-
101. Data: 2011-09-18 18:04:15
Temat: Re: Motocykliści jeżdżą szybko i bezpiecznie
Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>
W dniu 18.09.2011 18:00, DoQ pisze:
> W dniu 18-09-2011 17:54, Andrzej Lawa pisze:
>
>>> Możesz to napisać jeszcze 10x, a i tak to kłamstwo nie stanie się
>>> prawdą.
>> I vice versa.
>
> Ale ja nie napisałem, że jesteś hipokrytą.
Skłamałeś, że nie jesteś.
-
102. Data: 2011-09-18 18:05:46
Temat: Re: Motocykliści jeżdżą szybko i bezpiecznie
Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>
W dniu 18.09.2011 18:03, DoQ pisze:
>>> Zwolnił do dozwolonych 90 widząc na poboczu TIRa (i/lub jakieś
>>> zamieszanie wokół niego), cóż za zawiła teoria...
>> Zawiła? To chyba normalne, że jak dzieje się coś nietypowego, to się
>> bardziej uważa i zmniejsza prędkość?
>
> Zmniejsza do maksymalnej dozwolonej? ROTFL
No to jeszcze raz, hipokryto: zawsze i wszędzie jeździsz zgodnie z limitem?
>>> Tak jakby zwolnić do
>>> 140, widząc samochód stojący w poprzek prawego pasa autostrady.
>> Bredzisz - nie odróżniasz stania na poboczu od stania w poprzek.
>
> Chyba tradycyjnie niewiele zrozumiałeś.
Masz braki w podstawach geometrii.
-
103. Data: 2011-09-18 18:06:10
Temat: Re: Motocykliści jeżdżą szybko i bezpiecznie
Od: DoQ <p...@g...com>
W dniu 18-09-2011 18:04, Andrzej Lawa pisze:
>>>> Możesz to napisać jeszcze 10x, a i tak to kłamstwo nie stanie się
>>>> prawdą.
>>> I vice versa.
>> Ale ja nie napisałem, że jesteś hipokrytą.
> Skłamałeś, że nie jesteś.
To też możesz powtórzyć jeszcze 10x moherku.
Pozdrawiam
Paweł
-
104. Data: 2011-09-18 18:06:29
Temat: Re: Motocykliści jeżdżą szybko i bezpiecznie
Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>
W dniu 18.09.2011 18:06, DoQ pisze:
> W dniu 18-09-2011 18:04, Andrzej Lawa pisze:
>
>>>>> Możesz to napisać jeszcze 10x, a i tak to kłamstwo nie stanie się
>>>>> prawdą.
>>>> I vice versa.
>>> Ale ja nie napisałem, że jesteś hipokrytą.
>> Skłamałeś, że nie jesteś.
>
> To też możesz powtórzyć jeszcze 10x moherku.
O, i znowu kłamiesz, oszczercza mendo.
-
105. Data: 2011-09-18 18:09:49
Temat: Re: Motocykliści jeżdżą szybko i bezpiecznie
Od: DoQ <p...@g...com>
W dniu 18-09-2011 18:05, Andrzej Lawa pisze:
>>>> Zwolnił do dozwolonych 90 widząc na poboczu TIRa (i/lub jakieś
>>>> zamieszanie wokół niego), cóż za zawiła teoria...
>>> Zawiła? To chyba normalne, że jak dzieje się coś nietypowego, to się
>>> bardziej uważa i zmniejsza prędkość?
>> Zmniejsza do maksymalnej dozwolonej? ROTFL
> No to jeszcze raz, hipokryto: zawsze i wszędzie jeździsz zgodnie z limitem?
Znowu chcesz odwrócić kota ogonem moherku.
Zachowanie bezpieczeństwa na drodze w przypadku nietypowej sytuacji =
zwolnienie do maksymalnej dopuszczalnej. Dawno czegoś tak dobrego nie
słyszałem.
>>>> Tak jakby zwolnić do
>>>> 140, widząc samochód stojący w poprzek prawego pasa autostrady.
>>> Bredzisz - nie odróżniasz stania na poboczu od stania w poprzek.
>> Chyba tradycyjnie niewiele zrozumiałeś.
> Masz braki w podstawach geometrii.
Bo nie skończyłem filatelistyki na AWFie jak ty.
Pozdrawiam
Paweł
-
106. Data: 2011-09-18 18:10:39
Temat: Re: Motocykliści jeżdżą szybko i bezpiecznie
Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>
W dniu 18.09.2011 18:09, DoQ pisze:
>>>>> Tak jakby zwolnić do
>>>>> 140, widząc samochód stojący w poprzek prawego pasa autostrady.
>>>> Bredzisz - nie odróżniasz stania na poboczu od stania w poprzek.
>>> Chyba tradycyjnie niewiele zrozumiałeś.
>> Masz braki w podstawach geometrii.
>
> Bo nie skończyłem filatelistyki na AWFie jak ty.
*plonk*
-
107. Data: 2011-09-18 18:11:36
Temat: Re: Motocykliści jeżdżą szybko i bezpiecznie
Od: to <t...@x...abc>
begin Andrzej Lawa
> To, co rzekomo widzisz, nie musi mieć związku z rzeczywistością, bo jak
> sam wielokrotnie się przyznałeś - podstawą oceny sytuacji są dla ciebie
> założenia, a nie obserwacja.
?
Piłeś coś?
>> Oczywiście teoretycznie możliwa jest sytuacja, w której W. prawidłowo
>> wyprzedzał z prędkością 90 km/h, a gość w RAV-ce nagle go staranował,
>> ale póki nie zostało to udowodnione to zakładam wersję najbardziej
>> prawdopodobną czyli współwinę.
>
> Ale masz jakieś wsparcie? W dowodach?
>
> Bo jak nie, to równie dobrze możesz zakładać, że jakaś kobieta jest
> czarownicą, póki nie udowodni niewinności poprzez np. próbę wody.
A Ty jakie masz podstawy żeby twierdzić, ze winny jest kierowca osobówki?
Został skazany?
--
"An intelligent man is sometimes forced to be drunk
to spend time with his fools." -- Ernest Hemingway
-
108. Data: 2011-09-18 18:12:42
Temat: Re: Motocykliści jeżdżą szybko i bezpiecznie
Od: DoQ <p...@g...com>
W dniu 18-09-2011 18:06, Andrzej Lawa pisze:
>>>>>> Możesz to napisać jeszcze 10x, a i tak to kłamstwo nie stanie się
>>>>>> prawdą.
>>>>> I vice versa.
>>>> Ale ja nie napisałem, że jesteś hipokrytą.
>>> Skłamałeś, że nie jesteś.
>> To też możesz powtórzyć jeszcze 10x moherku.
> O, i znowu kłamiesz, oszczercza mendo.
O ROTFL, jeszcze ustaw sobie na mnie sygnaturkę
- Bez pozdrowień, spierdalaj wrogu!
Andrzej
Pozdrawiam
Paweł
-
109. Data: 2011-09-18 18:17:44
Temat: Re: Motocykliści jeżdżą szybko i bezpiecznie
Od: DoQ <p...@g...com>
W dniu 18-09-2011 18:10, Andrzej Lawa pisze:
>>>>>> Tak jakby zwolnić do
>>>>>> 140, widząc samochód stojący w poprzek prawego pasa autostrady.
>>>>> Bredzisz - nie odróżniasz stania na poboczu od stania w poprzek.
>>>> Chyba tradycyjnie niewiele zrozumiałeś.
>>> Masz braki w podstawach geometrii.
>> Bo nie skończyłem filatelistyki na AWFie jak ty.
> *plonk*
To ci wrażliwiec. Epitety jako argumenty w kierunku adwersarzy stosuje
bez zająknięcia, a obraża się za drobny żarcik. Zaraz zaraz, jak się coś
takiego nazywa? Czyżby hipokryzja?
No ale cóż, kot odwrócony.
Pozdrawiam
Paweł
-
110. Data: 2011-09-18 19:02:48
Temat: Re: Motocykliści jeżdżą szybko i bezpiecznie
Od: "Cavallino" <c...@k...pl>
Użytkownik "to" <t...@x...abc> napisał w wiadomości news:
> Oczywiście teoretycznie możliwa jest sytuacja, w której W. prawidłowo
> wyprzedzał z prędkością 90 km/h, a gość w RAV-ce nagle go staranował, ale
> póki nie zostało to udowodnione to zakładam wersję najbardziej
> prawdopodobną czyli współwinę.
A dla mnie najbardziej prawdopodobna jest odwrotna - czyli wyjazd ćwoka w
toyce bez oglądania się na cokolwiek.
I taką zakładam.