-
21. Data: 2020-03-06 06:59:48
Temat: Re: Kupno używanego auta a rekojmia
Od: Budzik <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj>
Użytkownik Marcin N m...@o...pl ...
>>> Niech spada na drzewo.
>>
>> Nooo, widzę że handel to nie jest twoja działka ;)
>
> Jasne, że nie jest.
>
> Nie jestem handlarzem i jestem oburzony, że cwaniak jeden z drugim
> może chcieć mnie naciągnąć na kasę kupując ode mnie mój stary
> samochód. Obecne przepisy nakłaniają do nadużyć.
>
> Sam prawie stałem się ofiarą po sprzedaży samochodu. Po miesiącu
> klient przyjechał z kumplem i powiedział, że w ramach rękojmi mam mu
> naprawić zardzewiałe podwozie. Pogoniłem ich, ale wierzę, że
> niejeden sprzedający może dać się naciągnąć.
OK, a teeraz wyobraż sobie inna sytuacje:
- po wizycie w serwisie okazało sie ze auto jest klejone z trzech a
sprzedawca zapewniał ze bezwypadkowe.
- po kilku dniach jezdzenia okazało się ze auto bierze 2 litry oleju na
500km a sprzedawca zapewniał ze silnik sprawny.
Rozumiesz, sa wady i wady.
Zawsze i tak pozostaje kwestia udowodnienia czy coś było ukrytą usterką
czy po prostu zepsuło się w trakcie uzytkowania (albo wrecz ze wzgledu na
nieumiejetne, zbyt agresywne uzytkowanie) ale ukrywanie faktycznego stanu
zdarza sie nazbyt czesto zeby tak odgórnie stwierdzic ze te uprawnienia
są głupie.
--
Pozdrawia... Budzik
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl (adres antyspamowy, usuń także "_")
"Każdy człowiek ma jakiegoś fioła, ale zdaje się, że największym
jest mniemanie, że się nie ma go wcale." Nikos Kazantzakis