-
11. Data: 2014-12-22 11:07:20
Temat: Re: Lumix FZ-1000 - moje rozczarowanie
Od: Piotr Kosewski <p...@m...nowhere>
On 2014-12-22 09:10, mt wrote:
> Olek już od jakiegoś czasu zapowiada konkurenta dla LX100, również z
> matrycą 4/3, tylko jeszcze nie wiadomo, czy będzie stałka czy zoom,
> także kompaktów "premium" jeszcze nie wycięli, jedyne co sami
> zapowiedzieli, to że zrezygnowali z tanich kompaktów, bo te jakby
> straciły rację bytu w dobie telefonów (no dobra, na razie jednego ;) z
> matrycami 1".
No to może zrobią jakiegoś Stylusa 2 z większym sensorem (przecież
to ogromna puszka - nawet APS-C by wnią wepchnęli, tylko obiektyw
trzeba by było skrócić trochę).
Mogą zrobić Stylusa F - od fixed! Przecież fotografowanie stałką
jest takie wciągające...
No ale ogólnie trudno odgadnąć, co próbuje zrobić Olympus. Chyba
chcą upodobnić się do Fuji (tylko zaawansowany sprzęt, biedaki
telefonami pstrykać!). Uwalili kompakty, choć mieli na tym rynku
ogromny udział. Potem zrezygnowali z produkcji najtańszych MILC,
a teraz chyba im trochę zaczyna brakować pomysłów na OM-D.
A z drugiej strony ciągle mówią o możliwości powrotu do DSLR albo
przejścia na większy format. Widać, że jednak OM-D finansowej furory
nie robi i strasznie muszą kombinować.
> Z indeksowanym pokrętłem czasów to faktycznie imo tak średnio
> ergonomicznie, jedyne co jest wygodne (poza normalnymi dwoma rolkami
> sterującymi) to osobne pokrętło korekty ekspozycji.
Ja do tego pokrętła nic nie mam, choć też muszę powiedzieć, że od
lat robię to rolką (właściwie kombinacją: przycisk + rolka)
i o dziwo: działa!
Byłem naprawdę zachwycony interfejsem w NEX-7, ale podobno był
zbyt skomplikowany (pewnie dla Amerykanów...). Miejmy nadzieję, że
już się ludzie wyedukowali, bo A7000 powinien mieć taki sam. :)
pozdrawiam,
Piotr Kosewski
-
12. Data: 2014-12-22 17:43:18
Temat: Re: Lumix FZ-1000 - moje rozczarowanie
Od: crazy bejbi <t...@n...ma>
W dniu 2014-12-22 09:10, mt pisze:
>> XZ-3 nie będzie. Olympus wyrżnął prawie wszystkie kompakty, zostawiając
>> chyba tylko Stylus 1 i te wodoodporne.
>
> Olek już od jakiegoś czasu zapowiada konkurenta dla LX100, również z
> matrycą 4/3, tylko jeszcze nie wiadomo, czy będzie stałka czy zoom,
> także kompaktów "premium" jeszcze nie wycięli, jedyne co sami
> zapowiedzieli, to że zrezygnowali z tanich kompaktów, bo te jakby
> straciły rację bytu w dobie telefonów (no dobra, na razie jednego ;) z
> matrycami 1".
Właśnie Jak dla mnie Olympus dziwny jest - mają w zasadzie same małe
matryce. Choć mój XZ-1 miał 1/1,7 to znowu nie było to aż 1/2,3 ...
Niemniej ja osobiście nie widzę zastosowania dla kompakta ze stałym
obiektywem - dlatego jakoś do Fuji się nie mogę przekonać. Dla mnie to
bez sensu. Choć podstawowy zoom by się przydał, jak ktoś chce mieć stały
obiektyw bo niby jaśniejszy itd. to chyba naturalnym rynkiem jest dla
niego jakiś mirrorless ... bo ma możliwość w razie potrzeby zmienić
obiektyw - a stały w drogim kompakcie to straszne zamykanie się i
ograniczanie. Nie rozumiem tego. Dlatego mnie osobiście coraz bardziej
kusi właśnie LX100 ... ze względu na stosunkowo dużą matrycę, jasny
obiektyw i zoom (nieduży, ale przy tej matrycy i jasności obiektywu to
jednak spory). Jedyne co mi w nim przeszkadza, to to głupie
"zenitowskie" pokrętło z czasami - zupełnie niepraktyczne dla mnie i
wizjer elektorniczny - chętnie bym go zamienił na odchylany panel lcd
taki we wszystkie strony jak np. w FZ-1000. Przy okazji byłby trochę
lżejszy ...
