-
21. Data: 2010-04-01 09:12:52
Temat: Re: Miśkowe pułapki
Od: Budzik <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj>
Użytkownik Tadeusz ...@s...onet.pl ...
> Na moją znajomość Policji (a znam ich trochę, włącznie z jednym
> byłym komendantem wojewódzkim) to Policja w najlepszym wypadku
> będzie gdzieś w drugiej pięćdziesiątce czynników, które na to wpłynęły...
Mysle, ze troche przesadzasz.
IMO sa jednym z glownych czynników (globalnie, nie w kontekscie twojej
ulicy)
Ale to nie znaczy, ze nie duzym kosztem nie mogloby byc duzo lepiej.
-
22. Data: 2010-04-01 09:42:55
Temat: Re: Miśkowe pułapki
Od: "Cavallino" <c...@k...pl>
Użytkownik "Michał Gut" <m...@w...pl> napisał w
wiadomości news:
> swieci nie sa, ale wierz mi nie chcialbys pracowac jako policjant (nie
> mowie tu stricte o drogówce
A my właśnie o drogówce.
a ogolnie, drogowka to tylko wydzial z calej
> organizacji).
> w duzej mierze sa porzadnymi ludzmi
Mniej więcej tak samo jak gangsterzy od wymuszania haraczy.
Różnica żadna.
-
23. Data: 2010-04-01 09:54:29
Temat: Re: Miśkowe pułapki
Od: krzysiek82 <s...@u...pl>
Michał Gut pisze:
> do formacji powinienes. to nie oni stanowią przepisy, oni je mają
> obowiazek egzekwowac
dokładnie, a poza tym bardzo często wykazują się wyrozumiałością,mnie
zatrzymali wczoraj za przekroczenie prędkości o 20km/h z groszami, bo
akurat wyprzedzałem tira. Dostałem pouczenie :)
--
krzysiek82
-
24. Data: 2010-04-01 09:56:57
Temat: Re: Miśkowe pułapki
Od: krzysiek82 <s...@u...pl>
to pisze:
> Bo?
Bo to także są ludzie, chyba wystarczy nie?
> Nie osłabiaj mnie. Nie są fizycznie w stanie egzekwować wszystkiego,
> muszą sobie coś wybierać. Mogą wybierać mądrze lub głupio. Wybierają
> głupio.
to jest twoje zdanie, chociaż nie ukrywam masz rację czasami można
trafić na policjanta debila.
--
krzysiek82
-
25. Data: 2010-04-01 09:57:49
Temat: Re: Miśkowe pułapki
Od: krzysiek82 <s...@u...pl>
to pisze:
> Właśnie tak, wybierają wg. klucza finansów, a nie bezpieczeństwa.
>
instytucja jak każda inna, musi zarabiać :) mnie się także to nie podoba.
--
krzysiek82
-
26. Data: 2010-04-01 09:59:05
Temat: Re: Miśkowe pułapki
Od: "Robert_J" <r...@w...pl>
> odpowiedz na 3 pytania:
> -dostales w ciagu ostatniego roku wpierdol od bandyty?
> -okradli ci dom w ciagu ostatniego roku?
> -a moze wybili ci choc gowniarze szybe w samchodzie w
> ostatnim roku?
Uważasz że to zasługa policji (poniekąd tak, ale nie do tego
stopnia jak Ci się wydaje)? Myślałem że policja łapie
przestępców PO, a nie PRZED czynem ;-). Czyli nawet jak ich
złapie, to już i tak:
-dostałeś wpiedol,
-okradli Ci dom,
-wybili szybę ;-)
Poza tym weź mnie nie rozbawiaj. Od lat "walczę" o częstsze
wizyty w swojej dzielnicy choćby jednego patrolu pieszego
(mieszkam na peryferiach). Zwłaszcza w godzinach 20-23,
kiedy pod Żabką najwięcej żulików urządza sobie głośne
popijawy pod oknami. I co? I g... A nad ranem chodnikiem nie
można przejść, po balangi kończą się z reguły rytualnym
tłuczeniem flaszek... Ale za to potrafią niejeden raz stanąć
przy ulicy (w tym samym miejscu, gdzie octy chlają pare
godzin wcześniej) np. o... 2-3 w nocy i zatrzymywać
kierowców, których wtedy jedzie może ze 3 na godzinę ;-).
Kolejny przykład, choćby z ostatniego piątku:
W Szczecinie jest ulica Szafera. Na przejściu dla pieszych
ktoś potrącił człowieka. Mocno poszkodowany leży na ulicy od
jakiegoś już czasu, zrobił się totalny korek z dwóch stron.
Nie ma policji, nie ma pogotowia, sznur aut po 200-300
metrów i następne wjeżdżają w zakorkowaną ulicę. A kilkaset
metrów obok, na Wojska Polskiego, przewrócił się motocykl. I
co widzę? Prawie pusta ulica (są dwa pasy) gościa już
zabrali bo go nie ma, maszyna leży na samochodzie, a obok...
dwa radiowozy na kogutach i radośni stróże prawa :-)).
Pytanie zasadnicze PO CO DWA? Czy jeden nie może przejechać
tych kilkuset metrów i zacząć kierować ruchem żeby auta nie
wjeżdżały w zakorkowaną ulicę? Ale po co, przecież trzeba by
było wysiaść z radiowozu i trochę popracować... Nie wierzę
że dyspozytor nie wiedział o położeniu patroli, po prostu w
tej firmie organizacja to obcy termin (chyba że
przestępcza)...
Nie chce mi się wymieniać dalszych jaskrawych przykładów
tego typu, bo szkoda mi czasu...
I dalej będziesz mówił o szacunku, jakim powinniśmy ich
darzyć?
Ufff.... trochę mnie poniosło z pisaniem ;-)))
-
27. Data: 2010-04-01 10:14:09
Temat: Re: Miśkowe pułapki
Od: krzysiek82 <s...@u...pl>
Robert_J pisze:
> Poza tym weź mnie nie rozbawiaj. Od lat "walczę" o częstsze wizyty w
> swojej dzielnicy choćby jednego patrolu pieszego (mieszkam na
> peryferiach). Zwłaszcza w godzinach 20-23, kiedy pod Żabką najwięcej
> żulików urządza sobie głośne popijawy pod oknami. I co? I g...
prosta sprawa, jeden z żulików musi dostać wpierdol, następnego dnia nie
będzie już tam żadnego. Oczywiście jeśli ich zachowanie to nie tylko
darcie mordy a np niszczenie mienia itp itd. Ja miałem niedawno taką
nieprzyjemność w sklepie w mojej okolicy, pojechałem po (browary) wracam
a tam dwóch typków opartych o moje auto. Tak że nie mogłem cofnąć,
zwróciłem uwagę nic to nie dało, więc wsiadłem w auto i zacząłem cofać,
jeden z nich uderzył łokciem w szybę, wysiadłem uderzyłem go pięścią w
twarz, poszedł w krzaki drugi uciekł po temacie. Wczoraj także byłem w
tym sklepie i już nikogo tam nie było. Ale stojąc przy ladzie zerkałem
czy się ktoś nie pojawił z młotkiem i mi szyb nie wybija :)
--
krzysiek82
-
28. Data: 2010-04-01 10:24:36
Temat: Re: Miśkowe pułapki
Od: to <t...@a...xyz>
Michał Gut wrote:
> statystycznie rzecz biorac mozna wygac 6tke w duzego lotka.
Znasz kogoś, kto trafił 6-tkę 15 razy pod rząd?
--
cokolwiek
-
29. Data: 2010-04-01 10:45:55
Temat: Re: Miśkowe pułapki
Od: Michał Gut <m...@w...pl>
> instytucja jak każda inna, musi zarabiać :) mnie się także to nie podoba.
to wy nie wiecie ze policja nic z tego nie ma? wszystko idzie przeciez do
budzetu
-
30. Data: 2010-04-01 10:48:08
Temat: Re: Miśkowe pułapki
Od: Michał Gut <m...@w...pl>
>> statystycznie rzecz biorac mozna wygac 6tke w duzego lotka.
>
> Znasz kogoś, kto trafił 6-tkę 15 razy pod rząd?
lol
nie :) ale kolacze mi sie po glowie ze ktos wygral 2 razy