eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.samochodyKoszt przejechania 100km
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 190

  • 141. Data: 2019-08-13 17:03:43
    Temat: Re: Koszt przejechania 100km
    Od: Kris <k...@g...com>

    W dniu wtorek, 13 sierpnia 2019 16:46:36 UTC+2 użytkownik s...@g...com napisał:

    > Licze kwotowo.
    > Kupujesz za 90kpln. Po 4 latach sprzedajesz za 50k. Tracisz 40k.

    10 000zł rocznie
    830zł miesiecznie tylko na utracie wartości auta


    > Nastepny kupuje i jezdzi 4 lata. Sprzedaje za powiedzmy 20k.
    > Dolozyl w naprawach kolejne 10k. Stracil 30kpln.
    > Duza roznica?

    2500zł rocznie w naprawe 4 letniego auta?
    Tu mi coś nie gra. Dużo za dużo.

    > Obaj wlozyli okolice 10k rocznie w auto. Jeden jezdzil nowka i z gwarancja, >drugi
    jezdzil uzywka i ryzykowal ze kupi pasciaka albo cos zdechnie >nieoczekiwanie.

    > Wszystko kombi. Nie chcialo mi sie sprawdzac czy klima jest.
    > Jak jestes taki leniwy zeby nie sprawdzic cennikow to daj se spokoj z
    przekonywaniem kogokolwiek do swojej racji. Nikt ci nie uwierzy...

    Nikogo do niczego nie przekonuje
    Stwierdzam tylko fakty ze bzdura jest że nowe auto kto koszt 417zł miesięcznie
    >
    > > >
    > > > Starsze auto może nie kosztuje 10kpln na rok ale bliżej 5kpln (a to sprzeglo, a
    to dwumasa, a to rozrusznik, albo zawieszenie do odswiezenia i >jest 4-5kpln w
    naprawach.
    > >
    > > Odkąd prawo jazdy uzyskałem jeżdżą używkami i nigdy nie wyszły mnie one 4-5tys w
    naprawach
    > > Najpoważniejsza jednorazowa awarię jaką pamiętam to uszkodzenie silnika w audi
    80b2.
    > > Nie bawiłem się w naprawę tylko za 1500zł(z robocizna) wymieniłem silnik.
    > > Koszty napraw używanych przeze mnie aut wychodziły rocznie ok 1000zł a nie jak
    piszesz 4-5tys
    >
    >
    > Fajnie, Tobie sie udalo, nie kazdy ma tyle szczescia. Ja silnika nie wymienialem
    ale dwumasa w foce wyszla mnie 2700.
    > Mowisz ze powinienem caly silnik wymienic zamiast tego?
    >
    > Chyba gadamy o zupelnie innych warunkach.
    >
    > Mam podejrzenie ze kupiec ktory wzial od ciebie te auta musial wlozyc tyle ze sie
    za glowe zlapal.
    >
    > U siebie nie robilem wiele a i tak te 4kpln rocznie mi wyszlo.


  • 142. Data: 2019-08-13 18:08:29
    Temat: Re: Koszt przejechania 100km
    Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>

    Użytkownik sczygiel napisał w wiadomości grup
    dyskusyjnych:685651ba-818e-4b64-98ba-0d4ddc4665d3@go
    oglegroups.com...
    W dniu wtorek, 13 sierpnia 2019 00:00:00 UTC-5 użytkownik Budzik
    napisał:
    >[...]
    >> Pomijajac to co znam z pierwszej/ drugiej reki to mowisz ze te
    >> wszystkie
    >> artykuły rozpisujace sie o wadach nowoczesnych silników, o ich
    >> padaniu,
    >> awariach to bujdy na resorach? hmm...
    >
    >Bujdy.
    >Powtarzam: W zeszlym roku sprzedano 600tysiecy aut w polsce.

    >600 TYSIECY. Ile masz tych artow o padnietych nowkach sztukach?
    >Ile masz pozwow grupowych z powodu tego ze auta padaja jak muchy?

