eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.samochodyKontrola trzeżwości
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 169

  • 11. Data: 2015-05-04 15:29:52
    Temat: Re: Kontrola trzeżwości
    Od: "Maciek \"Babcia\" Dobosz" <b...@j...org.pl>

    Dnia 2015-05-04, o godz. 14:27:47
    Pawel O'Pajak <o...@g...pl> napisał(a):

    > wspolodpowiedzialny karnie za recydywe zlapanego. Jesli Policja lapie
    > w pierwszy lepszy weekend kilka tys nawalonych kierownikow, to
    > wkrotce powinno zabraknac kierowcow.

    Ekhm... Nie pierwszy lepszy czyli ostatni - 3 dni wolnego - to 1233
    zatrzymanych KIERUJĄCYCH. Nie KIEROWCÓW. Kierowców z tego jakieś 55-60
    procent - tyle wychodzi z dotychczasowego liczenia. Czyli jakichś
    700-800 kierowców. Nijak nie wychodzi "kilka tys". ;-)

    Zdrówko


  • 12. Data: 2015-05-04 17:42:14
    Temat: Re: Kontrola trzeżwości
    Od: Pawel O'Pajak <o...@g...pl>

    Powitanko,

    > Myslisz, ze to walka z pijanymi poprawila stan bezpieczenstwa na
    > polskich drogach ? (*)

    Jeden z elementow, mozliwe nawet, ze marginalny. No powiedzmy 10%.

    > Znaczy sie co - proponujesz za jazde w stanie nietrzezwosci np rok
    > wiezienia, bez zawiasow ?
    > (*) - najwyrazniej tak wlasnie myslisz :-)

    Gdybym ganial po ulicy z bronia palna i sobie strzelal chocby w
    powietrze, to pewnie nie moglbym liczyc na wyrozumialosc. Roznica jest
    taka, ze z pistoletu/rewolweru trudno kogos trafic, natomiast jadac
    samochodem - wystarczy chwila nieuwagi. Jesli ktos jest nawalony, to nie
    jest w stanie oceniac sytuacji na drodze szybko i prawidlowo,
    jednoczesnie siedzi w wazacym ponad tone pocisku poruszajacym sie np.
    110km/h, czyli jakies 30m/s. Tak, jestem za izolowaniem ludzi
    stwarzajacych takie zagrozenie. Niekoniecznie za pierwszy raz, ale za
    recydywe to juz jak za usilowanie zabojstwa.
    Jeszcze jedno, PJ mam od 1991r, w tym czasie dmuchalem moze ze 2 razy.
    Biorac pod uwage czestotliwosc tego typu kontroli, nieraz zastanawiam
    sie nie ilu zlapano, ale ilu NIE zlapano.

    Pozdroofka,
    Pawel Chorzempa
    --
    "-Tato, po czym poznać małą szkodliwość społeczną?
    -Po wielkiej szkodzie prywatnej" (kopyrajt: S. Mrożek)
    ******* >>> !!! UWAGA: ODPOWIADAM TYLKO NA MAILE:
    moje imie.(kropka)nazwisko, ten_smieszny_znaczek, gmail.com


  • 13. Data: 2015-05-04 18:02:43
    Temat: Re: Kontrola trzeżwości
    Od: "Ergie" <e...@s...pl>

    Użytkownik "Pawel O'Pajak" napisał w wiadomości grup
    dyskusyjnych:mi83uo$dd3$...@s...chmurka.net...

    > Gdybym ganial po ulicy z bronia palna i sobie strzelal chocby w powietrze,
    > to pewnie nie moglbym liczyc na wyrozumialosc. Roznica jest taka, ze z
    > pistoletu/rewolweru trudno kogos trafic, natomiast jadac samochodem -
    > wystarczy chwila nieuwagi. Jesli ktos jest nawalony, to nie jest w stanie
    > oceniac sytuacji na drodze szybko i prawidlowo, jednoczesnie siedzi w
    > wazacym ponad tone pocisku poruszajacym sie np. 110km/h, czyli jakies
    > 30m/s. Tak, jestem za izolowaniem ludzi stwarzajacych takie zagrozenie.

    Oczywiście - bo karane powinno być już stwarzanie zagrożenia (tak samo jak
    strzelanie na oślep) a nie dopiero jak się kogoś zabije. Czym się różni ten
    co strzelał i nie trafił od tego co strzelał i trafił? Obaj popełnili
    dokładnie ten sam czyn - strzelali na oślep. Dlatego ten co wsiada pijany za
    kierownicę powinien odpowiadać tak samo jak ten co po pijaku spowoduje
    śmiertelny wypadek - bo obaj zrobili dokładnie to samo - prowadzili po
    pijaku.

