-
61. Data: 2010-11-18 02:05:57
Temat: Re: Łajdactwo Polskiej Telefonii Komórkowej
Od: "Eneuel Leszek Ciszewski" <p...@c...fontem.lucida.console>
"J.F." ic12p5$r5a$...@n...onet.pl
> Nawet w miastach liczacych 3 mln jest centrum i sa zadupia :-)
2.5 km od centrum? Nie od krańców centrum, ale od punktu zwanego centrum miasta?
Po przejechaniu 6 km stąd w kierunku centrum miasta (od pewnego czasu jadąc,
trzeba się oddalać od tegoż centrum) jest się już na przeciwległych zadupiach
Białegostoku, używając Twojej terminologii. Ale aby naprawdę wyjechać poza
obszary zabudowane i zaludnione, trzeba aż przejechać Wasilków, za tak zwaną
Święta Wodę. (ponoć jest tam teraz niezły przybytek podobny do domu publicznego)
Jadąc w przeciwnym kierunku można dojechać (na przykład) do rezydencji byłego
prezydenta Białegostoku. (i jego sąsiadów)
15 lat temu syn owego eksprezydenta rozciął mi szablą (niestety celowo) but, co
mocno zaniepokoiło duchownych Białegostoku. Tak mocno, że już z owym szablistą
nie spotykam się. Wojna, jaką mi zafundowali ,,szermierze pokoju'', ,,miłośnicy
Boga'', ,,piewcy pokoju'' itd. oderwała mnie skutecznie od wszystkich ludzi.
(bez których trudno mi prowadzić spory sądowe -- człowiek ów jest prawnikiem)
Ja tamtego dnia (niecelowo) uszkodziłem (zadrapałem) szafkę -- też szablą.
Buty były z pięknej cielęcej, odzieżowej skóry, czy raczej skórki -- mięciuteńkiej
i delikatnej. Miałem takich (takich samych) butów (: dość dużo :) w tamtych latach.
Dzisiejsze buty Reeboka, choć ze skóry grubej i twardej (a może właśnie dlatego?)
nie są już tak wytrzymałe, choć są znacznie tańsze. :)
Z braku środków i zewnętrzy zmuszony jestem do kupowania tańszych butów -- innych
firm. Dziś przymierzyłem jakieś trepy skórzane -- po przejściu paru kroków bolała
mnie noga, gdyż podeszwa (i reszta buta) zgina się zbyt daleko od czubków palców...
Butów Reeboka po prostu nie czuć w czasie chodzenia.
>> Zobacz, jak dużo (jak mało!!) ludzi
>> mieszka w takich KRAJACH (poniekąd sąsiednich) jak:
>> -- Norwegia
>> -- Szwecja
>> -- Litwa
>> -- Białoruś
>> i zestaw to ze skupiskiem liczący sobie 300 tysięcy ludzi!!!
> Oslo, Goeteborg, Wilno i Minsk kazde ma ponad 300 tys.
Nie wiem, czy pojmujesz swój błąd -- to jedne z największych miast tych
krajów i (poza Goeteborgiem) stolice tych państw. :) Porównujesz więc
Białystok do największych miast sąsiednich krajów.
Oslo ma prawie 500 tysięcy mieszkańców, czy (jak słusznie zauważasz) ludzi
w Goeteborgu mieszka prawie 500 tysięcy ludzi
Wilno liczy sobie około 550 tysięcy
zaś Mińsk jest aż 6 razy większy od Białegostoku pod tym względem
Czy Twoim zdaniem te miasta stanowią zadupia? :)
Jeśli tak, proponuję Ci wizytę u egzorcysty -- drożej niż u psychiatry,
ale poza stratą pieniędzy i czasu, skutek ten sam. :)
--
.`'.-. ._. .-.
.'O`-' ., ; o.' eneuel@@gmail.com '.O_'
`-:`-'.'. '`\.'`.' ~'~'~'~'~'~'~'~'~ o.`.,
o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;. . .;\|/....
-
62. Data: 2010-11-18 02:28:04
Temat: Re: Łajdactwo Polskiej Telefonii Cyfrowej
Od: "Eneuel Leszek Ciszewski" <p...@c...fontem.lucida.console>
"boxfish" ic0tt9$j3b$...@i...gazeta.pl
>> Pewnie tak, ale ja mieszkam na parterze.
> no tak, zapomniałem że jak w budynku jest parter to nie ma dachu ;-)
Ponoć w niektórych miejscach nie ma -- ponoć gdzieś ten dach solidnie
przecieka, ale ciecie wolą budowanie ogrodzenia niż reperację dachu.
I ciekawostka -- ciecie też uważają siebie za urząd, czy jak kto woli
instytucję, czyli coś o charakterze spółki użyteczności publicznej. :)
Też -- czyli podobnie do Ery, którą tu ktoś (w tym wątku) uznał
za taką właśnie spółkę użyteczności publicznej -- za instytucję.
-=-
Wiem, skąd bierze się mylne pojecie o instytucjonalności PTC.
Era świadczy usługi uznawane za potrzebne.
Innymi słowy owa osoba (nieco pomylona, bo jednak PTC nijak instytucją
nie jest) uważa, że instytucją jest coś potrzebnego ludziom, zaś inne
działalności gospodarcze, firmy, spółki itp. zrzeszenia są
ludziom/usługobiorcom niepotrzebne. :)
Zdrowy człowiek wie o tym, że każda działalność gospodarcza musi być użyteczna
dla ludzi! (dla usługobiorców) Ale tu nie jest tak słodko. Tu -- na grupie?
Niekoniecznie. Tu -- w Polsce. Taki Dawid (ekskról dopalaczy) uważa siebie
za przedsiębiorcę, gdyż sprzedaje (sprzedawał) coś, co zabija ludzi.
Zapewne uznałby się urzędem lub instytucją, :) gdyby sprzedawał mleko lub marchew. :)
-=-
Benedyktowi XVI miesza się (ze starości?) w głowie -- efekty widać. :)
Na wstępie swego pontyfikatu zakładał, iż ma być sługą sług. Teraz jest
już inaczej. Na szczęście, choć niemieckiemu papieżowi się pomerdało,
inna osoba z Niemiec uczy Polaków mądrości -- Anielica Merkel. :)
Wielu twierdzi, że Jan Paweł II też u progu swego pontyfikatu miał tak
zwany olej w swej głowie. :) Zaś złośliwcy twierdzą, niejako polemizując
ze mną, iż JPII może być uznany za świętego, gdyż ponoć nie umierał z penisem
umieszczonym w pochwie pani doktor Półtawskiej, czyli że z grzechem swym zerwał
przed swą śmiercią. :)
Próbowałem wyjaśnić, że Półtawska (a nawet całe grono wielbicielek) nie stanowi
przeszkody formalnej do uznania za świętego -- wszak wielu było świętych
rozpustników,
którzy jednak ze swym grzechem zerwali na czas, to znaczy przed swą śmiercią. :)
Próbowałem wyjaśnić, co naprawdę stoi na przeszkodzie do wyniesienia
naszego rodaka (krzywiącego sumienia!!) na ołtarze. :) (daremnie!!!)
--
.`'.-. ._. .-.
.'O`-' ., ; o.' eneuel@@gmail.com '.O_'
`-:`-'.'. '`\.'`.' ~'~'~'~'~'~'~'~'~ o.`.,
o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;. . .;\|/....
-
63. Data: 2010-11-18 02:36:36
Temat: Re: Łajdactwo Polskiej Telefonii Komórkowej
Od: "Eneuel Leszek Ciszewski" <p...@c...fontem.lucida.console>
"Eneuel Leszek Ciszewski" ic230c$hom$...@i...gazeta.pl
> Oslo ma prawie 500 tysięcy mieszkańców, czy (jak słusznie zauważasz) ludzi
prawie 600 tysięcy, nie prawie 500 tysięcy
> w Goeteborgu mieszka prawie 500 tysięcy ludzi
> Wilno liczy sobie około 550 tysięcy
> zaś Mińsk jest aż 6 razy większy od Białegostoku pod tym względem
--
.`'.-. ._. .-.
.'O`-' ., ; o.' eneuel@@gmail.com '.O_'
`-:`-'.'. '`\.'`.' ~'~'~'~'~'~'~'~'~ o.`.,
o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;. . .;\|/....
-
64. Data: 2010-11-18 02:54:07
Temat: Re: Łajdactwo Polskiej Telefonii Cyfrowej
Od: "Eneuel Leszek Ciszewski" <p...@c...fontem.lucida.console>
"Sergiusz Rozanski" s...@d...media-lab.com
.pl
> Do Ery nikt Cię na siłe władował, nie musisz u nich być.
Hitler ,,doszedł'' do władzy legalnie, dzięki demokracji -- został wybrany.
Nikt nikogo nie zmuszał do wybierania Hitlera na kanclerza. ;)
-=-
Zadaniem państwa (polskiego, niemieckiego, chińskiego czy innego) nie jest
lizanie dupska bogaczom, ale bronienie słabych przed silnymi, o czym państwo
polskie zapomina.
