-
61. Data: 2014-03-14 01:00:43
Temat: Re: Nalewki a nowe opony
Od: Budzik <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj>
Użytkownik Cavallino c...@k...pl ...
>>>> Wiadomo, że są gorsze. Pytanie główne brzmi: czy są na tyle dobre,
>>>> żeby je używać w normalnej jeździe. Są, czy nie są?
>>>
>>> jeśli Twoje zycie jest warte dla Ceibie oszczędności paru groszy to
>>> pewnie są. Dla mnie ryzyko nie jest tego warte.
>>
>> Demagogia. Wolałbym merytoryczną dyskusje.
>
> Znaczy co byś wolał, naukowe potwierdzenie, że zużyta opona, z
> doklejonym kawałkiem nowej gumy (o składzie na chybił trafił) jest
> lepsza niż opona nowa z gumą o składzie w 100% dla niej przewidzianym?
> Chyba CI się nic takiego znaleźć nie uda.
>
Nie, wolałbym merytoryczną dyskusję.
Zapewne w wielu zastosowaniach nalewka bedzie gorsza od nowej opony.
Pytanie jak bardzo?
A moze w niektorych bedzie lepsza?
Bo przy zapewnieniu podobnych walorów jest po prostu tansza?
Zwracam uwagę, że pytałem w kontekscie konkretnego zastosowania: spokojnej
jazdy z stosunkowo niewielkimi predkosciami.
-
62. Data: 2014-03-14 18:08:39
Temat: Re: Nalewki a nowe opony
Od: "Cavallino" <c...@k...pl>
Użytkownik "Budzik" <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj> napisał w
wiadomości grup
dyskusyjnych:XnsA2F03CD23A3Bbudzik61pocztaonetpl@127
.0.0.1...
> Użytkownik Cavallino c...@k...pl ...
>
>>>>> Wiadomo, że są gorsze. Pytanie główne brzmi: czy są na tyle dobre,
>>>>> żeby je używać w normalnej jeździe. Są, czy nie są?
>>>>
>>>> jeśli Twoje zycie jest warte dla Ceibie oszczędności paru groszy to
>>>> pewnie są. Dla mnie ryzyko nie jest tego warte.
>>>
>>> Demagogia. Wolałbym merytoryczną dyskusje.
>>
>> Znaczy co byś wolał, naukowe potwierdzenie, że zużyta opona, z
>> doklejonym kawałkiem nowej gumy (o składzie na chybił trafił) jest
>> lepsza niż opona nowa z gumą o składzie w 100% dla niej przewidzianym?
>> Chyba CI się nic takiego znaleźć nie uda.
>>
> Nie, wolałbym merytoryczną dyskusję.
>
> Zapewne w wielu zastosowaniach nalewka bedzie gorsza od nowej opony.
Nie ma takiego w którym mogłaby być lepsza.
No chyba że to opona No Name - tzn, chiński badziew, wtedy może być różnie.
> Pytanie jak bardzo?
> A moze w niektorych bedzie lepsza?
>
> Bo przy zapewnieniu podobnych walorów
Nie ma takiej opcji, żeby zapewniła podobne walory.
Zmielona przypadkowa guma NIE MA PRAWA działać lepiej niż specjalnie
dobrana.
-
63. Data: 2014-03-14 18:25:39
Temat: Re: Nalewki a nowe opony
Od: Artur Maśląg <f...@p...com>
W dniu 2014-03-14 18:08, Cavallino pisze:
> Użytkownik "Budzik" <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj> napisał w
>>
>> Bo przy zapewnieniu podobnych walorów
>
> Nie ma takiej opcji, żeby zapewniła podobne walory.
Kolejny z kwantyfikatorami ogólnymi, ale bez żadnego uzasadnienia poza
własnym, głębokim przekonaniem :>
> Zmielona przypadkowa guma NIE MA PRAWA działać lepiej niż specjalnie
> dobrana.
Działa lepiej, szczególnie luzem...
-
64. Data: 2014-03-14 20:00:39
Temat: Re: Nalewki a nowe opony
Od: Budzik <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj>
Użytkownik Cavallino c...@k...pl ...
>>>>>> Wiadomo, że są gorsze. Pytanie główne brzmi: czy są na tyle
>>>>>> dobre, żeby je używać w normalnej jeździe. Są, czy nie są?
>>>>>
>>>>> jeśli Twoje zycie jest warte dla Ceibie oszczędności paru groszy
>>>>> to pewnie są. Dla mnie ryzyko nie jest tego warte.
>>>>
>>>> Demagogia. Wolałbym merytoryczną dyskusje.
>>>
>>> Znaczy co byś wolał, naukowe potwierdzenie, że zużyta opona, z
>>> doklejonym kawałkiem nowej gumy (o składzie na chybił trafił) jest
>>> lepsza niż opona nowa z gumą o składzie w 100% dla niej
>>> przewidzianym? Chyba CI się nic takiego znaleźć nie uda.
>>>
>> Nie, wolałbym merytoryczną dyskusję.
>>
>> Zapewne w wielu zastosowaniach nalewka bedzie gorsza od nowej opony.
>
> Nie ma takiego w którym mogłaby być lepsza.
> No chyba że to opona No Name - tzn, chiński badziew, wtedy może być
> różnie.
