-
131. Data: 2011-04-01 09:09:20
Temat: Re: Nasze drogie paliwo...
Od: Jarek Andrzejewski <p...@g...com>
On Thu, 31 Mar 2011 21:43:35 +0200, Artur Maśląg <f...@p...com>
wrote:
>Ha, ha, ha :) Wolny rynek... Rynek surowców krytycznych dla gospodarki
>(i ich pochodnych) od dawna wolny nie jest i być nie powinien.
A dlaczego nie pozwolić handlować paliwem każdemu, kto ma ochotę na to
(po spełnieniu oczywiście warunków technicznych w celu zapewnienia
bezpieczeństwa)? Cóż złego stanie się gospodarce, jeśli ktoś zechce
sprowadzić parę cystern paliwa, podobnie jak teraz może sprowadzić np.
parę kontenerów ubrań na wagę czy telewizorów?
--
pozdrawiam,
Jarek Andrzejewski
-
132. Data: 2011-04-01 10:21:25
Temat: Re: Nasze drogie paliwo...
Od: Sebastian Kaliszewski <s...@r...this.informa.and.that.pl>
Arek wrote:
[...]
> Jeżeli cena towaru akceptowalna dla nabywcy jest X, to nie ma znaczenia
> jaki składnik tego X'a idzie dla producenta. Po prostu X to cena przy
> której jest maksymalny zysk. Jeżeli tego nadal nie rozumiesz to
> przykład:
>
> Paliwo kosztuje 6PLN, gdzie 3PLN idzie dla państwa, a 3 to zysk
> dostawcy.
> Państwo rezygnuje ze swego udziału. Co robi dostawca? Zarabia 6 a nie
3. > Dlaczego ma to z czego zrezygnowało Państwo oddawać komuś, skoro może
> wziąć dla siebie.
Upraszczasz. Przy mniejszym obciążeniu od państwa maksimum zysku może
przesunąć się w dół. Co nie zmienia faktu, że oczywiście bzdurnym jest
twierdzenie, że jak państwo obniży obciążenie o złotówkę to cena spadnie o
złotówkę. Ale stwierdzenie że na pewno nie spadnie jest zbytnim
uproszczeniem...
W dodatku jakby się nagle pojawiło 3zł luzu to jest pole do popisu dla
konkurencji -- ktoś spróbuje zająć większy kawałek rynku i obniży cenę.
Ale 3zł się nie pojawi. Teoretycznie może się pojawić 15gr -- a to żadnej
wielkiej konkurencyjnej walki nie spowoduje.
>
[...]
pzdr
\SK
--
"Never underestimate the power of human stupidity" -- L. Lang
--
http://www.tajga.org -- (some photos from my travels)
-
133. Data: 2011-04-01 10:40:19
Temat: Re: Nasze drogie paliwo...
Od: "Hektor" <z...@w...pl>
Użytkownik "Artur Maśląg" <f...@p...com> napisał
>>> Ceny towarów dyktuje rynek. Dlaczego z paliwem miało by być inaczej?
>>
>> Może dlatego, że w mało którym kraju rynek paliw można nazwać "wolnym".
>> A na pewno nie w Polsce.
>
> Ha, ha, ha :) Wolny rynek... Rynek surowców krytycznych dla gospodarki
> (i ich pochodnych) od dawna wolny nie jest i być nie powinien.
> Od razu zaznaczę, że w żadnym wypadku nie miałem na myśli sztucznego
> określania cen.
Swoje "ha, ha" trzeba było odnieść do pytającego "dlaczego z paliwem miało
by być inaczej?".
A co do tego, że rynek surówców jak napisałeś "wolny nie jest i być nie
powinien" to mam mieszane uczucia. Nie specjalnie widzę problem (wiem,
fiskus go widzi) w tym aby każdy mógł produkować, używać i sprzedawać
biopaliwa lub energię ze źródeł odnawialnych.
Zbigniew Kordan
-
134. Data: 2011-04-01 11:01:26
Temat: Re: Nasze drogie paliwo...
