-
61. Data: 2018-03-29 21:32:35
Temat: Re: Lepszy kabelek USB -- różnica dramatyczna!
Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>
Dnia Thu, 29 Mar 2018 20:48:00 +0200, Krzysztof Halasa napisał(a):
> "J.F." <j...@p...onet.pl> writes:
>> Nokia i SE mi wypisywaly.
>> Co dalej to trudno ustalic - chyba przechodzily na ladowanie
>> impulsowe.
>>
>> Co zreszta sugeruje, ze przetwornicy nie mialy - bo po co by wypisywac
>> ze jest 6V ?
>
> Nigdy się z tym nie spotkałem.
Moze dlatego, ze mialem ladowarke 6V, czy druga od Samsunga, co
podnosila napiecie.
> Z "błędem ładowania" - owszem, ale nigdy
> nie wiązałem tego z temperaturą regulatora ani ze zbyt wysokim napięciem.
> No i długo nieużywane telefony jakoś potrafiły wyciągnąć stary
> akumulator z zapaści (możliwe że małym prądem).
IMO nie wszystkie, ostatni chyba dwa dni usilowal, zanim naladowalem
bezposrednio.
Moje podejrzenia/wnioski z obserwacji sa takie:
-zeby zadzialalo glowne ladowanie musi dzialac procesor.
-procesor sie przy niskim napieciu nie uruchomi,
-telefon owszem - bez procesora laduje malym pradem, ale przy glebiej
rozladowanej baterii nawet tego nie.
przy czym:
-do ladowania malym pradem nie trzeba przetwornicy - opornik
wystarczy,
-jest zalecenie, aby nie zostawiac li-ion "pod napieciem", tylko
przerwac ladowanie ... to moze i ten opornik przeszkadza
-choc pewnie bez problemu by sie dobralo odpowiednio, albo uzylo
scalaczka.
J.
-
62. Data: 2018-03-29 21:58:37
Temat: Re: Lepszy kabelek USB -- różnica dramatyczna!
Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>
Dnia Thu, 29 Mar 2018 20:41:20 +0200, Krzysztof Halasa napisał(a):
> "J.F." <j...@p...onet.pl> writes:
>> opor oznacza kabel i inne elementy w obwodzie.
>> Powiedzmy ze telefon sie zdecyduje pobrac wiecej, lub jest taki glupi
>> ze nic nie decyduje tylko bierze ile daja,
>> przy 5V zasilacza, 4V na akumulatorze, 1V spadku na kablu stabilizuje
>> sie 1A ... i po co przetwornica ?
>
> Ale to wciąż wersja optymistyczna (z punktu widzenia regulatora).
IMO dosc realistyczna :-)
>> No chyba, ze chcesz taka, co pociagnie np 3A przy 3V na gniezdzie, i
>> przerobi na 2A przy 4.2V ...
>
> A to też byłoby fajne.
Tylko potem musi obnizac.
Nie lubie SEPIC - tzn. nie rozumiem, wiec nie lubie :-)
>> To "dogadanie" to czesto zwarcie pinow danych ... predzej sie zdarzy
>> urwanie kabelka niz takie zwarcie.
>
> Samo zwarcie - nie wiem. Raczej jakiś opór albo dzielnik. Takie
> rozwiązania przynajmniej widziałem.
Cytujac za wiki
https://en.wikipedia.org/wiki/USB#USB_Battery_Chargi
ng
"The charging device identifies the type of port through non-data
signaling on the D+ and D- signals immediately after attach. A DCP
simply has to place a resistance not exceeding 200 ? across the D+ and
D- signals"
"not exceeding" oznacza, ze i zwarcie jest dobre.
Podejrzewam zreszta, ze telefon mialby drobny problem techniczny
zmierzyc mniejszy opor - tzn trzeba by jakis specjalny omomierz
zaprojektowac i dolozyc to ukladu.
Podejrzewam takze, ze Chinczycy robia specjalne wtyczki z takim
zwarciem.
A dzielniki
http://www.obddiag.net/usb-power.html
>> Cos mi chodzi po glowie, ze iphone potrafil spalic port w macbooku,
>> ale to bylo bardziej skomplikowane
>> https://www.theverge.com/2016/2/4/10916264/usb-c-rus
sian-roulette-power-cords
>
> Przypisują tam winę kablom, co oczywiście może mieć pewien sens, ale nie
> taki, że ma prawo spalić się port w laptopie. Najprawdopodobniej Jabłko
> (albo jacyś chińscy lub inni indyjscy projektanci pracujący dla niego)
> skwasili projekt i tyle.
Jesli port jesli policzony na 500mA z zapasem, a telefon blednie
rozpozna i pociagnie 2A jak z ladowarki ... to roznie moze byc.
Choc oczywiscie port powinien byc zabezpieczony.
A jesli zabezpieczenie jest topikowym bezpiecznikiem, to bez lutownicy
port spalony :-)
A tu jeszcze USB-C, gdzie jakies skomplikowane protokoly ...
> Inna sprawa że nie wiem ile razy podpinałem
> różne wynalazki do USB 2 i 3 (w tym np. same płytki, na których
> powstawały zwarcia m.in. zasilania i wszelkie inne efekty) i wygląda, że
> jeden port w pececie mam uszkodzony - ale akurat zasilanie działa.
Hm, zwarcia nie powinny danych uszkodzic.
Chyba ze plytka podlaczyla pod +5V, a kosc z gatunku "co najwyzej
3.3V"
>>>500 mA to limit obowiązujący dla normalnie włączonego urządzenia, po
>>> odczytaniu deskryptorów (w szczególności deskryptora określającego
>>> max
>>>pobór prądu) i przydzieleniu adresu. Oczywistym jest, że "głupie"
>>>urządzenia tego nie mogą robić.
>>
>> I co wtedy ? 100mA czy 0.5mA ?
>
> To drugie, rzecz jasna.
>
>> 0.5mA to moze byc za malo, zeby urzadzenie wystartowalo w oszczednym
>> trybie i dalo sie odczytac deskryptor.
>
> Owszem. Dlatego na tym etapie można pobierać już 100 mA. Ale wcześniej
> trzeba podnieść DP lub DM (zależnie od szybkości). W niektórych
> rozwiązaniach jest to tylko stały pull-up, chociaż najlepsze to to nie
> jest.
Nadal IMO 0.5mA to troche malo.
J.
-
63. Data: 2018-03-30 18:33:41
Temat: Re: Lepszy kabelek USB -- różnica dramatyczna!
Od: Krzysztof Halasa <k...@p...waw.pl>
"J.F." <j...@p...onet.pl> writes:
>>> https://pl.linkedin.com/in/krzysztof-hałasa-279b69a4
>> Raczej taki link:
>> https://www.linkedin.com/in/krzysztof-ha%C5%82asa-27
9b69a4/
>
> Ani jeden, ani drugi mi teraz nie dziala - tzn chce, abym sie
> zalogowal
Mi też żaden nie działa, ale Google pisze tam o jakimś Bluesofcie
- nie mam pojęcia co to jest.
Swoją drogą, nie wiem jaki związek ze sprawą ma ten wydział CIA :-)
--
Krzysztof Hałasa
-
64. Data: 2018-03-30 18:45:24
Temat: Re: Lepszy kabelek USB -- różnica dramatyczna!
Od: Krzysztof Halasa <k...@p...waw.pl>
"J.F." <j...@p...onet.pl> writes:
>> Nigdy się z tym nie spotkałem.
>
> Moze dlatego, ze mialem ladowarke 6V, czy druga od Samsunga, co
> podnosila napiecie.
Możliwe. Ale podejrzewam, że ja też używałem ładowarek o większym
napięciu. Nie wiem tego na pewno, ale biorąc pod uwagę to, że wiele
innych ładowarek ma większe napięcie (bez obciążenia), myślę że te
z wyjściem "USB" też czasem takie są.
> Moje podejrzenia/wnioski z obserwacji sa takie:
> -zeby zadzialalo glowne ladowanie musi dzialac procesor.
Tak przypuszczam.
> -procesor sie przy niskim napieciu nie uruchomi,
Przy całkiem martwym akumulatorze... Faktem jest, że one nie chcą się
odpalać bez akumulatora. Natomiast jakieś tam telefony (androidowe
i wcześniejsze) odpalały się z akumulatorem całkowicie rozładowanym
(długie leżenie w szufladzie) po podpięciu ładowarki.
--
Krzysztof Hałasa
-
65. Data: 2018-03-30 20:08:12
Temat: Re: Lepszy kabelek USB -- różnica dramatyczna!