    > Niekoniecznie za pierwszy raz, ale za recydywe to juz jak za usilowanie
    > zabojstwa.
    > Jeszcze jedno, PJ mam od 1991r, w tym czasie dmuchalem moze ze 2 razy.
    > Biorac pod uwage czestotliwosc tego typu kontroli, nieraz zastanawiam sie
    > nie ilu zlapano, ale ilu NIE zlapano.

    Niestety - taka jest smutna prawda - tych kontroli jest dużo za mało. Ja
    jeżdżę w weekendy bardzo dużo zarówno wieczorami jak i nocą i jeszcze nigdy
    nie trafiłem na kontrolę. Jedną spotkałem jako pasażer.

    A powinno być tak, że jadąc w sobotę wieczorem masz masz np. 25% szans
    trafić na kontrolę - bo to nie wysokość kary odstrasza ale jej
    nieuchronność.

    Pozdrawiam
    Ergie


  • 14. Data: 2015-05-04 18:25:19
    Temat: Re: Kontrola trzeżwości
    Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>

    Użytkownik "Ergie" napisał w wiadomości grup
    Użytkownik "Pawel O'Pajak" napisał w wiadomości grup
    >> Gdybym ganial po ulicy z bronia palna i sobie strzelal chocby w
    >> powietrze, to pewnie nie moglbym liczyc na wyrozumialosc. Roznica
    >> jest taka, ze z pistoletu/rewolweru trudno kogos trafic, natomiast
    >> jadac samochodem - wystarczy chwila nieuwagi. Jesli ktos jest
    >> nawalony, to nie jest w stanie oceniac sytuacji na drodze szybko i
    >> prawidlowo, jednoczesnie siedzi w wazacym ponad tone pocisku
    >> poruszajacym sie np. 110km/h, czyli jakies 30m/s. Tak, jestem za
    >> izolowaniem ludzi stwarzajacych takie zagrozenie.

    >Oczywiście - bo karane powinno być już stwarzanie zagrożenia (tak
    >samo jak strzelanie na oślep) a nie dopiero jak się kogoś zabije.
    >Czym się różni ten co strzelał i nie trafił od tego co strzelał i
    >trafił?

    No i u nas zasadniczo tak jest - za usilowanie kara jest taka sama,
    jak za dokonanie.

    >Obaj popełnili dokładnie ten sam czyn - strzelali na oślep.

    No i tu sie sprawa rozmydla, bo ten co strzela na oslep moze nie
    chciec nikogo trafic.
    Jak trafi, to mamy nieumyslne spowodowanie smierci.
    A jak nie trafi, to co - usilowanie nieumyslnego spowodowania smierci
    ? Idiotycznie brzmi :-)

    >Dlatego ten co wsiada pijany za kierownicę powinien odpowiadać tak
    >samo jak ten co po pijaku spowoduje śmiertelny wypadek - bo obaj
    >zrobili dokładnie to samo - prowadzili po pijaku.

    I to jest jakis punkt widzenia ... ale co z tymi co malo pijani, oni
    moga slusznie uwazac, ze sa na tyle przytomni, ze nie stanowia
    wiekszego zagrozenia.
    I co - ukarac za morderstwo ?

    P.S. Jest jeszcze kwestia umyslnosci
    http://jazdapopijanemu.pl/

    Przestępstwo prowadzenia samochodu w stanie nietrzeźwości z art.178a§1
    k.k.można popełnić wyłącznie umyślnie.
    Zgodnie z art.9§1 k.k. umyślność obejmuje dwa przypadki:
    -kierujący pojazdem wie, tzn. jest świadomy tego, że znajduje się w
    stanie nietrzeźwości, a więc stężenie alkoholu w jego organizmie
    przekracza 0,25 mg/l alkoholu w wydychanym powietrzu
    -kierujący pojazdem nie wie (tzn. nie ma pewności), ale podejrzewa, że
    znajduje się w stanie nietrzeźwości i się na to godzi
    Przestępstwa z art. 178a § 1 k.k. nie można popełnić nieumyślnie.
    Jeżeli kierujący pojazdem nie wiedział, a ni nawet nie podejrzewał, że
    znajduje się w stanie nietrzeźwości, wówczas nie popełnia przestępstwa
    prowadzenia samochodu w stanie nietrzeźwości z art.178a§1 k.k.. W
    razie oskarżenia go o popełnienie przestępstwa prowadzenia samochodu w
    stanie nietrzeźwości powinien zostać uniewinniony od tego zarzutu.
    Kwestia umyślności wygląda odmiennie w przypadku spraw o wykroczenia.
    Zgodnie z art. 5 k.w. w zw. z art.87§1 k.w. wykroczenie prowadzenia
    samochodu w stanie po użyciu alkoholu można popełnić zarówno umyślnie,
    jak i nieumyślnie. Oznacza to, że za wykroczenie prowadzenia samochodu
    w stanie po użyciu alkoholu odpowiada także ten kierujący pojazdem,
    który choć nie wiedział, że znajduje się pod wpływem alkoholu, to
    powinien przewidywać, że stężenie alkoholu w jego organizmie wynosi co
    najmniej 0,10 mg/l alkoholu w wydychanym powietrzu.
    >Niestety - taka jest smutna prawda - tych kontroli jest dużo za mało.
    >Ja jeżdżę w weekendy bardzo dużo zarówno wieczorami jak i nocą i
    >jeszcze nigdy nie trafiłem na kontrolę. Jedną spotkałem jako pasażer.
    >A powinno być tak, że jadąc w sobotę wieczorem masz masz np. 25%
    >szans trafić na kontrolę - bo to nie wysokość kary odstrasza ale jej
    >nieuchronność.

