-
1. Data: 2013-04-24 23:56:05
Temat: lutowanie goldpinów i innych "złoconych" wynalazków
Od: Jakub Rakus <s...@o...pl>
Pojawił się niedawno wątek na temat kontaktu "złoconych" styków z
cynowanymi, a ja mam pytanie od innej strony. Czy zauważyliście jakieś
problemy z lutowaniem tzw. goldpinów? Osobiście mam z tym zawsze kłopot,
bo skubane jakoś tak niechętnie biorą lut (normalny, ołowiowy) w
przeciwieństwie do wszystkich pozostałych elementów czy to
przewlekanych, czy to SMD. Mocne grzanie oczywiście kończy się topieniem
plastykowych elementów złącza. Ostatnio trafiły mi się jakoś wyjątkowo
toporne, do tego stopnia że musiałem najpierw iglakiem "poprawić" im
powierzchnie lutowanych końców. Jakieś mądre rady, doświadczenia?
--
Pozdrawiam
Jakub Rakus
-
2. Data: 2013-04-25 00:15:04
Temat: Re: lutowanie goldpinów i innych "złoconych" wynalazków
Od: Michoo <m...@v...pl>
On 24.04.2013 23:56, Jakub Rakus wrote:
> Pojawił się niedawno wątek na temat kontaktu "złoconych" styków z
> cynowanymi, a ja mam pytanie od innej strony. Czy zauważyliście jakieś
> problemy z lutowaniem tzw. goldpinów? Osobiście mam z tym zawsze kłopot,
> bo skubane jakoś tak niechętnie biorą lut (normalny, ołowiowy) w
> przeciwieństwie do wszystkich pozostałych elementów czy to
> przewlekanych, czy to SMD. Mocne grzanie oczywiście kończy się topieniem
> plastykowych elementów złącza. Ostatnio trafiły mi się jakoś wyjątkowo
> toporne, do tego stopnia że musiałem najpierw iglakiem "poprawić" im
> powierzchnie lutowanych końców. Jakieś mądre rady, doświadczenia?
Kupować goldpiny powlekane złotem a nie srebrne, które są chyba
niklowane - też się naciąłem nie tak dawno temu.
Ewentualnie lutownica na 380-400 stopni i bardzo krótkie lutowanie -
plastik nie powinien zdążyć się stopić.
--
Pozdrawiam
Michoo
-
3. Data: 2013-04-25 01:53:21
Temat: Re: lutowanie goldpinów i innych "złoconych" wynalazków
Od: BartekK <s...@d...org>
W dniu 2013-04-24 23:56, Jakub Rakus pisze:
> Pojawił się niedawno wątek na temat kontaktu "złoconych" styków z
> cynowanymi, a ja mam pytanie od innej strony. Czy zauważyliście jakieś
> problemy z lutowaniem tzw. goldpinów? Osobiście mam z tym zawsze kłopot,
> bo skubane jakoś tak niechętnie biorą lut (normalny, ołowiowy) w
> przeciwieństwie do wszystkich pozostałych elementów czy to
> przewlekanych, czy to SMD. Mocne grzanie oczywiście kończy się topieniem
> plastykowych elementów złącza. Ostatnio trafiły mi się jakoś wyjątkowo
> toporne, do tego stopnia że musiałem najpierw iglakiem "poprawić" im
> powierzchnie lutowanych końców. Jakieś mądre rady, doświadczenia?
A lutujesz jakieś nowe, świeżo rozpakowane, czy coś z szuflandii? Bo z
nowymi chyba nigdy problemu nie miałem, a z czymś co leżało w kartonach
w piwnicy 3 lata z dostępem powietrza - to nawet i zwykłe oporniki
wywalałem, bo się lutować nie chciały.
--
| Bartłomiej Kuźniewski
| s...@d...org GG:23319 tel +48 696455098 http://drut.org/
| http://www.allegro.pl/show_user_auctions.php?uid=338
173
-
4. Data: 2013-04-25 09:48:40
Temat: Re: lutowanie goldpinów i innych "złoconych" wynalazków
Od: John Smith <d...@b...pl>
On 24-04-2013 23:56, Jakub Rakus wrote:
> Pojawił się niedawno wątek na temat kontaktu "złoconych" styków z
> cynowanymi, a ja mam pytanie od innej strony. Czy zauważyliście jakieś
> problemy z lutowaniem tzw. goldpinów? Osobiście mam z tym zawsze kłopot,
> bo skubane jakoś tak niechętnie biorą lut (normalny, ołowiowy) w
> przeciwieństwie do wszystkich pozostałych elementów czy to
> przewlekanych, czy to SMD. Mocne grzanie oczywiście kończy się topieniem
> plastykowych elementów złącza. Ostatnio trafiły mi się jakoś wyjątkowo
> toporne, do tego stopnia że musiałem najpierw iglakiem "poprawić" im
> powierzchnie lutowanych końców. Jakieś mądre rady, doświadczenia?
Trzeba kupować GOLDpiny. Nie wszystko złoto co się świeci.
K.
-
5. Data: 2013-04-25 10:39:04
Temat: Re: lutowanie goldpinów i innych "złoconych" wynalazków
Od: Jakub Rakus <s...@o...pl>
W dniu 25.04.2013 01:53, BartekK pisze:
> A lutujesz jakieś nowe, świeżo rozpakowane, czy coś z szuflandii? Bo z
> nowymi chyba nigdy problemu nie miałem, a z czymś co leżało w kartonach
> w piwnicy 3 lata z dostępem powietrza - to nawet i zwykłe oporniki
> wywalałem, bo się lutować nie chciały.
Świeżo kupione, nie wyglądają też żeby u sprzedawcy przeleżały nie
wiadomo ile. Jeśli chodzi o "stare" oporniki mechaniczne potraktowanie
końcówek zawsze pomaga.
--
Pozdrawiam
Jakub Rakus
-
6. Data: 2013-04-25 10:40:53
Temat: Re: lutowanie goldpinów i innych "złoconych" wynalazków
Od: Jakub Rakus <s...@o...pl>
W dniu 25.04.2013 09:48, John Smith pisze:
>
> Trzeba kupować GOLDpiny. Nie wszystko złoto co się świeci.
> K.
A jak mam to sprawdzić? Nosić do sklepu zestaw odczynników? A jak kupuje
przez internet to co?
--
Pozdrawiam
Jakub Rakus
-
7. Data: 2013-04-25 10:58:18
Temat: Re: lutowanie goldpinów i innych "złoconych" wynalazków
Od: Paweł Pawłowicz <p...@w...up.wroc[kropka]pl>
W dniu 2013-04-24 23:56, Jakub Rakus pisze:
> Pojawił się niedawno wątek na temat kontaktu "złoconych" styków z
> cynowanymi, a ja mam pytanie od innej strony. Czy zauważyliście jakieś
> problemy z lutowaniem tzw. goldpinów? Osobiście mam z tym zawsze kłopot,
> bo skubane jakoś tak niechętnie biorą lut (normalny, ołowiowy) w
> przeciwieństwie do wszystkich pozostałych elementów czy to
> przewlekanych, czy to SMD. Mocne grzanie oczywiście kończy się topieniem
> plastykowych elementów złącza. Ostatnio trafiły mi się jakoś wyjątkowo
> toporne, do tego stopnia że musiałem najpierw iglakiem "poprawić" im
> powierzchnie lutowanych końców. Jakieś mądre rady, doświadczenia?
Przyzwoity topnik i problem znika. Polecam Kester 2331.
Pozdrawiam,
Paweł
-
8. Data: 2013-04-25 12:25:42
Temat: Odp: lutowanie goldpinów i innych "złoconych" wynalazków
Od: "PC" <p...@p...onet.pl>
Często lutuję goldpiny do wyświetlaczy lcd stopem 60/40 i lutuje się
doskonale. Może coś z cyną nie tak?
PC
-
9. Data: 2013-04-25 18:48:23
Temat: Re: lutowanie goldpinów i innych "złoconych" wynalazków
Od: "Dariusz K. Ładziak" <d...@n...pl>
Użytkownik Jakub Rakus napisał:
> Pojawił się niedawno wątek na temat kontaktu "złoconych" styków z
> cynowanymi, a ja mam pytanie od innej strony. Czy zauważyliście jakieś
> problemy z lutowaniem tzw. goldpinów? Osobiście mam z tym zawsze kłopot,
> bo skubane jakoś tak niechętnie biorą lut (normalny, ołowiowy) w
> przeciwieństwie do wszystkich pozostałych elementów czy to
> przewlekanych, czy to SMD. Mocne grzanie oczywiście kończy się topieniem
> plastykowych elementów złącza. Ostatnio trafiły mi się jakoś wyjątkowo
> toporne, do tego stopnia że musiałem najpierw iglakiem "poprawić" im
> powierzchnie lutowanych końców. Jakieś mądre rady, doświadczenia?
Złoconych czy "złoconych"? Jak złoconych - sporo cyny, dosyć długo grzać
żeby cyna dokładnie złoto rozpuściła w objętości - przy krzepnięciu
wytrącą się inkluzje twardej, kruchej i źle przewodzącej fazy
międzymetalicznej cyna - złoto. Jak się wytrącą w objętości cyny to
wpływ mają pomijalny (niewielką część przekroju przesłonią), jak
pozostaną w postaci zwartej warstwy na styku cyna - końcówka to znacznie
pogorszą kontakt.
A jeżeli "złocone" czyli pokryte azotkiem tytanu - ja bym to cholerstwo
zeskrobał...
--
Darek
-
10. Data: 2013-04-25 18:49:08
Temat: Re: lutowanie goldpinów i innych "złoconych" wynalazków
Od: "Dariusz K. Ładziak" <d...@n...pl>
Użytkownik PC napisał:
> Często lutuję goldpiny do wyświetlaczy lcd stopem 60/40 i lutuje się
> doskonale. Może coś z cyną nie tak?
Raczej ze "złotem"...
--
Darek