-
191. Data: 2018-08-20 21:24:22
Temat: Re: Kiedy można. Odruchy i nawyki.
Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>
Dnia Mon, 20 Aug 2018 20:04:17 +0200, kk napisał(a):
> W dniu 2018-08-20 o 18:20, Mateusz Viste pisze:
>> On Mon, 20 Aug 2018 12:31:27 +0200, kk wrote:
>>>> Każde naruszenie przepisów, w wyniku czego jest wypadek,
>>>> np. wyprzedzanie przed przejściem dla pieszych.
>>>
>>> Jak przejście wolne???
>>
>> W tym rzecz, że wyprzedzając przed przejściem nie wiesz czy wolne.
>
> Jak "nie wiem" jak wiem?
Nie wiesz, bo wyprzedzany pojazd zaslania ci widok na chodnik przy
przejsciu.
J.
-
192. Data: 2018-08-20 21:56:10
Temat: Re: Kiedy można
Od: kk <k...@o...pl>
W dniu 2018-08-20 o 20:46, Shrek pisze:
> W dniu 20.08.2018 o 19:58, kk pisze:
>
>> Ja tam obstaję, że wystarczy widzieć daleko do przodu i można jechać
>> na styk. Np tirem za osobówką.
>
> No a niemcy są innego zdania.
To idź się im poskarżyć :-)
>Jeśli chodzi o bezpieczeństwo drogowe to
> jestem skłonny uwierzyć im niż twojemu głębokiemu przekonaniu, że
> siedzenie na dupie jest bezpieczniejsze niż jazda z dwu-trzysekundowym
> odstępem,
W co jeszcze wierzysz? :-)
-
193. Data: 2018-08-20 21:59:31
Temat: Re: Kiedy można. Odruchy i nawyki.
Od: kk <k...@o...pl>
W dniu 2018-08-20 o 20:48, Shrek pisze:
> W dniu 20.08.2018 o 20:02, kk pisze:
>
>>> No i? Zresztą jak już taki skrupulatny jesteś to przeczytaj definicję
>>> wymuszenia pierwszeństwa i zastanów się czy można na kimś wymusić,
>>> jak sam zatrzymał się, zeby cię puścić z własnej uprzejmości (co
>>> innego jak jest więcej pasów i wymusi na kimś innym - wtedy nie
>>> puszczam).
>>
>> No i? Co to ma do stania i niekorzystania z uprzejmości?
>
> W sumie to nie mam pojęcia - ty zacząłeś. Nie chcesz nie korzystaj.
Ja Ci napisałem, że jak komuś z uprzejmości ustępujesz a on nie jedzie
to dlatego, że kieruje się przepisem o tym, że on ma ustąpić a Ty
wymyśliłeś że wcale nie musi co sensu nie ma bo z tego, że nie musi
ustąpić nie wynika, że musi jechać.
-
194. Data: 2018-08-20 22:03:51
Temat: Re: Kiedy można. Odruchy i nawyki.
Od: kk <k...@o...pl>
W dniu 2018-08-20 o 21:24, J.F. pisze:
> Dnia Mon, 20 Aug 2018 20:04:17 +0200, kk napisał(a):
>> W dniu 2018-08-20 o 18:20, Mateusz Viste pisze:
>>> On Mon, 20 Aug 2018 12:31:27 +0200, kk wrote:
>>>>> Każde naruszenie przepisów, w wyniku czego jest wypadek,
>>>>> np. wyprzedzanie przed przejściem dla pieszych.
>>>>
>>>> Jak przejście wolne???
>>>
>>> W tym rzecz, że wyprzedzając przed przejściem nie wiesz czy wolne.
>>
>> Jak "nie wiem" jak wiem?
>
> Nie wiesz, bo wyprzedzany pojazd zaslania ci widok na chodnik przy
> przejsciu.
Mnie tam nic nie zasłania bo raczej nie wyprzedzam, ale jakby tak ktoś
chciał i rozglądnął się to nie widzę przeszkód. Wiem, że może mu
dżdżownica wtargnąć, ale to nie to z czym w istocie jest problem.
-
195. Data: 2018-08-20 22:04:26
Temat: Re: Kiedy można. Odruchy i nawyki.
Od: Shrek <...@w...pl>
W dniu 19.08.2018 o 03:00, Budzik pisze:
>> W każdym wątku na ten temat znajadziesz "zdroworozsądkowców", którzy
>> będą ci tłumaczyć, że jezdnia jest dla samochodów, a pieszy jak już
>> wchodzi do tej dzungli to powinien o swoje bezpieczeństwo zadbać
>> sam. Za każdym jebanym razem powołują się właśnie na
>> "zdrowyrozsądek".
>>
> To moj zdrowy rozsadek ma zupełnie inne kategorie.
Długo nie trzeba było czekać. Jest już pierwszy śmiałejk, co twierdzi,
że wyprzedzania na przejaciach jak jest pusto jest objawem rozsądku, co
więcej siedzenie na zderzaku jest bazpieczne.