Wojtek
--
polecam solidny polski hosting:
========== www.smarthost.pl ===
-
13. Data: 2014-12-23 02:05:14
Temat: Re: Lumix FZ-1000 - moje rozczarowanie
Od: d...@v...pl
W dniu niedziela, 21 grudnia 2014 23:44:21 UTC+1 użytkownik Piotr Kosewski napisał:
> On 2014-12-21 22:11, d...@v...pl wrote:
> > Jest łatwiejsze. Dawniej to się priorytet czasu nazywało.
>
> Powiedz mi w jaki sposób dedykowane pokrętło z wypisanymi czasami jest
> łatwiejsze od normalnej rolki.
Jest. Bo jak raz ustawię, to po np wyjęciu baterii dalej mam ten sam czas. Czasem to
jest ważne.
>
> > No bo jak sobie ręcznie wyostrzę na oko, to oko będzie ostre a nie na przykład
uszy.
>
> Trochę dziwne porównanie (a przynajmniej mało reprezentatywne)
> 1) ludzie, którzy ostrzą "na oko", to margines.
Poczułem się marginesem.
>
> 2) jeśli już jesteś w tej garstce ludzi, którzy chcą "na oko"
> i mają sprzęt to umożliwiający, to chyba o wiele lepszym sposobem będzie
> AF + override, a nie kręcenie na ręcznym przez cały zakres.
Masz na myśli przeostrzenie ? No czasem się uda...
>
> 3) Co to za problem wyostrzyć "na oko" centralnym punktem AF
> i przesunąć? :o
Problem jest taki że nie na każdym szkle jest to łatwo dostępne.
>
> > Bo producentom było taniej.
>
> No chyba akurat nie dlatego. Po prostu hipsterska młodzież zaczynała
> kupować MILCe i dla nich to był naturalny interfejs po przeskoczeniu
> z jakiegoś telefonu czy tabletu. No i teraz z grubsza ta sama grupa
> doszła do wniosku, że manual jest taki wciągający. No i chcą pokręteł
> i ostrzenia ręcznego. No ale to trudne, więc trzeba im było zrobić
> jakieś focus peaking i tak dalej. Nie twierdzę, że FP jest złe - sam
> chciałbym czasem mieć w lustrzance (może się doczekam za 2 miesiące).
>
> Ale jak patrzę na człowieka robiącego współczesnym kompaktem zdjęcie
> cholernego pomnika i widzę, że dzielnie trzyma przycisk i mu się
> przesuwa podświetlenie FP z nieskończoności na 2 metry (przez 5 sekund),
> to mi się trochę żal robi. Tym bardziej że DOF ma ze 2 razy dłuższą niż
> fotografowane popiersie.
> No ale wolny kraj. Póki to nie dla mnie lub nie za moje pieniądze -
> ludzie mogą być dowolnie nieefektywni i mi to powiewa :)
No widzisz. A ja robię zdjęcia aparatami bez AF i troszkę mniej mi to zajmuje...
>
> W temacie różnych trendów - przypominam, jakto kilka lat temu u nas
> była fala old schoolu i gimnazjaliści zaczęli się bawić Zenitami
> i LOMO. Sam wtedy sprzedałem 2 nędzne puszki w niezłych cenach
> (w sumie 150 zł!).
> Dziś - w erze Fuji X100 itp. - pewnie bym za nie 50 zł nie dostał.
Dziś za sprawne LOMO LCA made in USSR bierze się powyżej 300 zł. Banalny Helios 58 mm
to 130 zł..
A Fuji jak było aparatem dla dziwaków tak i pozostało.
>
> pozdrawiam,
> Piotr Kosewski
Pozdrawiam Marcin