-
11. Data: 2016-03-25 12:38:13
Temat: Re: Liczniki na światłach
Od: Marek <f...@f...com>
On Fri, 25 Mar 2016 10:13:43 +0100, Dariusz Dorochowicz
<_...@w...com> wrote:
> Tylko że od sterownika do wyświetlacza jest parę metrów kabla
> niekoniecznie łatwego do położenia.
Nie przesadzajmy, to nie XIX wiek, można bezprzewodowo. Zresztą skoro
można położyć kable zasilające wyświetlacz to i można kabel-dane (nie
wspominając o tym, że dane mogą iść po zasilaniu).
--
Marek
-
12. Data: 2016-03-25 17:08:18
Temat: Re: Liczniki na ?wiat?ach
Od: Waldek Hebisch <h...@a...uni.wroc.pl>
Dariusz Dorochowicz <_...@w...com> wrote:
> W dniu 2016-03-25 o 09:00, Marek pisze:
>
> > Rozumiem, ?e nie da si? licznika ze sta?ym cyklem "na ?wiat?o". Ale
> > dlaczego nie mo?e by? licznika z czasem pobieranym ze sterownika? Chyba
> > producenci sterownik?w (nowych) ju? udost?pniaj? interfejs do
> > licznika? Nie wyobra?am sobie, ?eby by?o inaczej. Liczniki to ju?
> > do?? powszechna rzeczywisto?? nawet w Chinach na prowincji.
>
> Tylko ?e od sterownika do wy?wietlacza jest par? metr?w kabla
> niekoniecznie ?atwego do po?o?enia.
Z kablowago punktu punktu widzenia najprostsze rozwiazanie to
szyna z liniami zasilania i danych, powiedzmy 2 przewody zasilajace
i dwa danych (mozna by dane przesylac po zasialniu, ale chyba
odzielny kabel danych jest w sume prostszy). Przelaczanie mocy
byloby robione w samych swiatlach. Przy obecnych cenach
kabli i polprzewodnikow to powinno byc ogolnie najtansze
rozwiazanie.
--
Waldek Hebisch
-
13. Data: 2016-03-25 20:57:00
Temat: Re: Liczniki na ?wiat?ach
Od: Dariusz Dorochowicz <_...@w...com>
W dniu 2016-03-25 o 17:08, Waldek Hebisch pisze:
> Dariusz Dorochowicz <_...@w...com> wrote:
>> Tylko ?e od sterownika do wy?wietlacza jest par? metr?w kabla
>> niekoniecznie ?atwego do po?o?enia.
>
> Z kablowago punktu punktu widzenia najprostsze rozwiazanie to
> szyna z liniami zasilania i danych, powiedzmy 2 przewody zasilajace
> i dwa danych (mozna by dane przesylac po zasialniu, ale chyba
> odzielny kabel danych jest w sume prostszy). Przelaczanie mocy
> byloby robione w samych swiatlach. Przy obecnych cenach
> kabli i polprzewodnikow to powinno byc ogolnie najtansze
> rozwiazanie.
Przy obecnych cenach to pewnie wciągnięcie tych kabli byłoby najdroższe
i organizacyjnie całkiem skomplikowane. Podejrzewam, że może to wymagać
sporej ilości papierologii, również po instalacji. Przyznaję - gdybam,
ale myślę że tak to mniej więcej wygląda.
Samą transmisję przy takiej ilości przesyłanych danych spokojnie dałoby
się zrobić po linii zasilającej, tym bardziej, że można by do tego użyć
DC. Generalnie raczej jeden kabel po prostu - elektrycznie prawie żadne
wyzwanie.
Pozdrawiam
DD
-
14. Data: 2016-03-25 22:33:48
Temat: Re: Liczniki na ?wiat?ach
Od: Tomasz Wójtowicz <s...@s...spam.spam.com>
W dniu 2016-03-25 o 17:08, Waldek Hebisch pisze:
> Z kablowago punktu punktu widzenia najprostsze rozwiazanie to
> szyna z liniami zasilania i danych, powiedzmy 2 przewody zasilajace
> i dwa danych (mozna by dane przesylac po zasialniu, ale chyba
> odzielny kabel danych jest w sume prostszy). Przelaczanie mocy
> byloby robione w samych swiatlach. Przy obecnych cenach
> kabli i polprzewodnikow to powinno byc ogolnie najtansze
> rozwiazanie.