Shrek
-
196. Data: 2018-08-20 22:05:20
Temat: Re: Kiedy można. Odruchy i nawyki.
Od: Shrek <...@w...pl>
W dniu 20.08.2018 o 21:59, kk pisze:
> W dniu 2018-08-20 o 20:48, Shrek pisze:
>> W dniu 20.08.2018 o 20:02, kk pisze:
>>
>>>> No i? Zresztą jak już taki skrupulatny jesteś to przeczytaj
>>>> definicję wymuszenia pierwszeństwa i zastanów się czy można na kimś
>>>> wymusić, jak sam zatrzymał się, zeby cię puścić z własnej
>>>> uprzejmości (co innego jak jest więcej pasów i wymusi na kimś innym
>>>> - wtedy nie puszczam).
>>>
>>> No i? Co to ma do stania i niekorzystania z uprzejmości?
>>
>> W sumie to nie mam pojęcia - ty zacząłeś. Nie chcesz nie korzystaj.
>
> Ja Ci napisałem, że jak komuś z uprzejmości ustępujesz a on nie jedzie
> to dlatego, że kieruje się przepisem o tym, że on ma ustąpić a Ty
> wymyśliłeś że wcale nie musi co sensu nie ma bo z tego, że nie musi
> ustąpić nie wynika, że musi jechać.
Aha.
Shrek
-
197. Data: 2018-08-20 22:10:33
Temat: Re: Kiedy można. Odruchy i nawyki.
Od: kk <k...@o...pl>
W dniu 2018-08-20 o 22:04, Shrek pisze:
> W dniu 19.08.2018 o 03:00, Budzik pisze:
>
>>> W każdym wątku na ten temat znajadziesz "zdroworozsądkowców", którzy
>>> będą ci tłumaczyć, że jezdnia jest dla samochodów, a pieszy jak już
>>> wchodzi do tej dzungli to powinien o swoje bezpieczeństwo zadbać
>>> sam. Za każdym jebanym razem powołują się właśnie na
>>> "zdrowyrozsądek".
>>>
>> To moj zdrowy rozsadek ma zupełnie inne kategorie.
>
> Długo nie trzeba było czekać. Jest już pierwszy śmiałejk, co twierdzi,
> że wyprzedzania na przejaciach jak jest pusto jest objawem rozsądku,
Napisałem, że jest bezpieczne a nie rozsądne. Pieprzysz sobie nie
wiadomo dlaczego co Ci ślina na język przyniesie.
>co
> więcej siedzenie na zderzaku jest bazpieczne.
>
No jest, jak się widzi że przed poprzedzającym samochodem nic nie jedzie.
-
198. Data: 2018-08-21 10:59:12
Temat: Re: Kiedy można. Odruchy i nawyki.
Od: Mateusz Viste <m...@n...pamietam>
On Mon, 20 Aug 2018 22:03:51 +0200, kk wrote:
> Mnie tam nic nie zasłania bo raczej nie wyprzedzam, ale jakby tak ktoś
> chciał i rozglądnął się to nie widzę przeszkód. Wiem, że może mu
> dżdżownica wtargnąć, ale to nie to z czym w istocie jest problem.
Z twoich wypowiedzi wynika, że jesteś albo trollem, albo po prostu nigdy
nie prowadziłeś samochodu. A może jedno i drugie.
Mateusz
-
199. Data: 2018-08-21 11:09:15
Temat: Re: Kiedy można
Od: Mateusz Viste <m...@n...pamietam>
On Mon, 20 Aug 2018 20:46:34 +0200, Shrek wrote:
> No a niemcy są innego zdania. Jeśli chodzi o bezpieczeństwo drogowe to
> jestem skłonny uwierzyć im niż twojemu głębokiemu przekonaniu, że
> siedzenie na dupie jest bezpieczniejsze niż jazda z dwu-trzysekundowym
> odstępem,
Niemcy już niejednokrotnie byli w błędzie (przez ostatnie 104 lata co
najmniej 2 razy!)
Natomiast kolega kk kieruje się zapewne czystą logiką:
- co jest najbezpieczniejszym naziemnym środkiem transportu?
- kolej
- jak sprawić by autem jechało się bezpiecznie?
- proste: udawać kolejkę :)
Mateusz
-
200. Data: 2018-08-21 13:33:00
Temat: Re: Kiedy można. Odruchy i nawyki.
Od: kk <k...@o...pl>
W dniu 2018-08-21 o 10:59, Mateusz Viste pisze:
> On Mon, 20 Aug 2018 22:03:51 +0200, kk wrote:
>> Mnie tam nic nie zasłania bo raczej nie wyprzedzam, ale jakby tak ktoś
>> chciał i rozglądnął się to nie widzę przeszkód. Wiem, że może mu
>> dżdżownica wtargnąć, ale to nie to z czym w istocie jest problem.
>
> Z twoich wypowiedzi wynika, że jesteś albo trollem, albo po prostu nigdy
> nie prowadziłeś samochodu. A może jedno i drugie.
Albo mam większe IQ od twojego :-)