    Dokladnie.

    Za to policjanci sprawdza trzezwosc masowo o poranku ... i bedzie
    wyzsza analiza

    J.


  • 15. Data: 2015-05-04 18:27:50
    Temat: Re: Kontrola trzeżwości
    Od: "re" <r...@r...invalid>



    Użytkownik

    > Jak zwykle nie był łaskaw przedstawić się ani podać podstawy

    Ja bym pisał skargę do komendanta głównego.
    ---
    Przyjmijmy, że to była ta skarga


  • 16. Data: 2015-05-04 18:31:57
    Temat: Re: Kontrola trzeżwości
    Od: "re" <r...@r...invalid>



    Użytkownik "Shrek"

    > Jak zwykle nie był łaskaw przedstawić się ani podać podstawy

    Mi przedstawiają się zawsze. A jako podstawę podają "kontrolę
    trzeźwości". Jakbym się dopytał, to pewnie podaliby konkretny paragraf.
    ---
    Ciekawe jak to wygląda w innych miejscach

    Rutynowe kontrolę trzeźwości to nawet bym popierał.
    ---
    A ja nie. Takie kontrole to relikt komunizmu.

    Tylko chciałbym
    limit jak w starej unii i żeby odpieli się od rowerantów.
    ---
    Również nie widzę powodu by akurat rowerzystów traktować inaczej, ale nie ma
    to znaczenia bo jak wyżej napisałem, to relikt komunizmu. Co za różnica, kto
    jedzie, nie ma podstawy do zatrzymywania.


  • 17. Data: 2015-05-04 18:32:57
    Temat: Re: Kontrola trzeżwości
    Od: "re" <r...@r...invalid>



    Użytkownik "Maciek "Babcia" Dobosz"

    > > No i po co takie niskie limity na rowery?
    >
    > Żeby wyrabiać normę na igrzyska z pijanymi kierowcami. Trochę się
    > zmieniło. BTW - ilu pijanych kierowców złapali w długi weekend, bo
    > jakoś się nie chwalą. Rowerzyści niedopisali?

    Media (Onet/TVN24) podają: "Policjanci zatrzymali ponad 1200 pijanych
    kierowców.".
    Policjanci (www.policja.pl) zależnie od miejsca w komunikacie podają:
    "Funkcjonariusze zatrzymali 1233 nietrzeźwych
    kierujących"/"Funkcjonariusze zatrzymali aż 1233 nietrzeźwych
    kierowców."
    A pewnie było tak jak co roku: 40-45% tych "kierowców"/"kierujących" to
    rowerzyści.
    ---
    Co za różnica. Jakby brakło rowerzystów to by zatrzymali kogoś innego.


  • 18. Data: 2015-05-04 18:39:47
    Temat: Re: Kontrola trzeżwości
    Od: "re" <r...@r...invalid>



    Użytkownik "Pawel O'Pajak"


    > Bo chodzi o igrzyska - lud się cieszy, statystyki są - a co myślałeś, że
    > o bezpieczeństwo?

    Ktos jednak te kilkaset osob zabija rocznie, wiec o bezpieczenstwo tez.
    ---
    Jaki udział stanowią ci z promilami w całości wypadkowości ? Jaki jest
    rozkład w zależności od promili ?


    Tylko powinny zmienic sie 2 rzeczy:
    - Policja w nieoznakowanych radiowozach, zamiast urzadzac sobie rajdy za
    "piratami", powinna sobie spokojnie jezdzic i obserwowac duzo
    pawazniejsze wykroczenia, niz przekroczenie predkosci.
    ---
    Przejazd po ciągłej ? :-)

    Wiele razy
    widywalem ludzi jadacych dziwnie i mialem watpliwosci co do ich trzezwosci.
    - sad, ktory wypuszcza zatrzymanego po pijaku musi byc
    wspolodpowiedzialny karnie za recydywe zlapanego.
    ---
    Ale jak ? Pod wpływem są na całym świecie i bardzo wielu miejscach jest to
    tolerowane a Ty chcesz by nie tylko tracili uprawnienia lae do więzienia
    trafiali.

