-
31. Data: 2012-03-14 21:40:10
Temat: Re: Kornacki w piątek
Od: Krzysztof 45 <m...@v...pl>
to napisał(a):
> Otworzył drzwi jak stał, potem autobus ruszył i o nie zawadził tyłem.
> Takie są fakty.
>
Fakty są takie, że tych drzwi nie powinien tak szeroko otwierać i ich tak pozostawić.
Nie zachował
szczególnej ostrożności i powinien ponieść konsekwencje swojej bezmyślności, a nie
kierowca autobusu.
Spójrz jak mądrze zachowała sie kobieta. Spojrzenie czy może wysiąść. Wąskie otwarcie
i zaraz
zamkniecie. Nie stworzyła zagrożenia. A ta święta krowa jak wrota szeroko od stodoły
i tak je
zostawia. Jedne drzwi, potem drugie które prawie przytulił do autobusu.
Ja bym na miejscu kier. autobusu nie przyjął mandatu a sprawę skierował na drogę
sądową zwłaszcza że
jest film dokumentujący zdarzenie.
--
Krzysiek
-
32. Data: 2012-03-14 21:43:26
Temat: Re: Kornacki w piątek
Od: to <t...@i...pl>
begin Krzysztof 45
> Fakty są takie, że tych drzwi nie powinien tak szeroko otwierać i ich
> tak pozostawić. Nie zachował szczególnej ostrożności i powinien ponieść
> konsekwencje swojej bezmyślności, a nie kierowca autobusu.
Zachował -- jak otwierał to autobus stał. POTEM ruszył i zawadził o
drzwi. Autobus.
--
"An intelligent man is sometimes forced to be drunk
to spend time with his fools." -- Ernest Hemingway
-
33. Data: 2012-03-14 21:49:03
Temat: Re: Kornacki w piątek
Od: Krzysztof 45 <m...@v...pl>
zaemka napisał(a):
> Pytam tylko Hipotetycznie ;-)
> Ile trzeba dać kierowcy autobusu aby wziął winę na siebie i przyjał
> mandat ?
> Czy 1000 PLN'ów wystarczy ?
To zależy jaki ma staż i przebieg pracy. Myślę że mniej jak dwie, trzy pensje to mu
sie nie opłaca.
W robocie premia leci i może nie jedna, nagrody, przeniesienie na gorsze trasy...
Nie znam tego środowiska, ale będąc kiedyś świadkiem niedużego w skutkach zdarzenia
widziałem i
słyszałem reakcje motorniczego komentującego jak to teraz będzie miał przej...e w
pracy. Miodu nie
maja.
--
Krzysiek
-
34. Data: 2012-03-14 21:49:59
Temat: Re: Kornacki w piątek
Od: "BUNIEK" <m...@i...pl>
>Pytam tylko Hipotetycznie ;-)
>Ile trzeba dać kierowcy autobusu aby wziął winę na siebie i przyjał mandat
>?
>Czy 1000 PLN'ów wystarczy ?
A to możliwe, dla Kornackiego wyjście na czysto poza tym 1Kpln ale mogło być
nawet 2 kpln(stać go), kierowca ma po premii ale i tak jest do przodu, a
autobusy i tak zniżek na OC nie maja :).
Bardziej się martwię o przyszłość programu :). Został odwołany z powodu
braku chętnych do użyczania pojazdów :)
BUNIEK
-
35. Data: 2012-03-14 22:03:51
Temat: Re: Kornacki w piątek
Od: Krzysztof 45 <m...@v...pl>
to napisał(a):
> begin Krzysztof 45
>
>> Fakty są takie, że tych drzwi nie powinien tak szeroko otwierać i ich
>> tak pozostawić. Nie zachował szczególnej ostrożności i powinien ponieść
>> konsekwencje swojej bezmyślności, a nie kierowca autobusu.
>
> ...] POTEM ruszył i zawadził o drzwi. Autobus.
>
O drzwi, które sekundę przed ruszeniem autobusu były jeszcze zamknięte i ich tam
kilka centymetrów
od autobusu powinno nie być.
--
Krzysiek
-
36. Data: 2012-03-14 22:10:15
Temat: Re: Kornacki w piątek
Od: to <t...@i...pl>
begin Krzysztof 45
> O drzwi, które sekundę przed ruszeniem autobusu były jeszcze zamknięte
Od otwarcia do zawadzenia minęło kilka sekund. Nie wij się.
> i ich tam kilka centymetrów od autobusu powinno nie być.
Bo? Jaki odstęp od nieruchomego autobusu należy zachować wg. przepisów?
--
"An intelligent man is sometimes forced to be drunk
to spend time with his fools." -- Ernest Hemingway
-
37. Data: 2012-03-14 22:18:58
Temat: Re: Kornacki w piątek
Od: Krzysztof 45 <m...@v...pl>
to napisał(a):
> Od otwarcia do zawadzenia minęło kilka sekund. Nie wij się.
Od złapania za klamkę do ruszenia autobusu minęło dwie sekundy, a autobus ruszył w
momencie ich
maksymalnego otworzenia. W tedy kierowca patrzy do przodu. Masz problem z
odtwarzaniem YT?
Jak by święta krowa otworzyła drzwi na 1/2 szerokości też by wsiadł i było by
bezpiecznie.
> Bo? Jaki odstęp od nieruchomego autobusu należy zachować wg. przepisów?
>
Odstęp bezpieczny.
A autobus podjechał na przystanek by za chwile odjechać. Taka jego nieruchomość.
--
Krzysiek
-
38. Data: 2012-03-14 23:10:50
Temat: Re: Kornacki w piątek
Od: mister <b...@e...com>
W dniu 2012-03-14 22:10, to pisze:
> Od otwarcia do zawadzenia minęło kilka sekund. Nie wij się.
z kogo ty kretyna chcesz zrobic? osiemnasta sekunda filmiku, drzwi
otwarte w momencie kiedy autobus rusza. tyle, ze kornacki jest
pochloniety wsiadaniem zamiast ogarniecie tym co sie dzieje wokol niego.
Art. 45.
1. Zabrania się:
- otwierania drzwi pojazdu, pozostawiania otwartych drzwi lub wysiadania
bez upewnienia się, że nie spowoduje to zagrożenia bezpieczeństwa ruchu
lub jego utrudnienia;-
fakt - gdyby nie film to kierowca autobusu nie wykrecilby sie z tego.
ale w tym wypadku? autokar nalezal do zagranicznego biura, wiec kierowca
zapewnie rowniez nie byl polakiem, co pewnie przyczynilo sie do werdyktu
policjantow.
-
39. Data: 2012-03-14 23:46:18
Temat: Re: Kornacki w piątek
Od: "Pawel \"O'Pajak\"" <o...@g...pl>
Powitanko,
> Ile trzeba dać kierowcy autobusu aby wziął winę na siebie i przyjał
> mandat ?
Samo przyjecie mandatu nie jest wiazace dla ubezpieczyciela. W tym
wypadku na miejscu ubezpieczyciela OC autobusu odmowilbym wyplaty
odszkodowania.
Pozdroofka,
Pawel Chorzempa
--
"-Tato, po czym poznać małą szkodliwość społeczną?
-Po wielkiej szkodzie prywatnej" (kopyrajt: S. Mrożek)
******* >>> !!! UWAGA: ODPOWIADAM TYLKO NA MAILE ->:
> (moje imie.[kropka]nazwisko, ten_smieszny_znaczek)gmail.com
-
40. Data: 2012-03-15 06:44:19
Temat: Re: Kornacki w piątek
Od: Krzysztof 45 <m...@v...pl>
mister napisał(a):
> W dniu 2012-03-14 22:10, to pisze:
>> Od otwarcia do zawadzenia minęło kilka sekund. Nie wij się.
> z kogo ty kretyna chcesz zrobic?
> Art. 45.
>
I wszystko tym temacie. Ale obawiam sie że do nie których nawet Art. nie dotrą.
> fakt - gdyby nie film to kierowca autobusu nie wykrecilby sie z tego.
> ale w tym wypadku? autokar nalezal do zagranicznego biura, wiec kierowca
> zapewnie rowniez nie byl polakiem, co pewnie przyczynilo sie do werdyktu
> policjantow.
>
Werdykt przypomina mi moje zdarzenie z przed kilku lat, jak to tajniacy przed moim
autem w ruchu
chcieli zrobić efektowną nawrotkę i im nie wyszło, a ja przysunąłem im w dupę.
Po wezwaniu drogówki twierdzili że chciałem ich wyprzedzać w dodatku na pasach, co
praktycznie
wiązało by sie z przejechaniem przez wysepkę dla pieszych. Najlepsze jest to że
drogówka łyknęła ten
kit i chcieli mi wcisnąć mandat. Sprawa w sądzie udowodniła kto rżnie głupa.
Tu w tym przypadku jest identycznie.
Jakie to polskie i po chrześcijańsku.
--
Krzysiek