-
71. Data: 2013-11-09 21:03:52
Temat: Re: Mamo, Tato, kupcie mi dyplom !!
Od: A.L. <a...@a...com>
On Sat, 9 Nov 2013 18:28:56 +0100, "ACMM-033" <v...@i...pl>
wrote:
.
>
>> filmie Idiocracy
>
>Przyznam, że nie widziałem, ale chyba się domyślam, o co ci chodzi.
>Obserwuję otoczenie i ... Pozwolę sobie wstrzymać się od wypowiedzi.
http://en.wikipedia.org/wiki/Idiocracy
A.L.
-
72. Data: 2013-11-09 22:39:20
Temat: Re: Mamo, Tato, kupcie mi dyplom !!
Od: Lisciasty <l...@p...pl>
W dniu sobota, 9 listopada 2013 15:20:57 UTC+1 użytkownik RoMan Mandziejewicz
napisał:
> Oj, tak. Za dużo muszę panom Magistrom Inżynierom Elektronikom
> tłumaczyć :(
Jak ktoś jest jełopem a w dodatku nie interesuje się tym,
czego się uczy, to i najlepsze technikum nie pomoże,
w dodatku sporo ludzi po technikum ma alergię na słowo pisane
i języki obce. Więc można uogólniać w obie strony :]
L.
-
73. Data: 2013-11-09 23:11:30
Temat: Re: Mamo, Tato, kupcie mi dyplom !!
Od: A.L. <a...@a...com>
On Sat, 9 Nov 2013 13:39:20 -0800 (PST), Lisciasty <l...@p...pl>
wrote:
>W dniu sobota, 9 listopada 2013 15:20:57 UTC+1 użytkownik RoMan Mandziejewicz
napisał:
>
>> Oj, tak. Za dużo muszę panom Magistrom Inżynierom Elektronikom
>> tłumaczyć :(
>
>Jak ktoś jest jełopem a w dodatku nie interesuje się tym,
>czego się uczy, to i najlepsze technikum nie pomoże,
>w dodatku sporo ludzi po technikum ma alergię na słowo pisane
>i języki obce. Więc można uogólniać w obie strony :]
>
>L.
Na Politechnice Warszawskiej, na Wydziale Elektroniki, znaczacy
procent tych ktory wylatywali ze studiow na pierwszym roku, to byli
wlasnei absolwenci technikow elektronicznych. Bo przychodzili z
nastawieniem "co mi tu profesorek bedzie pier... skoro on nawet
lutownicy urtzymac nie umie". No i na tym pierwsztm roku nie bylo nic
a nic lutowania, ani nawet elektroniki. Byla matematyka, fizyka i
chemia. A to dla wielu "miszczow elektroniki" po technikum bylo nie do
pzreskoczenia. Wydawalo im sie ze jak potrafia zlutowac wzmacniacz na
tranzystorach i obsluzyc oscyloskop, to juz sa "goscie" ktorym nikt
nie podskoczy
A.L.
-
74. Data: 2013-11-09 23:51:46
Temat: Re: Mamo, Tato, kupcie mi dyplom !!
Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>
Dnia Sat, 09 Nov 2013 16:11:30 -0600, A.L. napisał(a):
> Na Politechnice Warszawskiej, na Wydziale Elektroniki, znaczacy
> procent tych ktory wylatywali ze studiow na pierwszym roku, to byli
> wlasnei absolwenci technikow elektronicznych. Bo przychodzili z
> nastawieniem "co mi tu profesorek bedzie pier... skoro on nawet
> lutownicy urtzymac nie umie".
Nie, bo nie nadazali za matematyka.
> No i na tym pierwsztm roku nie bylo nic
> a nic lutowania, ani nawet elektroniki. Byla matematyka, fizyka i
> chemia. A to dla wielu "miszczow elektroniki" po technikum bylo nie do
> pzreskoczenia. Wydawalo im sie ze jak potrafia zlutowac wzmacniacz na
> tranzystorach i obsluzyc oscyloskop, to juz sa "goscie" ktorym nikt
> nie podskoczy
Hm, jakby to rzec .. wiec naprodukowalismy inzynierow, ktorzy swietnie
macierze licza, ale wzmacniacza nie zlutuja, ani nawet nie
zaprojektuja.
Chociaz ... od ~25 lat przetwarzanie cyfrowe sygnalow sie zrobilo
ambitne i w elektronice coraz wiecej matematyki, a coraz mniej
klasycznej elektroniki.
J.
-
75. Data: 2013-11-10 00:14:13
Temat: Re: Mamo, Tato, kupcie mi dyplom !!
Od: A.L. <a...@a...com>
On Sat, 9 Nov 2013 23:51:46 +0100, "J.F."
<j...@p...onet.pl> wrote:
>Dnia Sat, 09 Nov 2013 16:11:30 -0600, A.L. napisał(a):
>> Na Politechnice Warszawskiej, na Wydziale Elektroniki, znaczacy
>> procent tych ktory wylatywali ze studiow na pierwszym roku, to byli
>> wlasnei absolwenci technikow elektronicznych. Bo przychodzili z
>> nastawieniem "co mi tu profesorek bedzie pier... skoro on nawet
>> lutownicy urtzymac nie umie".
>
>Nie, bo nie nadazali za matematyka.
Moze by i nadazyli, gdyby zmienili nastawienie. Znam ten problem od
obu koncow: jako student ktory rozmawial z kolegami, a potem jako
zarzadzajacy nauczaniem.
>
>> No i na tym pierwsztm roku nie bylo nic
>> a nic lutowania, ani nawet elektroniki. Byla matematyka, fizyka i
>> chemia. A to dla wielu "miszczow elektroniki" po technikum bylo nie do
>> pzreskoczenia. Wydawalo im sie ze jak potrafia zlutowac wzmacniacz na
>> tranzystorach i obsluzyc oscyloskop, to juz sa "goscie" ktorym nikt
>> nie podskoczy
>
>Hm, jakby to rzec .. wiec naprodukowalismy inzynierow, ktorzy swietnie
>macierze licza, ale wzmacniacza nie zlutuja, ani nawet nie
>zaprojektuja.
>
Od lutowania wzmacniacza jest technik. Szkoda czasu inzyniera na
lutowanie, a nawet gdyby inzynier lutowal, to nei zrobi tego tak
szybko i porzadnie jak technik
W laboratoriach studenckich dominuje technika modulowa - uklady sklada
sie z elementow tak jak z klockow Lego. To na Politechnice
Warszawskiej bylo juz cos ze 30 lat temu. Umozliwia studentowi
"kontakt z materia" ale nei zabiera zbyt duzo czasu na detale i
pomylki
>Chociaz ... od ~25 lat przetwarzanie cyfrowe sygnalow sie zrobilo
>ambitne i w elektronice coraz wiecej matematyki, a coraz mniej
>klasycznej elektroniki.
>
To nie tylko przetwarzanie cyfrowe, ale i projektowanie cyfrowe. Dosyc
popularny program na uczelniach to Electronic Workbench
http://sine.ni.com/nips/cds/view/p/lang/en/nid/20231
1
A.L.
-
76. Data: 2013-11-10 02:27:15
Temat: Re: Mamo, Tato, kupcie mi dyplom !!
Od: "ACMM-033" <v...@i...pl>
Użytkownik "A.L." <a...@a...com> napisał w wiadomości
news:k85t79l84fr5qldofoui858q4227rj6v98@4ax.com...
> On Sat, 9 Nov 2013 18:28:56 +0100, "ACMM-033" <v...@i...pl>
> wrote:
> .
>>
>>> filmie Idiocracy
>>
>>Przyznam, że nie widziałem, ale chyba się domyślam, o co ci chodzi.
>>Obserwuję otoczenie i ... Pozwolę sobie wstrzymać się od wypowiedzi.
>
> http://en.wikipedia.org/wiki/Idiocracy
Jest i po polsku w wiki... Słusznie się domyślałem. Leciał ten film jakiś
czas temu, oglądałem go, już nie pamiętam, gdzie.
Mniej-więcej w tym rzecz, może tylko inaczej co do szczegółów... ale to
"szczegół", że tak powiem, chodzi o zasadę.
--
ACMM-033-PC-GCI-Warszawa.
Spamerstwu i "pytaczom" wstęp do skrzynki email surowo zabroniony!
To, że adres ten jest publiczny i nieodspamiony, nie oznacza, że wolno
wam tu załatwiać się, do tego jest klop, tylko go z szafą nie pomylcie!
-
77. Data: 2013-11-10 02:35:46
Temat: Re: Mamo, Tato, kupcie mi dyplom !!
Od: "ACMM-033" <v...@i...pl>
Użytkownik "A.L." <a...@a...com> napisał w wiadomości
news:rect799d7iqd5bnoh3p6ijd3gipa6hdkau@4ax.com...
