-
1. Data: 2010-09-17 20:16:36
Temat: Parkowanie przyczepy na ulicy.
Od: "Fantom" <s...@s...poczta.onet.pl>
Witam
Wkurza mnie pewna przyczepa kempingowa a w sumie jej
wlasciciel-wlascicielka.
Stoi ona na normalnej uliczce jakies 11,5 miesiaca w roku. Pozostaly czas
chyba spedza na urlopie :)
Stoi normalnie bez kol itp.
Caly rok blokuje przejazd. Ulica normalnej szerokosci, wiec aby przejechac
trzeba czekac az przejedzie ktos z naprzeciwka.
Nie ma zakazu zatrzymwania itp. A stoi oczywiscie przy domku jednorodzinnym,
ktory ma teren, garaz, podjazd ...
Codziennie jezdze tam killka razy - wkurza mnie to juz na maksa.
Czy mozna jakos pogonic goscia aby jej tam nie parkowal ?
Fantom
-
2. Data: 2010-09-17 20:57:01
Temat: Re: Parkowanie przyczepy na ulicy.
Od: btn <w...@b...pl>
W dniu 2010-09-17 20:16, Fantom pisze:
> Witam
> Wkurza mnie pewna przyczepa kempingowa a w sumie jej
> wlasciciel-wlascicielka.
> Stoi ona na normalnej uliczce jakies 11,5 miesiaca w roku. Pozostaly
> czas chyba spedza na urlopie :)
> Stoi normalnie bez kol itp.
> Caly rok blokuje przejazd. Ulica normalnej szerokosci, wiec aby
> przejechac trzeba czekac az przejedzie ktos z naprzeciwka.
> Nie ma zakazu zatrzymwania itp. A stoi oczywiscie przy domku
> jednorodzinnym, ktory ma teren, garaz, podjazd ...
> Codziennie jezdze tam killka razy - wkurza mnie to juz na maksa.
> Czy mozna jakos pogonic goscia aby jej tam nie parkowal ?
>
> Fantom
Ludzki sposób - karteczka w widocznym miejscu z wyjaśnieniem problemu.
Mniej ludzki a bardziej bezpośredni - spuszczone powietrze z opon.
-
3. Data: 2010-09-17 21:13:52
Temat: Re: Parkowanie przyczepy na ulicy.
Od: "P_ablo" <o...@o...pl>
Użytkownik "btn" <w...@b...pl> napisał w wiadomości
news:i70dlt$jcv$1@inews.gazeta.pl...
>
> Ludzki sposób - karteczka w widocznym miejscu z wyjaśnieniem problemu.
> Mniej ludzki a bardziej bezpośredni - spuszczone powietrze z opon.
Ale napisal, ze nie ma kol...
W przypadku mniej ludzkiego mozna pokusic sie o ognisko :P
Kempingi szybko sie pala a na to AC nie mozna wykupic, wiec tak szybko nowej
sobie nie kupi ;)
--
Picasso
-
4. Data: 2010-09-17 21:20:21
Temat: Re: Parkowanie przyczepy na ulicy.
Od: Artur Maśląg <f...@p...com>
W dniu 2010-09-17 20:57, btn pisze:
> W dniu 2010-09-17 20:16, Fantom pisze:
(...)
>> Stoi normalnie bez kol itp.
^^^^^^^
(...)
> Mniej ludzki a bardziej bezpośredni - spuszczone powietrze
^^^^^^^^^^^^^^^^^
> z opon.
^^^^^^
Wychodzi na to, że ten 'mniej ludzki' sposób będzie wymagał
działań uzupełniających...
:)
-
5. Data: 2010-09-17 21:38:33
Temat: Re: Parkowanie przyczepy na ulicy.
Od: Przemysław Bernat <p...@w...pl>
Dnia Fri, 17 Sep 2010 20:57:01 +0200, btn napisał(a):
>> Stoi normalnie bez kol itp.
> Ludzki sposób - karteczka w widocznym miejscu z wyjaśnieniem problemu.
I co myślisz, że właściciel powinien zrobić z prawidłowo zaparkowaną
przyczepą?
> Mniej ludzki a bardziej bezpośredni - spuszczone powietrze z opon.
Z przyczepy bez kół?
--
Pozdrawiam,
Przemek
-
6. Data: 2010-09-17 21:39:37
Temat: Re: Parkowanie przyczepy na ulicy.
