-
11. Data: 2010-09-17 23:12:45
Temat: Re: Parkowanie przyczepy na ulicy.
Od: "Jacek" <s...@o...pl>
Użytkownik "Fantom" <s...@s...poczta.onet.pl> napisał w wiadomości
news:i70bdi$bdh$1@news.mm.pl...
> Witam
> Wkurza mnie pewna przyczepa kempingowa a w sumie jej
> wlasciciel-wlascicielka.
> Stoi ona na normalnej uliczce jakies 11,5 miesiaca w roku. Pozostaly czas
> chyba spedza na urlopie :)
> Stoi normalnie bez kol itp.
> Caly rok blokuje przejazd. Ulica normalnej szerokosci, wiec aby przejechac
> trzeba czekac az przejedzie ktos z naprzeciwka.
> Nie ma zakazu zatrzymwania itp. A stoi oczywiscie przy domku
> jednorodzinnym, ktory ma teren, garaz, podjazd ...
> Codziennie jezdze tam killka razy - wkurza mnie to juz na maksa.
> Czy mozna jakos pogonic goscia aby jej tam nie parkowal ?
powiedz tylko kiedy, a wyholujemy ją na środek drogi, resztą zajmie sie
policja lub SM :)
Jacek
-
12. Data: 2010-09-17 23:29:02
Temat: Re: Parkowanie przyczepy na ulicy.
Od: Michał Gut <m...@w...pl>
odkrec tablice rejestracyjna i zadzwon do sm albo na policje ze stoi
porzucona przyczepa przy drodze juz rok i nie ma tablicy:)
-
13. Data: 2010-09-18 00:30:17
Temat: Re: Parkowanie przyczepy na ulicy.
Od: to <t...@a...xyz>
begin Przemysław Bernat
> Publiczna ulica, brak zakazu - może sobie stać.
A domek letniskowy z Tesco za 1000 zł też mogę sobie postawić na
"publicznej ulicy"?
--
ignorance is bliss
-
14. Data: 2010-09-18 01:05:50
Temat: Re: Parkowanie przyczepy na ulicy.
Od: Przemysław Bernat <p...@w...pl>
Dnia 17 Sep 2010 22:30:17 GMT, to napisał(a):
> A domek letniskowy z Tesco za 1000 zł też mogę sobie postawić na
> "publicznej ulicy"?
Jak zarejestrujesz jako pojazd i opłacisz OC, to czemu nie?
--
Pozdrawiam,
Przemek
-
15. Data: 2010-09-18 09:44:34
Temat: Re: Parkowanie przyczepy na ulicy.
Od: "Jackare" <j...@i...pl>
Użytkownik "G.K." <g...@g...pl> napisał w wiadomości
news:i70g81$sda$1@inews.gazeta.pl...
>
> A czy jak pojazd stoi bez kół to jeszcze podchodzi pod parkowanie czy może
> już pod blokowanie jezdni? Może jakieś paragrafy się znajdą?
Z przyczepą niewiele można zrobić bo nie jest pojazdem. Dlatego też nie ma
bata na wszelkiego rodzaju przyczepy z bilboardami reklamowymi stojące na
terenach zielonych przy drogach.
-
16. Data: 2010-09-18 10:59:26
Temat: Re: Parkowanie przyczepy na ulicy.
Od: J.F. <j...@p...onet.pl>
On Fri, 17 Sep 2010 20:16:36 +0200, Fantom wrote:
>Czy mozna jakos pogonic goscia aby jej tam nie parkowal ?
Butelka z benzyna .. tylko uwazaj - szyby w przyczepie sa plastikowe
:-)
J.
-
17. Data: 2010-09-18 13:43:30
Temat: To moja przyczepa
Od: "kogutek" <k...@v...pl>
> Witam
> Wkurza mnie pewna przyczepa kempingowa a w sumie jej
> wlasciciel-wlascicielka.
> Stoi ona na normalnej uliczce jakies 11,5 miesiaca w roku. Pozostaly czas
> chyba spedza na urlopie :)
> Stoi normalnie bez kol itp.
