-
11. Data: 2023-01-25 18:14:22
Temat: Re: 'Ma przekonac Warszawiaków ze chca'
Od: LordBluzg(R)?? <m...@p...onet.pl>
W dniu 25.01.2023 o 17:54, heby pisze:
>> Masz tendencje, do wycinania istotnego a później filozowania :>
>> Powtórzę. Wystarczy jeden niekontrolowany wybuch.
>
> Wybuch gazującego akumulatora w garażu wielkości pływalni? Sądzisz, że
> tego wodoru jest aż tyle?
>
Sądzę że widziałem co się dzieje z wybuchającym akumulatorem i jakie są
skutki :]
Jak masz jakieś obiekcje to sobie obejrzyj na YT :]
--
LordBluzg(R)??
<<<?i? ć?d?? i Putina i ęjcaredefnoK>>>
-
12. Data: 2023-01-25 18:23:50
Temat: Re: 'Ma przekonac Warszawiaków ze chca'
Od: heby <h...@p...onet.pl>
On 25/01/2023 18:14, LordBluzg(R)?? wrote:
>> Wybuch gazującego akumulatora w garażu wielkości pływalni? Sądzisz, że
>> tego wodoru jest aż tyle?
> Sądzę że widziałem co się dzieje z wybuchającym akumulatorem i jakie są
> skutki :]
Kwasowe wybuchły? Bo litowe nie wybuchają. Zapalają się, owszem. Ale o
wybuchach nie słyszałem. W dodatku niezwykle sporadycznie "gazują".
Gazują to kwasowe ładowane z ładowarki dziadka. Najlepszej, bo
bakelitowej, nie jeden akumulator przeładowały do zera.
> Jak masz jakieś obiekcje to sobie obejrzyj na YT :]
Chętnie zobaczę wybuchający akumulator. Liion albo żelowy. Tylko podaj
linka, gdzie solidnie dupnie, a nie tylko trochę się zapali.
-
13. Data: 2023-01-25 18:54:38
Temat: Re: 'Ma przekonac Warszawiaków ze chca'
Od: LordBluzg(R)?? <m...@p...onet.pl>
W dniu 25.01.2023 o 18:23, heby pisze:
>>> Wybuch gazującego akumulatora w garażu wielkości pływalni? Sądzisz,
>>> że tego wodoru jest aż tyle?
>> Sądzę że widziałem co się dzieje z wybuchającym akumulatorem i jakie
>> są skutki :]
>
> Kwasowe wybuchły?
A nie mogą?
>> Jak masz jakieś obiekcje to sobie obejrzyj na YT :]
>
> Chętnie zobaczę wybuchający akumulator. Liion albo żelowy. Tylko podaj
> linka, gdzie solidnie dupnie, a nie tylko trochę się zapali.
Rączki bozia ucięła?
https://youtu.be/x2xoF_zK4uY
https://youtu.be/kgsZXOSwtgQ
> Bo litowe nie wybuchają. Zapalają się, owszem. Ale o
> wybuchach nie słyszałem.
I uważasz że jest to bezpieczne w garażu? Nawet są gorsze, bo palą się
żywym ogniem od razu.
https://youtu.be/eTm5O044sv4
> W dodatku niezwykle sporadycznie "gazują".
> Gazują to kwasowe ładowane z ładowarki dziadka. Najlepszej, bo
> bakelitowej, nie jeden akumulator przeładowały do zera.
Problem w tym, że do zapłonu dochodzi najczęściej z powodu wybuchu w
kwasowym ale pewnie tego nie zrozumiesz.
"Można naturalnie poszukiwać kozła ofiarnego na jakimkolwiek etapie
procesu produkcji, jednak przykra prawda jest taka, że do eksplozji
akumulatora, szczególnie podczas jego ładowania, zwykle przyczynia się
jego dumny właściciel. Niestety, wygląda na to, że lwia część tego typu
incydentów to pochodna niebezpiecznych zabaw z ogniem.