Od: Lewis <"lewisa[tnij]"@poczta.onet.pl>
W dniu 2011-03-31 21:43, masti pisze:
> nie pogrążaj się jeszcze bardziej tylko uzasadnij swoje zdanie
Hmm faktycznie nie miałem racji co do właściwej funkcji roli prezydenta
w tej kwestii...
Z tego co zdołałem doczytać popierał pomysł obniżenia podatków a nie był
wykonawcą.
--
Części do A6 C4 sprzedam
http://allegro.pl/show_user_auctions.php?uid=399697
Pozdrawiam
Lewis
-
135. Data: 2011-04-01 11:55:07
Temat: Re: Nasze drogie paliwo...
Od: Artur Maśląg <f...@p...com>
W dniu 2011-04-01 10:40, Hektor pisze:
> Użytkownik "Artur Maśląg" <f...@p...com> napisał
>
>>>> Ceny towarów dyktuje rynek. Dlaczego z paliwem miało by być inaczej?
>>>
>>> Może dlatego, że w mało którym kraju rynek paliw można nazwać "wolnym".
>>> A na pewno nie w Polsce.
>>
>> Ha, ha, ha :) Wolny rynek... Rynek surowców krytycznych dla gospodarki
>> (i ich pochodnych) od dawna wolny nie jest i być nie powinien.
>> Od razu zaznaczę, że w żadnym wypadku nie miałem na myśli sztucznego
>> określania cen.
>
> Swoje "ha, ha" trzeba było odnieść do pytającego "dlaczego z paliwem
> miało by być inaczej?".
Aha, znaczy Ty będziesz decydował co ja mam i komu pisać? Ciekawe.
> A co do tego, że rynek surówców jak napisałeś "wolny nie jest i być nie
> powinien" to mam mieszane uczucia. Nie specjalnie widzę problem (wiem,
> fiskus go widzi) w tym aby każdy mógł produkować, używać i sprzedawać
> biopaliwa lub energię ze źródeł odnawialnych.
Fiskus to państwo i tak naprawdę to każdy może produkować, używać
i sprzedawać powyższe. Musi tylko spełnić pewne warunki i posiadać
stosowne pozwolenia.
-
136. Data: 2011-04-04 10:13:02
Temat: Re: Nasze drogie paliwo...
Od: "Artur\(m\)" <m...@i...pl>
Użytkownik "Tomek" <k...@w...pl> napisał w wiadomości
news:4d92eb2f$0$2446$65785112@news.neostrada.pl...
> Ceny popularnej benzyny Pb95 mog? skoczyć do 5,15 zł za litr, a oleju
> napędowego do 5,10 zł/l - wynika z raportu Money.pl. Grozi nam to, jeżeli
> rz?d nie zdecyduje się na obniżkę paliwowej akcyzy lub nie zrezygnuje z
> likwidacji ulgi na biopaliwa. Obniżka podatków jest najprostszym sposobem
> na
> to, by ulżyć kierowcom. Ponad połowa ceny, któr? płacimy tankuj?c na
> stacjach to podatki.
Też uważam że to państwo jest do d**y. Tusk przecież powinien
pogrozić paluszkiem i ceny by od razu spadły.
> Tymczasem ponad 50 procent ?redniej ceny paliwa to haracz jaki płacimy
> państwu, pod postaci? opłaty paliwowej, akcyzy i podatku VAT. Najwięcej -
Ja bym państo które "nakłada haracz" podał do prokuratury - to jest karalne.
Artur(m)
-
137. Data: 2011-04-04 10:23:21
Temat: Re: Nasze drogie paliwo...
Od: Jakub Witkowski <j...@d...z.sygnatury>
W dniu 2011-04-04 10:13, Artur(m) pisze:
>> Tymczasem ponad 50 procent ?redniej ceny paliwa to haracz jaki płacimy
>> państwu, pod postaci? opłaty paliwowej, akcyzy i podatku VAT. Najwięcej -
>
> Ja bym państo które "nakłada haracz" podał do prokuratury - to jest karalne.
