-
31. Data: 2017-05-24 22:48:06
Temat: Re: Partycjonowanie dysku
Od: Jan Stożek <c...@c...pl>
Po głębokim namyśle Eneuel Leszek Ciszewski napisał w Wednesday 24 of
May 2017 20:56:
> Tak. Wystarczy ukryć partycję aktywną bądź
> wskazaną w Boot.ini lub jakoś inaczej namieszać. :)
> W szczególności wirusy żyjące ;) w BS mieszają tak,
> że ten układ ulega zmianom.
Dzięki.
> Partycja to miejsce a FS sposób/organizacja zapisu?
Można to tak ująć.
> Chyba nie do_końca/niezupełnie, skoro:
>
> > Z dokładnością
> > do szczegółów konkretnych formatów jego definicja sprowadza się
> > do wskazania położenia początku partycji i jej wielkości.
A nie jest tak? I czemu miałoby to podważać moje twierdzenie?
Chyba, że zmyliło Cię użycie niekompletnego określenia "formatów
tablicy partycji". ;-)
> Ale chyba rozumiem/uznaję to rozgraniczenie -- partycja kontra FS.
Jakbyś miał więcej do czynienia z uniksami, to byłoby to dla
Ciebie całkiem oczywiste.
--
Pozdrawiam,
(js).
PS. Odpowiadając bezpośrednio proszę usunąć minus wraz ze wszystkimi
kolejnymi literami.
-
32. Data: 2017-05-24 22:52:55
Temat: Re: Partycjonowanie dysku
Od: Adam <a...@p...onet.pl>
W dniu 2017-05-24 o 19:47, Eneuel Leszek Ciszewski pisze:
>
> <s...@g...com> a...@g...co
m
>
>> Co to 'nowy soft'?
>
> : Nowe programy do obsługi partycjonowania.
>
> : Bo metoda na podział dysku nie była nigdy jedna i spójna.
>
> IMO podział dysku PeCeta jest niezmienny od dziesięcioleci,
> jeśli nie liczyć drobiazgów tego typu:
>
> - DOS niekoniecznie radzi sobie z kilkoma partycjami
> podstawowymi na jednym dysku sprzętowym, podczas
> gdy wiele innych systemów (w tym Windows od którejś
> wersji) radzi sobie.[czasami ;) nawet nieźle]
Może piszesz o DOS-ie 3.30.
Bo nowsze już spokojnie łykały 4 podstawowe, lub 3 podstawowe plus jedna
rozszerzona z wieloma logicznymi.
> - Windows nie radzi sobie dobrze z układem innym, niż
> partycja podstawowa na początku dysku a rozszerzona
> (i nie więcej niż jedna rozszerzona) na końcu.
Radzi sobie, radzi. Tylko ma ograniczenie, gdzie max. może być podstawowa.
Natomiast chyba do chwili obecnej (a przynajmniej do Win7 włącznie)
Windows "nie umie" partycji na pendrivach. A przynajmniej nie ogarnia
ich bez różnych sztuczek.
> Przykładowo rozkłady takie:
> - PRPP
> - RPPP
> - RRPP
> - PPRR
> - PRR
> nie są szczęśliwym rozwiązaniem pod Windows,
> ale różne wersje Windows różnie to traktują.
> - Windwos nadaje litery partycjom (C:, D: itd.)
> różnie w różnych wersjach Win. (inaczej literują
> WinDosy, nieco inaczej Win takie jak WXP,
> a jeszcze inaczej Vista...)
> - Bywały różne rozszerzenia ;) MBR, ale raczej
> jako ślepe uliczki.
> - Obecnie zrezygnowano z MBR oraz podziału na partycje
> podstawowe i rozszerzone zawierające ,,dyski logiczne''
> na rzecz czegoś, czego nie zbadałem dość dokładnie,
> a co nazywane jest w skrócie UEFI (ponoć to po prostu
> zawartość wcześniejszej partycji rozszerzonej, nie zaś
> partycje podstawowe...
Mylisz Waść pojęcia.
UEFI to taki icni BIOS - niech go gęś kopnie :(
Natomiast dyski są inicjowane w GPT.
Nie znalazłem jeszcze solidnego narzędzia ogarniającego w pełni partycje
GPT.
>
> : Partycjonery microsoftu robiły to zawsze troche dziwnie
>
> IMO tak nie jest.
>
> : i niespójnie z wersji na wersje.
>
> IMO spójność partycjonowania jest wyjątkowo nietypowa dla
> (ogólnie niespóojnej filozofii) Windows. Umiejscowienie
> tablicy partycji być może nie jest wszędzie takie same,
> ale nie ma to dużego znaczenia w codziennym używaniu.
Czasem ma.
Pół biedy, gdy linuksowy fdisk pokazuje, że są "dziury" pomiędzy
partycjami, gdy Winda wg siebie pokroiła dysk prawidłowo.
Gorzej, gdy sektory zaczynają się w połowie klastra.
> Partycje mogą różnić się nieco (choćby wielkością klastra,
> czy położeniem tablicy partycji itp. informacji) pomiędzy
> sobą, ale ogólnie IMO partycjonerów można używać zamiennie
> bezproblemowo. Używałem różnych partycjonerów (ale niemal
> wyłącznie tylko pod DOSem i Win) i nie miałem z tego powodu
> problemów, chyba że sam partycjoner błędnie pracował, lub
> choćby nie był dostosowany do danej wersji Windows -- choćby
Nie zawsze. Do pwenego czasu IMO jednym z najlepszych był Ranish
Partition Manager.
Ale później (w czasach XP) okazywało się, że dysk pokrojony Ranishem
potrafi mieć nachodzące na siebie partycje.
> sposobu literowania partycji przez Windows. Ponadto sam FAT
Sposoby przydzielania liter są w zasadzie stałe: najpierw partycje
podstawowe ze stałych dysków, później partycje logiczne.
> czy NTFS nie jest stale taki sam -- są różne wersjie i FAT, i NTFS.
Nie jest tego dużo.
Jest FAT, ex-FAT i w zasadzie tyle.
NTFS są chyba ze trzy wersje.
Do tego jeszcze FAT (czy NTFS?) z systemu OS/2, w zasadzie chyba nie do
odróżnienia od DOS-owego.
>
> Ale podział PeCetowego dysku twardego na partycje i sam
> MBR itp. -- nie ulegają zmianom przez dziesięciolecia.
> (...)
Przepraszam, zmęczony jestem, dalej nie chce mi się teraz czytać.
Dodam jeszcze, że linuksy nie muszą mieć partycji.
Można im podać cały, "surowy" dysk jako nośnik, bez "krojenia" na
jakiekolwiek partycje.
--
Pozdrawiam.
Adam
-
33. Data: 2017-05-24 23:03:34
Temat: Re: Partycjonowanie dysku
Od: Jan Stożek <c...@c...pl>
Po głębokim namyśle Adam napisał w Wednesday 24 of May 2017 22:52:
> Do tego jeszcze FAT (czy NTFS?) z systemu OS/2, w zasadzie chyba nie
> do odróżnienia od DOS-owego.
OS/2 używał HPFS - który można uznać za wcześniejszą wersję
rozwojową NTFS, choć są to różne i niekompatybilne systemy plików -
oraz FAT, który ZTCP był identyczny z DOS-owym.
--
Pozdrawiam,
(js).
PS. Odpowiadając bezpośrednio proszę usunąć minus wraz ze wszystkimi
kolejnymi literami.
-
34. Data: 2017-05-25 00:59:43
Temat: Re: Partycjonowanie dysku
Od: "Kamil" <m...@t...pl>
Użytkownik "Eneuel Leszek Ciszewski" napisał:
>> Żaden bardziej przyjazny partycjoner
> Rozumiem, że próbowałeś Paragonów...
Nie próbowałem i pierwszr słyszę :( Dawno się nie bawiłem w te klocki, bo
nie miałem potrzeby. Ostatnio używałem MBRtool i Hexworshop Iswietny, ale ma
za mały "zasięg" do dużych dysków). Utracona partycja ma ok 100 GB.
>> nie widzi "geometrii" stworzonej przez wspomniany wynalazek.
>> Poszukiwanie tejże partycji hexedytorem to paranoja.
> Niekoniecznie. :) To:
> https://www.x-ways.net/winhex/
>
> jest fajne, ale chyba ,,płatne''. ;)
Gdzieś go mam. Nie umywa się do Hexworkshop. Musze sie go nauczyć.
>> PM8 komunikuje BAD partition na temat całego dysku.
> - skopiuj tę partycję bajt do bajta (bez wnikania w strukturę) na inną
> (po prostu skopiuj)
Czym? Mam gdzieś DMDE, ale jest upierdliwy w obsłudze. Wiesz o czyms
prostszym?
> - skasuj tę inną i odkasuj Paragonem, prosząc o skanowanie szczegółowe
> (skasuj kopię i szukaj skasowanej w miejscu powstałym po skasowaniu)
> Jeśli to nie da dobrego rezultatu, użyj programów typu ww. winhex.
> Odkasowanie Paragonem może dać dobry rezultat, bo w trakcie tego
> odksowywania Paragon podejmie próbę reperacji... Tak czy siak
> przed próbami ratowania, warto uszkodzoną partycję (czy nawet
> cały dysk) skopiować baj do bajta, aby w razie czego ;) nie
> popsuć zapisu jeszcze mocniej...
Spróbuję podziałać, bo szkoda mi danych. Backupowanie terabajtowych ilości
kosztuje :)
> Na tym kompie nie mam stosownych programów, ale może odpalę
> stary komputer -- i poszukam innych edytorów.
Było by fajnie.
> Wbrew pozorom ,,ręczna robota'' edytorami nie jest straszna,
> bo te edytory są stosownie napisane tak, aby pomagać w odzysku.
> (potrafią pomagać, szukać ,,inteligentnie'', kolorować itd...)
> To nie jest szukanie po omacku bez pomocy.
Kiedys nie miałem problemów, ale lata swoje robią. Juz nie te oczy. No i
bariera językowa, bo co lepsze to anglojezyczne.
Mam FInd & Mount, ale nie radzi sobie ze strukturą po Gparted. Wkurzyłem sie
do szczękościsku na Active Undelete. Mocno polecany jako free. Pięknie
zobaczył partycję, katalogi i pliki. Odzyskałem jeden plik. Za więcej trzeba
zapłacić.
Pozdrawiam
-
35. Data: 2017-05-25 02:02:54
Temat: Re: Partycjonowanie dysku
Od: "Eneuel Leszek Ciszewski" <p...@c...fontem.lucida.console>
<s...@g...com> a...@g...co
m
> IMO podział dysku PeCeta jest niezmienny od dziesięcioleci,
> jeśli nie liczyć drobiazgów tego typu:
: no nie.
: Choćby niedawne wejscie dysków ssd wymusiło inne dzielenie na partycje.
Nadal był MBR z jego czterema slotami
i kodem maszynowym -- krótkim programem
startowym kierującym do BS partycji aktywnej.
BTW -- było to tak fajne, ;) że mogło nawet pokierować poza nośnik. :)
Ja tak startowałem WinDosa -- od jednego nośnika (nazwijmy go HDD0)
startowałem, a z innego (HDD1) szedł WinDos...
: Poczytaj o tym bo to nie jest tak jak sadzisz.
Nie mogę posymulować SSD w wirtualnym komputerze?
> : Partycjonery microsoftu robiły to zawsze troche dziwnie
> IMO tak nie jest.
: Jest. Nie raz i nie dwa - szczególnie w czasach
: win95/win98 fdisk robił dziwnie partycje i potem
: jakies ghosty czy inne partitionmagice nie dawały
: sobie rady z przesówaniem takich partycji.
Nie natrafiłem na taki problem. Ghosta nie używałem
(może parę razy spróbowałem różnych Ghostów do różnych
zadań) zbyt często, ale z PM miałem do czynienia.
Z FDiskami -- bardzo dużo miałem do czynienia,
jako że po prostu były od razu pod ręką.
Ogólnie PM był smutnym programem -- lubił błądzić.
: Jednym działało a innym nie. Własnie z powodu tego ze
: czasem microsoftowy fdisk ustawiał geometrie jakos dziwnie...
> : i niespójnie z wersji na wersje.
> IMO spójność partycjonowania jest wyjątkowo nietypowa dla
> (ogólnie niespóojnej filozofii) Windows. Umiejscowienie
> tablicy partycji być może nie jest wszędzie takie same,
> ale nie ma to dużego znaczenia w codziennym używaniu.
: Jak pisałem wyżej, te narzędzia mocno sie zmieniały pod
: dyktando zmian sposobu obsługi coraz wiekszych dysków
: i problemów z biosami i musiały pewne sprawy sobie zakładać.
: I cyrki sie pojawiały w momencie edysji juz uzywanej tablicy
: partycji.
Tablica partycji jest stale edytowana w czasie zapisywania
czegokolwiek na partycji... (na danym filesystemie)
> Ale podział PeCetowego dysku twardego na partycje i sam
> MBR itp. -- nie ulegają zmianom przez dziesięciolecia.
: Tak, ale juz logika tworzenia samej partycji
: i umiejscawiania jej na dysku juz tak.
Logika ;) ta jest niezmienna przez pół wieku, lub dłużej.
MBR ma 4 sloty i kod rozruchowy. Partycja może być rozszerzona,
przez co może mieścić w sobie masę ,,dysków logicznych'' (czyli
niemal pełnoprawnych filesystemów) ułożonych tak zwanym ciurkiem.
(dany FS wskazuje, gdzie zaczyna się kolejny FS -- brak slotów
położonych w jednym, konkretnym miejscu)
Same FileSystemy doznają zmian -- choćby powstają nowe, takie jak NTFS.
Jednak sam podział dysku nie ulega zmianom przez dziesięciolecia.
(pomijając ciekawostki, które nie przyjęły się)
: Masz mozliwośc to pobaw sie w zakładanie partycji
: o dziwnych wymiarach
Czym jest ów dziwny wymiar?
: starszym fdiskiem spod dosa albo w win95,
Zakładałem niedawno -- na wirtualnych dyskach.
: potem edycja w postaci skasowania jednej
: partycji ze środka i dodanie nowej.
Mam takich zabaw za sobą bardzo dużo.
: Jak sie odpowiednio długo pobawisz to zobaczysz
: ze pojawiaja sie przerwy miedzy partycjami.
I w czym widzisz problem?
: To własnie te nierówności w umiejscawianiu partycji.
W czym przeszkadza szpara ,,wielka'' na parę
megabajtów w dysku terabajtowym?
: Choc nie wiem czy dzisiejsze narzedzia nie sa
: cwane i inaczej partycje zakladaja jak widzą
Nie są cwane -- nawet trudno zakładać malutkie partycje.
Paragonem raczej nie założę partycji mniejszej niż
ośmiomegabajtowa.
Problem objawia się zazwyczaj w zamianie partycji
podstawowej w rozszerzoną -- czasem przesuwania.