> lutownicy urtzymac nie umie". No i na tym pierwsztm roku nie bylo nic
> a nic lutowania, ani nawet elektroniki. Byla matematyka, fizyka i
Pamiętam, jak w tepsiarskiej zawodówce, przyszło mi się uczyć... mentalnie
pierwszy rok podobnie - zajęcia praktyczne, to szkolne warsztaty, na
lokalnych maszynach, toczenie kołeczków, frezowanie już nie pamietam czego
(ale sory, po 28-9 latach prawie się nie pamięta) :P, szlifierka i też już
nie pamietam co, choć były elementy lutowane, diody na takim trzymaku, do
urządzeń central Pentaconta, kładło się diodkę, lut-lut, benzynką
przemywało, następny szablonik. Wymianę kabla w aparacie telefonicznym też
się zaliczało... Ale centrale (zajęcia praktyczne na centralach
warszawskich, ale też biura napraw i praca z kablarzami), to dopiero w
klasie drugiej i trzeciej. Mam nadzieję, ze nie bujam...
Bo najpierw podstawy tego, z czym się będę stykać później.
--
ACMM-033-PC-GCI-Warszawa.
Spamerstwu i "pytaczom" wstęp do skrzynki email surowo zabroniony!
To, że adres ten jest publiczny i nieodspamiony, nie oznacza, że wolno
wam tu załatwiać się, do tego jest klop, tylko go z szafą nie pomylcie!
-
78. Data: 2013-11-10 09:13:35
Temat: Re: Mamo, Tato, kupcie mi dyplom !!
Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>
Dnia Sat, 09 Nov 2013 17:14:13 -0600, A.L. napisał(a):
> On Sat, 9 Nov 2013 23:51:46 +0100, "J.F."
>>Dnia Sat, 09 Nov 2013 16:11:30 -0600, A.L. napisał(a):
>>> Na Politechnice Warszawskiej, na Wydziale Elektroniki, znaczacy
>>> procent tych ktory wylatywali ze studiow na pierwszym roku, to byli
>>> wlasnei absolwenci technikow elektronicznych. Bo przychodzili z
>>> nastawieniem "co mi tu profesorek bedzie pier... skoro on nawet
>>> lutownicy urtzymac nie umie".
>>
>>Nie, bo nie nadazali za matematyka.
>
> Moze by i nadazyli, gdyby zmienili nastawienie. Znam ten problem od
> obu koncow: jako student ktory rozmawial z kolegami, a potem jako
> zarzadzajacy nauczaniem.
No coz, niektorzy zdazyli.
>>> No i na tym pierwsztm roku nie bylo nic
>>> a nic lutowania, ani nawet elektroniki. Byla matematyka, fizyka i
>>> chemia. A to dla wielu "miszczow elektroniki" po technikum bylo nie do
>>> pzreskoczenia. Wydawalo im sie ze jak potrafia zlutowac wzmacniacz na
>>> tranzystorach i obsluzyc oscyloskop, to juz sa "goscie" ktorym nikt
>>> nie podskoczy
>>
>>Hm, jakby to rzec .. wiec naprodukowalismy inzynierow, ktorzy swietnie
>>macierze licza, ale wzmacniacza nie zlutuja, ani nawet nie
>>zaprojektuja.
>>
> Od lutowania wzmacniacza jest technik. Szkoda czasu inzyniera na
Od lutowania to sa kobiety :-)
> lutowanie, a nawet gdyby inzynier lutowal, to nei zrobi tego tak
> szybko i porzadnie jak technik
Ale kto tego technika czy te kobiety ma nauczyc lutowania ?
Tylko ze ja tez o projektowaniu pisalem. Zajecie dla technikow ?
> W laboratoriach studenckich dominuje technika modulowa - uklady sklada
> sie z elementow tak jak z klockow Lego. To na Politechnice
> Warszawskiej bylo juz cos ze 30 lat temu. Umozliwia studentowi
> "kontakt z materia" ale nei zabiera zbyt duzo czasu na detale i
> pomylki
No wlasnie - inzynier zawsze widzial moduly, a potem nawet nie ma
pojecia jak tranzystor wyglada. Trzyma w reku gotowa plytke ... i
kompletnie nie ma pojecia do czego to moze sluzyc.
Z drugiej strony - studentom na PWr bardzo sie spodobal dr X, bo "dal
garsc elementow, lutownice, i mozna bylo sobie zmontowac uklad".
>>Chociaz ... od ~25 lat przetwarzanie cyfrowe sygnalow sie zrobilo
>>ambitne i w elektronice coraz wiecej matematyki, a coraz mniej
>>klasycznej elektroniki.