Od: Krzysztof Halasa <k...@p...waw.pl>
"J.F." <j...@p...onet.pl> writes:
>> Ale to wciąż wersja optymistyczna (z punktu widzenia regulatora).
>
> IMO dosc realistyczna :-)
Jasne - tyle że są i inne równie realistyczne.
> A dzielniki
> http://www.obddiag.net/usb-power.html
Coś takiego właśnie miałem na myśli.
> Jesli port jesli policzony na 500mA z zapasem, a telefon blednie
> rozpozna i pociagnie 2A jak z ladowarki ... to roznie moze byc.
> Choc oczywiscie port powinien byc zabezpieczony.
> A jesli zabezpieczenie jest topikowym bezpiecznikiem, to bez lutownicy
> port spalony :-)
Wiem, że to zabrzmi niewiarygodnie, ale standard USB wymaga
zabezpieczenia, które ma się samo włączać po ustąpieniu zwarcia.
> A tu jeszcze USB-C, gdzie jakies skomplikowane protokoly ...
Przyznaję, że z USB-C mam doświadczenia takie, że jest taki jeden
port w jednym moim pececie. Ale mimo wszystko, żadne przewody nie
powinny spalić portu. Może jeszcze w jakimś chińskim noname, ale
nie w sprzęcie za XXXX zł, a tym bardziej nie w takim za 4 * XXXX zł.
>> Owszem. Dlatego na tym etapie można pobierać już 100 mA. Ale wcześniej
>> trzeba podnieść DP lub DM (zależnie od szybkości). W niektórych
>> rozwiązaniach jest to tylko stały pull-up, chociaż najlepsze to to nie
>> jest.
>
> Nadal IMO 0.5mA to troche malo.
Dla pullupa, wystarczy bez problemu. Dla jakiegoś tam power supervisora,
także. Nawet Cortex-M potrafi wstać przy 0,5 mA (np. STM32L4: "Dynamic
run mode: down to 36 ?A/MHz").
--
Krzysztof Hałasa
-
66. Data: 2018-03-31 11:55:04
Temat: Re: Lepszy kabelek USB -- różnica dramatyczna!
Od: "HF5BS" <h...@...pl>
Użytkownik "tck" <t...@t...Wytnij.net.pl> napisał w wiadomości
news:p9d4c7$32c$1@node1.news.atman.pl...
> popularne jest określenie CCA- copper-clad aluminium- aluminium powlekane
> miedzią, spotkałem się też w przewodach ze stalą!! powlekaną aluminium
Niejeden raz spotkałem w taniej chińszczyźnie, gdzie miedź była na stalowym
drucie. Ani tego normalnie pod zacisk, ani zlutować...
Ale glin na stali? Hmm... nie ma to zabezpieczać przed korozją?
--
Pies może złamać serce tylko raz,
kiedy jego własne przestaje bić...
-
67. Data: 2018-03-31 16:13:50
Temat: Re: Lepszy kabelek USB -- różnica dramatyczna!
Od: JaNus <bez@adresu>
W dniu 2018-03-31 o 11:55, HF5BS pisze:
>
> Użytkownik "tck" <t...@t...Wytnij.net.pl> napisał w wiadomości
> news:p9d4c7$32c$1@node1.news.atman.pl...
>> popularne jest określenie CCA- copper-clad aluminium- aluminium
>> powlekane miedzią, spotkałem się też w przewodach ze stalą!!
>> powlekaną aluminium
>
> Niejeden raz spotkałem w taniej chińszczyźnie, gdzie miedź była na
> stalowym drucie. Ani tego normalnie pod zacisk, ani zlutować... Ale
> glin na stali? Hmm... nie ma to zabezpieczać przed korozją?
>
No nieuważnie śledziłeś wypowiedzi, przecież kol. "tck" się poprawił:
W dniu 2018-03-28 o 18:58, tck pisze:
> oj miedzią miało być oczywiście.
--
Nie interesujesz się polityką? To lekkomyślne chowanie głowy w piasek!
Wszak polityka interesuje się tobą i tak, a rządzący też się interesują,
głównie zawartością twojego portfela. Dlatego zachowaj czujność!
-
68. Data: 2018-04-01 00:58:56
Temat: Re: Lepszy kabelek USB -- różnica dramatyczna!
Od: "HF5BS" <h...@...pl>
Użytkownik "JaNus" <bez@adresu> napisał w wiadomości
news:5abf979c$0$676$65785112@news.neostrada.pl...
