Witam wszystkich serdecznie.

Czy ktoś z szanowych grupowiczów miał doświadczenia w likwidacji szkód z
PZU minicasco? Dziś ktoś na parkingu zrobił mi kuku. Najechał na przedni
zderzak z prawej strony (pewnie podczas cofania?), skutkiem czego sam
zderzak się zmasakrował, do tego jeden z reflektorów ma pęknięty klosz, a
oba mają urwane zaczepy. Jak by tego było mało, to nie działają jeszcze
spryskiwacze reflektorów. Cholera wie co tam jeszcze wyjdzię :\ Ogólnie
niestety grubo. Pacjent to Vectra C FL 2007r.

Pytam, ponieważ nie jest to pełne AC, tylko minicasco. Niby w OWU jest
napisane, że zakresem ubezpieczenia są objęte: Uszkodzenia pojazdu w
zwiazku z ruchem i postojem na wskutek min. działania osób trzecich, w
tym również kradzieży. Ale może ktoś już miał doświadczenia w podobnej
materii?

Tomek

do góry

nie dostaniesz nic, to jest takie niby ubezpieczenie przed kradzieza i
chyba szkoda calkowita, dlatego tez skladka jest duzo mniejsza od
zwyklego AC.

do góry