-
61. Data: 2013-10-05 10:53:46
Temat: Re: Perpetuum mobile :)
Od: Atlantis <m...@w...pl>
W dniu 2013-10-05 01:10, Pszemol pisze:
> Nie wiem dlaczego ludzie dają się tak bałamucić przez KK...
> Czy to naprawdę tak trudne skapnąć się o co tu chodzi???
Wiesz, mnie osobiście przerażają efekty tzw. "nauczania religii",
szczególnie w szkołach publicznych. Jak już wspominałem w przypadku
pokolenia moich dziadków jest to szczególnie widoczne. Proboszcz był
najwyższym autorytetem od wszystkiego (szczególnie w małych
miejscowościach) i jeśli powiedział, że ewolucja jest kłamstwem
wymyślonym przez bezbożnych bolszewików, to ta wersja stawała się
obowiązującą...
Dzisiaj jest tylko trochę lepiej. W szkołach nie uczy się retoryki,
logiki albo filozofii. Mamy za to po dwie albo trzy lekcje religii w
tygodniu (w niektórych szkołach jest mniej zajęć z fizyki albo języka
angielskiego). Katecheci bardzo często korzystają z chwytów
erystycznych, bo przecież dzieciom trzeba jakoś "udowodnić" istnienie
Boga. Efekt jest taki, że potem wśród studentów wyższych uczelni
spotykam osoby, które nie widzą różnicy między teorią a hipotezą, albo
przerzucają ciężar dowodu na krytyka jakiegoś poglądu.
Kiedyś zdarzył mi się naprawdę interesujący przypadek. Dyskutowałem z
pewnym studentem kierunku ścisłego na temat moralnej oceny działań
inkwizycji. W pewnym momencie stwierdziłem coś, co wydawało mi się
oczywistą oczywistością - że magia nie istnieje. Jaka była odpowiedź?
"Nie potrafisz udowodnić NIEISTNIENIA magii. Tak samo jak nie potrafisz
udowodnić nieistnienia Boga". No cóż...
-
62. Data: 2013-10-05 10:59:21
Temat: Re: Perpetuum mobile :)
Od: Tomasz Wójtowicz <s...@n...com>
W dniu 2013-10-02 01:25, Pszemol pisze:
>
> Ewolucja przyjęta przez KK jako "narzędzie w rękach kreatora" nie
> oznacza bynajmniej braku wiary w kreacjonizm... Zlitujcie się!
Widzę, że nagle zaroiło się na grupie od teologów.
Problem nie tkwi w tym, czy ewolucja jest narzędziem w rękach stwórcy,
czy Wielki Wybuch nastąpił samoczynnie czy też jakiś Bóg mu pomógł.
Problem jest w tym, że wszyscy ci, którzy odrzucają ewolucję, to są
psychole sterowani doktrynalnie. Ich nie obchodzi czym ewolucja jest i
ile ewolucji jest w kreacjoniźmie, bo są na to za głupi. Oni po prostu z
uporem osła wierzą w pewną doktrynę i nic tego nie zmieni.
To jest problem tego całego kreacjonizmu a nie to, na ile Bóg pomógł czy
nie pomógł ewolucji.
-
63. Data: 2013-10-05 11:08:12
Temat: Re: Perpetuum mobile :)
Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>
Dnia Fri, 04 Oct 2013 21:23:03 -0500, A.L. napisał(a):
> On Fri, 4 Oct 2013 18:10:03 -0500, "Pszemol" <P...@P...com>
>>Nie wiem dlaczego ludzie dają się tak bałamucić przez KK...
>>Czy to naprawdę tak trudne skapnąć się o co tu chodzi???
>
> O pieniedze na tace?...
Akurat jak swiat swiatem to zawsze byla jakas religia.
J.
-
64. Data: 2013-10-05 12:19:07
Temat: Re: Perpetuum mobile :)
Od: Paweł Pawłowicz <p...@w...up.wroc[kropka]pl>
W dniu 2013-10-05 08:09, Atlantis pisze:
> W dniu 2013-10-05 04:31, A.L. pisze:
>
>> Osmieszyl sie tez zapewne Francis Crick, Noblista, odkrywca struktiry
>> DNA. Uwaza, poslugujac sie naukowymi argumentam, ze DNA nie mogla
>> wyewoluowac sama z siebie - Wszechswiat istnieje za krotko.
>
> Kłaniają się podstawy erystyki. Polecam lekturę Schopenhauera. ;)
Podpisuję się obydwoma rękami! Króciutki tekst, a ile radości przy
czytaniu! I znakomite narzędzie na różnej maści krętaczy.
Proponuję ominąć wszelkie wstępy i przejść od razu do tekstu Pana Arthura.
> Chcesz obalić ewolucję? Musisz to zrobić wewnątrz metody naukowej.
> Sformułuj hipotezę, przeprowadź badania, sformułuj wnioski, opublikuj w
> recenzowanym periodyku, dajn innym powtórzyć twoje rezultaty i czekaj na
> wynik dyskursu.
Albo "znajdź skamieniałości królika w kambrze" :-)
Pozdrawiam,
Paweł
-
65. Data: 2013-10-05 15:07:06
Temat: Re: Perpetuum mobile :)
Od: "m4rkiz" <m...@m...od.wujka.na.g.com>
"A.L." <a...@a...com> wrote in message
news:j0uu49d3ctamrfhcel5iuhh2r2jf1rb4nr@4ax.com...
> Propozycje ze DNA wyewulowala z "pierwotnego rosolu" nieorganicznych
> zwiazkow chemicznych uwaza za absurd. Prawdopodobienstwo czegos
> takiego porownuje do prawdopodobienstwa zdarzenai ze po przejsciu
> huraganu przes skladnice zlomu, w owej skladnicy powstal nowiutki
> Boeing 777.
biologiem nie jestem ale to delikatnie mowiac idiotyzm
nawet jezeli jest to nieprawdopodobne to sam fakt ze klepiesz po
klawiaturze swiadczy o tym ze sie udalo, inaczej bys poprostu nie
istnial
inaczej: jakkolwiek rzadkie jest takie zdarzenie bedac jego efektem
nie mozesz negowac jego zajscia powolujac sie na jego znikome
prawdopodobienstwo
chyba ze wierzysz ze akurat te dwa miliardy glownie europejczykow i
amerykanow ktory wierzy w boga tajniaka (to akurat wiekszosc religii
ma wspolne - mniej glupio wyglada jak sie powie zeby bogu dupy nie
zawracac ciaglym ukazywaniem i uwierzyc) jest blizsze prawdy niz
pozostale 2/3 ludzi na swiecie
to ze popularna zabawa w "gluchy telefon" dostarcza rozrywki juz przy
~10 osobach nikogo nie powstrzymuje uznac za fakt czegos o czym ludzie
mowia (i pisza, przyznaje) juz lekko liczac od 50-55 pokolen i
niezliczonej ilosci ludzi
bo przeciez jezeli wszyscy w okolicy wierzyli w cos to nie moga sie
mylic, prawda?
a bede tez strzelal ze ZNACZNIE mniej niz 1% chrzescijan przeczytalo
pismo swiete w calosci, w zwiazku z tym ich wiara opiera sie tylko
na kilku modlitwach, rytualach i zwyczajach wyuczonych (zeby nie
uzyc zwrotu pranie mozgu) w dziecinstwie, ogolnym wrazeniu a nie
chociazby swiadomosci co deklaruja mowiac ze "wierza w Boga Ojca..."
w ramach rozrywki powiedz paru starszym paniom w kosciele ze jezus
byl zydem i daj znac jakie byly reakcje
--
http://db.org.pl/
-
66. Data: 2013-10-05 16:22:08
Temat: Re: Perpetuum mobile :)
Od: Paweł Pawłowicz <p...@w...up.wroc[kropka]pl>
W dniu 2013-10-05 04:19, A.L. pisze:
> Proponuje nie mieszac kreacjinizmu z "intelligent design"
>
> A.L.
Przecież to jest kreacjonizm. Stwórca - kreator - wszystko zmontował.
Jakiego narzędzia użył, czy "magic wand" czy "intelligent design", nie
ma znaczenia. W najlepszym razie jest zepchnięciem problemu na inny
plan, albo tylko dyskusją o znaczenie słów.
P.P.
-
67. Data: 2013-10-05 16:54:17
Temat: Re: Perpetuum mobile :)
Od: k...@g...com
W dniu sobota, 5 października 2013 04:31:53 UTC+2 użytkownik A. L. napisał:
> On Sat, 05 Oct 2013 00:15:09 +0200, Atlantis <m...@w...pl>
>
> wrote:
>
>
>
> >W dniu 2013-10-01 13:38, Andrzej Lawa pisze:
>
> >
>
> >> KK już dość dawno temu oficjalnie zaakceptował ewolucję jako fakt.
>
> >
>
> >Nie, nie zaakceptował. Kościół po prostu od dłuższego czasu bardzo
>
> >sprytnie unika tego tematu, żeby się nie kompromitować. Nie za bardzo
>
> >mogą teraz wykonań jakiś ruch. Jeśli otwarcie odrzucą teorię ewolucji,
>
> >to tylko się ośmieszą.
>
>
>
> Osmieszyl sie tez zapewne Francis Crick, Noblista, odkrywca struktiry
>
> DNA. Uwaza, poslugujac sie naukowymi argumentam, ze DNA nie mogla
>
> wyewoluowac sama z siebie - Wszechswiat istnieje za krotko.
>
>
>
> Propozycje ze DNA wyewulowala z "pierwotnego rosolu" nieorganicznych
>
> zwiazkow chemicznych uwaza za absurd. Prawdopodobienstwo czegos
>
> takiego porownuje do prawdopodobienstwa zdarzenai ze po przejsciu
>
> huraganu przes skladnice zlomu, w owej skladnicy powstal nowiutki
>
> Boeing 777. Swoje poglady Crick wylozyl w ksiazce Life Itself: Its
>
> Origin and Nature.
>
>
>
> Crick nie jest w swoich opiniach odosobniony. Wielu naukowcow
>
> sygnalizuje dziury w teorii ewolucji. Niestety, ewolucja uzyskala
>
> stayus religii z swoimi Swietymi, swoim Papiezem i swoja Inkwizycja. A
>
> jej wyznawcy sa gotowi palic na stosach wszystkich majacych
>
> watpliwosci lub inne zdanie
>
>
>
> A.L.
Użyłeś sztandarowego argumentu stosowanego rzez świadków jehowy. Tego czy jakiś
przedmiot mógł powstać sam. W zależności od okoliczności może to być samolot, ołówek,
maszynka do mięsa. Ołówek nie może powstać sam pomimo że jest to niezbyt
skomplikowany przedmiot. Musi ktoś go zrobić. To jeśli ołówek nie może się sam
zrobić. To jak zrobiła się o wiele bardziej skomplikowana istota nadrzędna - bóg Bóg?
Na dodatek osobnik od razu rozwinięty z rozwiniętymi nieograniczonymi możliwościami.
Dlaczego jak powstał jeden to nie mogło powstać więcej takich osobników? Jak powstało
więcej to co się z nimi stało skoro są nieśmiertelni? Pytałem już o to. Oczywiście
zero odpowiedzi za to powstał wpis o samolocie.
-
68. Data: 2013-10-05 18:05:43
Temat: Re: Perpetuum mobile :)
Od: Atlantis <m...@w...pl>
W dniu 2013-10-05 16:54, k...@g...com pisze:
> Użyłeś sztandarowego argumentu stosowanego rzez świadków jehowy. Tego
> czy jakiś przedmiot mógł powstać sam. W zależności od okoliczności
> może to być samolot, ołówek, maszynka do mięsa. Ołówek nie może
> powstać sam pomimo że jest to niezbyt skomplikowany przedmiot. Musi
> ktoś go zrobić.
Co więcej, jest to typowy przykład antropologizacji problemu. Kiedyś
człowiek widział na niebie piorun i w chwilę potem słyszał grzmot.
Oczywiście w głowie mu się nie mieściło takie zjawisko i jego wyobraźnia
tworzyła (w zależności od czasu i miejsca) Zeusa, Thora albo Peruna -
istotę, która generalnie wygląda jak człowiek, ale potrafi ciskać
błyskawicami.
Kiedyś człowiek nie mógł pojąć jak to możliwe, że zdrowa jednostka w
jednym momencie pada martwa na ziemię. Wymyślił więc Apolla, który z
magicznego łuku strzela niewidzialnymi strzałami do śmiertelników.
