J.F. wrote:

> Ale jakby ci padl np czytnik DVD, a w miedzyczasie powstal nowy
> stardard, a Ty masz duzo plyt ?

Nie mam żdnych płyt. Tzn. mam sporo, wrzuciłem na domową macierz RAID,
a nośniki poszły do kubła. Optyczny sposób przechowywania informacji od
dwóch dekad nie ma sensu.

> Zablokowanie dystrybucji tez nie takie proste, patrzac na Aliexpres.

Nadepniesz komuś dużemu na odcisk i się zdziwisz. Nie bój, już coś
świetnie opłacane papugi wymyślą. :-]

> Ale zauwaz, ze Unia powolutku cos takiego wprowadza.

Właśnie tego "powolutku" nie rozumiem. Prostownika synchronicznego nie
wymyślono wczoraj, przetwornicy rezonansowej też nie.

Pozdrawiam, Piotr

do góry

W dniu 05.02.2020 o 21:34, Piotr Wyderski pisze:
> J.F. wrote:
>
>> Ale jakby ci padl np czytnik DVD, a w miedzyczasie powstal nowy
>> stardard, a Ty masz duzo plyt ?
>
> Nie mam żdnych płyt. Tzn. mam sporo, wrzuciłem na domową macierz RAID,
> a nośniki poszły do kubła. Optyczny sposób przechowywania informacji od
> dwóch dekad nie ma sensu.

Powiedz to zwolennikom muzyki klasycznej ;-)

P.P.

do góry

Paweł Pawłowicz wrote:

> Powiedz to zwolennikom muzyki klasycznej ;-)

Sam jestem takim miłośnikiem i nie mam najmniejszego problemu z jakością
dźwięku. Dla bardziej wymagających jest FLAC.

Pozdrawiam, Piotr

do góry

Pan Paweł Pawłowicz napisał:

>>> Ale jakby ci padl np czytnik DVD, a w miedzyczasie powstal nowy
>>> stardard, a Ty masz duzo plyt ?
>>
>> Nie mam żdnych płyt. Tzn. mam sporo, wrzuciłem na domową macierz
>> RAID, a nośniki poszły do kubła. Optyczny sposób przechowywania
>> informacji od dwóch dekad nie ma sensu.
>
> Powiedz to zwolennikom muzyki klasycznej ;-)

Raczej audiofilom. Albo zwolennikom muzykowania klasycznego. Domowa
macierz RAID nie wymusza stosowania formatu MP3 czy innego stratnego.
Można inaczej.

Jarek

--
A ja sobie gram na gramofonie
trali tralalla la, trali tralalla la
Zimą w domu, latem na balkonie
trali tralalla la, gramofon gra

do góry

Jarosław Sokołowski wrote:

> Raczej audiofilom.

Tym to ja nic nie powiem, bo nie umiem. Gdybym umiał, byłbym obrzydliwie
bogaty.

> Można inaczej.

Można, ale i tak zupełnie nie o to chodzi. Słuchając np. Pierścienia
Nibelunga chciałbym usłyszeć pewną opowieść, a nie męczyć węża przy
trzydziestym czwartym bicie rozdzielczości przetwornika delta-sigma.
To samo wypierdziane przez radyjko AM z 9kHz pasma miałoby dla mnie
podobną wartość emocjonalną, więc nawet mp3 mnie nie rusza.

Pozdrawiam, Piotr

do góry

Pan Piotr Wyderski napisał:

>> Można inaczej.
>
> Można, ale i tak zupełnie nie o to chodzi. Słuchając np. Pierścienia
> Nibelunga chciałbym usłyszeć pewną opowieść, a nie męczyć węża przy
> trzydziestym czwartym bicie rozdzielczości przetwornika delta-sigma.
> To samo wypierdziane przez radyjko AM z 9kHz pasma miałoby dla mnie
> podobną wartość emocjonalną, więc nawet mp3 mnie nie rusza.

Ale można, i w zasadzie nic to dzisiaj nie kosztuje -- o to mi chodziło,
że argument z muzyką klasyczną jest całkiem nietrafiony.

Kiedyś dawno (pewnie ze sto lat temu) robiono badania, jaka jakość
dźwięku (pasmo, dynamika) najbardziej odpowiada słuchaczom. Wyszło,
że właśnie to kilka kHz znane nam z przekazu AM. To co powyżej, było
uznawane za nienaturalne w sztucznym przekazie -- bo ani to świnka,
ani morska. Nawet stereofonia jako taka została opatentowana bardzo
wcześnie, ale pies z kulawą nogą się tą ciekawostką nie zainteresował,
patent wygasł.

--
Jarek

do góry

Użytkownik "Jarosław Sokołowski" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:s...@f...lasek.waw.pl
...
Pan Piotr Wyderski napisał:
>>> Można inaczej.
>> Można, ale i tak zupełnie nie o to chodzi. Słuchając np.
>> Pierścienia
>> Nibelunga chciałbym usłyszeć pewną opowieść, a nie męczyć węża przy
>> trzydziestym czwartym bicie rozdzielczości przetwornika
>> delta-sigma.
>> To samo wypierdziane przez radyjko AM z 9kHz pasma miałoby dla mnie
>> podobną wartość emocjonalną, więc nawet mp3 mnie nie rusza.

>Ale można, i w zasadzie nic to dzisiaj nie kosztuje -- o to mi
>chodziło,
>że argument z muzyką klasyczną jest całkiem nietrafiony.

Akurat muzyka klasyczna w wersji "filharmonia" ma duzy zakres
dynamiki.
Te bity sie przydaja ... choc w mp3 chyba da sie zalatwic inaczej.

Klasyczna w mp3 brzmi jakos gorzej ? Powinno sobie chyba swietnie z
tym radzic.

>Kiedyś dawno (pewnie ze sto lat temu) robiono badania, jaka jakość
>dźwięku (pasmo, dynamika) najbardziej odpowiada słuchaczom. Wyszło,
>że właśnie to kilka kHz znane nam z przekazu AM. To co powyżej, było
>uznawane za nienaturalne w sztucznym przekazie -- bo ani to świnka,
>ani morska.

Dziwne. Czemu mialoby brzmiec gorzej niz naturalnie ?
Zreszta przyszla era UKF FM, Hi-Fi i nikt nie narzekal na zbyt duze
pasmo.

Moze to skutek owczesnych glosnikow, wzmacniaczy, znieksztalcen itp ?

>Nawet stereofonia jako taka została opatentowana bardzo
>wcześnie, ale pies z kulawą nogą się tą ciekawostką nie
>zainteresował,
>patent wygasł.

Moze za drogo kosztowalo, albo niedorobione bylo.

J.

do góry

Użytkownik "Piotr Wyderski" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:r1f8tc$1vse$...@g...aioe.org...
J.F. wrote:
>> Ale jakby ci padl np czytnik DVD, a w miedzyczasie powstal nowy
>> stardard, a Ty masz duzo plyt ?

>Nie mam żdnych płyt. Tzn. mam sporo, wrzuciłem na domową macierz
>RAID,
>a nośniki poszły do kubła. Optyczny sposób przechowywania informacji
>od dwóch dekad nie ma sensu.

A backup masz ? :-)

>> Zablokowanie dystrybucji tez nie takie proste, patrzac na
>> Aliexpres.
>Nadepniesz komuś dużemu na odcisk i się zdziwisz. Nie bój, już coś
>świetnie opłacane papugi wymyślą. :-]

>> Ale zauwaz, ze Unia powolutku cos takiego wprowadza.
>Właśnie tego "powolutku" nie rozumiem. Prostownika synchronicznego
>nie wymyślono wczoraj, przetwornicy rezonansowej też nie.

Moze po prostu szczegoly ich nie interesuja.
Lodowka ma miec zuzycie mniejsze niz xxx kWh/rok itp.

J.

do góry

Pan J.F. napisał:

>> Kiedyś dawno (pewnie ze sto lat temu) robiono badania, jaka jakość
>> dźwięku (pasmo, dynamika) najbardziej odpowiada słuchaczom. Wyszło,
>> że właśnie to kilka kHz znane nam z przekazu AM. To co powyżej, było
>> uznawane za nienaturalne w sztucznym przekazie -- bo ani to świnka,
>> ani morska.
>
> Dziwne. Czemu mialoby brzmiec gorzej niz naturalnie ?

Większa wierność nie zawsze jest tożsama z lepszą percepcją. Z portretu
malowanego przez Firmę Portretową Witkacego można wyczytać więcej, niż
ze zdjęcia portretowanej osoby. Choć to drugie jest bardziej naturalne
i szczegółów ma więcej. Z przekazem dźwiękowym może być podobnie jak z
wizualnym.

> Zreszta przyszla era UKF FM, Hi-Fi i nikt nie narzekal na zbyt duze
> pasmo.

Nikt?! Ja z początków tej ery pamiętam takich, co gdy tylko się dało,
przykręcali wysokie i niskie tony, by upodobnić dźwięk do transmisji
AM, do której byli przyzwyczajeni. W ten sposób lepiej im się słuchało.

Jarek

--
Nie jest to przyjemność duża
Cały dzień malować stróża
I za taki marny zysk
Zgłębiać jego głupi pysk

do góry

W dniu 2020-02-05 o 14:22, Piotr Wyderski pisze:

> Powinien być też zakaz podłączania do sieci czegokolwiek o sprawności
> poniżej 80% do 50W i poniżej 90% ponad 50W. Najlepsze zasilacze miewają
> 95%, włącznie ze stopniem PFC, więc żaden wyczyn. To jest prawdziwe eko.
A potem zamiast odtwarzacza optycznego co zużywa 20W zgrać muzykę na
macierz RAID, do której podłączony jest odtwarzacz sieciowy (pewnie
jeszcze jakiś switch się przyda) i mamy 100W albo lepiej.
Tak, to ma sens.

--
Pozdrawiam
Piotrek

do góry