-
11. Data: 2013-01-03 19:39:27
Temat: Re: Kompakty kontra smartfony.
Od: Saiko Kila <f...@b...cy>
Proces Janko Muzykant <j...@w...pl> zwrócił błąd:
>> "Klasyczne aparaty mają wzięcie wśród profesjonalistów. Fotografowie
>> amatorzy chcą od razu udostępniać zdjęcia znajomym."
>>
>> - Już po tym wstępie mi się odechciało czytać. Kto to, k-wa, pisał?
>> Miłośnik facebooka?
>
> Obserwator świata. Wszyscy bez wyjątku, którzy nie jarają się szopami,
> nie nazywają siebie artystami i nie udają, że się znają, chcą po prostu
> zrobić pstryk, a potem pokazać szybko innym. Dawniej używano do tego
> poczty, potem picasy, teraz fejsa.
Jest jeszcze opcja - na pamiątkę. Bez pokazywania obcym szybko albo w
ogóle. Wśród moich znajomych bardzo popularna. Owszem, pokazuje się,
albo oglądając w domu, albo dając np. płytkę CD, czasem po roku... Tak że
to "Wszyscy bez wyjątku, którzy" to nieprawda.
Poza tym FB staje się niemodny, i wiele osób go nie używa aktywnie.
--
Saiko Kila
My dog's name is Muhammad.
-
12. Data: 2013-01-03 20:30:19
Temat: Re: Kompakty kontra smartfony.
Od: JDX <j...@o...pl>
On 2013-01-03 18:27, Janko Muzykant wrote:
[.....]
> Obserwator świata. Wszyscy bez wyjątku, którzy nie jarają się szopami,
> nie nazywają siebie artystami i nie udają, że się znają, chcą po prostu
> zrobić pstryk
To tak jakbyś mnie opisał. :-D A mimo to aparaty w komórkach napawają
mnie obrzydzeniem. :-D Jest jednak pewien poziom tandety/tandetności
poniżej którego szanujący się człowiek nie powinien schodzić. :-D
-
13. Data: 2013-01-03 20:47:03
Temat: Re: Kompakty kontra smartfony.
Od: "$heikh el $hah" <s...@g...com>
W dniu 2013-01-03 18:27, Janko Muzykant pisze:
> Obserwator świata. Wszyscy bez wyjątku, którzy nie jarają się szopami,
> nie nazywają siebie artystami i nie udają, że się znają, chcą po prostu
> zrobić pstryk, a potem pokazać szybko innym. Dawniej używano do tego
> poczty, potem picasy, teraz fejsa.
Mnie po prostu uczono fotografii za niemałe pieniądze, a obróbki zdjęć
nie toleruję. Jakieś drobne poprawki całości bądź szczegółów - CS6. Ale
zdjęcia staram się robić tak, by nie wymagały poprawiania.
A widywałem takie, na których znajdowała się piękna dziewczyna
(koleżanka moja) w pięknej sukience, na łóżku leżąca, zrobione z bliska
i niby artystyczne, ale tak obrobione, że skóra jak tapicerka w drogim
samochodzie...
--
?(??_?)? ? ???
???$ ?? ?????$
-
14. Data: 2013-01-03 20:56:25
Temat: Re: Kompakty kontra smartfony.
Od: "$heikh el $hah" <s...@g...com>
W dniu 2013-01-03 19:39, Saiko Kila pisze:
> Jest jeszcze opcja - na pamiątkę. Bez pokazywania obcym szybko albo w
> ogóle.
Czyli zdjęcie poglądowe. Po prostu.
--
?(??_?)? ? ???
???$ ?? ?????$
-
15. Data: 2013-01-03 20:57:40
Temat: Re: Kompakty kontra smartfony.
Od: "$heikh el $hah" <s...@g...com>
W dniu 2013-01-03 20:30, JDX pisze:
> To tak jakbyś mnie opisał.
W dobrych kompaktach tryby auto są już tak zaawansowane, że często
szkoda się męczyć z ustawianiem czegokolwiek manualnie.
--
?(??_?)? ? ???
???$ ?? ?????$
-
16. Data: 2013-01-03 22:32:59
Temat: Re: Kompakty kontra smartfony.
Od: Janko Muzykant <j...@w...pl>
W dniu 2013-01-03 19:39, Saiko Kila pisze:
> Jest jeszcze opcja - na pamiątkę. Bez pokazywania obcym szybko albo w
> ogóle. Wśród moich znajomych bardzo popularna. Owszem, pokazuje się,
> albo oglądając w domu, albo dając np. płytkę CD, czasem po roku... Tak że
> to "Wszyscy bez wyjątku, którzy" to nieprawda.
No to nie szybko, ale w końcu po to, żeby pokazać - choćby sobie :)
> Poza tym FB staje się niemodny, i wiele osób go nie używa aktywnie.
Wiem, dla większości, która nie ma o czym pisać z wyjątkiem tego, co
właśnie zjedli, rzeczy są modne albo nie. I może dobrze...
--
pozdrawia Adam
różne takie tam: http://as.elte-s.com www.facebook.com/smialekadam
/nie każdy cieć to cieć, nie każdy prezydent to prezydent.../
-
17. Data: 2013-01-03 22:35:43
Temat: Re: Kompakty kontra smartfony.
Od: Janko Muzykant <j...@w...pl>
W dniu 2013-01-03 20:30, JDX pisze:
> To tak jakbyś mnie opisał. :-D A mimo to aparaty w komórkach napawają
> mnie obrzydzeniem. :-D Jest jednak pewien poziom tandety/tandetności
> poniżej którego szanujący się człowiek nie powinien schodzić. :-D
Też mnie dobija komórka, choć tandetność obejmuje raczej marnie
skonstruowany software - od OS-a po lamerskie podejście do techniki
fotografii. Ale obiektywnie patrząc, zdjęcia z tego bywają porównywalne
z kompaktami.
--
pozdrawia Adam
różne takie tam: http://as.elte-s.com www.facebook.com/smialekadam
/prostacyzm ale jak wzruszopędny!/
-
18. Data: 2013-01-03 22:43:26
Temat: Re: Kompakty kontra smartfony.
Od: Janko Muzykant <j...@w...pl>
W dniu 2013-01-03 20:47, $heikh el $hah pisze:
> Mnie po prostu uczono fotografii za niemałe pieniądze, a obróbki zdjęć
> nie toleruję. Jakieś drobne poprawki całości bądź szczegółów - CS6. Ale
> zdjęcia staram się robić tak, by nie wymagały poprawiania.
Nie da się bez uproszczeń. Silniki przemiany rawa w jpg są po pierwsze
mało subtelne z braku czasu, mocy i uniwersalności, po drugie
charakteryzowane pod przeciętnego widza, który lubi wyjarany ocean z
plażą i dziecięciem biegającym za piłką. To się często nie sprawdza, a
raczej wygląda jak slajd słodki jak landrynka.
> A widywałem takie, na których znajdowała się piękna dziewczyna
> (koleżanka moja) w pięknej sukience, na łóżku leżąca, zrobione z bliska
> i niby artystyczne, ale tak obrobione, że skóra jak tapicerka w drogim
> samochodzie...
Wszystko można spieprzyć, to akurat łatwe ze względu na przywilej
entropii :)
--
pozdrawia Adam
różne takie tam: http://as.elte-s.com www.facebook.com/smialekadam
/nie jestem egoistą, jestem estetą/
-
19. Data: 2013-01-03 22:53:48
Temat: Re: Kompakty kontra smartfony.
Od: "$heikh el $hah" <s...@g...com>
W dniu 2013-01-03 22:43, Janko Muzykant pisze:
> Nie da się bez uproszczeń. Silniki przemiany rawa w jpg są po pierwsze
> mało subtelne z braku czasu, mocy i uniwersalności, po drugie
> charakteryzowane pod przeciętnego widza, który lubi wyjarany ocean z
> plażą i dziecięciem biegającym za piłką. To się często nie sprawdza, a
> raczej wygląda jak slajd słodki jak landrynka.
Kwestia tego, co się fotografuje. Ja szedłem bardziej w fotoreportering
i kilka zdjęć z wypadków drogowych wyszło mi tak, że długo bym się
musiał zastanawiać co poprawić, bo wszystko właściwie idealne. Co
najwyżej kadr, ale tego już softem zrobić się nie da. ;)
Teraz się szkolę w portrecie. Zobaczymy co z tego wyjdzie, ale jak coś
będzie wymagało mocnej korekty, to z miejsca pójdzie w kosz. Tutaj, jak
mi się wydaje, najlepiej operować światłem i perspektywą.
W każdym razie telefonem trudno zrobić coś, co by się fajnie
prezentowało bez mocnej obróbki już właściwie graficznej.
--
?(??_?)? ? ???
???$ ?? ?????$
-
20. Data: 2013-01-04 00:42:44
Temat: Re: Kompakty kontra smartfony.
Od: "$heikh el $hah" <s...@g...com>
W dniu 2013-01-03 22:35, Janko Muzykant pisze:
> W dniu 2013-01-03 20:30, JDX pisze:
>> To tak jakbyś mnie opisał. :-D A mimo to aparaty w komórkach napawają
>> mnie obrzydzeniem. :-D Jest jednak pewien poziom tandety/tandetności
>> poniżej którego szanujący się człowiek nie powinien schodzić. :-D
>
> Też mnie dobija komórka, choć tandetność obejmuje raczej marnie
> skonstruowany software - od OS-a po lamerskie podejście do techniki
> fotografii. Ale obiektywnie patrząc, zdjęcia z tego bywają porównywalne
> z kompaktami.
Z takiego zdjęcia, dobrze zrobionego (kadr & reszta czynników) można
później na komputerze zrobić naprawdę fajną 'fotografikę'. A zdjęcie
może być co najwyżej poglądowe, że tanią małpką zrobi się lepsze. W
Xperii aparat najgorszy nie jest, ale względem SHX1 - do niczego. :)
--
?(??_?)? ? ???
???$ ?? ?????$