>
Ale mówiac lepsza mam na mysli całościową ocenę - czyli jakosc ale i cena.
>
>> Pytanie jak bardzo?
>> A moze w niektorych bedzie lepsza?
>>
>> Bo przy zapewnieniu podobnych walorów
>
> Nie ma takiej opcji, żeby zapewniła podobne walory.
> Zmielona przypadkowa guma NIE MA PRAWA działać lepiej niż specjalnie
> dobrana.
>
A dlaczego twierdzisz, ze przypadkowa?
-
65. Data: 2014-03-14 20:05:10
Temat: Re: Nalewki a nowe opony
Od: "Cavallino" <c...@k...pl>
Użytkownik "Budzik" <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj> napisał w
wiadomości grup dyskusyjnych:
>> Zmielona przypadkowa guma NIE MA PRAWA działać lepiej niż specjalnie
>> dobrana.
>>
> A dlaczego twierdzisz, ze przypadkowa?
A jak myślisz, skąd mają surowiec do nalewania?
Segregują na przemiał bieżnik tylko z opon np. Goodyear F1?
Czy z wszystkich jak leci, które uda mi się dorwać?
-
66. Data: 2014-03-15 06:00:49
Temat: Re: Nalewki a nowe opony
Od: Budzik <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj>
Użytkownik Cavallino c...@k...pl ...
>>> Zmielona przypadkowa guma NIE MA PRAWA działać lepiej niż specjalnie
>>> dobrana.
>>>
>> A dlaczego twierdzisz, ze przypadkowa?
>
> A jak myślisz, skąd mają surowiec do nalewania?
> Segregują na przemiał bieżnik tylko z opon np. Goodyear F1?
> Czy z wszystkich jak leci, które uda mi się dorwać?
Niestety nie wiem, ale rozumiem sugestię :)
-
67. Data: 2014-03-15 11:46:25
Temat: Re: Nalewki a nowe opony
Od: Tomasz Pyra <h...@s...spam.spam>
Dnia Fri, 14 Mar 2014 20:05:10 +0100, Cavallino napisał(a):
> Użytkownik "Budzik" <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj> napisał w
> wiadomości grup dyskusyjnych:
>
>>> Zmielona przypadkowa guma NIE MA PRAWA działać lepiej niż specjalnie
>>> dobrana.
>>>
>> A dlaczego twierdzisz, ze przypadkowa?
>
> A jak myślisz, skąd mają surowiec do nalewania?
A guma na bieżnik w takich cywilnych nalewkach nie jest nowa?
Gumę to się chyba ciężko przetapia.
W każdym razie w nalewkach sportowych które ja kupuję, guma jest nowa, w
dodatku można sobie kupić te opony w wybranych przez siebie twardościach
mieszanki.
No ale ja na przyczepność nie narzekam, tylko na wytrzymałość kordu.
Tak się właśnie zastanawiam czy na te bąble nie pomoże gdyby do opony
wkładać dętkę.
-
68. Data: 2014-03-15 13:00:46
Temat: Re: Nalewki a nowe opony
Od: Budzik <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj>
Użytkownik Tomasz Pyra h...@s...spam.spam ...
>> A jak myślisz, skąd mają surowiec do nalewania?
>
> A guma na bieżnik w takich cywilnych nalewkach nie jest nowa?
> Gumę to się chyba ciężko przetapia.
Z tego co pisze Cavallino to nie jest nowa.
A skoro pisze to chyba wie.
-
69. Data: 2014-03-15 14:25:44
Temat: Re: Nalewki a nowe opony
Od: "Cavallino" <c...@k...pl>
Użytkownik "Budzik" <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj> napisał w
wiadomości grup
dyskusyjnych:XnsA2F181034AE6Dbudzik61pocztaonetpl@12
7.0.0.1...
> Użytkownik Tomasz Pyra h...@s...spam.spam ...
>
>>> A jak myślisz, skąd mają surowiec do nalewania?
>>
>> A guma na bieżnik w takich cywilnych nalewkach nie jest nowa?
>> Gumę to się chyba ciężko przetapia.
>
> Z tego co pisze Cavallino to nie jest nowa.
> A skoro pisze to chyba wie.
Popełniłem kiedyś ten błąd i kupiłem bieżnikowa Markgumy.
U ich producenta, więc w międzyczasie naopowiadali mi to i owo.
-
70. Data: 2014-03-15 14:48:20
Temat: Re: Nalewki a nowe opony
Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>
Dnia Sat, 15 Mar 2014 12:00:46 +0000 (UTC), Budzik napisał(a):
> Użytkownik Tomasz Pyra h...@s...spam.spam ...
>>> A jak myślisz, skąd mają surowiec do nalewania?
>> A guma na bieżnik w takich cywilnych nalewkach nie jest nowa?
>> Gumę to się chyba ciężko przetapia.
> Z tego co pisze Cavallino to nie jest nowa.
> A skoro pisze to chyba wie.
Raczej sie nie slyszy o przerobie gumy na nowa, predzej o spalaniu w
cementowniach (cenne paliwo, a instalacja odsiarczania jest).
Nie wiem jak z jakimis syntetykami - byc moze to sie daje przerobic.
Wiec jesli nie nowa, to raczej w postaci zmielonej i
dodatku/wypelniacza.
J.