eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.samochodyKolejne BMW, coś w tym jednak jest
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 235

  • 71. Data: 2011-11-16 08:15:39
    Temat: Re: Kolejne BMW, coś w tym jednak jest
    Od: Krzysiek Kielczewski <k...@g...com>

    On 2011-11-15, Deflegmator <w...@M...pl> wrote:

    >> No wcale nie wyprzedzał, tylko magicznie wysunął się na prowadzenie
    >> tuż przed zajechaniem drogi.
    >
    > No nie wyprzedzał, tylko czekał parę sekund a potem zajechał na chama
    > drogę. Oglądałeś film?

    Oglądałem. Samochód jechał za rowerzystą. Potem był tuż przed
    rowerzystą. Kombinuj jak to zrobił bez wyprzedzania.

    >> >> > Jest coś takiego jak zasada ograniczonego
    >> >> > zaufania - warto się nią czasem posłużyć.
    >> >>
    >> >> Najpierw trzeba ją zrozumieć.
    >> >
    >> > Trzeba najpierw wiedzieć, o czym się pisze.
    >>
    >> Napisałeś o zasadzie ograniczonego zaufania. Z kontekstu wynika, że
    >> kompletnie jej nie rozumiesz.
    >>
    >
    > Wytłumaczyłem, jak ją rozumiem. Fakt, że niekanonicznie, za to
    > skutecznie.

    Nie rozumiesz. Zasada ograniczonego zaufania to coś wręcz dokładnie
    odwrotnego niż to, o czym Ty piszesz.

    Krzysiek Kiełczewski


  • 72. Data: 2011-11-16 08:22:17
    Temat: Re: Kolejne BMW, coś w tym jednak jest
    Od: MadMan <m...@n...wp.pl>

    Dnia 15 Nov 2011 21:47:13 GMT, to napisał(a):

    > Jak można jadąc rowerem nie zauważyć, że ktoś wjeżdża na Ciebie z boku i
    > zawadza Ci o przednie koło? Możesz mi to wyjaśnić? Jeździłem sporo i
    > jakoś sobie tego wyobrazić nie mogę.

    Mógł już się przyzwyczaić do tego, że debile za kółkiem nie wiedzą ile
    to jest 1m. A w momencie jak auto zawadzało o przednie koło było już
    stanowczo za późno.

    >> Mam nadzieję że kierowca Renault zostanie w końcu odnaleziony i pójdzie
    >> do więzienia co najmniej na rok.
    >
    > Jestem na 95% pewien, że nie po pierwsze zrobił to niecelowo, a po drugie
    > nie zauważył, że rowerzysta się wyglebił.

    Niecelowość działania nic nie zmienia, i tak jest zagrożony karą
    więzienia do lat 3. Z resztą nie jestem taki pewny czy to nie było
    działanie celowe...

    --
    Pozdrawiam,
    Damian Karwot damian.karwot (at) gmail kropa com
    JabberID: damian.karwot (at) jabster kropa pl
    Tlen: madman1985, GG: 2283138


  • 73. Data: 2011-11-16 08:29:13
    Temat: Re: Kolejne BMW, coś w tym jednak jest
    Od: MadMan <m...@n...wp.pl>

    Dnia 16 Nov 2011 01:20:29 GMT, to napisał(a):

    > Oczywiście formalnie wina jest jego, jednak nie
    > zachowanie rowerzysty było mało czytelne

    Oglądałem ten filmik kilka razy i ani razu nie zaważyłem wyciągniętej
    prawej ręki u rowerzysty. No, mógł krzyczeć że skręca (to jest wg PoRD
    dozwolone, niemniej KW tego nie przewiduje), ale tego nie zobaczymy na
    filmiku.

    --
    Pozdrawiam,
    Damian Karwot damian.karwot (at) gmail kropa com
    JabberID: damian.karwot (at) jabster kropa pl
    Tlen: madman1985, GG: 2283138


  • 74. Data: 2011-11-16 08:51:57
    Temat: Re: Kolejne BMW, coś w tym jednak jest
    Od: Liwiusz <l...@b...tego.poczta.onet.pl>

    W dniu 2011-11-16 08:29, MadMan pisze:
    > Dnia 16 Nov 2011 01:20:29 GMT, to napisał(a):
    >
    >> Oczywiście formalnie wina jest jego, jednak nie
    >> zachowanie rowerzysty było mało czytelne
    >
    > Oglądałem ten filmik kilka razy i ani razu nie zaważyłem wyciągniętej
    > prawej ręki u rowerzysty. No, mógł krzyczeć że skręca (to jest wg PoRD

    A po co miał wyciągać?

    --
    Liwiusz


  • 75. Data: 2011-11-16 08:54:42
    Temat: Re: Kolejne BMW, coś w tym jednak jest
    Od: z <z...@g...pl>

    Liwiusz pisze:

    > Co za głupota. Przecież to samochodziarz wymusił.