(jakby przesunąć gotowy budynek o pół metra)
: ze dysk jest ssd lub nie lub na jakims sterowniku lub innym...
W czym wg Ciebie przeszkadzają te luki/przerwy/szpary?
> : Do tego trzeba by dodac partycjonery innych firm i robi sie zamieszanie.
> Używałem różnych partycjonerów (i róznych ich wersji) bezproblemowo.
> (jeśli nie liczyć błędów partycjonerów, problemów z literowaniem,
> różnic wersji NTFS czy FAT...)
: Literki zostawmy w spokoju, o nich tez mozna by sie nieco posprzeczac :)
IMO jedynym rozsądnym rozwiązaniem jest kasowanie wszystkich
partycji poza systemową i (pod chodzącym systemem) odkasowywanie
i literowanie wg swego gustu. Niby można zajrzeć do rejestru, ale
ZAZWYCZAJ zanim można zajrzeć, jest za późno. :)
Ja, z ostrożności, kasuję wszystko po skopiowaniu, odpalam
Win, instaluję tam Paragon (stosowną wersję) i odkasowuję
partycje już pod chodzącym Win.
I twierdzę, że Win tak ma -- trzeba być ostrożnym, bo
zwykle tak startuje, że część swego rejestru ma na
jednej partycji (na jednym filesystemie) a część ma
na innym. :)
Ten problem nie zaistnieje, gdy będziemy pilnowali
sygnatur (co jest i pracochłonne, i czasochłonne)
lub po prostu skasujemy to i owo. ;)
Zmiana liter (bez zaglądania do rejestru i przebootowania) jest trudna, gdy:
- choćby część Win znajduje się na FS, któremu chcemy zmienić literkę
- SWAP znajduje się na FS, któremu chcemy zmienić literkę
- partycja, której chcemy zmienić literkę, jest aktywna
- na partycji, której chcemy zmienić literkę, jest otwarty
jakiś plik z ,,uchwytem''
i diabli wiedzą kiedy... ;) Czasami pomagają programy typu Unlocker...
Ale bywa tak, że nic nie pomaga -- nawet zmiana w rejestrze i przebootowanie...
BTW -- po zmianie w rejestrze zazwyczaj trzeba wyłączyć system brutalnie,
gdyż kulturalne zamknięcie może ,,poprawić'' zmiany wprowadzone ręcznie...
(trzeba po prostu znienacka odciąć zasilanie)
> : Czyli mamy partycje o zadanej geometrii kasujemy ją
> : i w jej miejsce tworzymy nową. O takim samym rozmiarze
> : (o to zazwyczaj pytają partycjonery). Nowa może miec
> : inną geometrie.
> : Po takiej operacji ten filesystem który był na partycji
> : inicjalnie nie będzie działał na tej nowej.
> IMO filesystem to właśnie partycja.
: Nie. Partycja to po prostu informacja ze logicznym podziałem dysku na kawałki.
OK.
: Filesystem to informacja zapisana na tym kawałku dysku mówiąca gdzie są pliki.
OK. Pojmuję, choć zauważ, że:
- mamy 'tablicę partycji', nie zaś 'tablicę filesystemu'
- partycja bez filesystemu nie ma racji bytu
chyba, że zakładamy ją w celu wyłączenia części dysku;
ja tak omijałem dziury ;) na dysku, których nie omijał
soft służący właśnie do tego; po jakimś czasie tych
dziur było tak dużo, że puściłem coś od producenta
i dziury zostały zaizolowane tak, iż ja (i system)
tego nie widziałem
: Innymi słowy:
: Dysk - zeszyt
: Partycja - kartka
: filesystem - kratki na kartce
: Pliki - literki na kratkach.
Ale IMO ludzie będą zamiennie używali określeń 'partycja'
i 'filesystem', jako że sama partycja ma raczej nijakie
zastosowanie. :) To jak z butelkami mleka -- raczej nikt
nie kupi samej butelki, lecz 'butelka mleka' oznaczać
będzie potocznie 'butelkę z mlekiem'.
Tak zatem mamy 'tablicę partycji', nie zaś 'tablicę filesystemu',
choć taka tablica nie opisuje partycji, lecz właśnie filesystem.
Mamy też w potocznym użyciu 'partycję NTFS' i 'partycje FAT',
nie zaś 'filesystem NTFS' i filesystem FAT'...
> : Ja cały czas miałem na mysli edycje partycji. Nie jej odzyskiwanie.
> Skasowanie partycji podstawowej (w tym i partycji rozszerzonej) to
> nie ma partycji podstawowej.
: Jest Tablica partycji podstawowa i tablica partycji rozszerzona.
A co to jest wg Ciebie 'tablica partycji'?
Bo po rozróżnieniu 'partycji' i 'filesystemu'
nie widzę czegoś takiego, jak 'tablica partycji'.
Jeszcze 'Bootsektor partycji' -- OK... Choć i tu
trochę bez sensu. :)
> (w skrócie) zmiana zapisu w MBR, a skasowanie ,,dysku logicznego''
> wewnątrz partycji rozszerzonej to zmiana zapisu na ,,dysku logicznym''
: Tutaj tez pokickałeś.
