Marek wrote:
>> drukuję na EPSON Archival mat, bardzo mi sie ten papier podoba.
>
> O, też się nim interesowałem. Był on dostępny w formacie A4 i chyba
> A3. Jadę głównie na 13x18 (tzn 5x7" - niektórzy producenci papieru
> zbyt dosłownie wymiar w cm potraktowali). Jeśli drukujesz w mniejszym
> formacie, to skąd go masz? Sam tniesz? Perspektywa cięcia trochę mnie
> zniechęciła.

jak już mam coś co chce wydrukowac to drukuję to co najmniej w A4 albo
drukuje w A3 :)

do góry

W dniu 2013-01-22 04:45, Marek Dyjor pisze:

> jak już mam coś co chce wydrukowac to drukuję to co najmniej w A4 albo
> drukuje w A3 :)

W jaki sposób prezentujesz tej wielkości wydruki? Standardowy album
raczej w grę nie wchodzi? Fotoksiążka więc? Początkowo brałem pod uwagę
robienie fotoksiążki lecz był z tym kłopot w takiej postaci, że punkty
oczekiwały bitmapy i same drukowały na własnych materiałach, które nie
zachwycały mnie jakością. Tego więc chciałem uniknąć. Pewnie będę musiał
introligatorni poszukać. Może doradzisz rozwiązanie?

--

Pozdrawiam
Marek

do góry

W dniu 2013-01-22 12:27, Marek pisze:
> W dniu 2013-01-22 04:45, Marek Dyjor pisze:
>
>> jak już mam coś co chce wydrukowac to drukuję to co najmniej w A4 albo
>> drukuje w A3 :)
>
> W jaki sposób prezentujesz tej wielkości wydruki? Standardowy album

Passe-partout i na ścianę? Niektórzy wolą antyramę.

> raczej w grę nie wchodzi? Fotoksiążka więc? Początkowo brałem pod uwagę
> robienie fotoksiążki lecz był z tym kłopot w takiej postaci, że punkty
> oczekiwały bitmapy i same drukowały na własnych materiałach, które nie
> zachwycały mnie jakością. Tego więc chciałem uniknąć. Pewnie będę musiał
> introligatorni poszukać. Może doradzisz rozwiązanie?
>
No rzeczywiście jest wesoło :)

--
Pozdrawiam
JD

do góry

W dniu 2013-01-22 13:19, JD pisze:

> Passe-partout i na ścianę? Niektórzy wolą antyramę.

Tak wielkiego domu nie mam aby wszystkie prace na ścianę wrzucać :-)


--

Pozdrawiam
Marek

do góry

P.S.
Chyba nie wszystkie zdjęcia jakie robisz wrzucasz na ścianę? Dzieciak
ganiający po podwórku czy stypa raczej nie nadają się do wieszania na
ścianie :-D

do góry

W dniu 2013-01-22 14:47, Marek pisze:
> W dniu 2013-01-22 13:19, JD pisze:
>
>> Passe-partout i na ścianę? Niektórzy wolą antyramę.
>
> Tak wielkiego domu nie mam aby wszystkie prace na ścianę wrzucać :-)
>
>
Czyli wszystkie uważasz za dobre... Mistrzu, ukłony :)

--
Pozdrawiam
JD

do góry

JD wrote:
> W dniu 2013-01-22 14:47, Marek pisze:
>> W dniu 2013-01-22 13:19, JD pisze:
>>
>>> Passe-partout i na ścianę? Niektórzy wolą antyramę.
>>
>> Tak wielkiego domu nie mam aby wszystkie prace na ścianę wrzucać :-)
>>
>>
> Czyli wszystkie uważasz za dobre... Mistrzu, ukłony :)

hłe hłe hłe ;-)

do góry

On Tuesday, January 22, 2013 10:49:24 AM UTC-5, JD wrote:
> W dniu 2013-01-22 14:47, Marek pisze:
>
> > W dniu 2013-01-22 13:19, JD pisze:
>
> >
>
> >> Passe-partout i na ścianę? Niektórzy wolą antyramę.
>
> >
>
> > Tak wielkiego domu nie mam aby wszystkie prace na ścianę wrzucać :-)
>
> >
>
> >
>
> Czyli wszystkie uważasz za dobre... Mistrzu, ukłony :)

Jak na wesolo, to na wesolo - prawdziwy wesolek z niego.

Slon

do góry

W dniu 2013-01-19 22:19, Janko Muzykant pisze:
> W dniu 2013-01-19 20:00, Marek pisze:
>> Ludzie mają bardzo różne podejście do życia, a niektórzy jeszcze
>> bardziej różne :-D
>
> Dokładnie, każdy z nas ma mniej lub więcej dziwnych, żeby nie powiedzieć
> - kretyńskich zwyczajów, zachowań i sposobów myślenia.
>

A ja uważam, że podejście kolegi Marka z punktu widzenia amatora jest
jak najbardziej właściwe. Jak sam przeglądam swoje archiwa, to się
zastanawiam - na co mi tyle podobnych kadrów? Nie chce mi się ich już
ponownie przeglądać, a nie potrafię się zdecydować, które zdjęcie
wyrzucić, chociaż są tak podobne, że w gruncie rzeczy mógłbym pozostawić
jedno, dobrze naświetlone a resztę wywalić.

Jedno, czego nie rozumiem, to brak archiwizacji zdjęć przez kolegę.
Pamiętam wypowiedź kogoś tu na forum, kto mówił, że ma znajomego, który
przechowuje zdjęcia na kartach pamięci - po zapełnieniu karty kupuje
nową i robi dalej zdjęcia - zupełnie jak z filmem w czasach analogowych.
Zapytany, dlaczego tak robi, stwierdził, że tak w sumie wychodzi mu
taniej. Oczywiście mówimy o ludziach, którzy potrafią zdecydować, co
chcą sfotografować, a nie robią serię zdjęć 360 stopni co 2 kroki ;)

do góry

W dniu 2013-01-22 18:08, Slon pisze:
>
> Jak na wesolo, to na wesolo - prawdziwy wesolek z niego.
>

Ojjj widzę, że lubisz zniechęcać ludzi do siebie.


--

Pozdrawiam
Marek

do góry