    Jesli Policja lapie w
    pierwszy lepszy weekend kilka tys nawalonych kierownikow, to wkrotce
    powinno zabraknac kierowcow. Tak sie nie dzieje, bo sady wypuszczaja i
    dopiero jak taki kogos zabije, to sie okazuje, ze mial zatrzymane PJ
    kilka razy za jazde na bani.
    ---
    A jaki jest udział ?


  • 19. Data: 2015-05-04 18:45:59
    Temat: Re: Kontrola trzeżwości
    Od: "re" <r...@r...invalid>



    Użytkownik "Pawel O'Pajak"

    > Znaczy sie co - proponujesz za jazde w stanie nietrzezwosci np rok
    > wiezienia, bez zawiasow ?
    > (*) - najwyrazniej tak wlasnie myslisz :-)

    Gdybym ganial po ulicy z bronia palna i sobie strzelal chocby w
    powietrze, to pewnie nie moglbym liczyc na wyrozumialosc. Roznica jest
    taka, ze z pistoletu/rewolweru trudno kogos trafic, natomiast jadac
    samochodem - wystarczy chwila nieuwagi.
    ---
    Nie widzę różnicy. Moim zdaniem narzędziem służącym do strzelania łatwiej
    kogoś trafić niż narzędziem służącym do jazdy.

    Jesli ktos jest nawalony, to nie
    jest w stanie oceniac sytuacji na drodze szybko i prawidlowo,
    jednoczesnie siedzi w wazacym ponad tone pocisku poruszajacym sie np.
    110km/h, czyli jakies 30m/s.
    ---
    A jest nawalony ? Bo może większość jest tylko po wczorajszym.

    Tak, jestem za izolowaniem ludzi
    stwarzajacych takie zagrozenie.
    ---
    Mógłbym być za izolowaniem ludzi piszącym głupoty na niusach.

    Niekoniecznie za pierwszy raz, ale za
    recydywe to juz jak za usilowanie zabojstwa.
    ---
    Cień rozsądku dostrzegam w twej wypowiedzi, ale tylko cień.

    Jeszcze jedno, PJ mam od 1991r, w tym czasie dmuchalem moze ze 2 razy.
    Biorac pod uwage czestotliwosc tego typu kontroli, nieraz zastanawiam
    sie nie ilu zlapano, ale ilu NIE zlapano.
    ---
    Bo widzisz, zależy gdzie. U mnie tych kontroli jest mnóstwo i najzwyczajniej
    ich sobie nie życzę. Nie widzę powodu by mnie ktoś na drodze zatrzymywał i
    nie wiadomo z jakiej konkretnie okazji żądał poddaniu się badaniu na
    trzeźwość. Nie wierzę w zagrożenia powodowane przez tak zatrzymanych. Myślę,
    że ci ludzie robią to głównie dlatego, że poddawani są na tyle głupi, że nie
    bronią się przed tym.


  • 20. Data: 2015-05-04 18:49:27
    Temat: Re: Kontrola trzeżwości
    Od: mk4 <m...@d...nul>

    On 2015-05-04 18:02, Ergie wrote:
    > Użytkownik "Pawel O'Pajak" napisał w wiadomości grup
    > dyskusyjnych:mi83uo$dd3$...@s...chmurka.net...
    >
    >> Gdybym ganial po ulicy z bronia palna i sobie strzelal chocby w
    >> powietrze, to pewnie nie moglbym liczyc na wyrozumialosc. Roznica jest
    >> taka, ze z pistoletu/rewolweru trudno kogos trafic, natomiast jadac
    >> samochodem - wystarczy chwila nieuwagi. Jesli ktos jest nawalony, to
    >> nie jest w stanie oceniac sytuacji na drodze szybko i prawidlowo,
    >> jednoczesnie siedzi w wazacym ponad tone pocisku poruszajacym sie np.
    >> 110km/h, czyli jakies 30m/s. Tak, jestem za izolowaniem ludzi
    >> stwarzajacych takie zagrozenie.
    >
    > Oczywiście - bo karane powinno być już stwarzanie zagrożenia (tak samo
    > jak strzelanie na oślep) a nie dopiero jak się kogoś zabije. Czym się
    > różni ten co strzelał i nie trafił od tego co strzelał i trafił? Obaj
    > popełnili dokładnie ten sam czyn - strzelali na oślep. Dlatego ten co
    > wsiada pijany za kierownicę powinien odpowiadać tak samo jak ten co po
    > pijaku spowoduje śmiertelny wypadek - bo obaj zrobili dokładnie to samo
    > - prowadzili po pijaku.

    Ale jestes zindoktrynowany.

    Koszmar...

    --
    mk4

strony : 1 . [ 2 ] . 3 ... 10 ... 17


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: