-
31. Data: 2014-02-16 22:18:20
Temat: Re: "Młodzi kierowcy: licencja na zabijanie" to program ...
Od: Tomasz Pyra <h...@s...spam.spam>
Dnia Sun, 16 Feb 2014 21:44:42 +0100, Artur Maśląg napisał(a):
>> Hamowania uczy się hamując, szybkiej jazdy uczy się szybko jeżdżąc,
>> wyprzedzania uczy się wyprzedzając itd...
>
> Hmmm, czy nadal mowa o normalnej cywilnej jeździe? Bo ja tutaj
> widzę "szybką jazdę", "gwałtowne hamowania" itd.
> Coś mi to stoi w konflikcie z bezpieczną jazda w warunkach cywilnych...
Kiedyś się bezpieczna jazda w warunkach cywilnych kończy i zaczyna
uzależniać przeżycie od posiadania niestandardowych umiejętności, bez
znaczenia czy u sprawcy czy u pozostałych uczestników.
>> Kierowca który ma ambicję jeździć szybko, który jeździ szybko i agresywnie,
>
> Aha, takiemu to trzeba ukróć "ambicje", a nie kształtować jego
> umiejętności w zakresie tych wyczynów na drogach publicznych.
Tylko takie ukrócenie nie jest takie proste.
A dużo łatwiej przestrzega się ograniczeń których sens się rozumie, czy
takich które samemu się sobie narzuca.
> Jak chce to nie się bawi na zamkniętych trasach...
Ale on np. woli kupić sobie zaawansowany antyradar i jeździć obok Ciebie...
I co mu zrobisz? Bo policja nic.
>
>> Umiejętności będzie miał zapewne wyższe, natomiast oczywiście pewnie będzie
>> jeździł bardziej niebezpiecznie.
>
> Otóż to - w przekonaniu o własnych super umiejętnościach po kursie...
Też się tego obawiałem, dopóki takich kursów nie obejrzałem.
Raczej nie dają one takiego przeświadczenia, a wręcz przeciwnie.
>>> Skoro nie było żadnego zagrożenia, to jaki ma sens ocena ich zachowań
>>> w odniesieniu do rzeczywistych sytuacji?
>>
>> Tak jak każdy trening.
>
> LOL - w odniesieniu do rzeczywistych sytuacji?
Oczywiście.
Manewry samochodem nie różnią się pod tym względem od sznurowania butów.
Albo się umie, albo nie. I w sytuacji stresowej nigdy nie wyjdzie to tak
dobrze jak na spokojnie.
>> Skoro w warunkach treningowych ktoś nie potrafi hamować, to w sytuacji
>> zagrożenia życia nie da rady tym bardziej.
>
> Twoje przekonanie jest niestety fałszywe. Ludzie różnie reagują w
> obliczu prawdziwego zagrożenia, a taka symulacja wielu nie powie o
> tym, co zrobią później i czy będą się stosować do zaleceń.
Z całą pewnością w sytuacji stresowej mogą zareagować najwyżej gorzej niż
na spokojnie.
Bardzo niewielka szansa że w obliczu silnego stresu ktoś zareaguje lepiej
niż na treningu.
>>> Jaki ma sens skuteczniejsze hamowanie, skoro skuteczne jest
>>> wystarczające?
>>
>> W każdym wypadku do którego dochodzi, jednak nie było wystarczające.
>
> Ba, a do wypadków dochodzi z powodu nieskutecznego hamowania?
To kto jest sprawcą to nie jest tak ważne, istotne że wielu wypadków
udałoby się uniknąć, albo ich skutki byłyby mniejsze gdyby skuteczność
hamowania była lepsza.
>> Gdyby umiejętność prawidłowego hamowania była powszechna, wypadków mogłoby
>> być mniej.
>
> Bardzo fajna teoria - wypadków by było mniej (a nie mogło być), gdyby
> ludzie częściej myśleli o innych i jeździli spokojniej, a nie przez
> naukę skuteczniejszego hamowania u "szybkich i bezpiecznych".
Oczywiście, ale jak już będziesz sobie jechał 50km/h i "znikąd" pieszy Ci
wyskoczy Ci pod maskę, to w zależności od Twoich umiejętności zależy czy
gość tam zginie czy może go tylko poobija.
>>> No to żyjesz w niewiedzy, skoro 15 lat temu w Polsce było to
>>> sprzedawane w sumie dość powszechnie.