Dzisiaj już wiemy na czym polegają zachodzące w atmosferze zjawiska
elektryczne, rozumiemy mniej-więcej jak działa nasze ciało i dlaczego
czasem nagle zawodzi. Wyobrażenia naszych przodków wydają nam się
naiwne. Jednak ci sami ludzie, którzy uśmiechają się na myśl o
"prymitywnych" mitach starożytnych ludów w taki sam sposób łatają dziury
w swojej ignorancji.
"Nie wiadomo jak powstał wszechświat? To chyba oczywiste! Człowiek++ go
zrobił!"
:)
-
69. Data: 2013-10-05 18:33:26
Temat: Re: Perpetuum mobile :)
Od: A.L. <a...@a...com>
On Sat, 05 Oct 2013 08:09:35 +0200, Atlantis <m...@w...pl>
wrote:
>W dniu 2013-10-05 04:31, A.L. pisze:
>
>> Osmieszyl sie tez zapewne Francis Crick, Noblista, odkrywca struktiry
>> DNA. Uwaza, poslugujac sie naukowymi argumentam, ze DNA nie mogla
>> wyewoluowac sama z siebie - Wszechswiat istnieje za krotko.
>
>Kłaniają się podstawy erystyki. Polecam lekturę Schopenhauera. ;)
>
Mam w dupie co napisal Shopenhauer, z dokladnie tego samogo powodu dla
ktorego ty masz w dupie co napisal Crick. Na dodatek, uwazam
Schopenhaurera za kretyna, a Cricka - nie
>Argumentum ad authoritatem. Pewien uznany naukowiec coś powiedział,
No wlasnie, Schopenhauer cos powiedzial..
>ergo
>musi to być prawdą. W tym miejscu należy sobie uświadomić, że Newton był
>alchemikiem, wierzącym w mistykę i przepowiednie. Takiemu Einsteinowi
>też się zdarzały pomyłki.
>Argumentum ad ignorantiam. Nie mamy wyjaśnienia jakiegoś zjawiska w
Caly tekst - znakomite wystapienie ewolucjonisty-inkwizytora
A.L.
-
70. Data: 2013-10-05 19:00:12
Temat: Re: Perpetuum mobile :)
Od: A.L. <a...@a...com>
On Sat, 05 Oct 2013 08:09:35 +0200, Atlantis <m...@w...pl>
wrote:
>2) Kompletną bzdurą jest ten tekst o religii, dogmatach, świętych itp.
>Chcesz obalić ewolucję? Musisz to zrobić wewnątrz metody naukowej.
Rzecz szla o ewolucji/kreacjonizm, a wlasciwie nie tyle kreacjonizm,
co "intelligent design". "Kreacjonizm" bowiem nakazuje interpretacjie
Biblii DOSLOWNIe - przynajmniej w czesc idotyczacej stworzenia.
"intelligent design" zas uwaza ze malo prawdopodobne jest aby zycie
wyewoluwalo "samo z siebie", zupelnie na boku zostawiajac problem SKAD
mianowicie mogloby wyewoluowac.
Oczywiscie, ewolucja jako taka i problem powstania zycia pzrecinaja
sie w niewielkim stopniu. Tym niemniej, ewolucjonisci traktuja problem
powstania zycia jako swoj osobisty problem, i "intelligent design"
traktuja jako zamach na Swieta Ewolucje
"Ewoulcja to nei jest zadana teoria, to pewnik i fakt" deklaruja,
zapominajac ze w nauce nie ma pewnikow, jak chocby z cytowanym to
Newtonem, ktorego prawa okazaly sie jedynie aproksymacja.
Proby napisania w podreczniku szkolnym ze ewolucja jest teoria, nie
objasnia powstania zycia i sa teorie alternatywne, doprowadzila do
procesu sadowego w stanie Pennsylvania, podczas ktorego to procesu
sedzia decydowal co "jest nauka a co nie jest". Dla mnie to niczym sie
nie rozni od Inkwizycji sadzacej Galileusza, kladacego dzielo
Kopernika na indeksie, albo Stalina zakazujacego badan nad cybernetyka
czy Teoria Wzglednosci.
To tyle. Nie zamierzam kontynuowac, bo NTG
A.L.