-
41. Data: 2020-01-12 16:53:28
Temat: Re: Ludzie piece strugają
Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>
Dnia Sat, 11 Jan 2020 07:50:18 +0100, PeJot napisał(a):
> W dniu 2020-01-10 o 21:36, J.F. pisze:
>> Użytkownik "PeJot" napisał w wiadomości grup
>> dyskusyjnych:qvadnh$1ki5$...@g...aioe.org...
>> W dniu 2020-01-04 o 01:12, Pawel "O'Pajak" pisze:
>>>> W Hucie Warszawa sprawę załatwia pręt grafitowy, który opuszcza sie
>>>> do kadzi ze złomem, puszcza prąd i się żelastwo topi.
>>>> A gdyby tak domowy, niewielki i zupełnie amatorski piecyk wystrugać
>>>> na podobnej zasadzie? Tygielek z grafitu, 2 elektroda też, stara
>>>> spawarka MMA jako dostarczyciel mocy diabelskiej te kilkadziesiąt A
>>>> powinna dać.
>>
>>> I myślisz że te kilkadziesiąt A wystarczy ?
>>
>> Drut w elektrodzie topi.
>
> I nic więcej.
I troche materialu spawanego.
> A to ma być niby "piecyk" do topienia. Po mojemu stanowczo za mało A.
Kwestia wiekosci.
Maly tygielek moze stopi.
J.
-
42. Data: 2020-01-12 17:28:41
Temat: Re: Ludzie piece strugają
Od: Sir_Robak <s...@o...pl>
> Prawdopodobnie w środku jest zasilacz impulsowy (jak w tych 4000 W , gdzie
> są dwie sztuki)... tak, że ten... dziękuję.
>
> Wyświetlacz LCD podaje wartości różnych parametrów, a my potrzebujemy [V],
> [A], no i temperaturę. Ala dla mnie istotna jest temp. w tygielku lub
> skuwanej stali. To takie szare z kabelkiem, co wygląda jak myszka, to
> pedał włącznika, a nie jak zakładałem czujnik temperatury (IR) tygielka.
>
> Zaletą tego rozwiązania jest chłodzenie cieczą co jest konieczne jeśli
> chcemy topić metal. Zatem temperatura wyświetlana na LCD to temperatura
> cewki (a raczej cieczy chłodzącej, na powrocie) - tez przydatne.
>
> Ale 500 USD... "trochę" za dużo, i jeszcze ten "zasilacz" impulsowy.
>Czyli pozostaje spróbować z projektem i małą spiralą i zobaczyć czy się
to w ogóle nada do takiego amatorskiego celu.
A pytanie nie wie ktoś może czy są rozwiązania gotowe bez rujnowania
budżetu? (pomijając to coś a alie...?).
Robak
-
43. Data: 2020-01-12 18:03:45
Temat: Re: Ludzie piece strugają
Od: dantes <d...@q...com>
Dnia Sun, 12 Jan 2020 17:28:41 +0100, Sir_Robak napisał(a):
>> Prawdopodobnie w środku jest zasilacz impulsowy (jak w tych 4000 W , gdzie
>> są dwie sztuki)... tak, że ten... dziękuję.
>>
>> Wyświetlacz LCD podaje wartości różnych parametrów, a my potrzebujemy [V],
>> [A], no i temperaturę. Ala dla mnie istotna jest temp. w tygielku lub
>> skuwanej stali. To takie szare z kabelkiem, co wygląda jak myszka, to
>> pedał włącznika, a nie jak zakładałem czujnik temperatury (IR) tygielka.
>>
>> Zaletą tego rozwiązania jest chłodzenie cieczą co jest konieczne jeśli
>> chcemy topić metal. Zatem temperatura wyświetlana na LCD to temperatura
>> cewki (a raczej cieczy chłodzącej, na powrocie) - tez przydatne.
>>
>> Ale 500 USD... "trochę" za dużo, i jeszcze ten "zasilacz" impulsowy.
> Czyli pozostaje spróbować z projektem i małą spiralą i zobaczyć czy się
> to w ogóle nada do takiego amatorskiego celu.
>
Dokładnie.
Najdroższe to będą tranzystory i kondensatory:
- tranzystory: IRF P064N x2
- kondensatory: 2,2 [uF] x8
Nie mam czasu w tej chwili sprawdzać, ale możesz po-google'ać.
Kondensatory to można wydłubać z UPS'a, zdobytego na szrocie.
Generalnie proponuje zacząć o poszukania:
1. obudowy (do której wejdą 2 i 3),
2. kondensatorów,
3. radiatorów do tranzystorów,
4. reszta to drobiazgi na PCB,
5. PCB dopasować do obudowy.
Co do tranzystorów to zwróć uwagę na to, że w projekcie
autor przykręcił je do obudowy. Tylko tam są podkładki izolacyjne
(izolujące elektrycznie), najprawdopodobniej z miki.
Zrobił tak bo to prototyp. Nie jestem zwolennikiem takiego "chłodzenia"
tranzystorów. Najlepiej jak każdy tranzystor będzie miał własny radiator.
A żeby daleko nie szukać to poszukaj jakiegoś spalonego zasilacza do PC.
Masz gotową, elegancką obudowę, radiatory do tranzystorów,
wentylator do chłodzenia radiatorów, włącznik 24V (ten od 220 250V).
Gniazdo bezpiecznikowe, toroidy.
W miejsce gniazda 220[V] wstawisz sobie jakąś nietypowa wtyczkę + przewody
+ klemy i do ...akumulatora.
Akumulator jakiś tam znajdzie się w garażu. Sprzęt do podładowywania
akumulatora też jakiś tam już w garażu jest.
No i można zaczynać się bawić.
> A pytanie nie wie ktoś może czy są rozwiązania gotowe bez rujnowania
> budżetu? (pomijając to coś a alie...?).
>
W mojej ocenie to jest najtańsza przetwornica ZVS, taniej się nie da.
Tańszy jest tylko koks + stary odkurzacz, który "dmucha"... ;).
Pozdrawiam.
-
44. Data: 2020-01-12 18:04:45
Temat: Re: Ludzie piece strugają
Od: Konrad Anikiel <a...@g...com>
W dniu niedziela, 12 stycznia 2020 16:51:48 UTC+1 użytkownik J.F. napisał:
> Dnia Sun, 12 Jan 2020 06:40:31 -0800 (PST), Konrad Anikiel napisał(a):
> > W dniu piątek, 10 stycznia 2020 21:39:57 UTC+1 użytkownik J.F. napisał:
> >> Użytkownik "PeJot" napisał w wiadomości grup
> >>>> A gdyby tak domowy, niewielki i zupełnie amatorski piecyk wystrugać
> >>>> na podobnej zasadzie? Tygielek z grafitu, 2 elektroda też, stara
> >>>> spawarka MMA jako dostarczyciel mocy diabelskiej te kilkadziesiąt A
> >>>> powinna dać.
> >>
> >>>I myślisz że te kilkadziesiąt A wystarczy ?
> >>
> >> Drut w elektrodzie topi.
> >
> > Ciekawe nie? Łuk na końcu elektrody ją topi, a same ampery płynące przez ten sam
drut go nie topią. Nigdy tego nie zrozumiem.
>
> Opór. Albo jak kto woli - napiecie.
> Moc to napiecie razy prad.
> Miedz dobrze przewodzi, napiecie male - wiec kabli do spawania nie
> topi.
> Stal znacznie gorzej przewodzi, ale ciagle na tyle dobrze, ze przeplyw
> pradu elektrody nie topi.
>
> Natomiast w łuku elektrycznym napiecie srednie, kilkadziesiat V, moc
> duza, to i topi koniec elektrody.
> Kto ciekawy moze o roli elektronow i jonow w łuku poczytac.
Właśnie tak myślałem że na poziomie abstrakcyjnych pojęć to dasz radę opisać,
natomiast co to tam robi to ciepło to już nie.
>
> >> Dalej to w zasadzie kwestia wielkosci i izolacji - jak moc bedzie
> >> wieksza niz straty ciepla przy temperaturze tych 1500C, to wystarczy
> >
> > Tylko kwestia czasu. Jak trzeba zbyt długo czekać to nie ma zabawy.
>
> Nie tylko,
No tak, miałem na myśli "Tylko że pozostaje kwestia czasu".
> bo idealnej izolacji nie zrobisz, wiec z mocy wynika jakas
> temperatura rownowagi.
>
> > A jak chcesz dmuchać gazem osłonowym to się będzie intensywnie
>
> Ale ja nie chce intensywnie dmuchac. W zamknietej przestrzeni z
> drobnymi szczelinami wystarczy mi niewielki przeplyw.
W celu utrzymania osłony gazowej nad spoiną używa się "gas trailers", takich
trzewików które podają gaz na stygnący spaw, na długości kilkunastu/kilkudziesięciu
centymetrów za palnikiem. Muszą być bardzo szczelne, bo inaczej spoina jest
sfajczona, albo ma wygląd papieru ściernego bo jest zanieczyszczona węglikami. Trzeba
wycinać, spawać od nowa, a często nie da się, bo SWC już jest przegrzana i drugi raz
się nie da spawać. Wtedy wszystko idzie na złom, nieraz całą sekcję kadłuba statku.
>
> > chłodzić, trzeba walić grubym łukiem.
> >A to w ogóle miał nie być łuk tylko oporowo.
>
> OP pisał o łukowym piecu - takie tez sa.
>
OP chciał przytknąć elektrody grafitowe do metalu i grzać oporowo.
-
45. Data: 2020-01-12 19:01:50
Temat: Re: Ludzie piece strugają
Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>
Dnia Sun, 12 Jan 2020 09:04:45 -0800 (PST), Konrad Anikiel napisał(a):
> W dniu niedziela, 12 stycznia 2020 16:51:48 UTC+1 użytkownik J.F. napisał:
>> Dnia Sun, 12 Jan 2020 06:40:31 -0800 (PST), Konrad Anikiel napisał(a):
>>>>>I myślisz że te kilkadziesiąt A wystarczy ?
>>>>
>>>> Drut w elektrodzie topi.
>>>
>>> Ciekawe nie? Łuk na końcu elektrody ją topi, a same ampery płynące przez ten sam
drut go nie topią. Nigdy tego nie zrozumiem.
>>
>> Opór. Albo jak kto woli - napiecie.
>> Moc to napiecie razy prad.
>> Miedz dobrze przewodzi, napiecie male - wiec kabli do spawania nie
>> topi.
>> Stal znacznie gorzej przewodzi, ale ciagle na tyle dobrze, ze przeplyw
>> pradu elektrody nie topi.
>>
>> Natomiast w łuku elektrycznym napiecie srednie, kilkadziesiat V, moc
>> duza, to i topi koniec elektrody.
>> Kto ciekawy moze o roli elektronow i jonow w łuku poczytac.
>
> Właśnie tak myślałem że na poziomie abstrakcyjnych pojęć to dasz
> radę opisać, natomiast co to tam robi to ciepło to już nie.
Elektrony sie podobaja ?
Ale abstrakcja tez wystarczy - w kazdym badz razie wyjasnia czemu
drut elektrody sie topi na calej dlugosci :-)
>>>> Dalej to w zasadzie kwestia wielkosci i izolacji - jak moc bedzie
>>>> wieksza niz straty ciepla przy temperaturze tych 1500C, to wystarczy
>>>
>>> Tylko kwestia czasu. Jak trzeba zbyt długo czekać to nie ma zabawy.
>>
>> Nie tylko,
>
> No tak, miałem na myśli "Tylko że pozostaje kwestia czasu".
Nie o to chodzi - pewnej temperatury nie przekroczysz.
Nie jakiejs konkretnej, bo to zalezy od konstrukcji,
ale jak chcesz sobie np 10kg stopu przygotowac, to straty ciepla
pewnie niemale beda.
>>> A jak chcesz dmuchać gazem osłonowym to się będzie intensywnie
>>
>> Ale ja nie chce intensywnie dmuchac. W zamknietej przestrzeni z
>> drobnymi szczelinami wystarczy mi niewielki przeplyw.
>
> W celu utrzymania osłony gazowej nad spoiną używa się "gas
> trailers", takich trzewików które podają gaz na stygnący spaw, na
> długości kilkunastu/kilkudziesięciu centymetrów za palnikiem. Muszą
> być bardzo szczelne, bo inaczej spoina jest sfajczona, albo ma
> wygląd papieru ściernego bo jest zanieczyszczona węglikami.
Ale to spoina w otwartej przestrzeni, a my chyba myslimy o tygielku w
jakiejs zamknietej komorze ...
>>> chłodzić, trzeba walić grubym łukiem.
>>>A to w ogóle miał nie być łuk tylko oporowo.
>>
>> OP pisał o łukowym piecu - takie tez sa.
>>
> OP chciał przytknąć elektrody grafitowe do metalu i grzać oporowo.
To by sie dowiedzial, ze to troche inaczej dziala ...
J.
-
46. Data: 2020-01-12 21:05:58
Temat: Re: Ludzie piece strugają
Od: PeJot <P...@n...pl>
W dniu 2020-01-12 o 16:53, J.F. pisze:
>>>> I myślisz że te kilkadziesiąt A wystarczy ?
>>>
>>> Drut w elektrodzie topi.
>>
>> I nic więcej.
>
> I troche materialu spawanego.
>
>> A to ma być niby "piecyk" do topienia. Po mojemu stanowczo za mało A.
>
> Kwestia wiekosci.
> Maly tygielek moze stopi.
Stopi zdecydowanie szybciej jak się do tych A dołoży k z przodu :)
--
P. Jankisz
"Dopóki nie skorzystałem z Internetu, nie wiedziałem, że na wiecie jest
tylu idiotów" Stanisław Lem
-
47. Data: 2020-01-12 21:06:04
Temat: Re: Ludzie piece strugają
Od: Konrad Anikiel <a...@g...com>
W dniu niedziela, 12 stycznia 2020 19:01:53 UTC+1 użytkownik J.F. napisał:
> Dnia Sun, 12 Jan 2020 09:04:45 -0800 (PST), Konrad Anikiel napisał(a):
> > W dniu niedziela, 12 stycznia 2020 16:51:48 UTC+1 użytkownik J.F. napisał:
> >> Dnia Sun, 12 Jan 2020 06:40:31 -0800 (PST), Konrad Anikiel napisał(a):
> >>>>>I myślisz że te kilkadziesiąt A wystarczy ?
> >>>>
> >>>> Drut w elektrodzie topi.
> >>>
> >>> Ciekawe nie? Łuk na końcu elektrody ją topi, a same ampery płynące przez ten
sam drut go nie topią. Nigdy tego nie zrozumiem.
> >>
> >> Opór. Albo jak kto woli - napiecie.
> >> Moc to napiecie razy prad.
> >> Miedz dobrze przewodzi, napiecie male - wiec kabli do spawania nie
> >> topi.
> >> Stal znacznie gorzej przewodzi, ale ciagle na tyle dobrze, ze przeplyw
> >> pradu elektrody nie topi.
> >>
> >> Natomiast w łuku elektrycznym napiecie srednie, kilkadziesiat V, moc
> >> duza, to i topi koniec elektrody.
> >> Kto ciekawy moze o roli elektronow i jonow w łuku poczytac.
> >
> > Właśnie tak myślałem że na poziomie abstrakcyjnych pojęć to dasz
> > radę opisać, natomiast co to tam robi to ciepło to już nie.
>
> Elektrony sie podobaja ?
> Ale abstrakcja tez wystarczy - w kazdym badz razie wyjasnia czemu
> drut elektrody sie topi na calej dlugosci :-)
A wyjaśnia co trzeba spawać DCEN, co trzeba DCEP, a co AC? Albo jak dobrać prąd i
średnicę elektrody otulonej z duplexu żeby dało się ją całą wykorzystać? Bo mi się
wydaje że wzorki na papierze nie wystarczą, trzeba jednak rozumieć fizykę zjawiska.
>
> >>>> Dalej to w zasadzie kwestia wielkosci i izolacji - jak moc bedzie
> >>>> wieksza niz straty ciepla przy temperaturze tych 1500C, to wystarczy
> >>>
> >>> Tylko kwestia czasu. Jak trzeba zbyt długo czekać to nie ma zabawy.
> >>
> >> Nie tylko,
> >
> > No tak, miałem na myśli "Tylko że pozostaje kwestia czasu".
>
> Nie o to chodzi - pewnej temperatury nie przekroczysz.
Mi chodzi o to że pewnej temperatury nie osiągniesz w rozsądnym czasie, co czyni
urządzenie bezużytecznym. Wiem, Tobie chodzi prawie o to samo, tylko z tego o co mi
chodzi to jeszcze coś tam praktycznego wynika.
>
> Nie jakiejs konkretnej, bo to zalezy od konstrukcji,
> ale jak chcesz sobie np 10kg stopu przygotowac, to straty ciepla
> pewnie niemale beda.
>
> >>> A jak chcesz dmuchać gazem osłonowym to się będzie intensywnie
> >>
> >> Ale ja nie chce intensywnie dmuchac. W zamknietej przestrzeni z
> >> drobnymi szczelinami wystarczy mi niewielki przeplyw.
> >
> > W celu utrzymania osłony gazowej nad spoiną używa się "gas
> > trailers", takich trzewików które podają gaz na stygnący spaw, na
> > długości kilkunastu/kilkudziesięciu centymetrów za palnikiem. Muszą
> > być bardzo szczelne, bo inaczej spoina jest sfajczona, albo ma
> > wygląd papieru ściernego bo jest zanieczyszczona węglikami.
>
> Ale to spoina w otwartej przestrzeni, a my chyba myslimy o tygielku w
> jakiejs zamknietej komorze ...
Tym gorzej. Spoina jest gorąca przez krótką chwilę, a ten tygielek to trzeba długo
hajcować. Nawet bardzo niski poziom tlenu może narobić syfu. Hobbistycznym odlewnikom
na youtubach wychodzi nawet połowa tygla szajsmetalu na wierzchu.
>
> >>> chłodzić, trzeba walić grubym łukiem.
> >>>A to w ogóle miał nie być łuk tylko oporowo.
> >>
> >> OP pisał o łukowym piecu - takie tez sa.
> >>
> > OP chciał przytknąć elektrody grafitowe do metalu i grzać oporowo.
>
> To by sie dowiedzial, ze to troche inaczej dziala ...
>
> J.
-
48. Data: 2020-01-13 00:35:55
Temat: Re: Ludzie piece strugają
Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>
Dnia Sun, 12 Jan 2020 12:06:04 -0800 (PST), Konrad Anikiel napisał(a):
> W dniu niedziela, 12 stycznia 2020 19:01:53 UTC+1 użytkownik J.F. napisał:
>> Dnia Sun, 12 Jan 2020 09:04:45 -0800 (PST), Konrad Anikiel napisał(a):
>>>>>>>I myślisz że te kilkadziesiąt A wystarczy ?
>>>>>> Drut w elektrodzie topi.
>>>>>
>>>>> Ciekawe nie? Łuk na końcu elektrody ją topi, a same ampery płynące przez ten
sam drut go nie topią. Nigdy tego nie zrozumiem.
[...]
>>>> Kto ciekawy moze o roli elektronow i jonow w łuku poczytac.
>>>
>>> Właśnie tak myślałem że na poziomie abstrakcyjnych pojęć to dasz
>>> radę opisać, natomiast co to tam robi to ciepło to już nie.
>>
>> Elektrony sie podobaja ?
>> Ale abstrakcja tez wystarczy - w kazdym badz razie wyjasnia czemu
>> drut elektrody sie topi na calej dlugosci :-)
>
> A wyjaśnia co trzeba spawać DCEN, co trzeba DCEP, a co AC? Albo jak dobrać prąd i
średnicę elektrody otulonej z duplexu żeby dało się ją całą wykorzystać? Bo mi się
wydaje że wzorki na papierze nie wystarczą, trzeba jednak rozumieć fizykę zjawiska.
Najpierw trzeba zrozumiec czemu prad topi koniec drutu a nie caly :-P
>>>>>> Dalej to w zasadzie kwestia wielkosci i izolacji - jak moc bedzie
>>>>>> wieksza niz straty ciepla przy temperaturze tych 1500C, to wystarczy
>>>>>
>>>>> Tylko kwestia czasu. Jak trzeba zbyt długo czekać to nie ma zabawy.
>>>>
>>>> Nie tylko,
>>>
>>> No tak, miałem na myśli "Tylko że pozostaje kwestia czasu".
>>
>> Nie o to chodzi - pewnej temperatury nie przekroczysz.
> Mi chodzi o to że pewnej temperatury nie osiągniesz w rozsądnym
> czasie, co czyni urządzenie bezużytecznym. Wiem, Tobie chodzi
> prawie o to samo, tylko z tego o co mi chodzi to jeszcze coś tam
> praktycznego wynika.
Ty piszesz "bedzie niepraktycznie dlugo", a ja pisze "nigdy nie
nastapi". To dla tych, co sobie pomysla, ze dluzej poczekaja, ale
dadza rade stopic.
>>>>> A jak chcesz dmuchać gazem osłonowym to się będzie intensywnie
>>>> Ale ja nie chce intensywnie dmuchac. W zamknietej przestrzeni z
>>>> drobnymi szczelinami wystarczy mi niewielki przeplyw.
>>>
>>> W celu utrzymania osłony gazowej nad spoiną używa się "gas
>>> trailers", takich trzewików które podają gaz na stygnący spaw, na
>>> długości kilkunastu/kilkudziesięciu centymetrów za palnikiem. Muszą
>>> być bardzo szczelne, bo inaczej spoina jest sfajczona, albo ma
>>> wygląd papieru ściernego bo jest zanieczyszczona węglikami.
>>
>> Ale to spoina w otwartej przestrzeni, a my chyba myslimy o tygielku w
>> jakiejs zamknietej komorze ...
>
> Tym gorzej. Spoina jest gorąca przez krótką chwilę, a ten tygielek
> to trzeba długo hajcować. Nawet bardzo niski poziom tlenu może
> narobić syfu. Hobbistycznym odlewnikom na youtubach wychodzi nawet
> połowa tygla szajsmetalu na wierzchu.
Ale oni wcale nie maja oslonu gazowej.
J.
-
49. Data: 2020-01-13 01:41:27
Temat: Re: Ludzie piece strugają
Od: Marcin Debowski <a...@I...zoho.com>
On 2020-01-12, J.F. <j...@p...onet.pl> wrote:
> Dnia Sun, 12 Jan 2020 06:40:31 -0800 (PST), Konrad Anikiel napisał(a):
>> W dniu piątek, 10 stycznia 2020 21:39:57 UTC+1 użytkownik J.F. napisał:
>>> Użytkownik "PeJot" napisał w wiadomości grup
>>>>> A gdyby tak domowy, niewielki i zupełnie amatorski piecyk wystrugać
>>>>> na podobnej zasadzie? Tygielek z grafitu, 2 elektroda też, stara
>>>>> spawarka MMA jako dostarczyciel mocy diabelskiej te kilkadziesiąt A
>>>>> powinna dać.
>>>
>>>>I myślisz że te kilkadziesiąt A wystarczy ?
>>>
>>> Drut w elektrodzie topi.
>>
>> Ciekawe nie? Łuk na końcu elektrody ją topi, a same ampery płynące przez ten sam
drut go nie topią. Nigdy tego nie zrozumiem.
>
> Opór. Albo jak kto woli - napiecie.
> Moc to napiecie razy prad.
> Miedz dobrze przewodzi, napiecie male - wiec kabli do spawania nie
> topi.
> Stal znacznie gorzej przewodzi, ale ciagle na tyle dobrze, ze przeplyw
> pradu elektrody nie topi.
>
> Natomiast w łuku elektrycznym napiecie srednie, kilkadziesiat V, moc
> duza, to i topi koniec elektrody.
> Kto ciekawy moze o roli elektronow i jonow w łuku poczytac.
A nie czasem banalnie, że po prostu "średnica" ściezki przewądzacej w
łuku duzo mniejsza?
--
Marcin
-
50. Data: 2020-01-13 02:11:51
Temat: Re: Ludzie piece strugają
Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>
Dnia Mon, 13 Jan 2020 00:41:27 GMT, Marcin Debowski napisał(a):
> On 2020-01-12, J.F. <j...@p...onet.pl> wrote:
>> Dnia Sun, 12 Jan 2020 06:40:31 -0800 (PST), Konrad Anikiel napisał(a):
>>>>
>>>>>I myślisz że te kilkadziesiąt A wystarczy ?
>>>>
>>>> Drut w elektrodzie topi.
>>>
>>> Ciekawe nie? Łuk na końcu elektrody ją topi, a same ampery płynące przez ten sam
drut go nie topią. Nigdy tego nie zrozumiem.
>> Opór. Albo jak kto woli - napiecie.[...]
>> Kto ciekawy moze o roli elektronow i jonow w łuku poczytac.
>
> A nie czasem banalnie, że po prostu "średnica" ściezki przewądzacej w
> łuku duzo mniejsza?
Hm, elektrode topi na calej srednicy, ale to moze kiepski argument :-)
Chialem znalezc jakies fotki, a tu to wypadlo
https://www.youtube.com/watch?v=VTzKIs19eZE
cynk topi znakomicie :-)
J.