Użytkownik "Iguan_007" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:fe0bd303-d54a-4d1b-b27f-2f59c20c221e@go
oglegroups.com...
On Thursday, June 21, 2018 at 8:40:31 PM UTC+10, Myjk wrote:
> Thu, 21 Jun 2018 03:09:48 -0700 (PDT), Iguan_007
>> > No nie - jesli w ciagu dnia nie parkuje w garazu tylko gdzies na
>> > parkingu
>> > to nie moge sobie ladowac samochodu z paneli na dachu domu. No
>> > chyba, ze
>> > baterie domowa doloze.
>
>> To tam u Ciebie nie dają do PV czegoś takiego jak u nas prosument?

>Czyli co daja do PV?

U nas ostatnio jest tak, ze jak oddasz do sieci 1kWh, to mozesz sobie
pozniej pobrac 0.8 czy 0.7kWh za darmo.

Oczywiscie po podpisaniu odpowiedniej umowy prosumenckiej z dostawca
prądu.

J.

do góry

On Thursday, June 21, 2018 at 9:07:21 PM UTC+10, J.F. wrote:
> >> To tam u Ciebie nie dają do PV czegoś takiego jak u nas prosument?
>
> >Czyli co daja do PV?
>
> U nas ostatnio jest tak, ze jak oddasz do sieci 1kWh, to mozesz sobie
> pozniej pobrac 0.8 czy 0.7kWh za darmo.

Bardzo fajne rozwiazanie. Czyli w rezultacie sprzedajesz energie z PV za te 70-80%
ceny importu? U mnie jest to blizej 40%. Niestety zostaje tylko zalozenie baterii
zeby lepszy wynik osiagnac. A do tego zeby mi sie kalkulowaly jeszcze potrzebuje
kilku lat. No chyba, ze prad bedzie szybciej drozal :)

Pozdrawiam,
Iguan

--
Tu i tam:
https://sites.google.com/site/iguan007/

do góry

Thu, 21 Jun 2018 12:43:11 +0200, T.

> Wadą grzania prądem jest zdecydowanie dłuższy czas (chyba chodzi o
> niższą temperaturę).

Przecież indukcja ma ponad 90% sprawność grzania, a gazowa poniżej 50%.
Ergo, tą samą mocą palnika szybciej zagrzejesz prądem niż gazem.

Jak tak samo robisz wyliczenia zwrotu inwestycji, to nic dziwnego że bzdury
wychodzą. No właśnie, przedstawisz te wyliczenia rzekomego zwrotu w 40 lat?

--
Pozdor
Myjk

do góry

Thu, 21 Jun 2018 12:44:55 +0200, T.

> No to wracamy do samochodów elektrycznych - 80% zanieczyszczeń
> powodujących raka generują ścierające się opony, asfalt i okładziny
> hamulcowe, a nie syf lecący z rury wydechowej.

Źródło tego twierdzenia?

Ps. Samochód elektryczny praktycznie klocków nie zużywa. :P

--
Pozdor
Myjk

do góry

Użytkownik "T." napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:5b2b8141$0$601$6...@n...neostrada.
pl...
>Wadą grzania prądem jest zdecydowanie dłuższy czas (chyba chodzi o
>niższą temperaturę).

A skad.
Temperatura podobna - i tak w garnku zupy masz 100C.

Poza tym te nowoczesne plyty maja 7-8kW, wiec dosc szybko podgrzewaja
zimna wode
A potem do utrzymania wrzenia zupy duzo nie trzeba.

Tylko instalacja musi na te 7kW pozwolic.

>A jak ktoś chce być superoszczędny, to kupuje garnek z grubym dnem
>(aby akumulował ciepło), wsadza ziemniaczki, wlewa kilka łyżek wody i
>przykrywa szczelną pokrywką. Po zagotowaniu wody wyłącza fajerkę. Po
>ok. 40-50 minutach ziemniory dojdą. Taki patent widziałem na
>spotkaniu sprzedawców jakichś garnków za milion złotówek.
>Wypróbowałem na garnku z marketu za 14 zł i też działa :-)
>Tylko niestety za obiad trzeba się brać zaraz po śniadaniu :-)

IMO to w tym wiecej marketingu niz wartosci.

Ziemniaki prawdopodobnie da sie "zagotowac" trzymajac je w
temperaturze np 80C odpowiednio dluzej.
Ale czy trzeba jakies grube dno ?
Albo czy jest sens tak trzymac ?

Trzeba garnek najlepiej z izolujacymi bokami, przykrywke, i kuchenke,
ktora bedzie mogla dostarczyc tyle ciepla, zeby w srodku utrzymac te
90-100C.
Wody moze byc malo, bo reszte zalatwi para.
No chyba, ze wymagane jest nasączenie tego ziemniaka wodą ...

J.

do góry

Thu, 21 Jun 2018 13:26:58 +0200, J.F.

