-
81. Data: 2015-05-06 00:00:56
Temat: Re: Kontrola trzeżwości
Od: Budzik <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj>
Użytkownik J.F. j...@p...onet.pl ...
> Podbijanie jak podbijanie - jedzie patrol przez wies, widzi na
> chodniku zygzakujacego rowerzyste, i co - ma nie zauwazyc ?
Gdyby łapali tylko zygzakujących to by nie było tematu...
-
83. Data: 2015-05-06 00:00:57
Temat: Re: Kontrola trzeżwości
Od: Budzik <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj>
Użytkownik Maciek "Babcia" Dobosz b...@j...org.pl ...
>> Jestes kolejnym ktory nie rozróżnia niebezpieczenstwa powodowanego
>> przez pijanego kierowce i pijanego rowerzyste?
>
> Nie. Jestem kolejnym który nie uważa że to że ściga się pijanych
> kierowców nie powoduje że należy zaprzestać innych wykroczeń wszystkich
> uczestników ruchu.
>
Ale po co łapac "pijanych" rowerzystów?
W jakim celu marnowac przy tym działaniu czas drogiego oparatu
panstwowowego, ktory moglby wtedyłapąc pijanych kierowców (tych naprawde
pijanych!)?
>> To moze zajrzyj do statystyk?
>
> W świetle powyższego nie ma po co.
>
> A jeśli już o statystyki idzie to może lepiej zastanów się czemu przy
> zdecydowanie mniejszej ilości rowerów na drogach w stosunku do
> samochodów i ich sezonowości, rowerzyści stanowią nienaturalnie dużo
> zatrzymywanych wśród pijących kierujących. Przyjmij że nawet połowa z
> 40% kierujących którzy są rowerzystami to podbijanie statystyk. Nadal
> co piąty złapany to rowerzysta. Nie zastanawia Cię to?
>
Nie.
O ile nigdy nie wsiadam za kierownice po pijaku, o tyle rowerem zdarza mi
sie jechac po piwku.
Pewnie gdyby mnie skontrolowali to bym był "pijanym kierowca".
W imie czego? Głupiego przepisu?
Pamietaj, ze policja nie pracuje charytatywnie - drogo płacimy za jej
usługi.
Wiec w naszym wspolnym interesie jest to, zeby jej ograniczone zasoby
wykorzystywac madrze.
Czyli nie łapać kogos kto zaklnął na chodniku, wyrzucił niedopłaek przez
okno samochodu, jedzie po jednym piwku na rowerze czy ma 0,3 promila i
jedzie autem. Sa duzo wazniejsze zadania i duzo niebezpieczniejsze
zachowania.
Ale potem brakuje czasu, bo taki "pijany" rowerzysta musi zostac pewnie
gdzies odstawiony, spisane pinc protokołów i pol dnia pracy policjanta z
głowy. Bezcelowo.
-
82. Data: 2015-05-06 00:00:57
Temat: Re: Kontrola trzeżwości
Od: Budzik <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj>
Użytkownik Cavallino c...@k...pl ...
>>>>>>Mam prawko krocej od Ciebie a dmuchałem mysle ze ze 20 razy.
>>>>>>Ponad 10 na 100%.
>>>>> Podejrzanie wygladasz ? :-)
>>>
>>>> Pewnie tak :)
>>>> Być moze kryterium bycia poderzanym to: "jedzie samochodem..."
>>
>>>Busem nie samochodem.
>>>Duża część zawodowych kierowców to alkoholicy, więc szansa na trafienie
>>>delikwenta się zwiększa.
>>
>> Kiedy ostatnio w trasie widziales, zeby stal patrol policji i zatrzymal
>> akurat busa ?
>
> Budzik pisał, że jego co chwilę zatrzymują.....
Z tym co chwile to bez przesady... 20 razy w 20 lat to duzo?
No i ja nie tylko busem jezdze.
-
84. Data: 2015-05-06 05:00:43
Temat: Re: Kontrola trzeżwości
Od: Budzik <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj>
Użytkownik re r...@r...invalid ...
> Przecież o każdej porze można być nietrzeźwym.
Masz talent do truzimow...
Mozna o każdej, a kiedy czesciej jest się mocno pijanym?
-
85. Data: 2015-05-06 05:00:43
Temat: Re: Kontrola trzeżwości
Od: Budzik <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj>
Użytkownik re r...@r...invalid ...
>> Jestes kolejnym ktory nie rozróżnia niebezpieczenstwa powodowanego przez
>> pijanego kierowce i pijanego rowerzyste?
>> To moze zajrzyj do statystyk?
> Winny to winny
>
Zapomniałes o celu...
I jeszcze o netykiecie ale tak to juz jest z brakiem kultury...