    Wina samochodziarza jest ewidentna. Nikt tego nie neguje.
    Teoria jak widać nie wystarcza. Dużo nie jeżdżę ale naoglądałem się
    wystarczająco "zagapień blachosmrodów" jak i pędzących ekologicznych
    "srebrnych strzał" ze słuchawkami na uszach. Życie.

    Powinien się
    > zatrzymać, wysiąść, zobaczyć czy może skręcić, i dopiero wówczas skręcić!
    >
    Fascynujące :-)

    z


  • 76. Data: 2011-11-16 08:57:20
    Temat: Re: Kolejne BMW, coś w tym jednak jest
    Od: Liwiusz <l...@b...tego.poczta.onet.pl>

    W dniu 2011-11-16 08:54, z pisze:


    > Powinien się
    >> zatrzymać, wysiąść, zobaczyć czy może skręcić, i dopiero wówczas skręcić!
    >>
    > Fascynujące :-)

    Tak samo jak wymaganie tego samego od rowerzysty:)

    --
    Liwiusz


  • 77. Data: 2011-11-16 09:03:56
    Temat: Re: Kolejne BMW, coś w tym jednak jest
    Od: MadMan <m...@n...wp.pl>

    Dnia Wed, 16 Nov 2011 08:51:57 +0100, Liwiusz napisał(a):

    >>> Oczywiście formalnie wina jest jego, jednak nie
    >>> zachowanie rowerzysty było mało czytelne
    >>
    >> Oglądałem ten filmik kilka razy i ani razu nie zaważyłem wyciągniętej
    >> prawej ręki u rowerzysty. No, mógł krzyczeć że skręca (to jest wg PoRD
    >
    > A po co miał wyciągać?

    Żeby zasygnalizować skręt w prawo. Nie zasygnalizował i nie skręcił -
    zatem nie wiem co w jego zachowaniu jest nieczytelne.

    --
    Pozdrawiam,
    Damian Karwot damian.karwot (at) gmail kropa com
    JabberID: damian.karwot (at) jabster kropa pl
    Tlen: madman1985, GG: 2283138


  • 78. Data: 2011-11-16 09:08:56
    Temat: Re: Kolejne BMW, coś w tym jednak jest
    Od: z <z...@g...pl>

    Liwiusz pisze:
    > Tak samo jak wymaganie tego samego od rowerzysty:)
    >
    Dużo nie wymagam. Jednego odwrócenia głowy w niebezpiecznym miejscu.
    A tak w ogóle to małe lusterko rzecz bezcenna.
    Po przesiadce na rower odczuwam duży brak tak wspaniałego urządzenia.
    Wyobraź sobie jazdę blaszekiem bez lusterek. Tylko dwie boczne szyby i
    przednia. Ja bym się bał. Tak właśnie jeździ rowerzysta który się nie
    ogląda.

    z


  • 79. Data: 2011-11-16 09:17:38
    Temat: Re: Kolejne BMW, coś w tym jednak jest
    Od: Liwiusz <l...@b...tego.poczta.onet.pl>

    W dniu 2011-11-16 09:08, z pisze:
    > Liwiusz pisze:
    > > Tak samo jak wymaganie tego samego od rowerzysty:)
    >>
    > Dużo nie wymagam. Jednego odwrócenia głowy w niebezpiecznym miejscu.

    To by niewiele dało. Podejrzewam, że rowerzysta był świadomy tego, że
    jedzie obok niego samochód. Trudno jednak, aby przewidział, że w
    ostatniej chwili zajedzie mu drogę.


    > A tak w ogóle to małe lusterko rzecz bezcenna.
    > Po przesiadce na rower odczuwam duży brak tak wspaniałego urządzenia.

    To sobie kup :)


    --
    Liwiusz


  • 80. Data: 2011-11-16 09:18:15
    Temat: Re: Kolejne BMW, coś w tym jednak jest
    Od: Liwiusz <l...@b...tego.poczta.onet.pl>

    W dniu 2011-11-16 09:03, MadMan pisze:
    > Dnia Wed, 16 Nov 2011 08:51:57 +0100, Liwiusz napisał(a):
    >
    >>>> Oczywiście formalnie wina jest jego, jednak nie
    >>>> zachowanie rowerzysty było mało czytelne
    >>>
    >>> Oglądałem ten filmik kilka razy i ani razu nie zaważyłem wyciągniętej
    >>> prawej ręki u rowerzysty. No, mógł krzyczeć że skręca (to jest wg PoRD
    >>
    >> A po co miał wyciągać?
    >
    > Żeby zasygnalizować skręt w prawo. Nie zasygnalizował i nie skręcił -
    > zatem nie wiem co w jego zachowaniu jest nieczytelne.

    Źle zrozumiałem, że niewyciągnięcie ręki jest uznane za błąd rowerzysty.

    --
    Liwiusz

strony : 1 ... 7 . [ 8 ] . 9 ... 20 ... 24


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: