Użytkownik J.F. j...@p...onet.pl ...

>>Zenek pisze od kilku dni ze juz juz epidemia sie konczy.
>>I ostatni jestem zeby to krytykować bo chociaz jest to scenariusz
>>jakis
>>hiper mega optymistyczny, własciwie utopijny to rozumiem co z tych
>>jego
>
> hm, WHO prowadzi do
> https://experience.arcgis.com/experience/685d0ace521
648f8a5beeeee1b91
> 25cd
>
> I tam widac, ze we Włoszech fala juz opada ... albo testy sie
> skonczyly.
> Hiszpania ... jakby maksimum, Francja chyba jeszcze wznoszaca,
> Niemcy, Anglia - niewyrazne,
> Belgia, Holandia - juz opada, itd.
>
> No i te Chiny, gdzie ponoc juz nie choruja.
>
> U nas troche za wczesnie i bedzie roslo, ale swiatelko w tunelu juz
> jakby widac.
>
Ale to nie tydzien a bardziej miesiac.
A potem pytanie co dalej - wszystkich do zera wyleczymy, nie bedzie
zadnych posrednich przypadków ktore po powrocie do normalnosci zaczna
znowu zarazac?

>>>wypowiedzi tak naprawde wynika.
>>>jest to paniczny strach i obawa o własne zdrowie a ze chłop jest
>>>leciwy
>>>to go rozumiem i zycze z całego serca zeby było wszystko ok.
>
> Albo optymizm - posiedzi troche w domu i wyjdzie zdrowy :-)
>
No przeciez pisze ze mu tego zycze.

>>Pamietam jak czytałem Blackout to tam najbardziej zrobiły na mnie
>>wrazenie opisy nastepstw braku prądu na swiecie. Jednym z pierwszych
>>jest
>>to ze w ciagu kilku dni gina wszystkie krowy mleczne (umierajac w
>>ogromnych cierpieniach) bo one produkuja tyle mleka ze nikt recznie
>>nie
>>byłby w stanie nadazyc z ich dojeniem a doic trzeba 2 x dziennie...
>
> Jakos tak - krowy doi automat, a ludzi w okolicy nie ma ... za to
> generatory moga byc.

Odnoszac sie do Blackout - nawet jezeli masz generator to musisz miec do
niego bene. A bena ze stacji. A nie ma prądu i nowych dostaw...

> Czy tak gina w meczarniach ... przeciez genetycznie dostosowane
> zycia bez pradu.
>
> Ale u nas ... tez zgina, bo linkowalem, jak to mleczarnia mleka nie
> odbiera.

Na razie nie zgina bo mozna wydoic krowy i mleko sproszkować.
Ale to tez sa koszty, których Zenek nie widzi.
>
> Dziwne swoja droga - bo co - ludzie jesc przestali ?
> Czy tylko eksport stanal ?
>
Zapewne i jedno i drugie.



--
Pozdrawia... Budzik
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl (adres antyspamowy, usuń także "_")
Krowa w sklepie: 'Poproszę mączkę kostną. 20 kilo, jak szaleć, to szaleć!'

do góry

Użytkownik "Cavallino" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:r651ad$p0p$1$C...@n...chmurka.net...
W dniu 02-04-2020 o 11:46, r...@k...pl pisze:
>> <k...@g...com> napisał(-a):
>>> Ale fakt faktem: w głowie się nie mieści, że ludziska tak swoje
>>> biznesy pod korek zakredytowane mają ze 3 tyg ograniczeń i
>>> bankructwo.
>> Ale tak to jest jak się otwiera biznes na zatłoczonym rynku.

>Teraz to już się raczej zamyka.
>Rekord padł 31 marca, zamknięto 11 tys firm.

>https://gloswielkopolski.pl/przedsiebiorcy-masowo-z
awieszaja-dzialalnosc-gospodarcza-rekord-byl-31-marc
a-mnostwo-firm-nie-moze-funkcjonowac-raport-polska/a
r/c1-14893619

Czekaj czekaj ... zalezy jakie to firmy.
samych fryzjerow i kosmetyczek jest w Polsce ponoc 93 tys firm ...
jak salon zamkniety, a jest to jednoosobowa dzialalnosc, to co robisz
?
Czym predzej zawieszasz i ZUS nie placisz :-)

Za dwa dwa tygodnie zaczniesz pracowac, a za trzy - odwiesisz :-)

Ale jak spolka z o.o. czy pracownikow zatrudniasz - to tak szybko nie
zamkniesz.
I co - zamkniesz firme, i sprzedasz lokal, bo jest kiepski miesiac ?

Moze to normalna ilosc zamykanych firm ?

