Witam. Może mi ktoś wytłumaczyć pewną rzecz? Ostatnio znajomy jubiler kupił
Nikona D90 i Tamrona 90mm do fotografowania biżuterii. A, że koleś z
fotografii trochę laik to mu wytłumaczyłem na szybkiego kilka podstaw
takich jak głębia ostrości, przysłona, czułość, WB, rozproszone światło.
Sam posiadam od 2 lat takiego samego Tamrona, więc obiektyw dobrze znam. I
właśnie zauważyłem w jego aparacie dziwną rzecz. Zmieniając odległość
ostrzenia w trybie A zmienia się przysłona na wyświetlaczu. Przy skali 1:1
czyli najmniejszej odległości przysłona 2,8 zmienia się w 5,6 a maksymalnie
przymknięta to coś ponad 60. Ja rozumiem, że w takim szkle ostrząc na
minimalną odległość może się zmieniać ciut ogniskowa, ale żeby aż tak to
wpływało na przysłonę? Oczywiście przy skali 1:1 przysłona 5,6 to
maksymalnie otwarta tak jak 2,8 (sprawdzałem włączając podgląd głębi).
Jeśli ktoś przy małej odległości chce np. ustawić 8 czy 11 to musi sobie
przeliczać jakość. Dziwne to, dlaczego tak się dzieje, może jakieś
ustawienia w menu?
Z góry dzięki za info.

--
Krasnal...

do góry

Cześć wszystkim

Krasnal pisze:
> Witam. Może mi ktoś wytłumaczyć pewną rzecz? Ostatnio znajomy jubiler kupił
> Nikona D90 i Tamrona 90mm do fotografowania biżuterii. A, że koleś z
> fotografii trochę laik to mu wytłumaczyłem na szybkiego kilka podstaw
> takich jak głębia ostrości, przysłona, czułość, WB, rozproszone światło.
> Sam posiadam od 2 lat takiego samego Tamrona, więc obiektyw dobrze znam. I
> właśnie zauważyłem w jego aparacie dziwną rzecz. Zmieniając odległość
> ostrzenia w trybie A zmienia się przysłona na wyświetlaczu. Przy skali 1:1
> czyli najmniejszej odległości przysłona 2,8 zmienia się w 5,6 a maksymalnie
> przymknięta to coś ponad 60. Ja rozumiem, że w takim szkle ostrząc na
> minimalną odległość może się zmieniać ciut ogniskowa, ale żeby aż tak to
> wpływało na przysłonę? Oczywiście przy skali 1:1 przysłona 5,6 to
> maksymalnie otwarta tak jak 2,8 (sprawdzałem włączając podgląd głębi).
> Jeśli ktoś przy małej odległości chce np. ustawić 8 czy 11 to musi sobie
> przeliczać jakość. Dziwne to, dlaczego tak się dzieje, może jakieś
> ustawienia w menu?
> Z góry dzięki za info.
>

Aparat uwzględnia 'poprawkę na wyciąg miecha'.

Przysłona ustawiana na skali aparatu obliczana jest według wzoru
'źrenica wejściowa'/'nominalna ogniskowa'. Ten wzór jest bardzo dobry
prawie zawsze, ale tak naprawdę jasność obiektywu powinno się liczyć
'źrenica'/'odległość płaszczyzny od matrycy'.

Przy skali 1:1 w/w odległość jest dwa razy większa, niż ogniskowa, więc
jasność *efektywna' zmniejsza się dwukrotnie.
Dobry komputerek, dobry...

--
Pozdrowienia
Janek http://www.mimuw.edu.pl/~janek
Niech mnie diabli porwą!
Niech diabli porwą? To się da zrobić...

do góry

Dnia 27-01-2011 o 21:24:57 Jan Rudziński <j...@g...pl> napisał(a):

> Przy skali 1:1 w/w odległość jest dwa razy większa, niż ogniskowa, więc
> jasność *efektywna' zmniejsza się dwukrotnie.
> Dobry komputerek, dobry...

A nie czterokrotnie?
--
"We all go a little mad sometimes."
Norman Bates

do góry

W dniu 2011-01-27 21:38, Pawel Gancarz pisze:

>
>> Przy skali 1:1 w/w odległość jest dwa razy większa, niż ogniskowa,
>> więc jasność *efektywna' zmniejsza się dwukrotnie.
>> Dobry komputerek, dobry...
>
> A nie czterokrotnie?

Dwukrotnie zwiększa się liczba przysłony, co odpowiada czterokrotnej
zmianie wymaganego czasu naświetlania.

--
Pozdrawiam!
Marek Wyszomirski (w...@t...net.pl)

do góry

Dnia 27-01-2011 o 23:25:27 Marek Wyszomirski <w...@t...net.pl>
napisał(a):

> Dwukrotnie zwiększa się liczba przysłony, co odpowiada czterokrotnej
> zmianie wymaganego czasu naświetlania.

Czyli: jasność efektywna zmniejsza się czterokrotnie.
--
"We all go a little mad sometimes."
Norman Bates

do góry

W dniu 2011-01-27 23:54, Pawel Gancarz pisze:

>
>> Dwukrotnie zwiększa się liczba przysłony, co odpowiada czterokrotnej
>> zmianie wymaganego czasu naświetlania.
>
> Czyli: jasność efektywna zmniejsza się czterokrotnie.

Zwykle jasność obiktywu utożsamiana jest z liczbą przysłony (mówimy np.
obiektyw o jasnosci 2.8). Dlatego bezpieczniej jest mówić o zwiększeniu
liczby przysłony lub wymaganego czasu naświetlania - nikt nie bedzie
miał wtedy wątpliwosci, co mieliśmy na myśli.

--
Pozdrawiam!
Marek Wyszomirski (w...@t...net.pl)

do góry

Cześć wszystkim

Pawel Gancarz napisał(a):

>> Przy skali 1:1 w/w odległość jest dwa razy większa, niż ogniskowa,
>> więc jasność *efektywna' zmniejsza się dwukrotnie.
>> Dobry komputerek, dobry...
>
> A nie czterokrotnie?

*liczba* opisująca jasność zmniejsza się dwukrotnie, a jasność spada o
2Ev, czyli - oczywiście - czterokrotnie.


--
Pozdrowienia
Janek (sygnaturka zastępcza)

do góry

W dniu 2011-01-27 21:13, Krasnal pisze:
> Witam. Może mi ktoś wytłumaczyć pewną rzecz?(...)

Spokojnie, i tak nie będzie fotografował biżuterii
w skali 1:1 przy przesłonie 5,6 (czy 2,8 :) ) gdyż
głębia ostrości w takich warunkach praktycznie
nie istnieje. Skończy się pewno na przysłonie
22, a i to będzie jeszcze za mało.

do góry

Dnia Fri, 28 Jan 2011 23:39:20 +0100, jo44 napisał(a):


> Spokojnie, i tak nie będzie fotografował biżuterii
> w skali 1:1 przy przesłonie 5,6 (czy 2,8 :)

Wiem, ale interesowało mnie dlaczego aparat pokazuje takie przysłony :).
Może to poprawne, ale mało wygodne.

--
Krasnal...

do góry