Chyba nie. :) Niezbyt fortunnie okroiłeś moją wypowiedź.
Mnie chodziło o miejsce zapisania położenia partycji:
- podstawowe były w 4 slotach znajdujących się w MBR
(MBR okupował zawsze ten sam sektor -- na samym
początku nośnika/dysku)
- rozszerzona była też w slotach MBRu
- logiczne zawierały informacje o położeniu kolejnych w danej rozszerzonej
Dzięki temu, że logiczne nie potrzebowały slotów w MBR,
mogło ich być dużo -- tyle, na ile zezwala pojemność nośnika.
> poprzedzającym ten kasowany lub w samej partycji rozszerzonej...
> Jeśli to wykonasz poprawnie edytorem dysku, raczej niczego nie popsujesz...
: Oczywiście. Ale jak zrobisz te akcje dwoma niezgodnymi
: narzędziami to moga ci sie geometrie nie zgadzac przed
: i po takiej operacji.
Geometrie nie mają tu zastosowania. Powaga!
Ponadto od dawna mamy numerowanie sektorów -- zamiast geometrii.
Geometrie raczej są w BIOSach, ale i tam chyba nie mają racji bytu.
Nośnik może być nawet pominięty w BIOSie -- a Win go obsłuży.
--
_._ _,-'""`-._ .`'.-. ._. http://danutac.bialystok.pl .-.
(,-.`._,'( |\`-/| .'O`-' ., ; o.' http://eneuel.w.duna.pl '.O_'
`-.-' \ )-`( , o o) `-:`-'.'. '`\.'`.' '~'~'~'~'~'~'~'~'~'~'~'~' o.`.,
-bf- `- \`_`"'-.o'\:/.d`|'.;. p \ ;'.. http://danutac.net.pl ..;\|/......
-
36. Data: 2017-05-25 02:03:10
Temat: Re: Partycjonowanie dysku
Od: "Eneuel Leszek Ciszewski" <p...@c...fontem.lucida.console>
"Jan Stożek" 1...@p...stozek.waw.pl
> A nie jest tak? I czemu miałoby to podważać moje twierdzenie?
> Chyba, że zmyliło Cię użycie niekompletnego określenia "formatów
> tablicy partycji". ;-)
>> Ale chyba rozumiem/uznaję to rozgraniczenie -- partycja kontra FS.
> Jakbyś miał więcej do czynienia z uniksami, to byłoby to dla
> Ciebie całkiem oczywiste.
Dla mnie 'partycja' i 'filesystem' znaczy tyle samo -- co komu
po pustej partycji? ;)
Przyznaję jednak, że i partycjonery tak różnicują, jak Ty to czynisz,
czyli najpierw zakładają partycję, a dopiero później ją formatują.
Trochę jak z dyskietką czy przerwaniem lub dyskiem itd...
dyskietka to i napęd, i nośnik, i sterownik...
przerwanie to i zdarzenie zewnętrzne, i program obsługi tegoż, i nie tylko...
dysk to i pojedynczy talerzyk, i funkcjonalny komplet w obudowie, itd...
--
_._ _,-'""`-._ .`'.-. ._. http://danutac.bialystok.pl .-.
(,-.`._,'( |\`-/| .'O`-' ., ; o.' http://eneuel.w.duna.pl '.O_'
`-.-' \ )-`( , o o) `-:`-'.'. '`\.'`.' '~'~'~'~'~'~'~'~'~'~'~'~' o.`.,
-bf- `- \`_`"'-.o'\:/.d`|'.;. p \ ;'.. http://danutac.net.pl ..;\|/......
-
37. Data: 2017-05-25 02:06:55
Temat: Re: Partycjonowanie dysku
Od: "Eneuel Leszek Ciszewski" <p...@c...fontem.lucida.console>
"Adam" og4rr9$nne$...@u...news.interia.pl
>> - DOS niekoniecznie radzi sobie z kilkoma partycjami
>> podstawowymi na jednym dysku sprzętowym, podczas
>> gdy wiele innych systemów (w tym Windows od którejś
>> wersji) radzi sobie.[czasami ;) nawet nieźle]
> Może piszesz o DOS-ie 3.30.
> Bo nowsze już spokojnie łykały 4 podstawowe,
> lub 3 podstawowe plus jedna rozszerzona z wieloma logicznymi.
Nie łykały. Do czasów WinDosa (Win95/Win98/WinMe itp.) było to problemem.
Nie rozwiążemy tego dylematu. :) (czy łykały, czy nie łykały)
Każdy może własnoręcznie to zweryfikować. Jakby komuś brakowało
kompa pod zabawy -- może posłużyć się wirtualną maszyną.
FDiski M$ chyba nawet nie dawały możliwości zakładania kilku
partycji podstawowych czy kilku rozszerzonych na jednym nośniku.
>> - Windows nie radzi sobie dobrze z układem innym, niż
>> partycja podstawowa na początku dysku a rozszerzona
>> (i nie więcej niż jedna rozszerzona) na końcu.
> Radzi sobie, radzi.
Też tego nie rozstrzygniemy. Każdy może popróbować samodzielnie.
> Tylko ma ograniczenie, gdzie max. może być podstawowa.
Nie rozumiem.
> Natomiast chyba do chwili obecnej (a przynajmniej do Win7
> włącznie) Windows "nie umie" partycji na pendrivach.
> A przynajmniej nie ogarnia ich bez różnych sztuczek.
>> Przykładowo rozkłady takie:
>> - PRPP
>> - RPPP
>> - RRPP
>> - PPRR
>> - PRR
>> nie są szczęśliwym rozwiązaniem pod Windows,
>> ale różne wersje Windows różnie to traktują.
>> - Windwos nadaje litery partycjom (C:, D: itd.)
>> różnie w różnych wersjach Win. (inaczej literują
>> WinDosy, nieco inaczej Win takie jak WXP,
>> a jeszcze inaczej Vista...)
>> - Bywały różne rozszerzenia ;) MBR, ale raczej
>> jako ślepe uliczki.
>> - Obecnie zrezygnowano z MBR oraz podziału na partycje
>> podstawowe i rozszerzone zawierające ,,dyski logiczne''
>> na rzecz czegoś, czego nie zbadałem dość dokładnie,
>> a co nazywane jest w skrócie UEFI (ponoć to po prostu
>> zawartość wcześniejszej partycji rozszerzonej, nie zaś
>> partycje podstawowe...
> Mylisz Waść pojęcia.
> UEFI to taki icni BIOS - niech go gęś kopnie :(
Raczej nie mylę. UEFI współpracuje z partycjami
GPT, które nie wymagają istnienia MBR. IMO BIOS
można by tak budować, by też sobie radził z GPT,
ale stanęło na UEFI.
> Natomiast dyski są inicjowane w GPT.
> Nie znalazłem jeszcze solidnego narzędzia
> ogarniającego w pełni partycje GPT.
>> : Partycjonery microsoftu robiły to zawsze troche dziwnie
>> IMO spójność partycjonowania jest wyjątkowo nietypowa dla
>> (ogólnie niespóojnej filozofii) Windows. Umiejscowienie
>> tablicy partycji być może nie jest wszędzie takie same,
>> ale nie ma to dużego znaczenia w codziennym używaniu.
> Czasem ma.
> Pół biedy, gdy linuksowy fdisk pokazuje, że są "dziury"
> pomiędzy partycjami, gdy Winda wg siebie pokroiła dysk prawidłowo.
IMO tablice partycji FAT i NTFS mogą być niemal dowolnie
umiejscowione, gdyż ich położenie jest zapisane jednoznacznie w BS.
Tablice partycji, czy raczej (używając już rozróżnienia -- 'partycja'
kontra 'filesystem') tablice filesytemów.
> Gorzej, gdy sektory zaczynają się w połowie klastra.
Zazwyczaj sektory dysku zaczynają się wewnątrz (mniemam,
że miałeś na swej myśli nie połowę w sensie 50%, ale
w sensie -- wewnątrz) klastra, bo klastry zazwyczaj
zawierają wiele sektorów.
klasterA klasterB
sektor0sektor1 sektor2sektor3 <-- klaster dwusektorowy
klasterA klasterB <-- klaster czterosektorowy
sektor0sektor1sektor2sektor3 sektor4sektor5sektor6sektor7
W dwusektorowym dosłownie zaczynają się w połowie. ;)
W czterosektorowym zaczynają się i w pierwszej połowie,
i w drugirj połowie, i w połowie. ;)
>> Partycje mogą różnić się nieco (choćby wielkością klastra,
>> czy położeniem tablicy partycji itp. informacji) pomiędzy
>> sobą, ale ogólnie IMO partycjonerów można używać zamiennie
>> bezproblemowo. Używałem różnych partycjonerów (ale niemal
>> wyłącznie tylko pod DOSem i Win) i nie miałem z tego powodu
>> problemów, chyba że sam partycjoner błędnie pracował, lub
>> choćby nie był dostosowany do danej wersji Windows -- choćby
> Nie zawsze. Do pwenego czasu IMO jednym z najlepszych był
> Ranish Partition Manager. Ale później (w czasach XP)
> okazywało się, że dysk pokrojony Ranishem potrafi mieć
> nachodzące na siebie partycje.
Co jedynie wskazywało na wadliwość pracy danej wersji R.
>> sposobu literowania partycji przez Windows. Ponadto sam FAT
> Sposoby przydzielania liter są w zasadzie stałe: najpierw
> partycje podstawowe ze stałych dysków, później partycje logiczne.
Tu akurat mylisz się bardzo mocno. :)
Zależy ta kolejność od wielu czynników -- napisanie
prostego, ale uniwersalnego ;) algorytmu literowania
nie jest (; proste. ;) Różne systemy różnie to traktują,
nadto (o czym pisałem w innym poście) są sloty w MBR
i są partycje ukryte, a sama partycja rozszerzona bywa
różnie traktowana. (niby litery nie otrzymuje, ale mąci)
Bywa i tak, że najpierw jest pierwsza podstawowa, następnie
są logiczne w rozszerzonej, aż w końcu są kolejne podstawowe,
ale bywa także inaczej... WXP itp. daje możliwość łatwego
literowania wg potrzeb -- nawet systemowa nie musi mieć
literki C. :) (miałem WXP na innej niż C, ale zrezygnowałem
z tego rozwiązania, bo choć była możliwość, używanie tego
nie było komfortowe, że tak to określę delikatnie)
*niektóre* ważne czynniki:
- wskazówka w Boot.ini
- numer slotu w MBR
- wersja Windows
- położenie na dysku
- ukrycie partycji
- aktywność partycji (ktoś zaraz powie,
że to akurat ma znaczenie rzadko?
rzadko, ale czasami ma)
Miałem masy partycji obsługiwanych jednocześnie przez ten sam system, więc wiem.
Masy -- nie 2 czy 3, nie 23, ale więcej. :) Znacznie więcej niż liter (26, ale
A i B są zwykle rezerwowane dla dyskietek, co można obejść) do dyspozycji.
>> czy NTFS nie jest stale taki sam -- są różne wersjie i FAT, i NTFS.
> Nie jest tego dużo.
> Jest FAT, ex-FAT i w zasadzie tyle.
Sam FAT ma wiele wersji.
> NTFS są chyba ze trzy wersje.
Nie liczyłem, ale nawet jeszcze w WXP nie osiągnięto założeń
(pobożnych życzeń) początkowych -- z przełomu lat
dziewięćdziesiątych i... osiemdziesiątych ubiegłego wieku...
NTFS Visty nie jest taki sam jak NTFS WXP.
> Do tego jeszcze FAT (czy NTFS?) z systemu OS/2,
> w zasadzie chyba nie do odróżnienia od DOS-owego.
NTFS to NTFileSystem. NT to New Technology od WindowsNT. ;)
WNT to inaczej VMS, ale o jedną literę do przodu. ;)
V++M++S++ -- bo WNT miał być VMSem w szacie okiennej...
Wyszło nieco ;) inaczej. GUI WNT posłużył początkowo
do W95 i trzeba było dłuuugo czekać na WNT -- z którego
najlepiej znany jest WXP...
https://pl.wikipedia.org/wiki/Windows_NT
Innymi słowy -- NTFS jest natywnym systemem Windows, nie OS/2.
(co nie oznacza, że NTFS jest jakoś zupełnie inny niż natywny
filesystem dla OS/2, jako że pochodzi z czasów, gdy M$ rozstawał
się z IBM i łączył z DEC -- OS/2 należy do IBM, a VMS do DEC)
FAT to uniwersalny system i zarazem skrót od zawartej
w nim tablicy nazywanej File Allocation Table -- trudno
zgadnąć, kto jest pomysłodawcą tej prostoty, a ZTCW spory
sądowe niewiele wniosły rozstrzygnięć w tej materii.
FAT doczekał się wielu wersji. Najpopularniejsze są FAT8, FAT16 i FAT32.
Liczby (po FAT) oznaczają liczbę bitów oznaczających liczbę/numer
danego klastra partycji/filesystemu. Im ta liczba bitów jest większa,
tym większa jest maksymalna pojemność partycji/filesystemu FAT. Inną
drogą przesuwania tej górnej granicy jest powiększanie klastra -- kosztem
traconego miejsca na ostatnim klastrze *każdego* pliku. Możliwe są różne
FAT -- nie tylko FAT24, ale także FAT6 czy FAT22. ;)
IMO exFAT to FAT64. ;) (czyli aż 8 bajtów na jeden numer numerujący klastry)
Obok takich FATxx są jeszcze inne FAT. :) Powaga!!!
Są oficjalne i są nieoficjalne, lokalne FAT...
FAT są naprawdę fatalne -- choć proste, uniwersalne, łatwe w obsłudze,
ale zarazem zawodne i raczej ;) trudne w kontrolowaniu dostępu...
>> Ale podział PeCetowego dysku twardego na partycje i sam
>> MBR itp. -- nie ulegają zmianom przez dziesięciolecia.
>> (...)
> Przepraszam, zmęczony jestem, dalej nie chce mi się teraz czytać.
Fakt -- późno już.
> Dodam jeszcze, że linuksy nie muszą mieć partycji.
> Można im podać cały, "surowy" dysk jako nośnik,
> bez "krojenia" na jakiekolwiek partycje.
Pominięcie BS to problem dla BootLoadera -- Win
także może pracować na ,,surowym'' nośniku.
(choć nie wiem, po co)
BTW partycji i Linuksa -- Win zakłada SWAP na zwyczajnej partycji.
(i odwołuje się do niej za pomocą zwykłej litery i zwykłej (może
być nniemal dowolna) nazwy pliku stronicowania)
--
_._ _,-'""`-._ .`'.-. ._. http://danutac.bialystok.pl .-.
