To moja subiektywna ocena, proszę o opinie, rady i komentarze od innych
użytkowników, być może ja coś robię nie tak, źle się nastawiłem, mam
wymagania na wyrost, albo ten typ tak po prostu ma.
Ja odradzam zakup tego modelu. Nie jest to już świeżynka, ale jest wciąż
produkowana i oferowana.

W necie piszą o problemach z płytą główną, na szczęście u mnie nie było
tego problemu, być może nowa partia jest pozbawiona tych problemów, w
przeciwnym wypadku już dawno ta słuchawka skończyła by u mnie ciśnięta o
ścianę.

Zawsze lubiłem telefony firmy Nokia i używałem ich produktów, ale może
powinni wrócić do produkcji kaloszy, bo telefony partaczą.
Zdecydowałem, że przesiądę się na jakiegoś smartfona, bo miał wszystkie
funkcje których potrzebuje.
Znajomy przedłużał abonament w Orange i zaproponował mi, żebym sobie
wybrał telefon.
Zdecydowałem się na E52, wydawał się być idealny dla mnie.
Dostałem eleganckie pudełko z napisem made in Finland, skoro z samej
ojczyzny Nokii, a nie z Rumunii, Węgier czy Chin, to spodziewałem się
produktu wysokiej klasy. Po rozpakowaniu ujrzałem elegancki telefon.
Niestety kształt paletki do ping-ponga kiepsko leży w dłoni (a nie mam
łap jak bochny, wprost przeciwnie) i słabo używa się klawiszy, pierwszy
minus.
Wkładam kartę sim i baterię, ale rozmyśliłem się i jednak chcę użyć
innej karty. Jak wyjąć baterię bardziej elegancką metodą niż puknięcie i
lekki wstrząs telefonu? Ja nie wiem... Przy wyciągniu SIMa wierzchnia
warstwa została pięknie podrapana pazurem Freddiego Cruegera, dziękuje
Ci Nokio. Co było złego w rozwiązaniu mocowania z klapką? To już trzy
minusy.
Dobra, włączam. Dźwięk Nokii przy podawaniu dłoni, którego nie da się
standardowo wyłączyć! No super. Ustawiłem datę i godzinę, po czym udałem
się do wc. Wracam a tu telefon podświetla się co chwilę. O co chodzi,
sms? nieodebrane połączenie? Nic z tych rzeczy.
Wertuję instrukcję (to pierwszy telefon gdzie skorzystałem z tej
książki! obsługa nie do końca intuicyjna) znajduję coś o żywym świetle,
na co to komu? Oczywiście szybko deaktywuje tę idiotyczną funkcję. Chcę
wysłać smsa, trochę to inaczej wygląda niż w starych Nokiach, pisanie
niewygodne, no i pojawiły się buźki niczym z gadu-gadu (a to niby
telefon dla biznesu), których oczywiście nie można wyłączyć!
Raporty, smsy wysłane, niewysłane, przeczytane... w 10 miejscach chyba,
niemożność skasowania pojedyńczego raportu tylko od razu wszystkie!
Smsy które były na karcie sim do odczytu tylko po skopiowaniu(!) niby
dlaczego? Wcześniej były widoczne nawet w kompletnym rupieciu.
Pstrykam zdjęcie w pełnym świetle, kretyński dźwięk migawki (oczywiście
niewyłączalny) nawet niezsynchronizowany z czasem robienia fotki, tylko
2 sekundy po!! Litości!
Jakość kompletnie beznadziejna, zdjęcie gazety-artykuł nie do odczytu,
nawet mistrz chiński nie odszyfruje liter.
Podczas wpisywania tekstu, mając przyciśnięty telefon spodnią stroną do
dłoni potrafi zniknąć całkowicie sygnał, mimo że normalnie mam
maksymalny!
Ustawianie profili połączeń sieciowych jest chyba w 5 miejscach i ciężko
było to opanować żeby mnie pytał przez co ma się łączył i brał się za
domowe wifi.
Programy nie ustawiają się na liście alfabetycznie, tylko wg kolejności
wgrywania, co powoduje kolejny bałagan.
Podczas przeglądania internetu przez wbudowaną przeglądarkę, potrafi
pokazać się komunikat o braku pamięci, mimo że nic innego nie robiłem!
A za chwilę przeglądarka się "wysypała" całkowicie. Telefon potrafi się
przymulić przy zwykłym przeglądaniu menu i pyszczeć o braku pamięci w
najmniej przewidywalnym momencie.
Nowy sposób blokowania klawiszy, już nie menu i *, co komu przekszadzało
sprawdzone rozwiązanie?
W kalendarzu weekendy nie są zaznaczone na czerwono, tylko panuję mrok
niczym w Gotham City.
Nie można przewijać odtwarzanej muzyki czy filmu!!!!
Głośnik jest strasznie cichy (nawet ustawiony na maks), dołączone
słuchawki również kiepskiej jakości.
Kabel do ładowania podłączany z boku, dzięki czemu ciężko jest coś
zrobić z telefonem podczas karmienie prądem. Znów porażka!

Dlaczego duża litera "o" wygląda jak zero i w ogóle ta czcionka jest
taka ohydna??!
Dołączony kabelek USB to chyba długość członka tego impotenta, który
zaprojektował ten telefon! Bez wtyczek to coś liczy sobie 12cm, może jak
ktoś ma laptopa na biurku to bez problemu podłączy, ale do stacjonarnego
bez przedłużacza się nie obejdzie.
Na koniec okazuje się, że zdjęcie simlocka z tej słuchawki jest
cholernie drogie i nawet nie użyje póki co tego szajsu jako modemu do
Aero2.