    No, jak mielismy firmowe nubiry, to chyba wszystkie byly na lawecie, i
    to po kilka razy.
    Przy czym nie uwazalem ich za jakies awaryjne auta,
    ot zbieg dwoch usterek - chyba cewka immobilizera i przeszacowanie
    trwalosci paska.

    Pokryte z gwarancji, ale jakby tak trafilo w prywatne rece juz po
    gwarancji ...
    no dobra, wyjatek, tych 600 tys aut nie moze byc az tak awaryjnych.

    Choc inny znajomy ma flote skód ... i mowi ze jedne sa dobre, a inne
    co chwila w ASO ...

    >Ani dekra ani tuv sie z Twoimi rewelacjami nie zgadza. Juz nie
    >wspomne o zwyklych kowalskich.

    dekra ani tuv moze nie miec takich informacji, tu by sie chyba ADAC
    przydal - w razie awarii on zwozi te auta z drogi.

    https://autokult.pl/31397,najmniej-klopotliwe-trzyle
    tnie-samochody-raport-adac-2018,all

    Tylko nie wiadomo jak te punkty przyznaja.

    Nissan Qashkai, opel Insignia i Smart - kto by pomyslal ...

    J.


  • 143. Data: 2019-08-13 18:59:56
    Temat: Re: Koszt przejechania 100km
    Od: Budzik <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj>

    Użytkownik s...@g...com ...

    >> >> > A nowy to nowy, lac i jezdzic...
    >> >>
    >> >> Gdyby to jeszcze była prawda...
    >> >>
    >> > Jest. Aut sie w kraju sprzedaje setki tysiecy.
    >> > Nawalaja promile.
    >> >
    >> > Nie dramatyzuj.
    >>
    >> Pomijajac to co znam z pierwszej/ drugiej reki to mowisz ze te
    >> wszystkie artykuły rozpisujace sie o wadach nowoczesnych silników,
    >> o ich padaniu, awariach to bujdy na resorach? hmm...
    >>
    > Bujdy.
    > Tyle samo artow jest o celebrytach umierajacych na raka trzustki.
    > Idz sie zbadaj bo wiesz, wg Twojej logiki to dotyka kazdego.
    >
    > Powtarzam: W zeszlym roku sprzedano 600tysiecy aut w polsce.
    >
    > 600 TYSIECY. Ile masz tych artow o padnietych nowkach sztukach?
    > Ile masz pozwow grupowych z powodu tego ze auta padaja jak muchy?
    >
    W zeszłym roku...
    Ale mowimy o tym ze nowe auto to powinno kilka lat spokojnie przejezdzic.
    Zeby nie powiedziec ze kilkanascie.
    W koncu co to za przebieg dla auta powiedzmy 200kkm...?

    > Ilu masz placzacych ludzi tu ze kupili i sie spsulo.
    >
    Ale nie chodzi o to ze one padaja jak muchy tylko ze padaja przy mało
    rozsadnych przebiegach. I ze niektore konstrukcje są po prostu wadliwe
    (patrz np rozciagajace sie ŁANCUCHY rozrzadów)
    Przykładowo moj znajomy kupił nowego focusa z silnikiem 1.0.
    Jak na nowy samochod to ilosc awarii była naprawde spora, minimum dwa
    razy auto na lawecie do serwisu, jakies problemy z chłodzeniem, woda a na
    koncu po troche ponad 100kkm wymiana silnika.
    I gdzie tu ta pewnosc nowego auta?

    Zeby nie było, z drugiej strony przykładowo kilka znanych mi kupionych
    nowych fordów customów zrobiło po ponad 500kkm jedyne problemy majac z
    DPFem ale to diesle z silnikiem normalnej wielkosci...

    > Kazdy tylko pierdoli ze w gazecie napisali albo ze kulega tak mial.
    > No moze i mial. Ale 599000 innych nie mialo.
    >
    > Ani dekra ani tuv sie z Twoimi rewelacjami nie zgadza. Juz nie
    > wspomne o zwyklych kowalskich.
    >
    > Napieraj.
    >
    Napieraj? Przepraszam, czy my sie juz pod budke z piwem przenieslismy?
    :))))

    --
    Pozdrawia... Budzik
    b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl (adres antyspamowy, usuń także "_")
    Dlaczego chłopaki z Warszawy wolą dziewczyny z Poznania niż ze stolicy?
    Bo z jednej strony Wola i Ochota a z drugiej Brudno i Włochy.


  • 144. Data: 2019-08-13 19:04:35
    Temat: Re: Koszt przejechania 100km
    Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>

    Użytkownik "Kris" napisał w wiadomości grup
    dyskusyjnych:18362070-e8d8-4c6b-8825-b970ce82a766@go
    oglegroups.com...
    W dniu wtorek, 13 sierpnia 2019 16:46:36 UTC+2 użytkownik
    s...@g...com napisał:
    >> Licze kwotowo.
    >> Kupujesz za 90kpln. Po 4 latach sprzedajesz za 50k. Tracisz 40k.

    >10 000zł rocznie
    >830zł miesiecznie tylko na utracie wartości auta

    >> Nastepny kupuje i jezdzi 4 lata. Sprzedaje za powiedzmy 20k.
    >> Dolozyl w naprawach kolejne 10k. Stracil 30kpln.
    >> Duza roznica?

    >2500zł rocznie w naprawe 4 letniego auta?
    >Tu mi coś nie gra. Dużo za dużo.

    Niby tak, ale jak masz pecha i cos sie zepsuje, czy zuzyje, to
    wychodzi, ze czesci drogie a zamiennikow brak.
    A z kazdym rokiem auto starsze :-(

    W dodatku gdzies sie okazuje, ze to juz czas rozrzad zmienic, moze
    pompe chlodzaca, klocki hamulcowe itp ...

    >Stwierdzam tylko fakty ze bzdura jest że nowe auto kto koszt 417zł
    >miesięcznie

    Bo szukasz kredytu.
    A policz amortyzacje.

    Jest w tym maly niuans - inflacja i odsetki bankowe.

    > > Odkąd prawo jazdy uzyskałem jeżdżą używkami i nigdy nie wyszły
    > > mnie one 4-5tys w naprawach
    > > Najpoważniejsza jednorazowa awarię jaką pamiętam to uszkodzenie
    > > silnika w audi 80b2.
    > > Nie bawiłem się w naprawę tylko za 1500zł(z robocizna) wymieniłem
    > > silnik.
    > > Koszty napraw używanych przeze mnie aut wychodziły rocznie ok
    > > 1000zł a nie jak piszesz 4-5tys
    >
    > Fajnie, Tobie sie udalo, nie kazdy ma tyle szczescia. Ja silnika nie
    > wymienialem ale dwumasa w foce wyszla mnie 2700.
    > Mowisz ze powinienem caly silnik wymienic zamiast tego?
    >
    > Chyba gadamy o zupelnie innych warunkach.
    >
    > Mam podejrzenie ze kupiec ktory wzial od ciebie te auta musial
    > wlozyc tyle ze sie za glowe zlapal.
    >
    > U siebie nie robilem wiele a i tak te 4kpln rocznie mi wyszlo.

    eee ... i kwestionujesz te 2500 zl/rok ?
    Czy uwazasz, ze w 4-latku to jeszcze nie czas ?

    J.


  • 145. Data: 2019-08-13 20:32:42
    Temat: Re: Koszt przejechania 100km
    Od: s...@g...com

    W dniu wtorek, 13 sierpnia 2019 10:03:45 UTC-5 użytkownik Kris napisał:
    > W dniu wtorek, 13 sierpnia 2019 16:46:36 UTC+2 użytkownik s...@g...com
    napisał:
    >
    > > Licze kwotowo.
    > > Kupujesz za 90kpln. Po 4 latach sprzedajesz za 50k. Tracisz 40k.
    >
    > 10 000zł rocznie
    > 830zł miesiecznie tylko na utracie wartości auta
    >
    >
    > > Nastepny kupuje i jezdzi 4 lata. Sprzedaje za powiedzmy 20k.
    > > Dolozyl w naprawach kolejne 10k. Stracil 30kpln.
    > > Duza roznica?
    >
    > 2500zł rocznie w naprawe 4 letniego auta?
    > Tu mi coś nie gra. Dużo za dużo.
    >

    Wcale nie, a to amortyzatory a to tarcze (bo klocki juz byly wymienione pare razy) a
    to sprzeglo, no i ten nieszczesny pasek, a moze i rozrusznik.
    Dwumasa/sprzeglo, swiece zarowe. Lozyska.

    > > Obaj wlozyli okolice 10k rocznie w auto. Jeden jezdzil nowka i z gwarancja,
    >drugi jezdzil uzywka i ryzykowal ze kupi pasciaka albo cos zdechnie >nieoczekiwanie.
    >
    > > Wszystko kombi. Nie chcialo mi sie sprawdzac czy klima jest.
    > > Jak jestes taki leniwy zeby nie sprawdzic cennikow to daj se spokoj z
    przekonywaniem kogokolwiek do swojej racji. Nikt ci nie uwierzy...
    >
    > Nikogo do niczego nie przekonuje
    > Stwierdzam tylko fakty ze bzdura jest że nowe auto kto koszt 417zł miesięcznie

    Ja nie o tym. Nie zmieniaj tematu.

    Ale nawet tak to chyba nie doczytales ze to 500pln przez 10 lat.
    W tym jest tez procent dla banku.
    I do tego jeszcze wspomniane naprawy. Bo te 417 to sama rata kredytu.

    Ale jak ty nie nadazasz za dyskusja to co ja moge?

    > >
    > > > >
    > > > > Starsze auto może nie kosztuje 10kpln na rok ale bliżej 5kpln (a to sprzeglo,
    a to dwumasa, a to rozrusznik, albo zawieszenie do odswiezenia i >jest 4-5kpln w
    naprawach.
    > > >
    > > > Odkąd prawo jazdy uzyskałem jeżdżą używkami i nigdy nie wyszły mnie one 4-5tys
    w naprawach
    > > > Najpoważniejsza jednorazowa awarię jaką pamiętam to uszkodzenie silnika w audi
    80b2.
    > > > Nie bawiłem się w naprawę tylko za 1500zł(z robocizna) wymieniłem silnik.
    > > > Koszty napraw używanych przeze mnie aut wychodziły rocznie ok 1000zł a nie jak
    piszesz 4-5tys
    > >
    > >
    > > Fajnie, Tobie sie udalo, nie kazdy ma tyle szczescia. Ja silnika nie wymienialem
    ale dwumasa w foce wyszla mnie 2700.
    > > Mowisz ze powinienem caly silnik wymienic zamiast tego?
    > >
    > > Chyba gadamy o zupelnie innych warunkach.
    > >
    > > Mam podejrzenie ze kupiec ktory wzial od ciebie te auta musial wlozyc tyle ze sie
    za glowe zlapal.
    > >
    > > U siebie nie robilem wiele a i tak te 4kpln rocznie mi wyszlo.


  • 146. Data: 2019-08-13 20:49:07
    Temat: Re: Koszt przejechania 100km
    Od: s...@g...com