> Caly rok blokuje przejazd. Ulica normalnej szerokosci, wiec aby przejechac
> trzeba czekac az przejedzie ktos z naprzeciwka.
> Nie ma zakazu zatrzymwania itp. A stoi oczywiscie przy domku jednorodzinnym,
> ktory ma teren, garaz, podjazd ...
> Codziennie jezdze tam killka razy - wkurza mnie to juz na maksa.
> Czy mozna jakos pogonic goscia aby jej tam nie parkowal ?
>
> Fantom
>
Jest zarejestrowana i ma opłacone OC. Postawiłem ją tylko dlatego że na małej i
cichej uliczce jakiś walnięty Fantom wyścigi sobie urządza. Ma do przejechania
150 metrów i nie może jak inni jechać 30 tylko musi 70. Do tego wraczydłem
jeździ. Próbowałem z nim porozmawiać ale to chamisko. To wystawiłem z ogródka
przyczepę na ulicę. Na wszelki wypadek dwie kamery z monitoringu domu tak
ustawiłem że widzą przyczepę. Już sie przydały bo niedawno zarysował mi
przyczepę. Poszedłem i mówię ze kasę chcę za naprawę. I niech daje swoje OC.
Kłamał ze nie on. Dopiero jak przyjechała Policja i pokazałem im nagranie to się
przyznał. Poradźcie co mam z nim zrobić. Kiedyś widziałem w sklepie takie dziwne
gwoździe. Tak wygięte ze jak by nie rzucić to zawsze ostrym do góry się
ustawiają. Myślicie że jak parę razy do wulkanizatora pojedzie to się nauczy?
Mnie ta przyczepa też przeszkadza. Bo stoi na ulicy zamiast na podwórku. Ale co
więcej mogę zrobić żeby idiota wolniej jeździł. Próbowaliśmy z sąsiadami progi
załatwić. Ale się nie da bo ulica ma jakiś inny status.
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
-
18. Data: 2010-09-18 20:11:16
Temat: Re: Parkowanie przyczepy na ulicy.
Od: "Fantom" <s...@s...poczta.onet.pl>
>> Popros ladnie o niestawianie a jak nie pomoze to idz do wladzi i zalatw
>> zakaz zatrzymywania i postoju moga pomoc podpisy mieszkancow pod petycja.
>
> Pewnie mieszka dwa domy dalej i w ten sposób, sam strzeliłby sobie w
> kolano
> :-)
Na szczescie nie.
Ale wkurza mnie ten gosciu. Szczegolnie, ze jest to uliczka z samymi domkami
jednorodzinnymi. Kazdy ma teren, podjazd, garaz itd. Ale na ulicy ta
przyczepa stoi caly czas,
Fantom
-
19. Data: 2010-09-18 20:12:46
Temat: Re: Parkowanie przyczepy na ulicy.
Od: "Fantom" <s...@s...poczta.onet.pl>
> Jeżeli ulica jest taka że zaparkowany pojazd utrudnia przejazd, to
> powinien tam stać zakaz postoju B-35.
> Więc uderz do zarządcy drogi z tym problemem.
No wiesz. Na kazdej ulicy, ktora ma dwa pasy ruchu, zaparkowany pojazd
utrudnia przejazd. Ale z tego powodu nie stawiaja wszedzie B35.
Czy nie jest to jakies blokowanie czy zagrozenie dla ruchu ? Zawsze trzeba
ja ominac wjezdzajac na przeciwlegly pas.
Fantom
-
20. Data: 2010-09-18 20:14:40
Temat: Re: To moja przyczepa
Od: "Fantom" <s...@s...poczta.onet.pl>
> Mnie ta przyczepa też przeszkadza. Bo stoi na ulicy zamiast na podwórku.
> Ale co
> więcej mogę zrobić żeby idiota wolniej jeździł. Próbowaliśmy z sąsiadami
> progi
> załatwić. Ale się nie da bo ulica ma jakiś inny status.
No widzisz. I nie trafiles. Bo na tej ulicy sa progi :)
Troll.
Fantom