-
21. Data: 2010-10-17 23:46:12
Temat: Re: Parkowanie pojazdu pod budową.
Od: Filip KK <n...@n...pl>
W dniu 2010-10-17 22:14, LEPEK pisze:
> Nie - w likwidacji z OC nie ma niskiej szkodliwości, ewentualnie zbyt
> niska szkoda (nie wiem, czy przy OC też...)
>
Właśnie o tym pisałem, o niskiej szkodzie. Minimalna szkoda likwidowana
z OC wynosi 300 zł. Poczytaj OWU.
> Z tego, co się orientuję koszt lakierowania jednego elementu w nowej M5
> i w Polonezie jest podobny, więc o co ci chodzi?
>
O to chodzi, że w nowej M5 by bardziej zabolało pochlapanie betonem, niż
w starej piątce. :)
-
22. Data: 2010-10-18 00:07:35
Temat: Re: Parkowanie pojazdu pod budową.
Od: Jacek_P <L...@c...edu.pl>
Filip KK napisal:
> Właśnie o tym pisałem, o niskiej szkodzie. Minimalna szkoda likwidowana
> z OC wynosi 300 zł. Poczytaj OWU.
Że co?! OWU to sprawa pomiędzy ubezpieczonym sprawcą i jego TU.
Dla poszkodowanego nie ma szkody minimalnej. Z każdą ma prawo wystąpić
do TU sprawcy.
--
Pozdrawiam,
Jacek
-
23. Data: 2010-10-18 09:03:18
Temat: Re: Parkowanie pojazdu pod budową.
Od: LEPEK <n...@n...net>
W dniu 2010-10-17 23:46, Filip KK pisze:
> Właśnie o tym pisałem, o niskiej szkodzie. Minimalna szkoda likwidowana
> z OC wynosi 300 zł. Poczytaj OWU.
Znów mieszasz wszystko...
Po pierwsze - do OC nie ma OWU. Jest USTAWA z dnia 22 maja 2003 r. o
ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i
Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych (Dz. U. z 2003 r. Nr 124
poz.1152 z późn. zm.).
Nie ma w niej nic o minimalnej szkodzie likwidowanej z tego ubezpieczenia.
Te 300 zł może dotyczyć ewentualnie twojego AC, z którego możesz sobie
zlikwidować szkodę (i ew. potem zwrócić się do TU szkodnika), ale tu
każda firma stosuje swoje regulaminy, więc czytanie mojego OWU ma się do
twojego przypadku nijak.
ALE: nie mówimy przecież o szkodzie posiadacza pojazdu, tylko
wykonującego prace budowlane, prawda?
> O to chodzi, że w nowej M5 by bardziej zabolało pochlapanie betonem, niż
> w starej piątce. :)
A mnie chodzi o to, że z punktu widzenia likwidacji takiej szkody jest
to praktycznie bez różnicy (o ile nowa M5 nie będzie mieć jakiegoś
specjalnego rodzaju lakieru).
Pozdr,
--
L E P E K Pruszcz Gdański
no_spam/maupa/poczta/kropka/fm
Toyota Corolla 1.3 sedan '97
Hyundai Atos 0.9 nanovan '00
-
24. Data: 2010-10-18 14:17:50
Temat: Re: Parkowanie pojazdu pod budową.
Od: Jarek Andrzejewski <p...@g...com>
On Sat, 16 Oct 2010 21:53:17 +0200, Filip KK <n...@n...pl> wrote:
>W dniu 2010-10-16 18:55, Borys Pogoreło pisze:
>
>>> tyle z mojej strony. Szkoda, że mamy takie chore prawo w Polsce, że ktoś
>>> komuś wyrządza szkodę i jest bezkarny...
>>
>> Na razie to jeszcze nawet nie sprawdziłeś, czy jest bezkarny...
>>
>Jak to sprawdzić, jeśli szkody nie są powyżej 300 zł?
>To tylko małe kropki betonu na całym samochodzie...
300 zł to granica odpowiedzialności TU. Poniżej - płaci sam
ubezpieczony.
--
pozdrawiam,
Jarek Andrzejewski
Garść sprzętu audio do sprzedania (kolumny, CD, DVD, subwoofer):
http://allegro.pl/show_user_auctions.php?uid=1496
-
25. Data: 2010-10-18 14:38:27
Temat: Re: Parkowanie pojazdu pod budową.
Od: "kamil" <k...@s...com>
"Filip KK" <n...@n...pl> wrote in message
news:i9c831$ndc$1@news.task.gda.pl...
> W dniu 2010-10-16 13:27, Arek pisze:
>> Filip KK wrote:
>>
>>> Witam, zaparkowałem pojazd pod budową.
>>
>> Zniszczyli auto to niech płacą, na pewno są ubezpieczeni. Chyba, że to
>> Twoja
>> budowa. Oczywiście zakładam, że zaparkowałeś zgodnie z przepisami (czyt.
>> np.
>> nie było zakazu wjazdu wynikającego z terenu budowy).
>>
> Nie było i nie ma zakazu, zaparkowałem normalnie na chodniku. Między
> samochodem a ich ogrodzeniem pozostawiłem 2 metry przejścia dla ludzi. A
> że kilka metrów dalej wznoszą budynki, to nie moja wina, że nie
> zabezpieczają odpowiednio swojej budowy, że beton leci na samochody
> zaparkowane za ich ogrodzeniem...