Niby państwo ma bronić prawa (i sprawiedliwości?) nie zaś słabych przed silnymi,
ale jakoś tak już jest, że silni nie potrzebują zbyt mocno ochrony państwa. :)
Są po prostu silni -- co najwyżej potrzebują państwa (na przykład wojska, ale
oczywiście nie tylko) do obrony przed zagrożeniami zewnętrznymi.
Era, czy Plus -- to zwykłe spółki komercyjne, zajmujące się świadczeniem usług
dla ludności. To nie są państwa w Polsce, ale zwykłe spółki. Wobec państwa mają
wykazywać tak zwaną uległość. :) Urzędnik państwowy, po stwierdzeniu nieprawidłowości
poważnych w funkcjonowaniu takiej Ery, powinien mieć możliwość nakłonienia (dobrym
słowem rzecz jasna -- na przykład propozycją zapłacenia 10% rocznego przychodu na
rzecz owego państwa) niesfornej spółki do współpracy z ludnością. :)
Era nie jest instytucją czy urzędem. Jest firmą jak sklep z majtkami i jabłkami.
Większą od takiego sklepu? Może i tak -- diabli wiedzą, czy superhipermarkety są
mniejsze czy nie są od operatorów telekomunikacyjnych. :)
-=-
Ani Gates nie buduje idei komputera (na przykład sąd nakazał rozdzielenie
przeglądarki
internetowej od systemowego jądra Windows -- nie wiem, czy prawego, czy lewego) ani
General Motors nie tworzy idei samochodu (na przykład nie może zmienić koloru świateł
STOP z typowego, czyli czerwonego, na zielony) ani Era nie może decydować o tym, czy
swemu klientowi zamiast dostępu do swych usług telekomunikacyjnych może dać dowcipy
dnia...
--
.`'.-. ._. .-.
.'O`-' ., ; o.' eneuel@@gmail.com '.O_'
`-:`-'.'. '`\.'`.' ~'~'~'~'~'~'~'~'~ o.`.,
o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;. . .;\|/....
-
65. Data: 2010-11-18 03:08:57
Temat: Re: Łajdactwo Polskiej Telefonii Komórkowej
Od: "Eneuel Leszek Ciszewski" <p...@c...fontem.lucida.console>
".Zykfryd." ic17ls$nvb$...@i...gazeta.pl...
>> 42 minuty,
> Kpisz czy o drogę pytasz,
Proponuję wizytację szamba -- tam znajdziesz swoje miejsce. :)
Problemu nie stanowią te minuty, ale przeniesienie bez stosownego
wypowiedzenia. (trudno mi zgadnąć, o co chodzi, ale mnie trudno
zgadnąć nawet, jak zbudowany jest telefon komórkowy -- to nie
jest moja sprawa)
--
.`'.-. ._. .-.
.'O`-' ., ; o.' eneuel@@gmail.com '.O_'
`-:`-'.'. '`\.'`.' ~'~'~'~'~'~'~'~'~ o.`.,
o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;. . .;\|/....
-
66. Data: 2010-11-18 08:46:25
Temat: Re: Łajdactwo Polskiej Telefonii Komórkowej
Od: "jcm" <j...@1...pl>
Użytkownik "Eneuel Leszek Ciszewski" <p...@c...fontem.lucida.console>
napisał w wiadomości news:ic230c$hom$1@inews.gazeta.pl...
> "J.F." ic12p5$r5a$...@n...onet.pl
>> Nawet w miastach liczacych 3 mln jest centrum i sa zadupia :-)
> 2.5 km od centrum? Nie od krańców centrum, ale od punktu zwanego centrum
> miasta? Po przejechaniu 6 km stąd w kierunku centrum miasta (od pewnego
> czasu jadąc, trzeba się oddalać od tegoż centrum) jest się już na
> przeciwległych zadupiach Białegostoku, używając Twojej terminologii. Ale
> aby naprawdę wyjechać poza obszary zabudowane i zaludnione, trzeba aż
> przejechać Wasilków, za tak zwaną Święta Wodę. (ponoć jest tam teraz
> niezły przybytek podobny do domu publicznego)
Co prawda byłem w Białymstoku przed 2-ma laty, ale korzystałem z Orange i Plusa.
Z zasięgiem (szczególnie Orange) nie było problemów.
Powiem więcej - transmisja 3G w różnych punktach B. nie sprawiała kłopotów
(również w godzinach szczytu). Białystok to miasto o zwartej zabudowie, dużo
kościołów ;) i dobrze zaprojektowana sieć GSM nie powinna mieć "dziur" w
zasięgu. ;)
Musi coś być z tą Erą, bo mieszkam w nieco większym mieście (400tys.), w bloku
na 3 piętrze, prawie w centrum miasta i tu występują zaniki, nawet w miejscach
przy oknie, gdzie powinienem spodziewać się silniejszego sygnału. Ale mnie to
specjalnie nie przeszkadza.