(,-.`._,'( |\`-/| .'O`-' ., ; o.' http://eneuel.w.duna.pl '.O_'
`-.-' \ )-`( , o o) `-:`-'.'. '`\.'`.' '~'~'~'~'~'~'~'~'~'~'~'~' o.`.,
-bf- `- \`_`"'-.o'\:/.d`|'.;. p \ ;'.. http://danutac.net.pl ..;\|/......
-
38. Data: 2017-05-25 02:13:27
Temat: Re: Partycjonowanie dysku
Od: "Eneuel Leszek Ciszewski" <p...@c...fontem.lucida.console>
"Eneuel Leszek Ciszewski" og4l16$g0q$...@n...news.atman.pl
>>> - Niby start PeCeta jest jednoznaczny: BIOS, MBR wskazanego
>>> w BIOSie HDD, BS partycji aktywnej... Ale w istocie bywa
>>> nieco ;) inaczej,
>> Czy możesz przybliżyć?
> Tak. Wystarczy ukryć partycję aktywną bądź
> wskazaną w Boot.ini lub jakoś inaczej namieszać. :)
> W szczególności wirusy żyjące ;) w BS mieszają tak,
> że ten układ ulega zmianom.
Można jeszcze pomerdać slotami w MBR.
Wówczas innego znaczenia nabierają numery w Boot.ini...
--
_._ _,-'""`-._ .`'.-. ._. http://danutac.bialystok.pl .-.
(,-.`._,'( |\`-/| .'O`-' ., ; o.' http://eneuel.w.duna.pl '.O_'
`-.-' \ )-`( , o o) `-:`-'.'. '`\.'`.' '~'~'~'~'~'~'~'~'~'~'~'~' o.`.,
-bf- `- \`_`"'-.o'\:/.d`|'.;. p \ ;'.. http://danutac.net.pl ..;\|/......
-
39. Data: 2017-05-25 02:27:09
Temat: Re: Partycjonowanie dysku
Od: "Eneuel Leszek Ciszewski" <p...@c...fontem.lucida.console>
"Eneuel Leszek Ciszewski" og4ikn$dm7$...@n...news.atman.pl
> - skasuj tę inną i odkasuj Paragonem, prosząc o skanowanie szczegółowe
> (skasuj kopię i szukaj skasowanej w miejscu powstałym po skasowaniu)
Paragon odkasuje komplet gotowy do użycia -- partycję ze sprawnym
filesystemem. Albo tak odkasuje, albo zaszczeka, że nie potrafi,
gdy partycja została uszkodzona zbyt mocno nadpisaniem.
Bywa, że znajdzie wiele różnych, sprawnych (czy choćby
częściowo sprawnych) BSów bądź tablic partycji czy podobnych
oznak istnienia filesystemu -- i zapyta o decyzję. ;)
Nie piszę o zakładaniu nowej partycji w miejsce skasowanej,
ale o ODKASOWANIU -- możliwym dzięki różnym partycjonerom.
Takie odkasowanie przywraca sprawny filesystem. nie zaś
pustą partycję gotową do sformatowania.
> Jeśli to nie da dobrego rezultatu, użyj programów typu ww. winhex.
> Odkasowanie Paragonem może dać dobry rezultat, bo w trakcie tego
> odksowywania Paragon podejmie próbę reperacji... Tak czy siak
> przed próbami ratowania, warto uszkodzoną partycję (czy nawet
+ cały dysk) skopiować bajt do bajta, aby w razie czego ;) nie
> popsuć zapisu jeszcze mocniej...
Można kopiować partycje bajt do bajta bez wnikania w logiczne
struktury partycji. Jest to przydatne do kopiowania
nierozpoznawalnych partycji, w tym i do uszkodzonych.
A można kopiować ,,inteligentnie'' -- także z pominięciem
pustych miejsc czy plików takich jak SWAP. ;) Takie kopiowanie
wymaga zrozumienia kopiowanego FSu przez program kopiujący...
--
_._ _,-'""`-._ .`'.-. ._. http://danutac.bialystok.pl .-.
(,-.`._,'( |\`-/| .'O`-' ., ; o.' http://eneuel.w.duna.pl '.O_'
`-.-' \ )-`( , o o) `-:`-'.'. '`\.'`.' '~'~'~'~'~'~'~'~'~'~'~'~' o.`.,
-bf- `- \`_`"'-.o'\:/.d`|'.;. p \ ;'.. http://danutac.net.pl ..;\|/......
-
40. Data: 2017-05-25 02:43:29
Temat: Re: Partycjonowanie dysku
Od: marrgol <m...@a...invalid>
On 2017-05-25 at 02:06, Eneuel Leszek Ciszewski wrote:
>>> - DOS niekoniecznie radzi sobie z kilkoma partycjami
>>> podstawowymi na jednym dysku sprzętowym
>
>> Może piszesz o DOS-ie 3.30.
>> Bo nowsze już spokojnie łykały 4 podstawowe,
>> lub 3 podstawowe plus jedna rozszerzona z wieloma logicznymi.
>
> Nie łykały. Do czasów WinDosa (Win95/Win98/WinMe itp.) było to problemem.
Mylisz się. Ostatnim DOS-em który sobie z tym nie radził był 4.01,
od 5.0 nie było problemu.
--
mrg