On 2014-04-08 22:50, Grzexs wrote:
(ciap)
> A w pobliskim Międzyrzecu mamy ulice: Zarówie, Zamczysko i Zawadki. A
> więc ktoś mieszka przy Zamczysku albo przy Zarówiu. Przy czym nie mam
> pojęcia, czym to Zarówie w ogóle jest.
>
Się niejednokrotnie zastanawiałem, i wyszło mi że to miejsce za
imponującą budowlą hydrotechniczną położone, czyli za rowem ;-)

Włodek

P.S.
Offtopicznie:
firma z Łomży kiedyś rąbnęła się w nazwie banku,
zamiast BS w Jabłoniu napisali BS w Jabłoni.
Skąd biedacy mogli wiedzieć, że to ten Jabłoń.


WW

do góry

Pan Włodzimierz Wojtiuk napisał:

>> A w pobliskim Międzyrzecu mamy ulice: Zarówie, Zamczysko i Zawadki.
>> A więc ktoś mieszka przy Zamczysku albo przy Zarówiu. Przy czym nie
>> mam pojęcia, czym to Zarówie w ogóle jest.
>
> Się niejednokrotnie zastanawiałem, i wyszło mi że to miejsce za
> imponującą budowlą hydrotechniczną położone, czyli za rowem ;-)

Albo za Bugiem. Warszawska ul. Waliców nie wzięła się stąd, że byli
jacyś bracia Walicowie, tylko w tym miejscu znajdowała się kiedyś
wieś Waliców. Podobnie ul. Święty Marcin w Poznaniu, to też nazwa
wsi, do której w końcu przyszło miasto Poznań -- dlatego nie jest
to ul. Świętego Marcina. W Międzyrzecu najprawdopodobniej było
odwrotnie -- pojawili się ludzie z Kresów i ulicę nazwali nazwą wsi,
z której tu przybyli.

> Offtopicznie:
> firma z Łomży kiedyś rąbnęła się w nazwie banku,
> zamiast BS w Jabłoniu napisali BS w Jabłoni.
> Skąd biedacy mogli wiedzieć, że to ten Jabłoń.

Z urzędowego spisu miejscowości. Tam jest podana odmiana.

--
Jarek

do góry

Pan J.F napisał:

>> Dla równowagi w Nowym Sączu jest ul. Radziecka. Ją też ktoś chciał
>> zdekomunizować i przemianować. I wyszedł przy tym na idiotę -- bo
>> ona tak się nazywa od XVI czy XVII wieku. Ten przymiotnik odnosił
>> się do rady miejskiej, kiedyś w tym znaczeniu był powszychny.
>
> Ale sie zle kojarzy i zmiana nazwy jest zasadna :-)

Jednak wieki historii warto uszanować. Przy okacji pokazując, że nam
zabrano porządny i pożyteczny przymiotnik.

--
Jarek

do góry

W dniu 2014-04-09 00:27, Jarosław Sokołowski pisze:
> Albo za Bugiem. Warszawska ul. Waliców nie wzięła się stąd, że byli
> jacyś bracia Walicowie, tylko w tym miejscu znajdowała się kiedyś
> wieś Waliców. Podobnie ul. Święty Marcin w Poznaniu, to też nazwa
> wsi, do której w końcu przyszło miasto Poznań -- dlatego nie jest
> to ul. Świętego Marcina.


W Radomiu jest ul. Obrońców i położona dość daleko od niej ul. Obrońców
Warszawy.

Na peryferiach za to jest sobie, ni z tego ni z owego, uliczka
Kurdwanów. Być może jakiś Krakus z sentymentu lobbował i mu się udało :)

--
Pozdrawiam
Andrzej
www.symbiostock.info

do góry

Pan Andrzej napisał:

>> Albo za Bugiem. Warszawska ul. Waliców nie wzięła się stąd, że byli
>> jacyś bracia Walicowie, tylko w tym miejscu znajdowała się kiedyś
>> wieś Waliców. Podobnie ul. Święty Marcin w Poznaniu, to też nazwa
>> wsi, do której w końcu przyszło miasto Poznań -- dlatego nie jest
>> to ul. Świętego Marcina.
>
>
> W Radomiu jest ul. Obrońców i położona dość daleko od niej ul. Obrońców
> Warszawy.
>
> Na peryferiach za to jest sobie, ni z tego ni z owego, uliczka
> Kurdwanów. Być może jakiś Krakus z sentymentu lobbował i mu się udało :)

Koło Sochaczewa wciąż jeszcze jest wieś Kurdwanów. Koło Krakowa też była,
ale miasto wciągnęło ją do siebie. Radomski Kurdwanów też musi mieć takie
pochodzenie.

Jarek

--
-- Jan Zagłoba herbu Wczele, co każdy snadno poznać może choćby po onej
dziurze, którą w czele kula rozbójnicka mi zrobiła; gdym się do Ziemi
Świętej za grzechy młodości ofiarował.
-- Dajże waść pokój, powiadałeś kiedy indziej, że ci ją kuflem w Radomiu
wybito.
-- Kula rozbójnicka, jakom żyw! W Radomiu było co innego.

do góry