-
11. Data: 2014-12-09 18:30:20
Temat: Re: Onanet sponsorowany przez producentów akumulatorów?
Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>
Użytkownik napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:273589ec-bcf4-4892-96f1-2e2762113ab9@go
oglegroups.com...
W dniu wtorek, 9 grudnia 2014 16:14:07 UTC+1 użytkownik J.F. napisał:
>> >Dwadzieścia lat temu doznałem olśnienia. Kupiłem akumulator centry
>> >i
>> >była instrukcja obsługi. Wytłuszczonym drukiem było napisane że
>> >napięcie na zaciskach akumulatora w czasie ładowania nie może
>> > >przekroczyć 15V. Bo jeśli przekroczy to spowoduje to spłynięcie
>> > >masy
> Czas koledzy, czas.
> 15V jest szkodliwe, jak za dlugo przylaczone. RoMan doskonale o tym
> wie, bo sam jeden aumulator tak zalatwil :-)
> Jak jest krotko przylaczone to tez szkodliwe, ale krotko. [...]
> Zapis z Twojej instrukcji mogl sie tyczyc napiecia w instalacji
> samochodu - czyli nie jedno ladowanie z rzadka, ale w miare stale.
> 15V
> faktycznie za duzo.
> Odkad mamy polprzewodnikowe regulatory w zasadzie nie ma problemu -
> trzymaja napiecie wystarczajaco dokladnie, 15V nie grozi.
>
> Z praktyki ... kiedys mialem w samochodzie 19V. Akumulator to
> przezyl,
> choc musial wytrzymac ok 1.5h ...
>
>zapis dotyczył ładowania.
>Akumulatorowi obojętne czy prąd z alternatora czy z prostownika.
No nie calkiem, bo sa drobne roznice w napieciu bez obciazenia.
>Więcej niż 15V uszkadza akumulator rozruchowy. Niekoniecznie musi to
>trwać ułamek sekundy. Trochę takiego siłowego ładowania każdy
>akumulator wytrzyma. Ale za każdym takim chamskim ładowaniem jest
>coraz bardziej uszkodzony. W akumulatorach rozruchowych masa czynna
>jest porowata i delikatna. Gazowanie powoduje wyrywanie masy czynnej
>z płyt bo gazuje w takiej masie w jej objętości a nie jak w
>akumulatorach trakcyjnych na powierzchni płyty.
Dobrze piszesz, ale jak podlacze akumulator pod prostownik i pilnuje
konca, to tego przekroczenia beda np 2h.
Jak mam w aucie 15V, to 2h mijaja po ~200km, i codziennie aku sie
niszczy ..
>Jak dzisiaj pamiętam jak z niewiedzy wykańczałem kolejne akumulatory
>w maluchach. Te z prądnicami miały zimą bilans elektryczny na styku.
>wystarczyło 10-15 razy roczny akumulator z malucha naładować do
>pełna, z gazowaniem i szesnastoma voltami na klemach i był do
>wyrzucenia o ile ktoś ze sznurka nie potrafił odpalić.
Ano tak, tylko ze dzis to ja akumulator laduje moze z raz na rok ...
Poza tym wiekszosc prostownikow nie ma nawet kontroli napiecia i nie
wiesz jakie jest ... a laduja i nie niszcza ... w jedna noc :-)
J.
-
12. Data: 2014-12-09 18:39:40
Temat: Re: Onanet sponsorowany przez producentów akumulatorów?
Od: Bolko <s...@g...com>
Zaraz zaraz
Panowie dyskutują czy 15V czy 20.
A ja mam prostownik kupiony 15 lat temu (nie najtańszy)
i tam mogę tylko prądem łądowania sterować.
I jak to się ma do waszych dywagacji?
-
13. Data: 2014-12-09 19:07:58
Temat: Re: Onanet sponsorowany przez producentów akumulatorów?
Od: Czesław Wiśniak <c...@b...pl>
Zaraz zaraz
Panowie dyskutują czy 15V czy 20.
A ja mam prostownik kupiony 15 lat temu (nie najtańszy)
i tam mogę tylko prądem łądowania sterować.
I jak to się ma do waszych dywagacji?
----------------------------------------------------
---------------
Nijak. Bardzo dobrze, ze pradem mozesz sterowac. Napiecie prostownik daje
takie jak potrzeba, przynajmniej za duzo myslec nie musisz :)
-
14. Data: 2014-12-09 19:11:01
Temat: Re: Onanet sponsorowany przez producentów akumulatorów?
Od: k...@g...com
W dniu wtorek, 9 grudnia 2014 18:39:42 UTC+1 użytkownik Bolko napisał:
> Zaraz zaraz
> Panowie dyskutują czy 15V czy 20.
> A ja mam prostownik kupiony 15 lat temu (nie najtańszy)
> i tam mogę tylko prądem łądowania sterować.
> I jak to się ma do waszych dywagacji?
Twój problem.
-
15. Data: 2014-12-09 19:11:59
Temat: Re: Onanet sponsorowany przez producentów akumulatorów?
Od: Bolko <s...@g...com>
> Nijak. Bardzo dobrze, ze pradem mozesz sterowac. Napiecie prostownik daje
> takie jak potrzeba, przynajmniej za duzo myslec nie musisz :)
uff dzieki
-
16. Data: 2014-12-09 19:15:51
Temat: Re: Onanet sponsorowany przez producentów akumulatorów?
Od: k...@g...com
W dniu wtorek, 9 grudnia 2014 18:30:24 UTC+1 użytkownik J.F. napisał:
> Użytkownik napisał w wiadomości grup
> dyskusyjnych:273589ec-bcf4-4892-96f1-2e2762113ab9@go
oglegroups.com...
> W dniu wtorek, 9 grudnia 2014 16:14:07 UTC+1 użytkownik J.F. napisał:
> >> >Dwadzieścia lat temu doznałem olśnienia. Kupiłem akumulator centry
> >> >i
> >> >była instrukcja obsługi. Wytłuszczonym drukiem było napisane że
> >> >napięcie na zaciskach akumulatora w czasie ładowania nie może
> >> > >przekroczyć 15V. Bo jeśli przekroczy to spowoduje to spłynięcie
> >> > >masy
>
> > Czas koledzy, czas.
> > 15V jest szkodliwe, jak za dlugo przylaczone. RoMan doskonale o tym
> > wie, bo sam jeden aumulator tak zalatwil :-)
> > Jak jest krotko przylaczone to tez szkodliwe, ale krotko. [...]
>
> > Zapis z Twojej instrukcji mogl sie tyczyc napiecia w instalacji
> > samochodu - czyli nie jedno ladowanie z rzadka, ale w miare stale.
> > 15V
> > faktycznie za duzo.
> > Odkad mamy polprzewodnikowe regulatory w zasadzie nie ma problemu -
> > trzymaja napiecie wystarczajaco dokladnie, 15V nie grozi.
> >
> > Z praktyki ... kiedys mialem w samochodzie 19V. Akumulator to
> > przezyl,
> > choc musial wytrzymac ok 1.5h ...
> >
> >zapis dotyczył ładowania.
> >Akumulatorowi obojętne czy prąd z alternatora czy z prostownika.
>
> No nie calkiem, bo sa drobne roznice w napieciu bez obciazenia.
>
> >Więcej niż 15V uszkadza akumulator rozruchowy. Niekoniecznie musi to
> >trwać ułamek sekundy. Trochę takiego siłowego ładowania każdy
> >akumulator wytrzyma. Ale za każdym takim chamskim ładowaniem jest
> >coraz bardziej uszkodzony. W akumulatorach rozruchowych masa czynna
> >jest porowata i delikatna. Gazowanie powoduje wyrywanie masy czynnej
> >z płyt bo gazuje w takiej masie w jej objętości a nie jak w
> >akumulatorach trakcyjnych na powierzchni płyty.
>
> Dobrze piszesz, ale jak podlacze akumulator pod prostownik i pilnuje
> konca, to tego przekroczenia beda np 2h.
> Jak mam w aucie 15V, to 2h mijaja po ~200km, i codziennie aku sie
> niszczy ..
>
> >Jak dzisiaj pamiętam jak z niewiedzy wykańczałem kolejne akumulatory
> >w maluchach. Te z prądnicami miały zimą bilans elektryczny na styku.
> >wystarczyło 10-15 razy roczny akumulator z malucha naładować do
> >pełna, z gazowaniem i szesnastoma voltami na klemach i był do
> >wyrzucenia o ile ktoś ze sznurka nie potrafił odpalić.
>
> Ano tak, tylko ze dzis to ja akumulator laduje moze z raz na rok ...
>
> Poza tym wiekszosc prostownikow nie ma nawet kontroli napiecia i nie
> wiesz jakie jest ... a laduja i nie niszcza ... w jedna noc :-)
>
> J.
A ja ładuję raz na kilka dni. Samochód jeździ niedużo ale nie mogę sobie pozwolić ze
nie zapali, a pchanie ciężarówki to średnia przyjemność. Prostownik ma prąd wyjściowy
1,5A max i odcięcie na 14,5V. I wiesz co. lampka sygnalizująca że nie ładuje mruga
bardzo często. Tak ze 3 razy na sekundę.
-
17. Data: 2014-12-09 19:45:38
Temat: Re: Onanet sponsorowany przez producentów akumulatorów?
Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>
Użytkownik napisał w wiadomości
W dniu wtorek, 9 grudnia 2014 18:30:24 UTC+1 użytkownik J.F. napisał:
>> Ano tak, tylko ze dzis to ja akumulator laduje moze z raz na rok
>> ...
>
>A ja ładuję raz na kilka dni. Samochód jeździ niedużo ale nie mogę
>sobie pozwolić ze nie zapali, a pchanie ciężarówki to średnia
>przyjemność.
A ile to jest "nieduzo" ? Pare km co tydzien powinno wystarczyc.
>Prostownik ma prąd wyjściowy 1,5A max i odcięcie na 14,5V. I wiesz
>co. lampka sygnalizująca że nie ładuje mruga bardzo często. Tak ze 3
>razy na sekundę.
Ale jaka lampka i co sygnalizujaca ?
Dla takich sa specjalnie ... "doladowywarki". Ot, taki maly zasilacz
na 13.8V.
Ale cos znalezc nie moge - wiec moze lepsza ladowarka elektroniczna np
z Lidla - ma tryb podtrzymania, a i naladowac potrafi, choc wolalbym
10A niz jej 3.8 ...
Mozna tez rozwazyc mala ladowarke sloneczna. Chyba ze ciezarowka sobie
stoi w garazu i o gniazdko latwiej niz o sloneczko.
J.
-
18. Data: 2014-12-09 19:48:52
Temat: Re: Onanet sponsorowany przez producentów akumulatorów?
Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>
Użytkownik "Bolko" napisał w wiadomości
>Zaraz zaraz
>Panowie dyskutują czy 15V czy 20.
>A ja mam prostownik kupiony 15 lat temu (nie najtańszy)
>i tam mogę tylko prądem łądowania sterować.
>I jak to się ma do waszych dywagacji?
Tak ze:
a) nie ma co prosic znajomego elektronika, zeby zgodnie z zaleceniami
onetu podniosl mu napiecie do 16V,
b) pilnowac konca ladowania i odlaczac.
c) jak nie zamierzamy pilnowac, to zmniejszyc prad - pewnie bedzie tez
zmniejszone napiecie, to sie bedzie mniej przeladowywal
J.
-
19. Data: 2014-12-09 19:59:35
Temat: Re: Onanet sponsorowany przez producentów akumulatorów?
Od: "re" <r...@r...invalid>
Użytkownik "Czesław Wiśniak"
Zaraz zaraz
Panowie dyskutują czy 15V czy 20.
A ja mam prostownik kupiony 15 lat temu (nie najtańszy)
i tam mogę tylko prądem łądowania sterować.
I jak to się ma do waszych dywagacji?
----------------------------------------------------
---------------
Nijak. Bardzo dobrze, ze pradem mozesz sterowac. Napiecie prostownik daje
takie jak potrzeba, przynajmniej za duzo myslec nie musisz :)
---
Wątpliwe. Raczej daje więcej niż tyle, ile powinien. Ale i tak prąd wtedy
pewnie spada znacznie, więc zużycie nie jest zbyt szybkie.
-
20. Data: 2014-12-09 20:40:47
Temat: Re: Onanet sponsorowany przez producentów akumulatorów?
Od: Czesław Wiśniak <c...@b...pl>
> Zaraz zaraz
> Panowie dyskutują czy 15V czy 20.
> A ja mam prostownik kupiony 15 lat temu (nie najtańszy)
> i tam mogę tylko prądem łądowania sterować.
> I jak to się ma do waszych dywagacji?
>
> ----------------------------------------------------
---------------
>
> Nijak. Bardzo dobrze, ze pradem mozesz sterowac. Napiecie prostownik daje
> takie jak potrzeba, przynajmniej za duzo myslec nie musisz :)
> ---
> Wątpliwe. Raczej daje więcej niż tyle, ile powinien.
ROTFL, dawno sie tak nie usmialem