Niestety ta szajka ma sądy i prokuratury w kieszeni. W dodatku dogadała się
z okolicznymi gangami i nakładają podobne haracze w całej okolicy.
Tłumacząc że to dla naszego dobra: "macie za to opiekę, bezpieczeństwo"...
--
Jakub Witkowski | Prezentowane opinie mogą być niepoważne,
z domeny | nieprawdziwe, lub nie odpowiadać w części
gts /kropka/ pl | lub całości poglądom ich Autora.
-
138. Data: 2011-04-04 10:37:07
Temat: Re: Nasze drogie paliwo...
Od: "Artur\(m\)" <m...@i...pl>
Użytkownik "Jakub Witkowski" <j...@d...z.sygnatury> napisał w
wiadomości news:inbv5p$12h6$1@news2.ipartners.pl...
>W dniu 2011-04-04 10:13, Artur(m) pisze:
>
>>> Tymczasem ponad 50 procent ?redniej ceny paliwa to haracz jaki płacimy
>>> państwu, pod postaci? opłaty paliwowej, akcyzy i podatku VAT.
>>> Najwięcej -
>>
>> Ja bym państo które "nakłada haracz" podał do prokuratury - to jest
>> karalne.
>
> Niestety ta szajka ma sądy i prokuratury w kieszeni. W dodatku dogadała
> się
> z okolicznymi gangami i nakładają podobne haracze w całej okolicy.
> Tłumacząc że to dla naszego dobra: "macie za to opiekę, bezpieczeństwo"...
No to nie widzę innego wyjścia.
Musisz wyjechać do kraju który nie pobiera haraczu.
-
139. Data: 2011-04-04 11:47:52
Temat: Re: Nasze drogie paliwo...
Od: Arek <a...@a...pl>
W dniu 2011-04-04 10:37, Artur(m) pisze:
>>>> Tymczasem ponad 50 procent ?redniej ceny paliwa to haracz jaki płacimy
>>>> państwu, pod postaci? opłaty paliwowej, akcyzy i podatku VAT.
>>>> Najwięcej -
>>>
>>> Ja bym państo które "nakłada haracz" podał do prokuratury - to jest
>>> karalne.
>>
>> Niestety ta szajka ma sądy i prokuratury w kieszeni. W dodatku
>> dogadała się
>> z okolicznymi gangami i nakładają podobne haracze w całej okolicy.
>> Tłumacząc że to dla naszego dobra: "macie za to opiekę,
>> bezpieczeństwo"...
>
> No to nie widzę innego wyjścia.
> Musisz wyjechać do kraju który nie pobiera haraczu.
Ludziom to nie dogodzisz. W Libii, benzyna 30gr, nieoprocentowane
kredyty na mieszkanie itp. A się buntują.
A.
-
140. Data: 2011-04-10 08:12:47
Temat: Re: Nasze drogie paliwo...
Od: MarcinJM <m...@i...pl>
W dniu 2011-03-30 16:56, Kamil pisze:
> Paliwo w niemczech drożeje od wielu lat. Według twojej teorii niemcy
> powinni jeździć na rowerach, a paliwo tanieć.
Jest akutat dokladnie odwrotnie. Sprzedaz paliw generuje najwiekszy
przyplyw kasy do budzetu.
Kazde pomniejszenie konsupcji tegoz wplywa na powiekszenie innych
obciazen podatkowych.
Dlatego smieszne jest twierdzenie, ze jak jakies alternatywne paliwo
zastapi benzyne/ON to bedzie sporo tansze. Nie bedzie z prostej
przyczyny: za odpowiednik 1ltr. wspolczesnego paliwa i tak bedzie trzeba
oddac do panstwowej kasy ok 3 zl.
Wiec wyjsciowa cena paliwa, ktorego nie ma to ok 3 zl
--
Pozdrawiam
MarcinJM
gg: 978510, marcinjm()op.pl