Ave!

Dziś rano trafiłem na patrol robiący wyrywkowe testy trzeźwości...

W sumie nie byłoby w tym nic złego ani dziwnego, pomijając pewną
niewygodę testowania ludzi jadących do pracy, gdyby nie jeden drobny
szczegół...

Mianowicie dzielny patrol ustawił się w tym miejscu:
http://maps.google.pl/maps?q=Nadarzyn&hl=pl&ll=52.08
2508,20.791454&spn=0.000269,0.000603&sll=52.106416,2
1.02034&sspn=0.002155,0.004823&gl=pl&t=h&z=21

Dokładniej - przy tej tablicy niedaleko skrzyżowania Starowiejskiej z
Mszczonowską, dokładnie naprzeciwko zjazdu z trasy katowickiej... Młody,
dzielny Pan Policjant stał bohatersko na środku skrzyżowania
Mszczonowskiej z tym zjazdem i wyrywkowo zatrzymywał zjeżdżające z trasy
katowickiej pojazdy, na dobitkę polecając im zatrzymać się na chodniku
zaraz za skrętem w prawo z tego zjazdu w ul. Mszczonowską - tam gdzie
widać latarnię. Obecnie jest tam przejście dla pieszych.

Czy niektórym już kompletnie rozum odjęło?!?!

Ciężko mi wymyślić bardziej idiotyczne miejsce na zatrzymywanie.

PS: na dobitkę zmiana świateł do skrętu w lewo z trasy katowickiej jest
tam bardzo krótka - w konsekwencji, mimo iż wjechałem na zielonym S-3,
pojazdy na katowickiej zaczynały powoli ruszać zanim całkiem zjechałem z
trasy katowickiej - gamoń wywoływał zator na zjeździe z trasy!