Widzę, że kolejny bujający w obłokach.
Zgodnie z przepisami każda obwód żarówki musi być kontrolowany na
ciągłość i zwarcie doziemne. W komorze światła czerwonego są dwie
żarówki. Spalenie się obydwu powoduje przejście sterownika do trybu
awaryjnego (pomarańczowy migający), podobnie inne zakłócenia wytrącają
sygnalizację z pracy. Czasami w trakcie burzy tak się dzieje, bo bliskie
uderzenie pioruna wzbudza np. zabezpieczenie różnicowe.
Gdyby to teraz zrobić metodą telesterowania/telemetrii, to każdy jeden
moduł w sygnalizatorze musiałby mieć komplet czujników i słać po
magistrali sygnały kontrolne, których ewentualny zanik musiałby wymusić
przejście wszystkich pozostałych w tryb pomarańczowy migający, czyli
zamiast 1 elementu wykonującego n operacji nadzorczych, mamy n elementów
łącznie wykonujących n^2 operacji nadzorczych, które same w sobie nie
wnoszą nowej korzyści i służą jedynie do lokalnego stwierdzenia
sprawności systemu.
Tak byłoby najtaniej... Pozwól, że umrę ze śmiechu.
Nawet na kolei obwody sygnalizatorów są przełączane i kontrolowane z
centralnych przekaźnikowni, choć często oznacza to parę kilometrów linii
niskiego napięcia pomiędzy przekaźnikownią a sygnalizatorem.
-
15. Data: 2016-03-26 00:31:34
Temat: Re: Liczniki na ?wiat?ach
Od: Marek <f...@f...com>
On Fri, 25 Mar 2016 22:33:48 +0100, Tomasz
Wójtowicz<s...@s...spam.spam.com> wrote:
> Zgodnie z przepisami każda obwód żarówki musi być kontrolowany na
> ciągłość i zwarcie doziemne. W komorze światła czerwonego są dwie
> żarówki.
Przecież w nowych są matryce led a nie żarówki, co wtedy?
--
Marek
-
16. Data: 2016-03-26 01:19:49
Temat: Re: Liczniki na ?wiat?ach
Od: Tomasz Wójtowicz <s...@s...spam.spam.com>
W dniu 2016-03-26 o 00:31, Marek pisze:
> On Fri, 25 Mar 2016 22:33:48 +0100, Tomasz
> Wójtowicz<s...@s...spam.spam.com> wrote:
>> Zgodnie z przepisami każda obwód żarówki musi być kontrolowany na
>> ciągłość i zwarcie doziemne. W komorze światła czerwonego są dwie
>> żarówki.
>
> Przecież w nowych są matryce led a nie żarówki, co wtedy?
>
Zapytaj tych, co je instalują. Ja się zatrzymałem na etapie żarówki. Ale
nie ma tak dużo tych ledowych.
Natomiast np. na kolei semafor led ma fotodiody kontrolujące jego
świecenie. Komunikacja pomiędzy fotodiodami a przekaźnikownią idzie
cyfrowo po kablach zasilających, zgodnie z tym co pisze producent:
http://www.kombud.com.pl/pl/firma/latarnie-sygnalowe
,158.html
-
17. Data: 2016-03-26 13:21:01
Temat: Re: Liczniki na ?wiat?ach
Od: BK <t...@t...nie>
W dniu 2016-03-26 o 00:31, Marek pisze:
> On Fri, 25 Mar 2016 22:33:48 +0100, Tomasz
> Wójtowicz<s...@s...spam.spam.com> wrote:
>> Zgodnie z przepisami każda obwód żarówki musi być kontrolowany na
>> ciągłość i zwarcie doziemne. W komorze światła czerwonego są dwie
>> żarówki.
>
> Przecież w nowych są matryce led a nie żarówki, co wtedy?
>
Zgadza się, praktycznie wszystkie nowe sygnalizacje buduje się z
wykorzystaniem sygnalizatorów ledowych. W komorze znajduje się bardzo
tanio wyglądająca chińska przetwornica. Układy nadzorowania w
sterownikach mierzą prąd (nadzór na brak dla sygnalizatorów czerwonych)
oraz napięcia (nadzór na nadmiar dla sygnalizatorów zielonych). Na wielu
skrzyżowaniach sygnalizatory należące do tej samej grupy sygnalizacyjnej
połączone są równolegle i podłączone do sterownika, który "mierzy" prąd
w oparciu o spadek napięcia na szeregowo włączonych diodach. W takim
przypadku uszkodzenie jednej z tych czerwonych nie spowoduje żadnej
reakcji sterownika.
