-
11. Data: 2010-02-06 18:53:14
Temat: Re: Lustrzanka, czyli przeżytek? [Gaz Wyb + Chip]
Od: Andrzej Libiszewski <a...@g...usunto.pl>
W dniu 06-02-2010 18:41, nb pisze:
>
> Nie wiem czy przeżytek, nie wiem jaka przyszłość, ale lustro
> w aparatach to jedno z najdurniejszych rozwiązań technicznych
> jakie znam. Równie durny jest tylko silnik spalinowy 2/4-suwowy.
> To że do tej pory nic mądrzejszego (od strony powiązań
> technologiczno-ekonomicznych) nie wymyślono to inna para kaloszy.
>
>
Jeżeli coś jest głupie i działa dobrze, to znaczy że nie jest głupie.
--
Andrzej Libiszewski; JID: andrea/at/jabster.pl, GG: 5289118
"I must rule with eye and claw -- as the hawk among lesser birds."
-
12. Data: 2010-02-06 19:38:20
Temat: Re: Lustrzanka, czyli przeżytek? [Gaz Wyb + Chip]
Od: J.F. <j...@p...onet.pl>
On Sat, 06 Feb 2010 19:53:14 +0100, Andrzej Libiszewski wrote:
>W dniu 06-02-2010 18:41, nb pisze:
>> Nie wiem czy przeżytek, nie wiem jaka przyszłość, ale lustro
>> w aparatach to jedno z najdurniejszych rozwiązań technicznych
>> jakie znam. Równie durny jest tylko silnik spalinowy 2/4-suwowy.
>> To że do tej pory nic mądrzejszego (od strony powiązań
>> technologiczno-ekonomicznych) nie wymyślono to inna para kaloszy.
>>
>Jeżeli coś jest głupie i działa dobrze, to znaczy że nie jest głupie.
Co nie znaczy ze swiat nie poszedl naprzod i nadal jest sens
stosowania.
Wyginely suwaki logarytmiczne, maszyny do pisania, gramofony, na
wymarciu magnetofony ..
J.
-
13. Data: 2010-02-06 19:45:55
Temat: Re: Lustrzanka, czyli przeżytek? [Gaz Wyb + Chip]
Od: Andrzej Libiszewski <a...@g...usunto.pl>
W dniu 06-02-2010 20:38, J.F. pisze:
>
> Wyginely suwaki logarytmiczne, maszyny do pisania, gramofony, na
> wymarciu magnetofony ..
>
Jak na razie lustro nie dorobiło się sensownej konkurencji. Przynajmniej
do dziś dnia.
--
Andrzej Libiszewski; JID: andrea/at/jabster.pl, GG: 5289118
"I must rule with eye and claw -- as the hawk among lesser birds."
-
14. Data: 2010-02-06 21:00:21
Temat: Re: Lustrzanka, czyli przeżytek? [Gaz Wyb + Chip]
Od: "Rabbit McCroolick" <b...@w...pl>
Użytkownik "Andrzej Libiszewski" <a...@g...usunto.pl> napisał w
wiadomości news:hkkh2e$60k$1@atlantis.news.neostrada.pl...
> Jak na razie lustro nie dorobiło się sensownej konkurencji. Przynajmniej
> do dziś dnia.
Do czasu, gdy panele LCD stanieją jeszcze bardziej. Nie chciałbyś
sprezentować lubej lustra, które pozwala symulować jej wygląd w nowej
fryzurze przed udaniem się do salonu fryzjerskiego? Każdy narcyz pokochał by
takie lustro w którym jego odbicie prezentowałoby wspaniałą muskulaturę ;-)
-
15. Data: 2010-02-06 21:28:40
Temat: Re: Lustrzanka, czyli przeżytek? [Gaz Wyb + Chip]
Od: Andrzej Libiszewski <a...@g...usunto.pl>
Dnia Sat, 6 Feb 2010 22:00:21 +0100, Rabbit McCroolick napisał(a):
> Użytkownik "Andrzej Libiszewski" <a...@g...usunto.pl> napisał w
> wiadomości news:hkkh2e$60k$1@atlantis.news.neostrada.pl...
>
>> Jak na razie lustro nie dorobiło się sensownej konkurencji. Przynajmniej
>> do dziś dnia.
>
> Do czasu, gdy panele LCD stanieją jeszcze bardziej. Nie chciałbyś
> sprezentować lubej lustra, które pozwala symulować jej wygląd w nowej
> fryzurze przed udaniem się do salonu fryzjerskiego?
Zdecydowanie NIE :)
> Każdy narcyz pokochał by
> takie lustro w którym jego odbicie prezentowałoby wspaniałą muskulaturę ;-)
Ach ten zalew zdjęć na N-K :)
--
Andrzej Libiszewski; JID: andrea/at/jabster.pl, GG: 5289118
"Krocz naprzód, mężny światłości synu
A te sedesy w kolorze jaśminu
Skąpanego w bladej poświacie miesiąca
Znajdziesz tam, kędy wiedzie strzała gorejąca!"
-
16. Data: 2010-02-06 22:19:33
Temat: Re: Lustrzanka, czyli przeżytek? [Gaz Wyb + Chip]
Od: "b...@n...pl" <b...@n...pl>
nb pisze:
>> No to z pewnością po tym poście załamie się rynek lustrzanek. ;) Kto
>> by chciał za ciężkie pieniądze kupić przeżytek. Lustrzanki to nie
>> tylko przeszłość - to ciągle teraźniejszość. Natomiast przyszłość
>> faktycznie należy do wizjerów elektronicznych.
>
> Nie wiem czy przeżytek, nie wiem jaka przyszłość, ale lustro
> w aparatach to jedno z najdurniejszych rozwiązań technicznych
> jakie znam. Równie durny jest tylko silnik spalinowy 2/4-suwowy.
> To że do tej pory nic mądrzejszego (od strony powiązań
> technologiczno-ekonomicznych) nie wymyślono to inna para kaloszy.
>
Wizjery elektroniczne jak na razie mają za dużo wad. Zaczynając od
rozdzielczości, przez opóźnienia, skończywszy na poborze prądu. W
czasach analogów to było najrozsądniejsze rozwiązanie, brak paralaksy,
wygoda użytkowania. Więc zostało dopracowane. Do tej pory nikt nie
przedstawił sensownej alternatywy. Wizjer elektroniczny jest
średnioużywalny. Kadrowanie na LCD z tyłu, złe trzymanie aparatu, co
zwiększa szansę na poruszenia zdjęcia, przy ciężkim aparacie upierdliwe,
w dodatku patrzymy na 100 innych rzeczy naraz. Sensowne jest patrzenie
przez wizjer, bo pozwala się skupić na zdjęciu i kompozycji.
Lustro półprzepuszczalne nie jest żadnym rozwiązaniem, bo zabiera część
światła. Celowniki lunetkowe i tym podobne już w czasach analogowych
okazały się rozwiązaniem z wieloma wadami. W niektórych zastosowaniach
takie celowniki są zupełnie bezużyteczne. Najbardziej obawiam się
sytuacji, że lustro zostanie zastąpione gorszym, ale tańszym
rozwiązaniem. Co niestety nie jest niemożliwe.
wer
-
17. Data: 2010-02-07 00:10:23
Temat: Re: Lustrzanka, czyli przeżytek? [Gaz Wyb + Chip]
Od: "Norbert" <...@h...spam>
> rozwiązaniem. Co niestety nie jest niemożliwe.
W swiecie elektroniki powoli dostrzegam uwstecznianie, patrz przyklad nowego
iPada
http://i47.tinypic.com/6zrdrq.jpg
O ile pamietam 6 lat temu sprawilem sobie pierwszego palmtopa, ale wtedy
moglem z tego urzadzenia wycisnac wiecej niz przecietny uzytkownik
wspolczesnej wypasionej komorki z dotykowym ekranem i innymi bajerami.
Strach pomyslec co bedzie dalej. Kiedys jeszcze producent myslal by jego
produkt byl trwaly, przetrwal lata, dzisiaj ma pasc po skonczeniu
gwarancji, tworzy sie tandete, wszystko nastawione na zysk. Jeszcze niech
tylko ocenzuruja internet i koniec swiata, milo wspominam lata 90te, wtedy
bylo jakos inaczej.
-
18. Data: 2010-02-07 09:22:31
Temat: Re: Lustrzanka, czyli przeżytek? [Gaz Wyb + Chip]
Od: Jan Rudziński <j...@g...pl>
Cześć wszystkim
Norbert pisze:
> *Kiedys* jeszcze producent myslal by jego
> produkt byl trwaly, przetrwal lata, dzisiaj ma pasc po skonczeniu
> gwarancji, tworzy sie tandete, wszystko nastawione na zysk. [...] milo wspominam
lata 90te, wtedy
> bylo jakos inaczej.
>
W latach 90. mówiono dokładnie to samo, tylko *kiedyś* było wcześniej.
Ale w latach 30. też tak mawiano, więc się nie przejmuj.
--
Pozdrowienia
Janek http://www.mimuw.edu.pl/~janek
Niech mnie diabli porwą!
Niech diabli porwą? To się da zrobić...
-
19. Data: 2010-02-07 11:09:01
Temat: Re: Lustrzanka, czyli przeżytek? [Gaz Wyb + Chip]
Od: "Norbert" <...@h...spam>
> W latach 90. mówiono dokładnie to samo, tylko *kiedyś* było wcześniej. Ale
> w latach 30. też tak mawiano, więc się nie przejmuj.
Moze juz sie stazeje, ale wydawalo mi sie ze jestem mlody. Jak patrze na
wspolczesna mlodziesz to czuje jakis niesmak, czy 10 lat temu tez tak o mnie
myslano?!
-
20. Data: 2010-02-07 11:12:45
Temat: Re: Lustrzanka, czyli przeżytek? [Gaz Wyb + Chip]
Od: "Lol" <l...@l...pl>
Użytkownik "Norbert" <...@h...spam> napisał w wiadomości
news:hkm70d$6l0$1@sunflower.man.poznan.pl...
>> W latach 90. mówiono dokładnie to samo, tylko *kiedyś* było wcześniej.
>> Ale w latach 30. też tak mawiano, więc się nie przejmuj.
>
> Moze juz sie stazeje, ale wydawalo mi sie ze jestem mlody. Jak patrze na
> wspolczesna mlodziesz to czuje jakis niesmak, czy 10 lat temu tez tak o
> mnie myslano?!
Nie wiem, czy akurat o Tobie ;), ale generalnie o młodzieży - z pewnością
tak. Zasadniczo jednak to "jak" myślano zależy od tego _kto_ myślał. ;)
--
Lol