Akumulator w procesie ładowania zawsze wydziela mniejsze lub większe
ilości wodoru. Wystarczy jedna, najmniejsza iskra aby spowodować jego
wybuch. Dlatego najczęstszą chyba przyczyną tego typu wypadków jest
banalne zapalanie papierosa w pobliżu akumulatora podczas procesu jego
ładowania."
https://akustrefa.pl/poradnik-eksperta-2/item/1763-p
rzyczyny-wybuchu-akumulatora-bezpieczne-ladowanie-i-
eksploatacja
Sądzę że wyczerpałem temat i nie zamierzam dalej "kopać się z koniem" :]
EOT.
--
LordBluzg(R)??
<<<?i? ć?d?? i Putina i ęjcaredefnoK>>>
-
14. Data: 2023-01-25 19:08:50
Temat: Re: 'Ma przekonac Warszawiaków ze chca'
Od: "J.F" <j...@p...onet.pl>
On Wed, 25 Jan 2023 18:54:38 +0100, LordBluzgÂŽí źíˇľí źíˇą wrote:
> W dniu 25.01.2023 o 18:23, heby pisze:
>>>> Wybuch gazujÄ cego akumulatora w garaĹźu wielkoĹci pĹywalni? SÄ dzisz,
>>>> Ĺźe tego wodoru jest aĹź tyle?
>>> SÄ dzÄ Ĺźe widziaĹem co siÄ dzieje z wybuchajÄ cym akumulatorem i jakie
>>> sÄ skutki :]
>>
>> Kwasowe wybuchĹy?
>
> A nie mogÄ ?
Tacie wybuchl w czasie ladowania, ale po fakcie to nie wiem - iskra
jakas, czy niedrozny korek i cisnienie ... bo obudowa pÄkĹa z hukiem.
> >> Jak masz jakieĹ obiekcje to sobie obejrzyj na YT :]
> >
> > ChÄtnie zobaczÄ wybuchajÄ cy akumulator. Liion albo Ĺźelowy. Tylko podaj
> > linka, gdzie solidnie dupnie, a nie tylko trochÄ siÄ zapali.
>
> RÄ czki bozia uciÄĹa?
>
> https://youtu.be/x2xoF_zK4uY
Widowiskowo, ale ... szkody wielkiej garazowi nie zrobi.
swoja droga - skÄ d ten wybuch?
Wodor w srodku musial sie zapalic, wiele go tam nie ma, tyle co nic
mozna by rzec.
ale w jaki sposob sie zapalil? Na oko to byla iskra przy klemie,
do wnetrza daleko.
> https://youtu.be/kgsZXOSwtgQ
Jeszcze ciekawsze.
Tlumaczyla by iskra w srodku, ale skad? Przerwany mostek?
>> Bo litowe nie wybuchajÄ . ZapalajÄ siÄ, owszem. Ale o
>> wybuchach nie sĹyszaĹem.
>
> I uwaĹźasz Ĺźe jest to bezpieczne w garaĹźu? Nawet sÄ gorsze, bo palÄ siÄ
> Ĺźywym ogniem od razu.
>
> https://youtu.be/eTm5O044sv4
Dokladnie. Jak sie samochod zapali, to wkrotce caly garaz zniszczony.
>> W dodatku niezwykle sporadycznie "gazujÄ ".
>> GazujÄ to kwasowe Ĺadowane z Ĺadowarki dziadka. Najlepszej, bo
>> bakelitowej, nie jeden akumulator przeĹadowaĹy do zera.
>
> Problem w tym, Ĺźe do zapĹonu dochodzi najczÄĹciej z powodu wybuchu w
> kwasowym ale pewnie tego nie zrozumiesz.
>
> "MoĹźna naturalnie poszukiwaÄ kozĹa ofiarnego na jakimkolwiek etapie
> procesu produkcji, jednak przykra prawda jest taka, Ĺźe do eksplozji
> akumulatora, szczegĂłlnie podczas jego Ĺadowania, zwykle przyczynia siÄ
> jego dumny wĹaĹciciel. Niestety, wyglÄ da na to, Ĺźe lwia czÄĹÄ tego typu
> incydentĂłw to pochodna niebezpiecznych zabaw z ogniem.
>
> Akumulator w procesie Ĺadowania zawsze wydziela mniejsze lub wiÄksze
> iloĹci wodoru. Wystarczy jedna, najmniejsza iskra aby spowodowaÄ jego
> wybuch. Dlatego najczÄstszÄ chyba przyczynÄ tego typu wypadkĂłw jest
> banalne zapalanie papierosa w pobliĹźu akumulatora podczas procesu jego
> Ĺadowania."
No ale wodor jest w srodku akumulatora. Oczywiscie wylatuje na
zewnatrz, ale sie wtedy szybko rozprasza i zapalic trudno.
Choc jakby tak papierosa zblizyc do otworka w obudowie ... palaczom
sie pewnie zdarza.
> https://akustrefa.pl/poradnik-eksperta-2/item/1763-p
rzyczyny-wybuchu-akumulatora-bezpieczne-ladowanie-i-
eksploatacja
>
> SÄ dzÄ Ĺźe wyczerpaĹem temat i nie zamierzam dalej "kopaÄ siÄ z koniem" :]
J.
-
15. Data: 2023-01-25 19:14:01
Temat: Re: 'Ma przekonac Warszawiaków ze chca'
Od: LordBluzg(R)?? <m...@p...onet.pl>
W dniu 25.01.2023 o 19:08, J.F pisze:
> No ale wodor jest w srodku akumulatora. Oczywiscie wylatuje na
> zewnatrz, ale sie wtedy szybko rozprasza i zapalic trudno.
> Choc jakby tak papierosa zblizyc do otworka w obudowie ... palaczom
> sie pewnie zdarza.
Wystarczy wtedy, żeby doszło do zwarcia i zapaliła się instalacja, czy
nieszczelny przewód z benzyną, cokolwiek, co podejmie dalszy pożar.
Jak widzisz, "heby" nie uważa żeby to było niebezpieczne :)
--
LordBluzg(R)??
<<<?i? ć?d?? i Putina i ęjcaredefnoK>>>
-
16. Data: 2023-01-25 19:17:16
Temat: Re: 'Ma przekonac Warszawiaków ze chca'
Od: "J.F" <j...@p...onet.pl>
On Wed, 25 Jan 2023 18:23:50 +0100, heby wrote:
> On 25/01/2023 18:14, LordBluzgÂŽí źíˇľí źíˇą wrote:
>>> Wybuch gazujÄ cego akumulatora w garaĹźu wielkoĹci pĹywalni? SÄ dzisz, Ĺźe
>>> tego wodoru jest aĹź tyle?
>> SÄ dzÄ Ĺźe widziaĹem co siÄ dzieje z wybuchajÄ cym akumulatorem i jakie sÄ
>> skutki :]
>
> Kwasowe wybuchĹy? Bo litowe nie wybuchajÄ . ZapalajÄ siÄ, owszem. Ale o
> wybuchach nie sĹyszaĹem.
wybuchaja wybuchaja.
https://youtu.be/SMy2_qNO2Y0?t=90
A potem sie palÄ , i to
> W dodatku niezwykle sporadycznie "gazujÄ ".
> GazujÄ to kwasowe Ĺadowane z Ĺadowarki dziadka.
gazuja po kwasowemu, bo jak widac litowe puchnÄ .
Tez gazowanie, od przeladowania, od wyladowania, od gorÄ ca ...
> Najlepszej, bo
> bakelitowej, nie jeden akumulator przeĹadowaĹy do zera.
Jak sie za dlugo ladowalo, to owszem.
Albo jak zamkniety szczelnie byl.
Byc moze tez jak byl Ĺźelowy lub AGM ...
J.
-
17. Data: 2023-01-25 19:18:18
Temat: Re: 'Ma przekonac Warszawiaków ze chca'
Od: heby <h...@p...onet.pl>
On 25/01/2023 18:54, LordBluzg(R)?? wrote:
>> Kwasowe wybuchły?
> A nie mogą?