Zresztą jeśli przejrzeć archiwum forum, to od lat Era nie grzeszyła jakością
pokrycia (w w porównaniu z Plusem). Era chyba od zawsze postrzegana była jako ta
gorsza sieć, krytykowana za niską jakość, szczególnie w moim mieście.
(Byłem zadowolonym abo. Idea - po rebrandingu O. zeszła na psy).
> Jadąc w przeciwnym kierunku można dojechać (na przykład) do rezydencji
> byłego prezydenta Białegostoku. (i jego sąsiadów)
> 15 lat temu syn owego eksprezydenta rozciął mi szablą (niestety celowo)
> but, co mocno zaniepokoiło duchownych Białegostoku. Tak mocno, że już z
> owym szablistą nie spotykam się. Wojna, jaką mi zafundowali ,,szermierze
> pokoju'', ,,miłośnicy Boga'', ,,piewcy pokoju'' itd. oderwała mnie
> skutecznie od wszystkich ludzi. (bez których trudno mi prowadzić spory
> sądowe -- człowiek ów jest prawnikiem)
> Ja tamtego dnia (niecelowo) uszkodziłem (zadrapałem) szafkę -- też szablą.
> Buty były z pięknej cielęcej, odzieżowej skóry, czy raczej skórki --
> mięciuteńkiej i delikatnej. Miałem takich (takich samych) butów (: dość
> dużo :) w tamtych latach.
No proszę! A wydawało mi się, że mieszkańcy Białegostoku to tacy spokojni
ludzie. :)))
-
67. Data: 2010-11-18 12:26:35
Temat: Re: Łajdactwo Polskiej Telefonii Komórkowej
Od: "Eneuel Leszek Ciszewski" <p...@c...fontem.lucida.console>
"jcm" ic2p8o$306s$...@n...mm.pl
> No proszę! A wydawało mi się, że mieszkańcy Białegostoku to tacy spokojni ludzie.
:)))
A kto tu mówi o jakimś niespokoju? Po prostu szable mają swoją długość. ;)
Jedna była prawdziwa (karabela -- ja ją trzymałem) a druga (którą gospodarz
rozciął mi buta) była jakąś repliką z czasów ,,piastowskich''.
Wtedy RP podnosiła się z upadku i z komuszej niewoli, ja (jako jeszcze
silny) pracowałem z ***nadzieją*** na ,,lepsze jutro'' w nowszej Polsce...
Mój ,,adwersarz'' mówił: ,,państwo polskie jest w stanie rozkładu''
a ja nie pojmowałem tego, że choć nie lubię pakowania się w kłopoty,
zapłacę za głupotę innych ludzi... Przede wszystkim nie pojmowałem
tego, iż moimi wrogami są duchowni rzymskokatoliccy, którzy gotowi
są dosłownie na czynienie wszelkiego zła.
Inna sprawa, że ci sami duchowni są dla mnie teraz doskonałymi :)
nauczycielami bezwzględności. Kiedyś chyba marzyli o tym, abym pojął
potrzebę dobijania pokonanych przeciwników -- abym nie był zbyt wyrozumiały
dla moich wrogów. Bóg ich próśb najwyraźniej wysłuchał, :) albowiem ;)
teraz całym sercem cieszę się na przykład z lądowania pod Smoleńskiem. :)
Szkoda, że pod Smoleńskiem nie lądowali ciecie z mego osiedla i cała wierchowina
rzymskokatolicka. :)
-=-
Od czasu do czasu dociera do mnie, że życzono sobie, aby ktoś Kaczyńskich wdeptał w
ziemię!
Nie chciano pertraktacji z nimi, nie chciano ,,odszkodowań'', rozmów, polemik,
kompromisów,
ale ich śmierci, brutalnego potraktowania i dosłownego wgniecenie (buciorami) w
ziemię!
No i stało się. :) (i chwała Bogu!!!)
Gdyby tak jeszcze Ozorowski i ciecie z mego osiedla polecieli gdzieś na
,,pielgrzymkę'' do piekła...
--
.`'.-. ._. .-.
.'O`-' ., ; o.' eneuel@@gmail.com '.O_'
`-:`-'.'. '`\.'`.' ~'~'~'~'~'~'~'~'~ o.`.,
o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;. . .;\|/....
-
68. Data: 2010-11-19 08:43:36
Temat: Re: Łajdactwo Polskiej Telefonii Komórkowej
Od: MarekM <m...@w...interia.i-popraw-tld.polska>
Czy możecie już przestać karmić trolla? Dziękuję.
Marek