http://fotofabryka.info.pl/blog/2011/11/14/przeprosi
ny-w-sprawie-naruszenia-praw-autorskich-do-fotografi
i/

--
Pozdrawiam
JD

do góry

W dniu 2011-11-15 09:31, JD pisze:
> http://fotofabryka.info.pl/blog/2011/11/14/przeprosi
ny-w-sprawie-naruszenia-praw-autorskich-do-fotografi
i/

Nadal twierdzę, że nawet przeprosiny nie należą się.

Ale...
http://fotofabryka.info.pl/fotografiaslubna/
Po przeczytaniu mam ochotę na pawia...

--
pozdrawia Adam
różne takie tam: http://as.elte-s.com www.facebook.com/smialekadam
/dojrzałość następuje z chwilą, gdy kończy się chemia, a zaczyna fizyka/

do góry

"Janko Muzykant" <j...@w...pl> wrote in message
news:j9t9hp$ogi$1@news.onet.pl...
>W dniu 2011-11-15 09:31, JD pisze:
>> http://fotofabryka.info.pl/blog/2011/11/14/przeprosi
ny-w-sprawie-naruszenia-praw-autorskich-do-fotografi
i/
>
> Nadal twierdzę, że nawet przeprosiny nie należą się.


No ale tak wygląda dostęp do sądownictwa w rprl - dowiedzieli się
ile ich będzie kosztować WYGRANY proces... i dali se siana.




BTW: Najwyraźniej niektórzy nie znają znaczenia słowa inspiracja:
ciekawe ile byśmy mieli procesów, gdyby każda dziewczyna, która
wymyśliła sobie "własny" zestaw ciuchów oraz dodatków, leciała do sądu,
gdy tylko zobaczy podobnie ubraną sąsiadkę, czy koleżankę ze szkoły... :)

Oj, coś czuję, że mimo kiczowatego efektu, piernaty na polu będą
hitem najbliższego sezonu... ;)


Mariusz [mr.]

do góry

On 15.11.2011 10:32, Mariusz [mr.] wrote:
>
> "Janko Muzykant" <j...@w...pl> wrote in message
> news:j9t9hp$ogi$1@news.onet.pl...
>> W dniu 2011-11-15 09:31, JD pisze:
>>> http://fotofabryka.info.pl/blog/2011/11/14/przeprosi
ny-w-sprawie-naruszenia-praw-autorskich-do-fotografi
i/
>>>
>>
>> Nadal twierdzę, że nawet przeprosiny nie należą się.
>
>
> No ale tak wygląda dostęp do sądownictwa w rprl - dowiedzieli się
> ile ich będzie kosztować WYGRANY proces... i dali se siana.
>
>
> BTW: Najwyraźniej niektórzy nie znają znaczenia słowa inspiracja:
> ciekawe ile byśmy mieli procesów, gdyby każda dziewczyna, która
> wymyśliła sobie "własny" zestaw ciuchów oraz dodatków, leciała do sądu,
> gdy tylko zobaczy podobnie ubraną sąsiadkę, czy koleżankę ze szkoły... :)
>

Nie, tutaj był przypadek inny: Sąsiadka sprzedaje taki zestaw ciuchów i
jeszcze się reklamuje, że jest stylistką i pokazuje taki zestaw jako
przykład swojej kreatywności.



--
wer <",,)~~
http://szumofob.eu

do góry

Hej !

> http://fotofabryka.info.pl/blog/2011/11/14/przeprosi
ny-w-sprawie-naruszenia-praw-autorskich-do-fotografi
i/

"nieumyślnie stała się kopią zdjęcia" ?!?!??

Jak można zrobić kopię nieumyślnie ? Można niezależnie wpaść na ten sam
pomysł co ktoś kiedyś, ale wtedy nie ma powodu do przepraszania .

EMPI
http://www.empi.art.pl

do góry

On 15 Lis, 09:31, JD <j...@g...com> wrote:
> http://fotofabryka.info.pl/blog/2011/11/14/przeprosi
ny-w-sprawie-naru...
>
> --
> Pozdrawiam
> JD

Z tego co zrozumiałem, to można "się inspirować", ale chwalić się to
już nie można.
Jak by było ciepło, to jutro bym pstryknął takie fotki (no chyba że w
płaszczach i kuzakach to nie będzie kradzież "pomyślunku").

Pozdrawiam
Les

do góry

On Tue, 15 Nov 2011, EMPI wrote:

> Hej !
>
>> http://fotofabryka.info.pl/blog/2011/11/14/przeprosi
ny-w-sprawie-naruszenia-praw-autorskich-do-fotografi
i/
>
> "nieumyślnie stała się kopią zdjęcia" ?!?!??

Inspiracja takiego nazewnictwa pochodzi od pomysłów ministrów finansów.
Część już odesłały w niebyt regulacje dyrektyw UE, część stopniowo
jest łagodzona (w tym w "jedynie słuszny sposób", czyli nie przez
poprawienie przepisów, lecz sądowe stwierdzenie że przepisy są
bezprawne, np. rozporządzenie niezgodne z ustawą czy coś w tym
stylu).
Ale w archiwach .podatki jest trochę flejmów o "oryginalnej
kopii" i tym czym różni się od "kopii oryginału", to że
"oryginalny oryginał" nie jest w tym kontekście pleonazmem
rozumie się samo przez się.

No to i "nieumyślna kopia" oznaczająca coś innego niż kopię
nie powinna dziwić ;)

> Jak można zrobić kopię nieumyślnie ?

KOPIĘ?

Żaden problem.
Niechcący wcisnąć spust aparatu przypadkowo skierowanego na oryginał.
Przykładowo :)

A to że wcale nie o kopię chodzi, to *zupełnie* inna sprawa ;)

> pomysł co ktoś kiedyś, ale wtedy nie ma powodu do przepraszania .

Pozostaje się zgodzić, dla jasności.

pzdr, Gotfryd

do góry