>>
>> Jakoś ani Vectra 2004,(...)
>
> To jakaś parchata ta Vectra, że ma pełne wyposażenie, a BAS nie ma...
Widocznie, zepsuta pewnie ;)
>>> Dużo dobrego było ze zmiany metod szkolenia kierowców, a nie wysyłania
>>> ich na takie kursy.
>>
>> A czym jest kurs jak nie metodą szkolenia?
>
> Taki kurs? Niespecjalnie. Kierowców to najpierw trzeba uczyć szacunku
> do innych i poprawnego zachowania się na drodze, a nie gwałtownego
> hamowania i poślizgów.
Ale oni są pełni szacunku do innych i uważają że szybka jazda to poprawne
zachowanie, bo twierdzą że potrafią to robić bezpiecznie.
Można im pokazać że nie potrafią i że nie jest to bezpieczne i to
wystarczy.
>>> Większość zdaje sobie sprawę z takich ograniczeń i kursów ekstra nie
>>> potrzebują.
>>
>> No jednak ilość wypadkó pokazuje, że niezbyt.
>
> Wręcz przeciwnie - liczba wypadków świadczy i tym, że młodzi kierowcy
> są niebezpieczniejsi nie z braku technicznym umiejętności, a z braku
> szacunku do innych i z przekonania o własnej doskonałości.
A owszem.
Jaki masz inny pomysł odwiedzenia ich od przekonania o własnej
doskonałości?
> Podstawą
> jest szkolenie (w gruncie rzeczy psychologiczne)
Psychologiczne? I oni wtedy zrozumieją że pomimo że "wszyscy wokoło jeżdżą
szybko i bezpiecznie", to oni nie powinni?
> i stosowny nadzór
> nad ich wyczynami na drogach.
No póki co nadzór się uwstecznia - coraz większy nacisk na urządzenia łatwo
wykrywalne i obezwładnialne przez kierowców którzy planują szybką jazdę.
> Szacunek do innych (i do siebie samego)
> wtedy przychodzi z czasem - szkolenie stricte techniczne niestety
> w tej materii niewiele wnosi, a wręcz może być szkodliwe...
Inne szkolenia z obsługi urządzeń też są szkodliwe?
-
32. Data: 2014-02-16 22:20:13
Temat: Re: "Młodzi kierowcy: licencja na zabijanie" to program ...
Od: Tomasz Pyra <h...@s...spam.spam>
Dnia Sun, 16 Feb 2014 21:53:51 +0100, Artur Maśląg napisał(a):
> W dniu 2014-02-16 21:36, Tomasz Pyra pisze:
>> Dnia Sun, 16 Feb 2014 20:58:28 +0100, J.F. napisał(a):
>>
>>>> Zagrożenia tam nie było, zadanie polega na hamowaniu.
>>>> Na koniec depczą może i mocno (chociaż też różnie bywa), problem główny to
>>>> powolne narastanie siły nacisku. ABS włącza się dopiero w drugiej fazie
>>>> hamowania.
>>>
>>> Sila przyzwyczajenia pewnie ... raczej bez wiekszego znaczenia na
>>> ulicy.
>>
>> W awaryjnej sytuacji jak coś nagle pojawia się przed maską?
>> Hamowanie awaryjne musi być wyćwiczone, bo jak ktoś ma wyćwiczone tylko
>> zwalnianie bo się czerwone światło zapaliło, to nawet w sytuacji zagrożenia
>> życia najpierw wciśnie sprzęgło, a dopiero potem hamulec.
>
> Wyćwiczone hamowanie awaryjne w normalnej jeździe cywilnej?
Oczywiście, umiejętność panowania nad pojazdem to ogólnie bardzo fajna
sprawa - polecam :)
-
33. Data: 2014-02-16 22:22:16
Temat: Re: "Młodzi kierowcy: licencja na zabijanie" to program ...
Od: Tomasz Pyra <h...@s...spam.spam>
Dnia Sun, 16 Feb 2014 22:06:53 +0100, Bugatti napisał(a):
>> To jak najbardziej - to co wyprawiają kierowcy (zresztą nie tylko młodzi)
>> na drogach bierze się głównie z niewiedzy, połączonej z kolei z
>> przekonaniem że tą wiedzę się posiada.
>
> Szkolenia na wzór skandynawski.
Owszem, miło się ogląda jak to tam wygląda i jakie przynosi efekty.
Ale zaraz się dowiesz (albo poczytasz wyżej), że jest to bardzo szkodliwe i
złe ;P
-
34. Data: 2014-02-16 22:33:05
Temat: Re: "Młodzi kierowcy: licencja na zabijanie" to program ...
Od: Dykus <d...@s...wp.pl>
Witam,
W dniu 2014-02-16 17:58, Tomasz Pyra pisze:
> Sporo ludzi na początku kursu, ma też problem z trafieniem w hamulec,
> często naciskają jednocześnie hamulec i gaz - (...)
A nie wynika to z tego, że jadą nowym dla siebie samochodem i nie są
przyzwyczajeni do innego rozmieszczenia pedałów? A może i jakiś dziwny
samochód z niewielkim rozstawem pedałów tam macie? :)
Pytam, bo niedawno też jechałem takim, gdzie podczas wciskania gazu
zahaczałem o hamulec. Problem był głównie przy szybkim przekładaniu nogi
z gazu na hamulec (zahaczałem o pedał). Stopy mam długie, ale nie jakieś
specjalnie szerokie... :)
--
Pozdrawiam,
Dykus.
---
Ta wiadomość e-mail jest wolna od wirusów i złośliwego oprogramowania, ponieważ
ochrona avast! Antivirus jest aktywna.
http://www.avast.com
-
35. Data: 2014-02-16 22:34:23
Temat: Re: "Młodzi kierowcy: licencja na zabijanie" to program ...
Od: Dykus <d...@s...wp.pl>
Witam,
W dniu 2014-02-16 20:05, Shrek pisze:
> Szkoda liczyliśmy na zniżki dla grupowiczów:P
Nie obrażaj ludzi, przecież tu sami mistrzowie... ;)
--
Pozdrawiam,
Dykus.
---
Ta wiadomość e-mail jest wolna od wirusów i złośliwego oprogramowania, ponieważ
ochrona avast! Antivirus jest aktywna.
http://www.avast.com
-
36. Data: 2014-02-16 22:34:57
Temat: Re: "Młodzi kierowcy: licencja na zabijanie" to program ...
Od: Tomasz Pyra <h...@s...spam.spam>
Dnia Sun, 16 Feb 2014 22:33:05 +0100, Dykus napisał(a):
> Witam,
>
> W dniu 2014-02-16 17:58, Tomasz Pyra pisze:
>
>> Sporo ludzi na początku kursu, ma też problem z trafieniem w hamulec,
>> często naciskają jednocześnie hamulec i gaz - (...)
>
> A nie wynika to z tego, że jadą nowym dla siebie samochodem i nie są
> przyzwyczajeni do innego rozmieszczenia pedałów? A może i jakiś dziwny
> samochód z niewielkim rozstawem pedałów tam macie? :)
Kursanci jadą własnym samochodem.
-
37. Data: 2014-02-16 22:52:40
Temat: Re: "Młodzi kierowcy: licencja na zabijanie" to program ...
Od: mk4 <m...@d...nul>
On 2014-02-16 17:58, Tomasz Pyra wrote:
> Dnia Sun, 16 Feb 2014 17:34:38 +0100, Shrek napisał(a):
>
>> On 2014-02-16 17:04, Tomasz Pyra wrote:
>>
>>> Tak obserwując ludzi na szkoleniach, to 10% kierowców (a to już są tacy
>>> lepsi, bardziej świadomi niż przeciętna) potrafi choćby w miarę poprawnie
>>> hamować na prostej drodze z ABS.
>>
>> Tak z ciekawości - co robią nie tak?
>
> Praktycznie wszyscy wciskają hamulec za wolno, znakomita większość robi to
> za słabo.
A to nie jest czasem tak, ze bierze sie to ze zlej oceny sytuacji?
To troche tak jakby na odglos huku zawsze rzucac sie na ziemie "bo
strzelaja".
Tak i tutaj zwykle nie cisnie sie hamulca na maksa w kazdej sytuacji bo
jednak jest niebezpieczne.
Stad zwykle cisna z rozsadkiem a pozniej dopiero sie okazuje (czasami),
ze sytuacja byla inna od zakladanej i trzeba bylo cisnac na maksa.
W zwiazku z tym jak sie tego nauczyc wg ciebie (bo wg mnie to ocena
sytuacji)? Jesli bede cisna zawsze na maksa to zapewne:
+ iles razy wpadne jednak w jakis poslizg (ABS ABSem, ale warunki sa
rozne i moze rzucic na koleinie, itp.);
+ iles razy wjedzie mi ktos w dupe;
Co w zwiazku z tym proponujesz?
--
mk4
-
38. Data: 2014-02-16 22:54:48
Temat: Re: "Młodzi kierowcy: licencja na zabijanie" to program ...
Od: John Kołalsky <j...@k...invalid>
Użytkownik "Dykus" <d...@s...wp.pl>
> ---
> Ta wiadomość e-mail jest wolna od wirusów i złośliwego oprogramowania,
> ponieważ ochrona avast! Antivirus jest aktywna.
> http://www.avast.com
>
Wyp..l ten syf z kompa bo takie g..o rozysyła zamiast robić to co do niego
należy
-
39. Data: 2014-02-16 22:59:58
Temat: Re: "Młodzi kierowcy: licencja na zabijanie" to program ...
Od: John Kołalsky <j...@k...invalid>
Użytkownik "Tomasz Pyra" <h...@s...spam.spam>
>
>>> Zagrożenia tam nie było, zadanie polega na hamowaniu.
>>> Na koniec depczą może i mocno (chociaż też różnie bywa), problem główny
>>> to
>>> powolne narastanie siły nacisku. ABS włącza się dopiero w drugiej fazie
>>> hamowania.
>>
>> Sila przyzwyczajenia pewnie ... raczej bez wiekszego znaczenia na
>> ulicy.
>
> W awaryjnej sytuacji jak coś nagle pojawia się przed maską?
> Hamowanie awaryjne musi być wyćwiczone, bo jak ktoś ma wyćwiczone tylko
> zwalnianie bo się czerwone światło zapaliło, to nawet w sytuacji
> zagrożenia
> życia najpierw wciśnie sprzęgło, a dopiero potem hamulec.
>
> Właśnie stąd pomysły w stylu BAS, że jednak okazuje się że to jest
> potrzebne.
Chyba po to by ten za Tobą zesrał się w gacie
-
40. Data: 2014-02-16 23:10:28
Temat: Re: "Młodzi kierowcy: licencja na zabijanie" to program ...
Od: John Kołalsky <j...@k...invalid>
Użytkownik "Tomasz Pyra" <h...@s...spam.spam>
>
>>> Hamowania uczy się hamując, szybkiej jazdy uczy się szybko jeżdżąc,
>>> wyprzedzania uczy się wyprzedzając itd...
>>
>> Hmmm, czy nadal mowa o normalnej cywilnej jeździe? Bo ja tutaj
>> widzę "szybką jazdę", "gwałtowne hamowania" itd.
>> Coś mi to stoi w konflikcie z bezpieczną jazda w warunkach cywilnych...
>
> Kiedyś się bezpieczna jazda w warunkach cywilnych kończy i zaczyna
> uzależniać przeżycie od posiadania niestandardowych umiejętności, bez
> znaczenia czy u sprawcy czy u pozostałych uczestników.
To przewidywanie bardziej pomaga niż umiejętność gwałtownego hamowania.
>...
>>>> Jaki ma sens skuteczniejsze hamowanie, skoro skuteczne jest
>>>> wystarczające?
>>>
>>> W każdym wypadku do którego dochodzi, jednak nie było wystarczające.
>>
>> Ba, a do wypadków dochodzi z powodu nieskutecznego hamowania?
>
> To kto jest sprawcą to nie jest tak ważne, istotne że wielu wypadków
> udałoby się uniknąć, albo ich skutki byłyby mniejsze gdyby skuteczność
> hamowania była lepsza.
Zapobiegnę karambolowi ?
>
>>> Gdyby umiejętność prawidłowego hamowania była powszechna, wypadków
>>> mogłoby
>>> być mniej.
>>
>> Bardzo fajna teoria - wypadków by było mniej (a nie mogło być), gdyby
>> ludzie częściej myśleli o innych i jeździli spokojniej, a nie przez
>> naukę skuteczniejszego hamowania u "szybkich i bezpiecznych".
>
> Oczywiście, ale jak już będziesz sobie jechał 50km/h i "znikąd" pieszy Ci
> wyskoczy Ci pod maskę, to w zależności od Twoich umiejętności zależy czy
> gość tam zginie czy może go tylko poobija.
No tak, ale realistycznie to tego pieszego trzeba po prostu zauważyć
wcześniej bo może mu się udać a może nie udać niezależnie od zachowania
kierowcy.