-
81. Data: 2011-11-16 09:24:08
Temat: Re: Kolejne BMW, coś w tym jednak jest
Od: MadMan <m...@n...wp.pl>
Dnia Wed, 16 Nov 2011 09:08:56 +0100, z napisał(a):
> Dużo nie wymagam. Jednego odwrócenia głowy w niebezpiecznym miejscu.
Rowerzysta nie jechał w pobliżu żadnego.
> A tak w ogóle to małe lusterko rzecz bezcenna.
> Po przesiadce na rower odczuwam duży brak tak wspaniałego urządzenia.
Kup sobie, 24 zł nie majątek.
--
Pozdrawiam,
Damian Karwot damian.karwot (at) gmail kropa com
JabberID: damian.karwot (at) jabster kropa pl
Tlen: madman1985, GG: 2283138
-
82. Data: 2011-11-16 09:29:54
Temat: Re: Kolejne BMW, coś w tym jednak jest
Od: z <z...@g...pl>
MadMan pisze:
> Żeby zasygnalizować skręt w prawo. Nie zasygnalizował i nie skręcił -
> zatem nie wiem co w jego zachowaniu jest nieczytelne.
>
Bo rowerzyści notorycznie w takiej sytuacji nie sygnalizują skrętu w
prawo (ja też nie ;-) ) Za to w blaszaku jak najbardziej to robię.
Rowerzysta "nieczytelny" a kierowca "niezdecydowany" i nieszczęście
gotowe. Pod względem prawnym nie ma co dyskutować. Wina kierowcy.
Można jednak "tfardzielom" pokazywać jako przestrogę.
z
-
83. Data: 2011-11-16 09:34:17
Temat: Re: Kolejne BMW, coś w tym jednak jest
Od: z <z...@g...pl>
Liwiusz pisze:
> To by niewiele dało. Podejrzewam, że rowerzysta był świadomy tego, że
> jedzie obok niego samochód. Trudno jednak, aby przewidział, że w
> ostatniej chwili zajedzie mu drogę.
>
Można sobie powróżyć.
Ja bym wzmógł czujność mając w pamięci martwe pole.
> To sobie kup :)
Odniosłeś się bardzo merytorycznie. Gratuluję :-)
z
-
84. Data: 2011-11-16 09:36:26
Temat: Re: Kolejne BMW, coś w tym jednak jest
Od: "szufla" <b...@e...pl>
> Dużo nie wymagam. Jednego odwrócenia głowy w niebezpiecznym miejscu.
> A tak w ogóle to małe lusterko rzecz bezcenna.
O czym ty piszesz czlowieku. Gosc na rowerze nie mial zadnych szans i zadne
lusterka i odwracanie glowy nic by mu nie pomoglo. Obejrzyj 100x ten film.
Kierowca jedzie rownolegle i nagle wjezdza bez pardonu przecinakiem - 0
szans na reakcje.
Tez wydaje mi sie, ze kierowca Renault myslal o rowerze, ktory skreca (nie
wiem dlaczego, trzeba by sie spytac psychologa), ale w ostatnim momencie go
zauwaza obok siebie i mysli, ze zdazy A tu kupa, bo rower pomyka troche
szybciej niz pieszy, ktoremu mozna przejechac po palcach, co czesto sie
zdaza na przejsciu.
Gdy jedziesz rowerem powiedzmy 30km/h, to nie musisz miec zadnych sluchawek,
zeby nic nie slyszec bo masz szum w uszach od wiatru. Radze sprobowac.
Uslyszysz ale glosny klakson.
sz.
-
85. Data: 2011-11-16 09:45:42
Temat: Re: Kolejne BMW, coś w tym jednak jest
Od: z <z...@g...pl>
szufla pisze:
> O czym ty piszesz czlowieku. Gosc na rowerze nie mial zadnych szans i zadne
> lusterka i odwracanie glowy nic by mu nie pomoglo.
Pewnie że rowerzysta nie ma obowiązku się oglądać, pewnie że to nie jego
wina. Ale gdyby w takim miejscu się obejrzał to na pewno by mu nie
zaszkodziło a dałoby potencjalnemu "niezdecydowanemu" kierowcy sygnał że
"kumaty" interesuje go lewa strona i dba o swój tyłek.
Ja bym się obejrzał.
z
PS. Codziennie rano objeżdżam dwupasmowe rondo z lewym kierunkowskazem
po to żeby inni wiedzieli wcześniej że będę "zawijał". Ułatwiam innym
życie chociaż wbrew przepisom.
-
86. Data: 2011-11-16 10:17:47
Temat: Re: Kolejne BMW, coś w tym jednak jest
Od: kamil <k...@s...com>
On 15/11/2011 18:07, Myjk wrote:
> Tue, 15 Nov 2011 18:56:51 +0100, MadMan
>
>> Co z perspektywy rowerzysty wskazywało na to, że kierowca Renault nie
>> pojedzie zgodnie z przepisami?
>
> Przecież napisał. Reno czaiło się za nim tyle czasu! Rowerzysta powinien w
> związku z tym przewidzieć, żę zaraz zostanie potrącony. To przecież
> elementarne!
>
Co więcej, rowerzyści powinni też przewidywać tsunami, trzęsienia ziemi,
inwazje inteligentnych form życia z innych galaktyk i wzrost cen
czekolady w Biedronce.
--
Pozdrawiam,
Kamil
http://bynajmniej.net
-
87. Data: 2011-11-16 10:23:37
Temat: Re: Kolejne BMW, coś w tym jednak jest
Od: MadMan <m...@n...wp.pl>
Dnia Wed, 16 Nov 2011 09:34:17 +0100, z napisał(a):
> Ja bym wzmógł czujność mając w pamięci martwe pole.
To między prawym i lewym uchem kierowcy Renault?
--
Pozdrawiam,
Damian Karwot damian.karwot (at) gmail kropa com
JabberID: damian.karwot (at) jabster kropa pl
Tlen: madman1985, GG: 2283138
-
88. Data: 2011-11-16 10:33:08
Temat: Re: Kolejne BMW, coś w tym jednak jest
Od: Artur Maśląg <f...@p...com>
W dniu 2011-11-16 10:23, MadMan pisze:
> Dnia Wed, 16 Nov 2011 09:34:17 +0100, z napisał(a):
>
>> Ja bym wzmógł czujność mając w pamięci martwe pole.
>
> To między prawym i lewym uchem kierowcy Renault?
Tam to akurat jest tunel powietrzny.
-
89. Data: 2011-11-16 10:34:25
Temat: Re: Kolejne BMW, coś w tym jednak jest
Od: kamil <k...@s...com>
On 16/11/2011 08:29, z wrote:
> MadMan pisze:
>
>> Żeby zasygnalizować skręt w prawo. Nie zasygnalizował i nie skręcił -
>> zatem nie wiem co w jego zachowaniu jest nieczytelne.
> Bo rowerzyści notorycznie w takiej sytuacji nie sygnalizują skrętu w
> prawo (ja też nie ;-) ) Za to w blaszaku jak najbardziej to robię.
> Rowerzysta "nieczytelny" a kierowca "niezdecydowany" i nieszczęście
> gotowe. Pod względem prawnym nie ma co dyskutować. Wina kierowcy.
> Można jednak "tfardzielom" pokazywać jako przestrogę.
"Nieczytelny" kierowca? Jaki byłby "czytelny", jadący z transparentem
"nie skręcam tutaj w prawo"?
Nie pij tyle od rana w środku tygodnia.
--
Pozdrawiam,
Kamil
http://bynajmniej.net
-
90. Data: 2011-11-16 10:34:46
Temat: Re: Kolejne BMW, coś w tym jednak jest
Od: Myjk <m...@n...op.pl>
Wed, 16 Nov 2011 10:23:37 +0100, MadMan
>> Ja bym wzmógł czujność mając w pamięci martwe pole.
> To między prawym i lewym uchem kierowcy Renault?
:D
--
Pozdor Myjk
xcarlink *MP3* player
http://xcarlink.pl