"Dla porównania 29 lutego br. na taki ruch zdecydowało się odpowiednio
669 (zawieszenie) i 207 (zakończenie) przedsiębiorców
(28 lutego było to 3622 i 1387).
31 stycznia br. działalność zawiesiło 4665 osób, a 2432 ją zakończyło,
a np. 30 listopada 2019 roku było to odpowiednio 742 i 170
przedsiębiorców
(29 listopada 5038 zawieszonych i 1175 zakończonych działalności). "

29 lutego byla sobota, 30.11.2019 tez.

czyli tak z grubsza - zostalo zamknietych firm tyle co zwykle, a
zawieszonych - dwa razy wiecej.

>Do tego masowe wypowiedzenia w tym samym dniu, w firmach które
>jeszcze sie nie zamykają.
>Czujecie?
>Nawet zakładając, ze część z nich nie miała pracowników, to i tak
>źródło utrzymania straciły dziesiątki, o ile nie setki tysięcy ludzi
>!!!
>Jednego dnia.

A ten dzien nie byl jakis szczegolny ? W sensie, ze duzo zamyka na
koniec miesiaca ...

Natomiast co do pracownikow to racja - zapewne nie chca im placic
postojowego, a czesto nie maja z czego.
Dalej np pomieszczenia wynajmowane, czy zatory platnicze - komus nie
zaplacisz, ktos tobie nie zaplaci ...

>W kolejny miesiąc to będzie milion jak nic.
>I co głodnym po obniżeniu 1% zagrożenia życia przez izolację?

>Ciekawe co wtedy powie pis, że to problem tych ludzi i ważniejsze,
>żeby ochronić kilkudziesięciu (wg ich własnych statystyk) dodatkowych
>dziadków?

Proponujesz nowoczesnie - dziadki na cmentarz, obnizyc podatki ? :-)

J.

do góry

W dniu 2020-04-02 o 16:12, Cavallino pisze:

>>> Duże sieci robią kasę jak nigdy. Lidl podawał 30-40% i pewnie reszta
>>> podobnie.
>>
>> Hm, niby dlaczego ?
>
> Pewnie mowa o sytuacji sprzed zamknięcia, kiedy ludzie zapasy robili.
> Teraz w sklepach hula wiatr, więc nie ma opcji, żeby nie było ogromnego
> spadku sprzedaży.

W jakich sklepach hula wiatr?
W tych które odwiedzam z artykułów spożywczych jest wszystko.
Z nie spożywczych jest nawet papier do dupy.
Braki są w towarach bardzo chodliwych czyli maseczki, rękawiczki
środki odkażające.

> Za to sklepiki osiedlowe pewnie podwoiły obroty.

Już im spadły. Mają jedną kasę więc tylko troje klientów w środku.
A wszelakie markety mają kas po kilka. W znajomym sklepie (3 kasy)
dostawione dwie kolejne koło wejścia, stoją w takim miejscu że
z daleka widać że nie będą używane a robią tylko za sztukę.
I już 15 osób zamiast 9.


Pozdrawiam

do góry

Użytkownik "Budzik" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:XnsAB93B26F67EA3budzik61pocztaonetpl@12
7.0.0.1...
Użytkownik J.F. j...@p...onet.pl ...
> hm, WHO prowadzi do
> https://experience.arcgis.com/experience/685d0ace521
648f8a5beeeee1b9125cd
>
>> I tam widac, ze we Włoszech fala juz opada ... albo testy sie
>> skonczyly.
>> Hiszpania ... jakby maksimum, Francja chyba jeszcze wznoszaca,
>> Niemcy, Anglia - niewyrazne,
>> Belgia, Holandia - juz opada, itd.
>
>> No i te Chiny, gdzie ponoc juz nie choruja.
>
>> U nas troche za wczesnie i bedzie roslo, ale swiatelko w tunelu juz
>> jakby widac.
>
>Ale to nie tydzien a bardziej miesiac.

dwa tygodnie mamy juz za soba.

>A potem pytanie co dalej - wszystkich do zera wyleczymy, nie bedzie
>zadnych posrednich przypadków ktore po powrocie do normalnosci zaczna
>znowu zarazac?

Dobre pytanie.
W Chinach sie jakos opanowala choroba i podaja zero nowych zachorowan
... kto mial umrzec, ten umarl, a reszta wyhodowala odpornosc i
zwalcza wirusa na bieząco ?

Wystarczylby ten miesiac izolacji do likwidacji wirusa u nosicieli?

Czy po prostu wszyscy sie juz zarazili i teraz maja odpornych ?

Bo to pierwsze to u nas latwo nie przejdzie - otworza granice i znow
sie przywlecze.

>>>>wypowiedzi tak naprawde wynika.
>>>>jest to paniczny strach i obawa o własne zdrowie a ze chłop jest
>>>>leciwy
>>>>to go rozumiem i zycze z całego serca zeby było wszystko ok.
>
>> Albo optymizm - posiedzi troche w domu i wyjdzie zdrowy :-)
>
>No przeciez pisze ze mu tego zycze.

Ale piszesz, ze to paniczny strach, a moze po prostu optymistyczne
spojrzenie :-)

Nie ma sie czego bac - trzeba zachowac higiene, sluchac PiS, siedziec
w domu i przeczekac :-)

>>>Pamietam jak czytałem Blackout to tam najbardziej zrobiły na mnie
>>>wrazenie opisy nastepstw braku prądu na swiecie. Jednym z
>>>pierwszych
>>>jest
>>>to ze w ciagu kilku dni gina wszystkie krowy mleczne (umierajac w
>>>ogromnych cierpieniach) bo one produkuja tyle mleka ze nikt recznie
>>>nie
>>>byłby w stanie nadazyc z ich dojeniem a doic trzeba 2 x dziennie...
>
>> Jakos tak - krowy doi automat, a ludzi w okolicy nie ma ... za to
>> generatory moga byc.

>Odnoszac sie do Blackout - nawet jezeli masz generator to musisz miec
>do
>niego bene. A bena ze stacji. A nie ma prądu i nowych dostaw...

No to pozyczasz stacji generator i tankujesz cala cysterne na mleko.
O ile rzad nie polozy na tym lapy.

A dojarnia to tam raczej duzo pradu nie bierze - jakis sredni zbiornik
na wiele godzin, a wiec wiele dni starczy.

>> Czy tak gina w meczarniach ... przeciez genetycznie dostosowane
>> zycia bez pradu.
>> Ale u nas ... tez zgina, bo linkowalem, jak to mleczarnia mleka nie
>> odbiera.

>Na razie nie zgina bo mozna wydoic krowy i mleko sproszkować.
>Ale to tez sa koszty, których Zenek nie widzi.

Nie ma chetnych, a zreszta ... co z tym sproszkowanym zrobisz ?
Moze sie nie sprzedac ... a moze lody ? :-)

>> Dziwne swoja droga - bo co - ludzie jesc przestali ?
>> Czy tylko eksport stanal ?
>Zapewne i jedno i drugie.

Troche watpie, aby jesc przestali :-)

Eksport ... byc moze, ale skoro dawniej jedli nasza zywnosc, to co
jedza dzisiaj ?

J.

do góry

W dniu 2020-04-01 o 21:01, Kris pisze:
>> Popatrz na statystyki, mają 24/m >zmarłe my ledwie 1/m nawet jakby >to
>> było 5* więcej to i tak mają w >pizdu, więc żaden sukces tym >bardziej że
>> im łatwiej, prawie nie mają >tranzytu, ludności mało a kraj >wielki więc
>> zagęszczenie znikome.
>
> Tak od kilku dni te dyskusję obserwuje i czekałem czy ktoś w końcu ten "fenomen"
Szwecji wyprostuje.
Ale co tu jest do prostowania, piszę na podstawie statystyk ogólnie
dostępnych.
https://www.worldometers.info/coronavirus/#countries
wystarczy posortować po przedostatniej kolumnie i już ciekawe wyniki
wychodzą.

> Ktoś tam wyżej/ niżej pisał że trzeba Wyborczą i TVN czytać/oglądać więc pewno tam
taki przekaz leci.
> Zaraz pewnie na mnie naskoczą że TVPis itp- olewam to. O TVPis swoje nie najlepsze
zdanie mam i często zresztą o tym pisałem.
Ja ani tvpis ani tvn nie oglądam, jedynie na ttv expres, niby też tvn
ale tam nie ma komentarzy politycznych tylko same wiadomości.

> Ps
> Teraz czekam aż ktoś o Korei konkretnie powie co i jak.
No podobno już jacyś teraz uciekli i opowiadają jaki tam 'raj'.


--
Janusz

do góry

W dniu 2020-04-01 o 23:16, r...@k...pl pisze:
> 01 Apr 2020 20:59:51 GMT, w <X...@1...0.0.1>,
> Budzik <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj> napisał(-a):
>
>> Użytkownik Cavallino C...@k...pl ...
>>
>>>> Tez tak słyszałem.
>>>> a potem widze na pasku:
>>>> zarazonych circa 2k
>>>> hospitalizowanych circa 2k
>>>> I pierwsza mysl - WTF?
>>>
>>> Różne podzbiory, zbieżność ilościowa przypadkowa.
>>
>> :) No to ja sie poddaje bo ni chuja tych innych podzbiorow nie moge
>> wykombinowac...
>> Wysłali chorych do domu a hospitalizuja zdrowych? :)
>
> Też to zauważyłem, ale nie miałem czasu się zastanowić.
> A podobno większość chorych ma łagodny przebieg choroby, więc nijak się nie
> bilansuje.
>
> Do wyborów będą cuda jak za komuny, pewnie i ozdrowieńców zaczną raportować
> częściej niż chorych :)
I to jest chichot historii, jeszcze niedawno kaczka perorowała kto jest
kto, a teraz to najlepsze wzorce kopiują i to żywcem, tylko im Urbana
brakuje ale akurat Jego się nie da skopiować.


--
Janusz

do góry

W dniu 2020-04-02 o 07:34, Kris pisze:
>> Może po prostu uczciwie liczą?
>> Bo u nas to wiadomo.
>
> Co wiadomo?
> A Włosi i Japończycy uczciwie liczą?
> A Chińczycy?
>
A Rosjanie?

--
Janusz

do góry

W dniu 2020-04-02 o 07:34, Kris pisze:
>> Może po prostu uczciwie liczą?
>> Bo u nas to wiadomo.
>
> Co wiadomo?
> A Włosi i Japończycy uczciwie liczą?
> A Chińczycy?
>
A Turkmenistan?
U nich zakazali słowa koronowirus, więc nie mają wirusa :)

--
Janusz

do góry

Użytkownik "RadoslawF" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:5e861256$0$559$6...@n...neostrada.
pl...
W dniu 2020-04-02 o 16:12, Cavallino pisze:
>>>> Duże sieci robią kasę jak nigdy. Lidl podawał 30-40% i pewnie
>>>> reszta podobnie.
>> Pewnie mowa o sytuacji sprzed zamknięcia, kiedy ludzie zapasy
>> robili.
>> Teraz w sklepach hula wiatr, więc nie ma opcji, żeby nie było
>> ogromnego spadku sprzedaży.

>W jakich sklepach hula wiatr?
>W tych które odwiedzam z artykułów spożywczych jest wszystko.

Z chlebem po poludniu widuje braki.

Karkowki w Kauflandzie tez wczoraj zabraklo, a przeciez ludzie nie
wykupili na grilla :-)


J.

do góry

Użytkownik J.F. j...@p...onet.pl ...

>>>>Pamietam jak czytałem Blackout to tam najbardziej zrobiły na mnie
>>>>wrazenie opisy nastepstw braku prądu na swiecie. Jednym z
>>>>pierwszych
>>>>jest
>>>>to ze w ciagu kilku dni gina wszystkie krowy mleczne (umierajac w
>>>>ogromnych cierpieniach) bo one produkuja tyle mleka ze nikt recznie
>>>>nie
>>>>byłby w stanie nadazyc z ich dojeniem a doic trzeba 2 x dziennie...
>>
>>> Jakos tak - krowy doi automat, a ludzi w okolicy nie ma ... za to
>>> generatory moga byc.
>
>>Odnoszac sie do Blackout - nawet jezeli masz generator to musisz miec
>>do
>>niego bene. A bena ze stacji. A nie ma prądu i nowych dostaw...
>
> No to pozyczasz stacji generator i tankujesz cala cysterne na mleko.
> O ile rzad nie polozy na tym lapy.

I kupienie cysterny paliwa nie generuje kosztów.
A jak brakuje paliwa to na pewno ta cysterne tego paliwa kupisz.
>
> A dojarnia to tam raczej duzo pradu nie bierze - jakis sredni zbiornik
> na wiele godzin, a wiec wiele dni starczy.
>
A na tym to sie nie znam. Wszystko pewnie zalezy od skali firmy. Dla
jednej czy 5 krów to sie chyba automatycznych dojarek nie kupuje?

>>> Czy tak gina w meczarniach ... przeciez genetycznie dostosowane
>>> zycia bez pradu.
>>> Ale u nas ... tez zgina, bo linkowalem, jak to mleczarnia mleka nie
>>> odbiera.
>
>>Na razie nie zgina bo mozna wydoic krowy i mleko sproszkować.
>>Ale to tez sa koszty, których Zenek nie widzi.
>
> Nie ma chetnych, a zreszta ... co z tym sproszkowanym zrobisz ?
> Moze sie nie sprzedac ... a moze lody ? :-)
>
Przede wszystkim mozna dłuzej wykorzystywać niz swieze mleko.
A co sie robi z mleka sproszkowanego to juz sobie znajdziesz...

>>> Dziwne swoja droga - bo co - ludzie jesc przestali ?
>>> Czy tylko eksport stanal ?
>>Zapewne i jedno i drugie.
>
> Troche watpie, aby jesc przestali :-)
>
> Eksport ... byc moze, ale skoro dawniej jedli nasza zywnosc, to co
> jedza dzisiaj ?

Wystarczy ze mniej marnują. Albo jedza coś innego, co jest łatwiejsze w
przechowywaniu.

--
Pozdrawia... Budzik
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl (adres antyspamowy, usuń także "_")
"Początek i koniec zawsze są jednością."
Frank Herbert

do góry