> To nie tylko przetwarzanie cyfrowe, ale i projektowanie cyfrowe. Dosyc
> popularny program na uczelniach to Electronic Workbench
> http://sine.ni.com/nips/cds/view/p/lang/en/nid/20231
1
Tylko cos podobnego to u nas jest w programie technikow.
I istoty projektowania nie zmienilo, nadal trzeba miec pojecie co sie
robi, co najwyzej pokazalo ze ta cala nauka na studiach g* warta, bo
nawet inzynierom liczy program :-)
Natomiast te nowsze rzeczy ... oj, sporo wyobrazni matematycznej
potrzeba do ich pojecia.
J.
-
79. Data: 2013-11-10 12:52:39
Temat: Re: Mamo, Tato, kupcie mi dyplom !!
Od: "ACMM-033" <v...@i...pl>
Użytkownik "J.F." <j...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:1iabvka7qprat.1klbvmnj7d7cs$.dlg@40tude.net...
>> Od lutowania wzmacniacza jest technik. Szkoda czasu inzyniera na
>
> Od lutowania to sa kobiety :-)
To już mi nie wolno? :) A ja tak lubię :)
>
>> lutowanie, a nawet gdyby inzynier lutowal, to nei zrobi tego tak
>> szybko i porzadnie jak technik
>
> Ale kto tego technika czy te kobiety ma nauczyc lutowania ?
Kolega monter z zawodówki :))
> No wlasnie - inzynier zawsze widzial moduly, a potem nawet nie ma
> pojecia jak tranzystor wyglada. Trzyma w reku gotowa plytke ... i
> kompletnie nie ma pojecia do czego to moze sluzyc.
Do wachlowania się w upały :P
>
> Z drugiej strony - studentom na PWr bardzo sie spodobal dr X, bo "dal
> garsc elementow, lutownice, i mozna bylo sobie zmontowac uklad".
A wyszło coś z tego? gaśnica była potrzebna? Żartuję, ale jeśli była
sytuacja, że ktoś niekumaty, to nie chciałbym mu powierzyć składania układów
z Nowoczesnych Zabawek... Bo powtórzy toczka w toczkę i nieszczęście gotowe,
o ile bezpiecznik w zasilaczu nie zorientuje się w sytuacji.
>> http://sine.ni.com/nips/cds/view/p/lang/en/nid/20231
1
>
> Tylko cos podobnego to u nas jest w programie technikow.
>
> I istoty projektowania nie zmienilo, nadal trzeba miec pojecie co sie
> robi, co najwyzej pokazalo ze ta cala nauka na studiach g* warta, bo
> nawet inzynierom liczy program :-)
Zamiast prawa Ohma, Kirchhoffa, pokrewne, liczyć choćby z kalkulatorem, to w
program i nawet wzorów znać nie trzeba?
>
> Natomiast te nowsze rzeczy ... oj, sporo wyobrazni matematycznej
> potrzeba do ich pojecia.
E, co ty gadasz, program przecież policzy, po co się męczyć? :)
Coś jak sieciowiec-komputerowiec, co w BIOSie nie umie przestawić napędu
"butującego"? :)
--
ACMM-033-PC-GCI-Warszawa.
Spamerstwu i "pytaczom" wstęp do skrzynki email surowo zabroniony!
To, że adres ten jest publiczny i nieodspamiony, nie oznacza, że wolno
wam tu załatwiać się, do tego jest klop, tylko go z szafą nie pomylcie!
-
80. Data: 2013-11-10 13:05:29
Temat: Re: Mamo, Tato, kupcie mi dyplom !!
Od: RoMan Mandziejewicz <r...@p...pl.invalid>
Hello ACMM-033,
Sunday, November 10, 2013, 2:35:46 AM, you wrote:
>> lutownicy urtzymac nie umie". No i na tym pierwsztm roku nie bylo nic
>> a nic lutowania, ani nawet elektroniki. Byla matematyka, fizyka i
> Pamiętam, jak w tepsiarskiej zawodówce, przyszło mi się uczyć... mentalnie
> pierwszy rok podobnie - zajęcia praktyczne, to szkolne warsztaty, na
> lokalnych maszynach, toczenie kołeczków, frezowanie już nie pamietam czego
> (ale sory, po 28-9 latach prawie się nie pamięta) :P,
Trochę za wcześnie na sklerozę...
Ale - tak po latach - uważasz, że Ci się to w życiu przydało czy nie?
[...]
--
Best regards,
RoMan
Nowa strona: http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!)