>> Niejeden raz spotkałem w taniej chińszczyźnie, gdzie miedź była na
>> stalowym drucie. Ani tego normalnie pod zacisk, ani zlutować... Ale
>> glin na stali? Hmm... nie ma to zabezpieczać przed korozją?
>>
> No nieuważnie śledziłeś wypowiedzi, przecież kol. "tck" się poprawił:
> W dniu 2018-03-28 o 18:58, tck pisze:
>> oj miedzią miało być oczywiście.
Zauważyłem już po napisaniu, a Atman nie przyjmuje kasowania własnych
wiadomości.
Zresztą, tak myślę, czy może miało by to jakieś znaczenie praktyczne, gdyby
weszło?
--
Pies może złamać serce tylko raz,
kiedy jego własne przestaje bić...
-
69. Data: 2018-04-03 18:52:37
Temat: Re: Lepszy kabelek USB -- różnica dramatyczna!
Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>
Użytkownik "HF5BS" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:p9nmhd$bdn$...@n...news.atman.pl...
Użytkownik "tck" <t...@t...Wytnij.net.pl> napisał w wiadomości
>> popularne jest określenie CCA- copper-clad aluminium- aluminium
>> powlekane miedzią, spotkałem się też w przewodach ze stalą!!
>> powlekaną aluminium
>Niejeden raz spotkałem w taniej chińszczyźnie, gdzie miedź była na
>stalowym drucie. Ani tego normalnie pod zacisk, ani zlutować...
>Ale glin na stali? Hmm... nie ma to zabezpieczać przed korozją?
Pewnie tak.
Stal ma co prawda wyjatkowo duza rezystywnosc, a aluminium calkiem
przyzwoita ... ale czy nie lepiej byloby powlekac miedzia ?
Przy czym w ogole mowimy raczej o wysokich czestotliwosciach, bo na
niskich sie nie sprawdzi ...
J.
-
70. Data: 2018-04-04 01:55:03
Temat: Re: Lepszy kabelek USB -- różnica dramatyczna!
Od: "HF5BS" <h...@...pl>
Użytkownik "J.F." <j...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:5ac3b156$0$31368$65785112@news.neostrada.pl...
(pokrywanie stali glinem, aka aluminium, aka amelinium :)
> Pewnie tak.
> Stal ma co prawda wyjatkowo duza rezystywnosc, a aluminium calkiem
> przyzwoita ... ale czy nie lepiej byloby powlekac miedzia ?
Z pewnością, z tym, że pomyślałem sobie, że może chodzi o coś w rodzaju
ochrony katodowej, więc wiki, tabela elektroujemności - i jest, "amelinium",
jest mniej elektroujemne, niż składające sie na stal żelazo... choć węgiej
jest bardziej elektroujemny (a on też sie składa na stal), ale jeśli jest go
ledwie poniżej 2%, bo potem stal staje się żeliwem, to może cała stal staje
się katodą i przetrwa, dzięki korozji pokrycia? A skoro glin ma bardzo dobrą
przewodność, to przy okazji styk lepszy (tylko warstewkę tlenku out,
wystarczy przykręcić śrubką) i mniej problemów, niż przykręcić samą stal?
(*)
>
> Przy czym w ogole mowimy raczej o wysokich czestotliwosciach, bo na
> niskich sie nie sprawdzi ...
Zjawisko naskórkowości, średnio widzę stal, jako coś do W.cz., znaczy się,
działać-zadziała, ale jak zrobiłem na 2m próbę, porównując 50 cm pręt
stalowy i taki sam rozmiarem miedziany, to stalowy działał, ale dużo gorzej.
Ameliniowe pokrycie z pewnością poprawiło by sprawność anteny. Choć muszę
kiedyś sprawdzić stalową linkę z możliwie cienkich "włosków".
Tylko, że przy najwyższych częstościach też glinu nie widzę, jako, że on
paramagnetyk jest (jak tlen, ale nie o gazach teraz gadamy), więc czy owo
lekkie wzmocnienie pola nie zaszkodzi sprawie? (prądy wirowe, czy takie tam
krasnoludki i sierotka Marysia)
PS. Średnio widzę - nie znaczy, że się nie nadaje. Po prostu jakoś nie umiem
sobie wyobrazić, aby do w.cz. stosować para/ferro-magnetyki.
--
Pies może złamać serce tylko raz,
kiedy jego własne przestaje bić...