-
31. Data: 2019-05-12 18:31:12
Temat: Re: NURD
Od: "Pszemol" <P...@P...com>
"Shrek" <...@w...pl> wrote in message
news:5cd8351e$0$534$65785112@news.neostrada.pl...
> W dniu 12.05.2019 o 15:58, Pszemol pisze:
>
>>> Możesz kombinować dowoli, ale statystycznie więcej samnochodów przy tej
>>> samej populpulacji znaczy, że jest więcej kierowców i mniej pieszych na
>>> ulicach. Fizycznie mniej.
>>
>> Tak myślą ludzie ze słabą wyobraźnią :-P
>
> Ale tu nie chodzi o wyobraźnię, a o rzeczywistość.
Zgadzam się - o rzeczywistość której nie byłeś świadkiem, więc
musisz użyć wyobraźni.
Nie wiem czemu oponujesz wyobraźnię do rzeczywistości.
Nie myślisz przypadkiem o fantazji lub fikcji zamiast wyobraźni?
>>> Ale ja nic nie analizuje ststystycznie (ty to proponujesz), tylko
>>> twierdzę, że wbrew zaklęciom więcej samochodów przy tej samej populacji
>>> znaczy fizycznie mniej pieszych na ulicach.
>>>
>>>> Gdybyś analizował każdego człowieka z osobna to byłaby inna rozmowa.
>
> Nie - jest taka sama. Jak podliczysz wszystkich to dodatkowi piesi nie
> wezmą się z nikąd. Skoro ktoś jest wewnątrz samochodu to nie ma go w tym
> czasie na zewnątrz i statystyka tego nie zmieni. A jeśli próbujesz to
> statystyką zmienić, to znaczy, że źle ją stosujesz.
W tym samym czasie nie - ale na drugi dzień może być pieszym, jak
jego auto będzie w warsztacie, lub uzna że pogoda ładna - przejdę się.
>>> Pytam bo nie odpowiedziałeś.
>>
>> No trudno abym odpowiedział na pytanie zadane wcześniej W TEJ SAMEJ
>> WYPOWIEDZI której przecież jeszcze nie wysłałeś i pytasz drugi raz o to
>> samo :-)
>
> A teraz co spowodowało, ze nie odpowiedziałeś? ;)
Bo nie lubię się powtarzać.
Tu miałeś odpowiedź na pytanie skąd pomysł normalizować do
ilości samochodów na drogach:
"Wystarczy zastanowić się ile byłoby wypadków
na pasach gdyby nie było samochodów."
Zrozum, że aby doszło do wypadku pieszego z samochodem
to musisz mieć samochód i pieszego. Mniej samochodów =>
mniej szans na kolizję, więcej samochodoów => więcej szans
na kolizję. Porównaj wiejskie drogi po których pomyka auto
5 razy na dzień i większość użytkowników drogi to piesi, psy
i kury... Dokładnie tak samo jak w relacji mniej pieszych =>
mniej szans na kolizję z samochodem. Porównaj do sytuacji
na autostradzie daleko od zabudowań miejskich gdzie masz
zero szans na kolizję z pieszym, zwłaszcza gdy autostrada jest
ogrodzona z obu stron lub są ściany tłumiące hałas w terenach
zabudowanych. Do tanga trzeba dwojga... teraz rozumiesz?
>>>>> Albo pieszych, albo przejść, albo zmienić definicję wypadku, albo...
>>>>
>>>> No właśnie...
>>>
>>> Więc trzymajmy się konkretów i nie kombinujmy.
>>
>> To co nazywasz "kombinacją" to właśnie rozmowa o konkretach.
>> A że tego nie lubisz bo Ci nie pasuje no to nazywasz "kombinacją".
>
> Konkret jest taki, że trend się zatrzymał na linii poziomej. Teraz
> kombinując można z tego wyciągnąć wniosek, że liczba wypadków się zwiększa
> lub zmniejsza - zależy co chcesz osiągnąć - tylko po co się oszukiwać?
Pomyśl tak... masz basen pełen wody z dziurką, mały wyciek...
Obserwujesz mikroskopiny spadek poziomu wody każdego dnia...
Teraz, psuje Ci się termostat w grzejniku wody w basenie i grzałka
grzeje jak szalona - ekspansja termiczna wody powoduje, że
poziom wody opada teraz wolniej lub przestał opadać wcale...
Ty pokazujesz wszystkim dane poziomu wody i twierdzisz, że
"trend się zatrzymał na linii poziomej". Ja próbuję Ci otworzyć
oczy że brak Ci wyobraźni bo może być wiele czynników
MASKUJĄCYCH trend, który się w przypadku basenu z wodą
nie zmienił. To samo może być w przypadku pieszych na pasach.
-
32. Data: 2019-05-12 18:31:41
Temat: Re: NURD
Od: "Pszemol" <P...@P...com>
"Shrek" <...@w...pl> wrote in message
news:5cd835c8$0$534$65785112@news.neostrada.pl...
> W dniu 12.05.2019 o 16:00, Pszemol pisze:
>
>>> Albo jak ktoś raz się napije a za miesiąc pojedzie, to czy jest pijącym
>>> kierowcą?
>>
>> A tu, widzisz, akurat nie załapałeś czaczy.
> A ty ironii :P
Od tego są emotikony aby podkręcić jasność :-P
-
33. Data: 2019-05-12 18:35:37
Temat: Re: NURD
Od: "Pszemol" <P...@P...com>
"Shrek" <...@w...pl> wrote in message
news:5cd8351e$0$534$65785112@news.neostrada.pl...
> W dniu 12.05.2019 o 15:58, Pszemol pisze:
>
>>> Możesz kombinować dowoli, ale statystycznie więcej samnochodów przy tej
>>> samej populpulacji znaczy, że jest więcej kierowców i mniej pieszych na
>>> ulicach. Fizycznie mniej.
>>
>> Tak myślą ludzie ze słabą wyobraźnią :-P
>
> Ale tu nie chodzi o wyobraźnię, a o rzeczywistość.
Zgadzam się - o rzeczywistość której nie byłeś świadkiem, więc
musisz użyć wyobraźni.
Nie wiem czemu oponujesz wyobraźnię do rzeczywistości.
Nie myślisz przypadkiem o fantazji lub fikcji zamiast wyobraźni?
>>> Ale ja nic nie analizuje ststystycznie (ty to proponujesz), tylko
>>> twierdzę, że wbrew zaklęciom więcej samochodów przy tej samej populacji
>>> znaczy fizycznie mniej pieszych na ulicach.
>>>
>>>> Gdybyś analizował każdego człowieka z osobna to byłaby inna rozmowa.
>
> Nie - jest taka sama. Jak podliczysz wszystkich to dodatkowi piesi nie
> wezmą się z nikąd. Skoro ktoś jest wewnątrz samochodu to nie ma go w tym
> czasie na zewnątrz i statystyka tego nie zmieni. A jeśli próbujesz to
> statystyką zmienić, to znaczy, że źle ją stosujesz.
W tym samym czasie nie - ale na drugi dzień może być pieszym, jak
jego auto będzie w warsztacie, lub uzna że pogoda ładna - przejdę się.
>>> Pytam bo nie odpowiedziałeś.
>>
>> No trudno abym odpowiedział na pytanie zadane wcześniej W TEJ SAMEJ
>> WYPOWIEDZI której przecież jeszcze nie wysłałeś i pytasz drugi raz o to
>> samo :-)
>
> A teraz co spowodowało, ze nie odpowiedziałeś? ;)
Bo nie lubię się powtarzać.
Tu miałeś odpowiedź na pytanie skąd pomysł normalizować do
ilości samochodów na drogach:
"Wystarczy zastanowić się ile byłoby wypadków
na pasach gdyby nie było samochodów."
Zrozum, że aby doszło do wypadku pieszego z samochodem
to musisz mieć samochód i pieszego. Mniej samochodów =>
mniej szans na kolizję, więcej samochodoów => więcej szans
na kolizję. Porównaj wiejskie drogi po których pomyka auto
5 razy na dzień i większość użytkowników drogi to piesi, psy
i kury... Dokładnie tak samo jak w relacji mniej pieszych =>
mniej szans na kolizję z samochodem. Porównaj do sytuacji
na autostradzie daleko od zabudowań miejskich gdzie masz
zero szans na kolizję z pieszym, zwłaszcza gdy autostrada jest
ogrodzona z obu stron lub są ściany tłumiące hałas w terenach
zabudowanych. Do tanga trzeba dwojga... teraz rozumiesz?
>>>>> Albo pieszych, albo przejść, albo zmienić definicję wypadku, albo...
>>>>
>>>> No właśnie...
>>>
>>> Więc trzymajmy się konkretów i nie kombinujmy.
>>
>> To co nazywasz "kombinacją" to właśnie rozmowa o konkretach.
>> A że tego nie lubisz bo Ci nie pasuje no to nazywasz "kombinacją".
>
> Konkret jest taki, że trend się zatrzymał na linii poziomej. Teraz
> kombinując można z tego wyciągnąć wniosek, że liczba wypadków się zwiększa
> lub zmniejsza - zależy co chcesz osiągnąć - tylko po co się oszukiwać?
Pomyśl tak... masz basen pełen wody z dziurką, mały wyciek...
Obserwujesz mikroskopiny spadek poziomu wody każdego dnia...
Teraz, psuje Ci się termostat w grzejniku wody w basenie i grzałka
grzeje jak szalona - ekspansja termiczna wody powoduje, że
poziom wody opada teraz wolniej lub przestał opadać wcale...
Mimo że basen wciąż cieknie bo nikt go nie naprawił przecież.
Ty pokazujesz wszystkim dane poziomu wody i twierdzisz, że
"trend się zatrzymał na linii poziomej". Ja próbuję Ci otworzyć
oczy że brak Ci wyobraźni bo może być wiele czynników
MASKUJĄCYCH trend, który się w przypadku basenu z wodą
nie zmienił. Basen dalej cieknie, wyciek się sam nie zasklepił.
Tobie się wydaje że przestał cieknąć, prawda? Bo patrzysz na
dane nieznormalizowane wprowadzając błąd do obserwacji.
To samo może być w przypadku pieszych na pasach.
-
34. Data: 2019-05-12 19:13:45
Temat: Re: NURD
Od: Zenek Kapelinder <4...@g...com>
Czasami bywa tak ze wiekszosc nie zawsze ma racje. Chociazby miliardy much zracych
gowno z ludzkiego punktu widzenia nie ma racji. To ze w jakiejs europie jest inaczej
nie swiadczy ze u nas musi byc tak samo. Jesli by wprowadzili durny przepis o
koniecznosci przepuszczania pieszego stojacego na chodniku przy przejsciu to pol
procenta kierowcow przeciwnych takiemu rozwiazaniu jest w stanie obrzydzic zycie
wszystkim wspolczesnym zmotoryzowanym obroncom pieszych na przejsciach. Druga sprawa
jest taka ze nie da sie pogodzic czystego powietrza z pierwszenstwem pieszych
stojacych przed przejsciem. Cale szczescie ze poslowie sie na tyle ogarneli ze
pierwszenstwo pieszego nad pojazdem w sejmie nie przeszlo.
-
35. Data: 2019-05-12 20:45:35
Temat: Re: NURD
Od: Shrek <...@w...pl>
W dniu 12.05.2019 o 18:35, Pszemol pisze:
>> Ale tu nie chodzi o wyobraźnię, a o rzeczywistość.
>
> Zgadzam się - o rzeczywistość której nie byłeś świadkiem, więc
> musisz użyć wyobraźni.
>
> Nie wiem czemu oponujesz wyobraźnię do rzeczywistości.
Dobra - niech ci będzie - więcej samochodów równa się więcej pieszych.
Oczywiście w tej rzeczywistości, w której masz dużą wyobraźnię.
>> Nie - jest taka sama. Jak podliczysz wszystkich to dodatkowi piesi nie
>> wezmą się z nikąd. Skoro ktoś jest wewnątrz samochodu to nie ma go w
>> tym czasie na zewnątrz i statystyka tego nie zmieni. A jeśli próbujesz
>> to statystyką zmienić, to znaczy, że źle ją stosujesz.
>
> W tym samym czasie nie - ale na drugi dzień może być pieszym, jak
> jego auto będzie w warsztacie, lub uzna że pogoda ładna - przejdę się.
Rozumiem. A gdybyś nie miał samochodu to byś nim pojechał zamiast pójść,
bo przecież jak go nie masz to ie stoi w warsztacie... Teraz łapię;)
>>>> Pytam bo nie odpowiedziałeś.
>>>
>>> No trudno abym odpowiedział na pytanie zadane wcześniej W TEJ SAMEJ
>>> WYPOWIEDZI której przecież jeszcze nie wysłałeś i pytasz drugi raz o
>>> to samo :-)
>>
>> A teraz co spowodowało, ze nie odpowiedziałeś? ;)
>
> Bo nie lubię się powtarzać.
> Tu miałeś odpowiedź na pytanie skąd pomysł normalizować do
> ilości samochodów na drogach:
> "Wystarczy zastanowić się ile byłoby wypadków
> na pasach gdyby nie było samochodów."
Rozumiem. A jakby nie było ciśnienia w oponach to ile? Do jakich
ciekawych wniosków cię to prowadzi?
> Zrozum, że aby doszło do wypadku pieszego z samochodem
> to musisz mieć samochód i pieszego. Mniej samochodów =>
> mniej szans na kolizję, więcej samochodoów => więcej szans
> na kolizję.
No i? Ale my chcemy znać trend, a nie to czy do pierdolnięcia pieszego
jest potrzebny pieszy i samochód - to akurat wiemy bez zaawansowanej
statystyki.
> Porównaj wiejskie drogi po których pomyka auto
> 5 razy na dzień i większość użytkowników drogi to piesi, psy
> i kury... Dokładnie tak samo jak w relacji mniej pieszych =>
> mniej szans na kolizję z samochodem. Porównaj do sytuacji
> na autostradzie daleko od zabudowań miejskich gdzie masz
> zero szans na kolizję z pieszym, zwłaszcza gdy autostrada jest
> ogrodzona z obu stron lub są ściany tłumiące hałas w terenach
> zabudowanych. Do tanga trzeba dwojga... teraz rozumiesz?
Tak - ale my analizujemy _trend_ Dla całej Polski.
>> Konkret jest taki, że trend się zatrzymał na linii poziomej. Teraz
>> kombinując można z tego wyciągnąć wniosek, że liczba wypadków się
>> zwiększa lub zmniejsza - zależy co chcesz osiągnąć - tylko po co się
>> oszukiwać?
>
> Pomyśl tak... masz basen pełen wody z dziurką, mały wyciek...
> Obserwujesz mikroskopiny spadek poziomu wody każdego dnia...
> Teraz, psuje Ci się termostat w grzejniku wody w basenie i grzałka
> grzeje jak szalona - ekspansja termiczna wody powoduje, że
> poziom wody opada teraz wolniej lub przestał opadać wcale...
> Mimo że basen wciąż cieknie bo nikt go nie naprawił przecież.
> Ty pokazujesz wszystkim dane poziomu wody i twierdzisz, że
> "trend się zatrzymał na linii poziomej". Ja próbuję Ci otworzyć
> oczy że brak Ci wyobraźni bo może być wiele czynników
> MASKUJĄCYCH trend, który się w przypadku basenu z wodą
> nie zmienił. Basen dalej cieknie, wyciek się sam nie zasklepił.
> Tobie się wydaje że przestał cieknąć, prawda? Bo patrzysz na
> dane nieznormalizowane wprowadzając błąd do obserwacji.
> To samo może być w przypadku pieszych na pasach.
Misu - my chcemy wiedzieć czy liczba wypadków spada czy rośnie. Jak
rośnie, to rośnie, jak spada to spada. To jest wielkość matematyczna -
on nie podlega dyskusji. Możemy sobie analizować przyczyny, ale nie
możemy twierdzić, że liczba ofiar spada, kiedy ona fizycznie rośnie.
Shrek
Shrek
>
-
36. Data: 2019-05-12 20:46:10
Temat: Re: NURD
Od: Shrek <...@w...pl>
W dniu 12.05.2019 o 18:31, Pszemol pisze:
>>>> Albo jak ktoś raz się napije a za miesiąc pojedzie, to czy jest
>>>> pijącym kierowcą?
>>>
>>> A tu, widzisz, akurat nie załapałeś czaczy.
>> A ty ironii :P
>
> Od tego są emotikony aby podkręcić jasność :-P
Można też liczyć na interlektora...
Shrek
-
37. Data: 2019-05-12 20:48:07
Temat: Re: NURD
Od: Shrek <...@w...pl>
W dniu 12.05.2019 o 19:13, Zenek Kapelinder pisze:
> To ze w jakiejs europie jest inaczej nie swiadczy ze u nas musi byc tak samo. Jesli
by wprowadzili durny przepis o koniecznosci przepuszczania pieszego stojacego na
chodniku przy przejsciu to pol procenta kierowcow przeciwnych takiemu rozwiazaniu
jest w stanie obrzydzic zycie wszystkim wspolczesnym zmotoryzowanym obroncom pieszych
na przejsciach.
Patrz - a tam działa.
> Druga sprawa jest taka ze nie da sie pogodzic czystego powietrza z pierwszenstwem
pieszych stojacych przed przejsciem.
Taaa. Bo jak wiadomo to my jeśteśmy liderami jakości powietrza;)
Shrek
-
38. Data: 2019-05-12 21:03:39
Temat: Re: NURD
Od: "Pszemol" <P...@P...com>
"Shrek" <...@w...pl> wrote in message
news:5cd869c1$0$525$65785112@news.neostrada.pl...
> Misu - my chcemy wiedzieć czy liczba wypadków spada czy rośnie. Jak
> rośnie, to rośnie, jak spada to spada. To jest wielkość matematyczna - on
> nie podlega dyskusji. Możemy sobie analizować przyczyny, ale nie możemy
> twierdzić, że liczba ofiar spada, kiedy ona fizycznie rośnie.
Myślałem że głupiego tylko udajesz... pomyliłem się.
-
39. Data: 2019-05-13 04:08:14
Temat: Re: NURD
Od: Zenek Kapelinder <4...@g...com>
I dlatego ze nie jestesmy liderami czystosci powietrza nie moze jeden pieszy stojacy
przy przejsciu zatrzymac kilku, kilkudziesieciu itd pojazdow. Bo kazy ruszajac po
zatrzymaniu produkuje ogromne ilosci toksycznych spalin. Duzo wieksze niz jak sie
porusza z ustalona predkoscia. Stojace pojazdy tez prodkuja spaliny na dodatek
bezproduktywnie. Podstawowym celem samochodu jest poruszanie sie a nie stanie z
wlaczonym silnikiem. W interesie pieszych jest zeby samochody obok nich poruszaly sie
produkujac jak najmniej spalin. Zmuszenie wielu samochodow do zatrzymania sie
powoduje ze piesi co prawda przejda przez jezdnie ale przez chwile oddychaja
powietrzem zmieszanym z niedopalonymi weglowodorami.
-
40. Data: 2019-05-13 06:47:07
Temat: Re: NURD
Od: Shrek <...@w...pl>
W dniu 13.05.2019 o 04:08, Zenek Kapelinder pisze:
> I dlatego ze nie jestesmy liderami czystosci powietrza nie moze jeden pieszy
stojacy przy przejsciu zatrzymac kilku, kilkudziesieciu itd pojazdow.
Jasne.
Shrek