>
> Jak udowodnić, że zniszczyli? Skoro teoretycznie nie zniszczyli? Dopiero
> jak zacznie się drapać ten beton, to można uszkodzić lakier... Jakieś może
> pomysły macie? :)
Co ty chcesz drapac? Ich ubezpieczalnia i ich zmartwienie, odstawiasz
samochod do warsztatu i odbierasz w takim stanie, w jakim byl.
Zaczniesz grzebac, znajda sto powodow, zeby nie wyplacic.
Pozdrawiam
Kamil
-
26. Data: 2010-10-19 06:33:23
Temat: Re: Parkowanie pojazdu pod budową.
Od: "Jacek" <m...@g...pl>
Powiem tak: masz dwa wyjścia.
1. szybciutko pojechać na myjnię z Karcherem i umyć (beton nie twardnieje od
razu tylko stopniowo, więc jak sprawa świeża, to i beton jeszcze słaby). Nie
powinny zostać po tym żadne ślady. Jak nie puszcza to spróbuj oporne kropki
namoczyć octem.
2. wzorem amerykańskim ścigać budowlańców po sądach licząc na wysokie
odszkodowanie. Podobno pewna Amerykanka dostała kupę kasy od producenta
mikrofalówek po tym, jak wysuszyła własnego kota, a w instrukcji nic nie
było napisane, że kotów się tak nie suszy ;-)
Weź jednakże pod uwagę, że u nas nie USA i możesz stracić trochę czasu, a
ewentualne odszkodowanie może nie być tak wysokie, jak liczysz.
Jacek
-
27. Data: 2010-10-19 10:56:12
Temat: Re: Parkowanie pojazdu pod budową.
Od: "kamil" <k...@s...com>
"Jacek" <m...@g...pl> wrote in message
news:i9j72j$6ie$1@news.task.gda.pl...
> Powiem tak: masz dwa wyjścia.
> 1. szybciutko pojechać na myjnię z Karcherem i umyć (beton nie twardnieje
> od razu tylko stopniowo, więc jak sprawa świeża, to i beton jeszcze
> słaby). Nie powinny zostać po tym żadne ślady. Jak nie puszcza to spróbuj
> oporne kropki namoczyć octem.
> 2. wzorem amerykańskim ścigać budowlańców po sądach licząc na wysokie
> odszkodowanie. Podobno pewna Amerykanka dostała kupę kasy od producenta
> mikrofalówek po tym, jak wysuszyła własnego kota, a w instrukcji nic nie
> było napisane, że kotów się tak nie suszy ;-)
Polacy maja dziwna tendencje do okazywania swojej zekomej wyzszosci
intelektualnej nad reszta swiata, co jest bardzo dzwine biorac pod uwage
fakt, jak latwo lykaja wszelkie urban legends i powtarzaja dalej. :)
Pozdrawiam
Kamil
-
28. Data: 2010-10-19 10:56:44
Temat: Re: Parkowanie pojazdu pod budową.
Od: "kamil" <k...@s...com>
"kamil" <k...@s...com> wrote in message
news:i9jmfd$o8q$1@inews.gazeta.pl...
> "Jacek" <m...@g...pl> wrote in message
> news:i9j72j$6ie$1@news.task.gda.pl...
>> Powiem tak: masz dwa wyjścia.
>> 1. szybciutko pojechać na myjnię z Karcherem i umyć (beton nie twardnieje
>> od razu tylko stopniowo, więc jak sprawa świeża, to i beton jeszcze
>> słaby). Nie powinny zostać po tym żadne ślady. Jak nie puszcza to spróbuj
>> oporne kropki namoczyć octem.
>> 2. wzorem amerykańskim ścigać budowlańców po sądach licząc na wysokie
>> odszkodowanie. Podobno pewna Amerykanka dostała kupę kasy od producenta
>> mikrofalówek po tym, jak wysuszyła własnego kota, a w instrukcji nic nie
>> było napisane, że kotów się tak nie suszy ;-)
>
> Polacy maja dziwna tendencje do okazywania swojej zekomej wyzszosci
*rzekomej, zjadlo literke.
-
29. Data: 2010-10-19 12:51:09
Temat: Re: Parkowanie pojazdu pod budową.
Od: Jacek_P <L...@c...edu.pl>
Jacek napisal:
> 2. wzorem amerykańskim ścigać budowlańców po sądach licząc na wysokie
> odszkodowanie. Podobno pewna Amerykanka dostała kupę kasy od producenta
> mikrofalówek po tym, jak wysuszyła własnego kota, a w instrukcji nic nie
> było napisane, że kotów się tak nie suszy ;-)
To było w Australii, nie w USA :)
--
Pozdrawiam,
Jacek
-
30. Data: 2010-10-19 13:48:04
Temat: Re: Parkowanie pojazdu pod budową.
Od: "kamil" <k...@s...com>
"Jacek_P" <L...@c...edu.pl> wrote in message
news:i9jt6t$i7k$2@srv.cyf-kr.edu.pl...
> Jacek napisal:
>> 2. wzorem amerykańskim ścigać budowlańców po sądach licząc na wysokie
>> odszkodowanie. Podobno pewna Amerykanka dostała kupę kasy od producenta
>> mikrofalówek po tym, jak wysuszyła własnego kota, a w instrukcji nic nie
>> było napisane, że kotów się tak nie suszy ;-)
>
> To było w Australii, nie w USA :)
Raczej nie bylo wcale. :)
Pozdrawiam
Kamil