Od: Przemysław Bernat <p...@w...pl>
Dnia Fri, 17 Sep 2010 20:16:36 +0200, Fantom napisał(a):
> Wkurza mnie pewna przyczepa kempingowa a w sumie jej
> wlasciciel-wlascicielka.
> Stoi ona na normalnej uliczce jakies 11,5 miesiaca w roku. Pozostaly czas
> chyba spedza na urlopie :)
> Stoi normalnie bez kol itp.
> Caly rok blokuje przejazd. Ulica normalnej szerokosci, wiec aby przejechac
> trzeba czekac az przejedzie ktos z naprzeciwka.
> Nie ma zakazu zatrzymwania itp. A stoi oczywiscie przy domku jednorodzinnym,
> ktory ma teren, garaz, podjazd ...
> Codziennie jezdze tam killka razy - wkurza mnie to juz na maksa.
> Czy mozna jakos pogonic goscia aby jej tam nie parkowal ?
Publiczna ulica, brak zakazu - może sobie stać.
--
Pozdrawiam,
Przemek
-
7. Data: 2010-09-17 21:40:52
Temat: Re: Parkowanie przyczepy na ulicy.
Od: "G.K." <g...@g...pl>
W dniu 2010-09-17 20:16, Fantom pisze:
> Witam
> Wkurza mnie pewna przyczepa kempingowa a w sumie jej
> wlasciciel-wlascicielka.
> Stoi ona na normalnej uliczce jakies 11,5 miesiaca w roku. Pozostaly
> czas chyba spedza na urlopie :)
> Stoi normalnie bez kol itp.
>
> Fantom
A czy jak pojazd stoi bez kół to jeszcze podchodzi pod parkowanie czy
może już pod blokowanie jezdni? Może jakieś paragrafy się znajdą?
Pozdrawiam,
Grzegorz
-
8. Data: 2010-09-17 21:49:22
Temat: Re: Parkowanie przyczepy na ulicy.
Od: "P_ablo" <o...@o...pl>
Użytkownik "Fantom" <s...@s...poczta.onet.pl> napisał w wiadomości
news:i70bdi$bdh$1@news.mm.pl...
>
> Nie ma zakazu zatrzymwania itp.
Popros ladnie o niestawianie a jak nie pomoze to idz do wladzi i zalatw
zakaz zatrzymywania i postoju moga pomoc podpisy mieszkancow pod petycja.
--
Picasso
-
9. Data: 2010-09-17 22:07:30
Temat: Re: Parkowanie przyczepy na ulicy.
Od: Tomasz Pyra <h...@s...spam.spam>
W dniu 2010-09-17 20:16, Fantom pisze:
> Witam
> Wkurza mnie pewna przyczepa kempingowa a w sumie jej
> wlasciciel-wlascicielka.
> Stoi ona na normalnej uliczce jakies 11,5 miesiaca w roku. Pozostaly
> czas chyba spedza na urlopie :)
> Stoi normalnie bez kol itp.
> Caly rok blokuje przejazd. Ulica normalnej szerokosci, wiec aby
> przejechac trzeba czekac az przejedzie ktos z naprzeciwka.
> Nie ma zakazu zatrzymwania itp. A stoi oczywiscie przy domku
> jednorodzinnym, ktory ma teren, garaz, podjazd ...
> Codziennie jezdze tam killka razy - wkurza mnie to juz na maksa.
> Czy mozna jakos pogonic goscia aby jej tam nie parkowal ?
Jeżeli ulica jest taka że zaparkowany pojazd utrudnia przejazd, to
powinien tam stać zakaz postoju B-35.
Więc uderz do zarządcy drogi z tym problemem.
-
10. Data: 2010-09-17 22:10:07
Temat: Re: Parkowanie przyczepy na ulicy.
Od: Przemysław Bernat <p...@w...pl>
Dnia Fri, 17 Sep 2010 21:49:22 +0200, P_ablo napisał(a):
> Popros ladnie o niestawianie a jak nie pomoze to idz do wladzi i zalatw
> zakaz zatrzymywania i postoju moga pomoc podpisy mieszkancow pod petycja.
Pewnie mieszka dwa domy dalej i w ten sposób, sam strzeliłby sobie w kolano
:-)
--
Pozdrawiam,
Przemek