    W dniu wtorek, 13 sierpnia 2019 12:00:03 UTC-5 użytkownik Budzik napisał:
    > Użytkownik s...@g...com ...
    >
    > >> >> > A nowy to nowy, lac i jezdzic...
    > >> >>
    > >> >> Gdyby to jeszcze była prawda...
    > >> >>
    > >> > Jest. Aut sie w kraju sprzedaje setki tysiecy.
    > >> > Nawalaja promile.
    > >> >
    > >> > Nie dramatyzuj.
    > >>
    > >> Pomijajac to co znam z pierwszej/ drugiej reki to mowisz ze te
    > >> wszystkie artykuły rozpisujace sie o wadach nowoczesnych silników,
    > >> o ich padaniu, awariach to bujdy na resorach? hmm...
    > >>
    > > Bujdy.
    > > Tyle samo artow jest o celebrytach umierajacych na raka trzustki.
    > > Idz sie zbadaj bo wiesz, wg Twojej logiki to dotyka kazdego.
    > >
    > > Powtarzam: W zeszlym roku sprzedano 600tysiecy aut w polsce.
    > >
    > > 600 TYSIECY. Ile masz tych artow o padnietych nowkach sztukach?
    > > Ile masz pozwow grupowych z powodu tego ze auta padaja jak muchy?
    > >
    > W zeszłym roku...
    > Ale mowimy o tym ze nowe auto to powinno kilka lat spokojnie przejezdzic.
    > Zeby nie powiedziec ze kilkanascie.
    > W koncu co to za przebieg dla auta powiedzmy 200kkm...?
    >

    Seka seka. To gadamy o nowych autach czy o uzywanych?

    Bo postawiles teze ze nowe padaja jak muchy.

    Wiec nie, Ani nowe nie padaja ani te 3-4 letnie nie padaja.

    A starsze? No jakby padaly to by nie bylo srednio 13 letnich u nas czy ile tam
    maja...

    No chyba ze se ekstrapolujesz ze aktualne nowe to beda padac jak beda miec 13 lat.

    No to daj numery lotka, moze nawet byc losowanie za rok, ja se poczekam, byle wiesz,
    choc milion byl...


    > > Ilu masz placzacych ludzi tu ze kupili i sie spsulo.
    > >
    > Ale nie chodzi o to ze one padaja jak muchy tylko ze padaja przy mało
    > rozsadnych przebiegach. I ze niektore konstrukcje są po prostu wadliwe
    > (patrz np rozciagajace sie ŁANCUCHY rozrzadów)

    I nadal to samo, gdzie masz te statystyki?

    > Przykładowo moj znajomy kupił nowego focusa z silnikiem 1.0.
    > Jak na nowy samochod to ilosc awarii była naprawde spora, minimum dwa
    > razy auto na lawecie do serwisu, jakies problemy z chłodzeniem, woda a na
    > koncu po troche ponad 100kkm wymiana silnika.
    > I gdzie tu ta pewnosc nowego auta?
    >

    W tym ze nie kupuje sie aut z pierwszej generacji. Jak kupil ecoboosta to wtopil.
    Jakby kupil durateca/tdci to by nie wtopil. Moja foka zrobila 380kkm i jak
    sprzedawalem to nawet nie kopcila.

    Masz cos na poparcie tezy ze auta nowe padaja czy tylko anegdoty?

    > Zeby nie było, z drugiej strony przykładowo kilka znanych mi kupionych
    > nowych fordów customów zrobiło po ponad 500kkm jedyne problemy majac z
    > DPFem ale to diesle z silnikiem normalnej wielkosci...
    >

    No widzisz, glosowac portfelem.

    I tu uwaga nawiasem:
    Ludzie nie rozumieja ze inflacja istnieje nie tylko pod postacia wyzszych cen.
    Inflacja to tez slepe denko w paczce ciastek, olej palmowy czy cukier kukurydziany tu
    i owdzie. No i np. ecoboosty.

    > > Kazdy tylko pierdoli ze w gazecie napisali albo ze kulega tak mial.
    > > No moze i mial. Ale 599000 innych nie mialo.
    > >
    > > Ani dekra ani tuv sie z Twoimi rewelacjami nie zgadza. Juz nie
    > > wspomne o zwyklych kowalskich.
    > >
    > > Napieraj.
    > >
    > Napieraj? Przepraszam, czy my sie juz pod budke z piwem przenieslismy?
    > :))))
    >

    Nie, ale gadasz w oparciu o swoje zdanie, przekonanie. Mam wrazenie ze powtarzasz
    farmazony z autoswiata.
    Mialem kiedys kumpla, co chwila wyskakiwal z jakimis prawdami i sie zastanawialem o
    co chodzi.
    A potem bylem u niego w domu i wzialem w lape jakis autoswiat czy cos. I tam
    wyczytalem to co on wyznawal.