> No chyba, ze wymagane jest nasączenie tego ziemniaka wodą ...

Przecież ziemniak to w 3/4 woda. :P

--
Pozdor
Myjk

do góry

Użytkownik "nadir" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:5b2b813d$0$671$6...@n...neostrada.
pl...
W dniu 2018-06-21 o 11:25, Myjk pisze:
>> Po drugie spalanie w silniku to inna
>> bajka niż swobodne spalanie. Zadajesz tak głupkowate pytania, że
>> płakać się
>> chce.

>I na czym polega ta inność, że gaz wydostający się z rury wydechowej
>truje a z palnika kuchenki już nie?

Warunki spalania calkiem inne.

Raz, ze masz ilosc powietrza i tlenu ograniczoną, jak złą dawke dasz,
to powstanie CO albo NOx.
W plomieniu otwartym strefy sa rozne.

Dwa, ze szybko to spalanie zachodzi, to i nie wszystko sie dopali.
Ale i w kuchence jest dosc szybko.

J.

do góry

Nie moze wyjsc taniej bo sprawnosc pary palnik kuchenki i garnek ma sprawnosc ze 30%.
Jak do plytki dobrac wlasciwa srednice garnka to sprawnosc bedzie w okolickach 90%.
Podziekowalem gazowni za uslugi. I sie okazalo ze rachunki za prad nie wzrosly a
troche spadly w stosunku do sumy rachunkow za prad i gaz. Z kuchenki elektrycznej
nalezy nauczyc sie korzystac i mozna w stosunku do gazu zrobic oszczednosci pomimo ze
prad drozszy.

do góry

Thu, 21 Jun 2018 12:43:08 +0200, nadir

>> Tylko na co, na benzynę?
> A skąd mam wiedzieć? To ja pytam czy benzyna się już
> upowszechniła skoro gaz jest bardziej trujący/toksyczny.

To ci piszę, jak ktoś chce zmieniać gaz na coś innego, to zmienia go na
prąd. Nie na benzynę. I nadal porównujesz spalanie w silniku do spalania
swobodnego, a to ma się jak pięść do oka.

> A jak ma sobie zwiększyć jak do mieszkania ma położony kable aluminiowy,
> który ledwo wytrzymuje 20A?

Uwaga, kable się kładzie w szachtach, można je modernizować! Poza tym to
oczywiście zapomniałeś, że to jedna faza, a tych są trzy.

> Montowano bo pojedynczy palnik ma moc od 1,5 do 2,5 kW, przeciętna
> kuchenka ma takich palników 4, dolicz do tego piekarnik i zobacz jakie
> musiałbyś zapewnić przyłącze elektryczne.

Wiem jakie, bo w domu będę miał wszystko na prąd.

> Ale indukcja, to jest raczej zamiennik płyt/kuchni oporowych,
> a takie już wtedy były.

Znowu porównanie z tyłka, indukcja nijak ma się do oporówki. Oporówce
bliżej sprawnością do gazówki, dlatego właśnie nikt nie myślał o grzaniu
prądem, tylko tanim gazem. Że bardziej trująco i syfiąco nikogo nie
interesowało, a niektórych nadal nie interesuje.

> No to są tymi ignorantami czy nie?

Znaczy pytasz jednak czy jest sens kupować sejczento jako zamiennik auta z
paką na dostawczaka?

> Ale że co, nie da się podpalić benzyny i sterować? Mam opalarkę na
> benzynę, która ma chyba z 50 lat i mogą sobie sterować mocą płomienia
> praktycznie dowolnie. Przy dzisiejszych technologiach jest to niewykonalne?

W takim razie pokaż jak podłączysz zbiornik z benzyną do kuchenki i
spełnisz identyczną użytkowość i bezpieczeństwo, bo chcę uwierzyć że ktoś
może takie bzdury wypisywać.

> I na czym polega ta inność, że gaz wydostający się z rury wydechowej
> truje a z palnika kuchenki już nie?

Czy spalając gaz/benzynę (lol) pod garnkiem jesteś stanie wyprodukować NOx?

> Tylko, że większość ludzi mieszka w blokach i nie zmienią gazu na prąd
> bo nie mają jak. No i gaz, nawet z butli wychodzi często taniej niż jego
> ekwiwalent w prądzie.

Poczytaj lepiej o sprawnościach kuchenek gazowych (nawet tych solgazu "bez
płomieni") i indukcyjnych.

--
Pozdor
Myjk

do góry

Thu, 21 Jun 2018 03:48:31 -0700 (PDT), Iguan_007

>> To tam u Ciebie nie dają do PV czegoś takiego jak u nas prosument?
> Czyli co daja do PV?

No właśnie prosument. Czego nie wykorzystasz na cele bieżące, oddajesz do
sieci. Potem w dowolnym momencie odbierasz 80%.

--
Pozdor
Myjk

do góry