-
86. Data: 2015-05-06 06:10:35
Temat: Re: Kontrola trzeżwości
Od: Liwiusz <l...@b...tego.poczta.onet.pl>
W dniu 2015-05-06 o 05:00, Budzik pisze:
> Użytkownik re r...@r...invalid ...
>
>>> Jestes kolejnym ktory nie rozróżnia niebezpieczenstwa powodowanego przez
>>> pijanego kierowce i pijanego rowerzyste?
>>> To moze zajrzyj do statystyk?
>
>> Winny to winny
>>
> Zapomniałes o celu...
> I jeszcze o netykiecie ale tak to juz jest z brakiem kultury...
To czemu chama nie ignorujesz?
--
Liwiusz
-
87. Data: 2015-05-06 06:55:56
Temat: Re: Kontrola trzeżwości
Od: Shrek <...@w...pl>
On 2015-05-05 23:18, re wrote:
> Jestes kolejnym ktory nie rozróżnia niebezpieczenstwa powodowanego przez
> pijanego kierowce i pijanego rowerzyste?
> To moze zajrzyj do statystyk?
> ---
> Winny to winny
To może za niedopełnienie obowiązku meldunkowego wsadzajmy do pierdla -
w końcu to wprowadzanie w błąd organów... winny to winny - po chuj myśleć?
Shrek.
-
88. Data: 2015-05-06 07:00:34
Temat: Re: Kontrola trzeżwości
Od: Liwiusz <l...@b...tego.poczta.onet.pl>
W dniu 2015-05-06 o 06:55, Shrek pisze:
> On 2015-05-05 23:18, re wrote:
>
>> Jestes kolejnym ktory nie rozróżnia niebezpieczenstwa powodowanego przez
>> pijanego kierowce i pijanego rowerzyste?
>> To moze zajrzyj do statystyk?
>> ---
>> Winny to winny
>
> To może za niedopełnienie obowiązku meldunkowego wsadzajmy do pierdla -
> w końcu to wprowadzanie w błąd organów... winny to winny - po chuj myśleć?
Sam pomyśl - i nie wyciągaj szamba z kf.
--
Liwiusz
-
89. Data: 2015-05-06 10:07:33
Temat: Re: Kontrola trzeżwości
Od: "Ergie" <e...@s...pl>
Użytkownik "J.F." napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:5548be66$0$27514$6...@n...neostrad
a.pl...
> Chcenie jest jednak karane bardziej, taki mamy system wartosci.
> A niechcacy ... kolo kiedys zmieniales ?
> Jakzes tak mogl, bez przeszkolenia, bez atestowanego klucza - wiesz jakie
> to zagrozenie stworzyles ?
Nie wiem. Ale chętnie usłyszę jakie _ja_ stworzyłem. Bo jakie ktoś inny mógł
stworzyć to sobie potrafię wyobrazić. Dlatego powtarzam karać należy w
stosunku do wysokości stworzonego zagrożenia. Inna kara dla kogoś kto ma
0,25 i kontroluje swoje odruchy a inna dla kogoś kto jedzie zygzakiem.
> O innych nie wspomne, np kwiatek na parapecie na 5-tym pietrze ...
Czy spadające kwiatki zabijają 300 osób rocznie? Nie mam statystyk, więc
może tak - nie wiem :-) Ale sądzę że jednak stanowią znacznie mniejsze
zagrożenie.
>>Odnośnie stwarzania zagrożenia też tylko nie wprost - narażenie na utratę
>>zdrowia lub życia czy jakoś tak.
> Bodajze na "bezposrednia" i slusznie ...
Każdy kto jest w zasięgu strzału jest narażony bezpośrednio gdy ktoś inny
strzela na oślep. Tak samo jak każdy mijany pieszy czy inny uczestnik ruchu
jest bezpośrednio narażony gdy ktoś jedzie zygzakiem. Masz tu jakieś
wątpliwości czy to jest bezpośrednie? ZE świadomym upiciem się będzie gorzej
bo oczywiście tu tej bezpośredniości nie ma jest potencjalne zagrożenie ale
i na to są paragrafy - choć już ma to mniej wspólnego z demokracją - patrz
tzw. "ustawa o bestiach" - można więzić człowieka który już odsiedział
swoje, tylko dlatego że zespół psychologów lekarzy itd. orzekł że stanowi
potencjalne zagrożenie.
Osobiście jestem w tej kwestii trochę "rozdwojony" bo z jednej strony
szanuję domniemanie niewinności i nie podoba mi się idea "przedstępstwa"
(patrz. "Raport Mniejszości"), ale z drugiej statystyki są jakie są.
>>Bo osoba pijana nie jest w stanie _obiektywnie_ i poprawnie ocenić swoich
>>możliwości.
> No ... a skad wiesz ze nie jest ? :-)
Nie wiem, i on też _nie_ _wie_. A jak _nie_ _wie_ to nie ma prawa siadać za
kierownicę. Ale jak zrobi sobie test szybkości reakcji, spostrzegawczości
itd i uzyska wynik lepszy od przeciętnego kierowcy to ja nie mam nic
przeciwko temu żeby prowadził niezależnie od tego ile alkomat pokazuje. Ale
po taki teście będzie miał _wiedzę_ że może bezpiecznie prowadzić.
>>Teza jakoby każda jazda zgodna z przepisami stwarzała zagrożenie jest
>>karkołomna :-)
> Hm ...
> a) negujesz ze wypadki i trzezwym sie przydarzaja ?
Owszem ale wielokrotnie rzadziej. Ale "wypadek" to coś przypadkowego. Jak
ktoś jedzie 150 krętą wąską drogą starym golfem spawanym z ćwiartek i się
rozleci to ciężko mi to nazwać wypadkiem - raczej to świadome samobójstwo z
użyciem samochodu.
> b) czy proponujesz za wszystkie przektoczenia przepisow karac jak za jazde
> po pijaku ... albo od razu jak za morderstwo :-)
Nie - powtarzam po raz kolejny - karać _obiektywnie_ proporcjonalnie do
stworzonego zagrożenia. Wiem, ze w praktyce takie obiektywne karanie jest
bardzo skomplikowane stąd taryfikatory, ale skoro sobie tu teoretyzujemy co
chciałby m aby było - właśnie tak chciałbym abyśmy buli karani.
Inne (IMO zerowe) zagrożenie stwarza doświadczony kierowca który jadąc autem
z napędem na cztery koła jedzie sobie serpentynami 70/40 trzymając się
swojego pasa. A inne ten kto jedzie tam zdezelowanym zapakowanym żukiem
50/40 i na każdym zakręcie "tańczy".
>> Natomiast co do przypadków że ktoś jedzie zgodnie z przepisami ale 15
>> godzinę z rzędu - to jak najbardziej ukarać - bo stwarza zagrożenie.
> A on sie dobrze czuje i sen go jeszcze nie lapie. Co jest calkiem mozliwe,
> jak sie wczesniej wyspal.
Pisałem o statystycznym kierowcy. Ale oczywiście masz rację jak ktoś daje
radę to nie karać.
> Najpierw przepis - wolno prowadzic 9h dziennie.
> A za minute dluzej rozstrzelac na miejscu :-)
No właśnie nie! Karać za zagrożenie a nie za przekroczenie jakiejś
arbitralnej wartości. Dla jednego 10 godzin jazdy jest ok a dla drugiego 5
godzin to maksimum.
>>Wielu strzela na oślep i nie trafia...
> Ba, przepisy nakazuja oddac strzal ostrzegawczy w powietrze ... a mnie
> zawsze interesowalo gdzie to spada i czemu nie zabija :-)
Pogromcy mitów już to sprawdzili :-)
W skrócie opór powietrza powoduje że spadający pocisk ma za małą energię
kinetyczną.
> O, masz ostatnia sprawe z Knurowa - kibic zabity gumowa kula ... zamknac
> wszystkich policjantow ktorzy strzelaja, dowodcow co kazali strzelac,
> ministra co dopuscic, poslow ktorzy takie uprawnienia ministrowi dali :-)
???
Czy Ty uważasz że kibice grzecznie siedzieli a policjanci zaczęli do nich
strzelać???
Kibice zaczęli atakować policjantów i innych kibiców i to oni stworzyli
bezpośrednie zagrożenie cudzego życia. Osobiście uważam że policja w obronie
własnej powinna strzelać ostrą amunicją. Zero tolerancji dla napastników.
>>To nie jest argument. To czy zabił czy nie (analogicznie do trafił czy
>>nie) jest drugorzędne. Należy eliminować zagrożenie a nie reagować dopiero
>>po nieszczęśliwym i niezamierzonym skutku.
>>A dla tych co mają jakąś chorą potrzebę upijania się można stworzyć pokoje
>>bez klamek do wynajęcia na godziny - chce sięupić do nieptrzytomnośći ok
>>ale w odizolowanym środowisku gdzie nikomu nie zrobi krzywdy.
> Najlpiej zakazac spozywania alkoholu w ogole.
Dochodzisz do absurdu - czy siekier o noży też chcesz zakazać dlatego że
ktoś może ich użyć w złym celu?
Alkohol pity w odpowiednich ilościach nie szkodzi a w pewnych sytuacjach
nawet pomaga nie ma powodu by go zakazywać.
Pozdrawiam
Ergie
-
90. Data: 2015-05-06 12:04:42
Temat: Re: Kontrola trzeżwości
Od: Smok Eustachy <s...@w...pl>
W dniu 05.05.2015 o 23:37, re pisze:
>
/.../
> ---
> Więc trzeba eliminować alkohol i zmęczenie
Za niedospanie 8 lat. Pięknie