    On opowiadal to, czym byl napromieniowywany. Tak uczciwie chlopak (no powyzej 50
    mial) wierzyl temu co mu tam wypisywali. I tak sie utwardza jakies mity.

    I zobacz, podobnie jest w elektronice/IT.
    Tez masz early adopterow co robia za myszy doswiadczalne. Ile to technologii
    przepadlo a po drodze ktos to kupowal...

    Siem rozpisalem...


  • 147. Data: 2019-08-13 21:59:56
    Temat: Re: Koszt przejechania 100km
    Od: Budzik <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj>

    Użytkownik s...@g...com ...

    > W tym ze nie kupuje sie aut z pierwszej generacji. Jak kupil
    > ecoboosta to wtopil. Jakby kupil durateca/tdci to by nie wtopil.
    > Moja foka zrobila 380kkm i jak sprzedawalem to nawet nie kopcila.
    >
    > Masz cos na poparcie tezy ze auta nowe padaja czy tylko anegdoty?

    W sumie sam potwierdzasz.
    Czyli unikac nie nowych w sensie nowych tylko nowych modeli.
    Kupujac kilkuletnie wiesz czego sie mozna spodziewac po danym modelu.
    >
    >> Zeby nie było, z drugiej strony przykładowo kilka znanych mi
    >> kupionych nowych fordów customów zrobiło po ponad 500kkm jedyne
    >> problemy majac z DPFem ale to diesle z silnikiem normalnej
    >> wielkosci...
    >>
    > No widzisz, glosowac portfelem.
    >
    Ano.

    > I tu uwaga nawiasem:
    > Ludzie nie rozumieja ze inflacja istnieje nie tylko pod postacia
    > wyzszych cen. Inflacja to tez slepe denko w paczce ciastek, olej
    > palmowy czy cukier kukurydziany tu i owdzie. No i np. ecoboosty.

    To prawda. Ale konsument nie jest specjalista.
    W tym watku jest hasło: nie warto babrac sie z uzwanymi, lepiej kupic
    nowe.
    A jak sam widzisz, to nie jest prawda, bo producenci eksperymentuja na
    klientach i te nowe moga okazac sie tak samo problemem jak te stare.


    --
    Pozdrawia... Budzik
    b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl (adres antyspamowy, usuń także "_")
    "Każdy człowiek ma jakiegoś fioła, ale zdaje się, że największym
    jest mniemanie, że się nie ma go wcale." Nikos Kazantzakis


  • 148. Data: 2019-08-14 08:39:10
    Temat: Re: Koszt przejechania 100km
    Od: JDX <j...@o...pl>

    On 2019-08-13 20:32, s...@g...com wrote:
    > W dniu wtorek, 13 sierpnia 2019 10:03:45 UTC-5 użytkownik Kris
    > napisał:
    [...]
    >> 2500zł rocznie w naprawe 4 letniego auta? Tu mi coś nie gra. Dużo
    >> za dużo.
    >>
    >
    > Wcale nie, a to amortyzatory a to tarcze (bo klocki juz byly
    > wymienione pare razy) a to sprzeglo, no i ten nieszczesny pasek, a
    > moze i rozrusznik. Dwumasa/sprzeglo, swiece zarowe. Lozyska.
    >
    Na przestrzeni ostatnich 5 lat na naprawy mojej obecnie 18 letniej Corsy
    wydałem jakieś 1700 zł. Z tym, że od mniej więcej 10 lat robię po ~6 kkm
    rocznie. Z wcześniejszych napraw to pamiętam dwukrotną wymianę czujnika
    oleju (przez moją głupotę, bo kupiłem jakieś chińskie gówno za 12 zł
    zamiast markowego za 25 :-) ) oraz wymianę tylnej lampy, którą osobiście
    rozwaliłem o otwarte drzwi cieplarni, która stoi nieopodal garażu. :-)


  • 149. Data: 2019-08-14 08:40:27
    Temat: Re: Koszt przejechania 100km
    Od: Kris <k...@g...com>

    W dniu wtorek, 13 sierpnia 2019 16:46:36 UTC+2 użytkownik s...@g...com napisał:

    > Mam podejrzenie ze kupiec ktory wzial od ciebie te auta musial wlozyc tyle ze sie
    za glowe zlapal.