Odnośnie sygnalizatorów z wbudowanymi układami sterującymi jest taki
problem, że ich zastosowania wiąże się z uzależnieniem od jednego typu
sterownika, który akurat takie inteligentne sygnalizatory obsługuje. W
Polsce nie spotkałem się z takim rozwiązaniem ale na targach
międzynarodowych bywają firmy oferujące sygnalizatory sterowane szyną
can i podobno gdzieś to działa.
-
18. Data: 2016-03-26 18:24:52
Temat: Re: Liczniki na światłach
Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>
Dnia Thu, 24 Mar 2016 19:55:02 +0100, Piotr Wyderski napisał(a):
> Marek wrote:
>> A miałem dopisać "pytanie do praktyków"...
>
> No to w praktyce ten miś jest zapewne bardzo drogi, bo taki właśnie ma
> być. :-)
Piotrze, ale od wielu lat obowiazuja zamowienia publiczne.
I wygrywa najtansza oferta w przetargu.
Oczywiscie jak urzednicy sobie wymysla wymagania dodatkowe, to cena
rosnie. Np opcjonalne liczniki w przyszlosci, synchronizacja z
sasiednimi skrzyzowaniami itp.
No i papierologia - projekt budowlany, projekt elektryczny, projekt
organizacji ruchu, zezwolenia, zajecie pasa, projekt organizacji ruchu
w czasie zajecia - i to wszystko do zatwierdzenia przez tychze
urzednikow ... no i na koszt tychze urzednikow, a dokladniej to
podatnikow :-)
Czasy tez sie zmieniaja - dawniej lacznosc z centrala bylaby bardzo
droga, wiec unikana, dzis pewnie wszedzie modem komorkowy siedzi, a
moze i swiatlowod ..
J.
-
19. Data: 2016-03-26 18:32:56
Temat: Re: Liczniki na światłach
Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>
Dnia Fri, 25 Mar 2016 00:39:27 +0100, Tomasz Wójtowicz napisał(a):
> W dniu 2016-03-24 o 23:37, Marek pisze:
>> On Thu, 24 Mar 2016 23:14:46 +0100, Tomasz
>> Wójtowicz<s...@s...spam.spam.com> wrote:
>>> To jest tak. Wyświetlacz jest na stole zaprogramowany na czasy danego
>>> skrzyżowania.
>>
>> Wydawało mi się, że chyba już większość skrzyżowań ma dynamiczne czasy,
>> dostosowujące się do aktualnie panującej "gęstości" ruchu...
>>
> No i na takich światłach nie ma liczników.
> Teoretycznie dało by się zrobić licznik dla takiego sterownika, o ile
> sterownik modyfikował by czas o co najmniej jeden cykl naprzód i byłby
O to to - jeszcze nie wyklucza.
> jakiś światłowód łączący sterownik z licznikiem.
Nie bardzo rozumiem - sterownik zazwyczaj stoi przy skrzyzowaniu i do
licznika na slupie raczej zwykly kabel leci. A moze i swiatlowod - ale
i tak cos muli leciec.
We Wroclawiu za grube pieniadze wprowadzono tzw ITS - system, gdzie
tramwaj ma priorytet, np zamyka drzwi i powinno mu sie zapalic zielone
- i tu juz licznikow sie nie da.
> Natomiast na skrzyżowaniach sterowanych całkowicie zdarzeniowo -
> naciśnięcie guzika czy najechanie na pętlę - tam licznika założyć się
> nie da, bo nie ma w zasadzie czegoś takiego jak cykl.
Czasy tam jednak sterownik jakies ustala, mozna by je pokazywac ...
tylko nie bardzo wiadomo po co.
J.
-
20. Data: 2016-03-26 19:01:16
Temat: Re: Liczniki na światłach
Od: jacek pozniak <j...@f...pl>
> Czasy tez sie zmieniaja - dawniej lacznosc z centrala bylaby bardzo
> droga, wiec unikana, dzis pewnie wszedzie modem komorkowy siedzi, a
> moze i swiatlowod ..
>
> J.
To tylko teoretyzowanie.
jp