Ilość wodoru produkowanego w akumulatorze kwasowym, podczas gdy pokrętło
bakelitowe jest "w prawo, na 150A" to ciągle niewiele w porównaniu z
ilością przestrzeni parkingu, wymiany powietrza i wentylacji.
> Rączki bozia ucięła?
> https://youtu.be/x2xoF_zK4uY
> https://youtu.be/kgsZXOSwtgQ
W obu przypadkach pukło i odpało troche plastiku. Gdzie tu widzisz
zawalajacy się blok, palące się samochody sąsiadów i solidne eksplozje?
Podobną moc ma pistolet na "korki". Płomieni ma jednak więcej.
>> Bo litowe nie wybuchają. Zapalają się, owszem. Ale o wybuchach nie
>> słyszałem.
> I uważasz że jest to bezpieczne w garażu?
Uważam, że jak zwykle starasz się odskoczyć od bredni o tym, że
"wybuchające akumualtory i to poważny problem" do jakiekolwiek
zagrożenia, więc zmieniasz temat na "palące się" co już jest bliższe
prawdy. Tak, palące się liion to problem. Do ogarnięcia niebawem, nie
samym litem człowiek żyje.
> Nawet są gorsze, bo palą się
> żywym ogniem od razu.
> https://youtu.be/eTm5O044sv4
Patrz, zupełnie jak benzyna. Kilanaście lat temu, podczas tankowania
skutera, znajomy stracił trochę skóry. Iskra przeskoczyła, elektryczność
statyczna, jak zakręcał bak. Zakazać zakręcania baku i w ogóle zakazać
benzyny!
>> W dodatku niezwykle sporadycznie "gazują". Gazują to kwasowe ładowane
>> z ładowarki dziadka. Najlepszej, bo bakelitowej, nie jeden akumulator
>> przeładowały do zera.
> Problem w tym, że do zapłonu dochodzi najczęściej z powodu wybuchu w
> kwasowym ale pewnie tego nie zrozumiesz.
Pokazałeś dwa filmy, gdzie poza dupnięciem nic się nie stało. Owszem,
można nasrać w gacie jak się tego nie spodziewasz, ale poza tym straty
niewielkie. W obu przypadkach jestem pewnien, że ładowano te akumulatory
ładowarką z trafo uzwojonym szynami kolejowymi.
> "Można naturalnie poszukiwać kozła ofiarnego na jakimkolwiek etapie
> procesu produkcji, jednak przykra prawda jest taka, że do eksplozji
> akumulatora, szczególnie podczas jego ładowania, zwykle przyczynia się
> jego dumny właściciel. Niestety, wygląda na to, że lwia część tego typu
> incydentów to pochodna niebezpiecznych zabaw z ogniem.
W sensie, że ktoś stara się ładować akumulator za pomocą pochodni i
krzesiwa? Bo nie zrozumiałem tych "zabaw z ogniem". Ja zwyczajowo i
staromodnie, używam ładowarki, mikroprocesorowej, z pomiarami napięć.
Może dlatego niekoniecznie muszę się przejmować, że coś mi wybuchnie
bardziej, niż lekko puknie. Już pomijam, że aby w akumulatorze pojawiła
się iskra (w *środku*) nie tylko ładowarka musiała by być po dziadku,
ale i sam akumulator z okolic późnego Rokokoko.
Miałem akku który silnie gazował. Był martwy, z dużym samorozładowaniem.
Ilość wodoru produkowana w nim, i wydostajaca się na zewnątrz, była
znikoma. Zapalniczki nie wzruszał. pewnie, że jak bym go ładował w
łazience, to może coś by z tego było po tygodniu, ale mowa cały czas o
wentylowanych, zgodnie z przepisami, dużcyh garażach, prawda?
> Akumulator w procesie ładowania zawsze wydziela mniejsze lub większe
> ilości wodoru. Wystarczy jedna, najmniejsza iskra aby spowodować jego
> wybuch. Dlatego najczęstszą chyba przyczyną tego typu wypadków jest
> banalne zapalanie papierosa w pobliżu akumulatora podczas procesu jego
> ładowania."
A mimo to nie znalazłeś ani śladu płomieni i apokalipsy, a jedynie
odpadające wieczko.
> https://akustrefa.pl/poradnik-eksperta-2/item/1763-p
rzyczyny-wybuchu-akumulatora-bezpieczne-ladowanie-i-
eksploatacja
"[...]Pod względem bezpieczeństwa priorytetem jest wykonywanie tej
czynności w pomieszczeniu o bardzo dobrej wentylacji[...]".
Sądzisz że garaże podziamne nie są dostatecznie dobrze wentylowane?
Szanse na to, że akumuator kwasowy wybuchnie i zapali samochód zapewne
są niezerowe. Ale nie przypuszczam, aby były jakieś istotne. Bardziej
bałbym się ulatniającego się LPG, lejącej się benzyny z dziurawgo baku
czy Krzysią spod 15, detektorystę, z nowymi znaleziskami z lasu, w
bagażniku.
> Sądzę że wyczerpałem temat i nie zamierzam dalej "kopać się z koniem" :]
Masz rację, należy dmuchać na lodowate. Nie ładujcie akumulatorów, bo
jak wybuchną, to spodnie do prania.
-
18. Data: 2023-01-25 19:42:26
Temat: Re: 'Ma przekonac Warszawiaków ze chca'
Od: LordBluzg(R)?? <m...@p...onet.pl>
W dniu 25.01.2023 o 19:18, heby pisze:
>>> Kwasowe wybuchły?
>> A nie mogą?
>
> Ilość wodoru
Trudno jednak stać z kamerą i czekać na wybuch ale nadal "kopiesz" koniku :]
https://lubartow.policja.gov.pl/llb/informacje/aktua
lnosci/32854,Abramow-Samochod-zapalil-sie-od-prostow
nika.html
https://www.stalowka.net/wiadomosci.php?dx=7997
Tak, że jednak bredzisz. Nie będę szukał czy to jednak wybuch spowodował
dalszy pożar, czy się nagle same kable "zajęly" ale miałem sytuację,
gdzie ładowałem akumulator w piwnicy i wystarczyła iskra, żeby wybuchł,
co spowodowało zwarcie kabli prostownika, które się zapaliły żywym
ogniem z energii, jaką miał jeszcze akumulator. W prostowniku zadziałał
bezpiecznik ale źródłem prądu był jednak akumulator.
Sorry, nie nagrywałem :/
--
LordBluzg(R)??
<<<?i? ć?d?? i Putina i ęjcaredefnoK>>>
-
19. Data: 2023-01-25 19:55:41
Temat: Re: 'Ma przekonac Warszawiaków ze chca'
Od: heby <h...@p...onet.pl>
On 25/01/2023 19:17, J.F wrote:
>> Kwasowe wybuchły? Bo litowe nie wybuchają. Zapalają się, owszem. Ale o
>> wybuchach nie słyszałem.
> wybuchaja wybuchaja.
> https://youtu.be/SMy2_qNO2Y0?t=90
Ten akumualtor nie ma nic wspólnego z akumualtorem liion w metalowej
obudowie, stosowanym w motoryzacji. Ogólnie, firmowe ogniwa 18650 mają
zawór upuszczający ciśnienie. Nic nie wybucha. Zapalać się, zapali. Ale
wybuchają głównie baterie konsumanckie, bez układów zabezpieczajacych
przed wzrostem ciśnienia. Stosowane w telefonach i tabletach, ale też i
w skuterach. Nic dziwnego, miało byc tanio, jest tanio.
>> W dodatku niezwykle sporadycznie "gazują".
>> Gazują to kwasowe ładowane z ładowarki dziadka.
> gazuja po kwasowemu, bo jak widac litowe puchną.
Puchna, bo nie mają zabezpieczeń upuszczajacych ciśnienie, zabezpieczeń
przed przeładowaniem, rozładowaniem, nadmiernym prądem itd itp, które są
normalne w bateriach samochodowych, a nawet lepszych ogniwach 18650,
wbudowane w środek.
To troche jak by podpiąc do akku kwasowego 20V i pokazać palcem:
patrzcie, gazuje, ratuj się kto moze, akumulatory to zło! No więc wiele
baterii ma BMS i nie dopuści do gazowania. Palące się baterie
konsumenckie liion to głównie problem w tym, że zabezpieczenie
kosztowało $0.50. A ta z filmu wygląda, na solidnie podpiętą pod jakiś
zasilacz o dużej mocy. Przypuszczalnie podpięcie mydła pod odpwiednio
wysokie napięcie też spowoduje eksplozje.
> Tez gazowanie, od przeladowania, od wyladowania, od gorąca ...
Prawie wszystko ogarnia BMS.
>> Najlepszej, bo
>> bakelitowej, nie jeden akumulator przeładowały do zera.
> Jak sie za dlugo ladowalo, to owszem.
W warsztacie mi uszkodzili akumulator. Koleś miał "prostownik", a nie to
gówno co dzisiaj jest po sklepach. Solidny, ze 30kg wagi. W środku
prostownik selenowy, sądząc po tym co było widąc przez dziury. Bakelit i
młotkowany szary lakier. Czy można miec coś lepszego?
Zabawne, że wielu ludzi używa do dzisiaj takich ładowerk, uszkadza
akumulatory i nie widzi problemu.
> Byc moze tez jak byl żelowy lub AGM ...
Samochodowy mi uszkodzili. Dobrze że nie wybuchł.
-
20. Data: 2023-01-25 20:42:21
Temat: Re: 'Ma przekonac Warszawiaków ze chca'
Od: heby <h...@p...onet.pl>
On 25/01/2023 19:42, LordBluzg(R)?? wrote:
> https://lubartow.policja.gov.pl/llb/informacje/aktua
lnosci/32854,Abramow-Samochod-zapalil-sie-od-prostow
nika.html
Sugeruje, abyś czytał treść, a nie tylko tytuły.
"[...]Pracujący na miejscu policjanci i strażacy ustalili, że przyczyną
pożaru było prawdopodobnie przegrzanie i zwarcie w prostowniku ładującym
akumulator.[...]"
> https://www.stalowka.net/wiadomosci.php?dx=7997
I co się konkretnie zapaliło?
> Nie będę szukał czy to jednak wybuch spowodował
> dalszy pożar, czy się nagle same kable "zajęly"
Tak, to nieistotne w dowodzeniu, że wybuchające akumulatory są poważnym
źródłem ognia w garażach. Kable, akumulatory, jeden pies.
> ale miałem sytuację,
> gdzie ładowałem akumulator w piwnicy i wystarczyła iskra
A skad ta iskra? I dlaczego w piwnicy? Kto w ogóle mówi o ładowaniu w
piwnicy? Mowa była o ładowaniu w garażu podziemnym, gdzie ilosc
powietrza jest jak na średnim basenie, z aktywną wentylacją. Zwarcie
metaliczne klem może się trafić i bez ładowania. Jak, jako ludzkośc, do
tej pory radziliśmy sobie z tak straszliwym zagrożeniem jak zwarcie klem
w akku samochodowym?
>, żeby wybuchł,
> co spowodowało zwarcie kabli prostownika, które się zapaliły żywym
> ogniem z energii>, jaką miał jeszcze akumulator. W prostowniku zadziałał
> bezpiecznik ale źródłem prądu był jednak akumulator.
Sporo tych zbiegów okoliczności. Szczególnie z tymi kablami palącymi się
żywym ogniem. Ja nie używam szyn kolejowych jako przewodów i w przypadku
ładowania moją ładowarką, mam na krokodylku bezpiecznik, fabryczny z
resztą. Ale co ja tam wiem o bezpieczeństwie, prawdziwy facet podpina
akku za pomocą AGW0000 i układa je na nasączonych parafną gazetach, bo
tak najbezpieczniej. Aby potem mieć co wspominać na usenecie.
> Sorry, nie nagrywałem :/
No bywa.