    Bądżmy powazni
    Ktoś kto kupuje auto za 3 tys to nie będzie w niego 3 kolejne tysie wrzucał rocznie.
    Galaxy którego odsprzedałem za mniej więcej tyle kupił facet który potrzebował 7
    miejscowego auta z hakiem żeby ekipę + betoniarkę itp codziennie kilkanaście km na
    budowę wozić.
    Z tego co wiem jeszcze min dwa lata auto mu służyło
    Megankę żony która sprzedaliśmy chyba 7 lat temu do dzisiaj na mieście widuje
    Multipla sprzedana jesienią ubiegłego roku do ciągle swoim widokiem na mieście ludzi
    zadziwia;)

    > U siebie nie robilem wiele a i tak te 4kpln rocznie mi wyszlo.

    Główne awarie to elementy zawieszenia, jakieś łączniki itp. Ale to mało kosztowne
    awarie, części tanie a i robocizna z racji tego ze prosta to i tania.


  • 150. Data: 2019-08-14 08:53:17
    Temat: Re: Koszt przejechania 100km
    Od: Kris <k...@g...com>

    W dniu wtorek, 13 sierpnia 2019 20:32:44 UTC+2 użytkownik s...@g...com napisał:

    > Wcale nie, a to amortyzatory a to tarcze (bo klocki juz byly wymienione pare razy)

    To akurat groszowe sprawy, no chyba ze ktoś lubi jakieś super markowe części wstawiać
    w cenach równych połowy auta

    > a to sprzeglo, no i ten nieszczesny pasek, a moze i rozrusznik.
    > Dwumasa/sprzeglo, swiece zarowe. Lozyska.

    Większe awarie tez się zdążają ale to i w nowym aucie moze cos powazniejszego do
    roboty wyjść
    Gdybym miał w aucie wartym 5tys robić naprawe za 2700to olalbym to auto na części +
    resztę na złom sprzedał za 1500zł i tyle

    > Ja nie o tym. Nie zmieniaj tematu.

    Zdawało mi się że dyskutujemy o tym czy koszt używania nowego auta jest porównywalny
    z kosztem używania auta używanego
    Ja twierdze że nie jest to absolutnie porównywalne
    I żebyś mnie znowu źle nie zrozumiał nie twierdze tez że nie ma sensu kupować nowego
    auta, bo zalety to swoje ma a i przecież te auta sa dla ludzi produkowane
    Ale nie zgodzę się z ewidentna bzdura że jazda nowym czy używanym autem to
    porównywalne koszty
    >
    > Ale nawet tak to chyba nie doczytales ze to 500pln przez 10 lat.
    > W tym jest tez procent dla banku.
    > I do tego jeszcze wspomniane naprawy. Bo te 417 to sama rata kredytu.

    Chyba Ty nie doczytałeś co Poldek nawypisywał
    Odnośnie kredytu na 10 lat z ratą 417zł to wychodzi 35tys i to tylkko jak lokalnym
    kacykiem jesteś czy masz szwagra prezesa banku który udzieli kredyt na 10 lat na 7%
    bez prowizji i innych ubezpieczeń
    35tys to może jakiś indyjski TATA nowy kosztować jak go poza Europa kupisz;)
    >
    > Ale jak ty nie nadazasz za dyskusja to co ja moge?

    Poczytaj spokojnie co Poldek wypisuje i z czym ja sienie zgadzam


strony : 1 ... 10 ... 14 . [ 15 ] . 16 ... 19


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: