-
11. Data: 2011-11-23 20:46:46
Temat: Re: Karty SDXC
Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl>
Pan Adam Dybkowski napisał:
>>> Cytat z aukcji na Allegro (wystawiane są karty SDXC 64GB):
>>>
>>> "Karty mają pojemność 64gb ! po sprawdzeniu nie moge odczytać w nim
>>> pliku większego niż 100 MB chodzi wylacznie o filmy inne pliki ponizej
>>> 100 mb dzialaja bez problemu jak zdjecia itp . !!! nie wiem o co
>>> chodzi można nagrać plik nawet 10gb ale nie da się do końca go otworzyc
>>> (chodzi o video hd) !Nie przyjmuje zwrotow"
>>>
>>> O co właściwie chodzi? Pamięć NAND w karcie ma dużo mniejszą pojemność a
>>> chiński kontroler udaje na niej kartę 64GB? Do czego służą takie
>>> "wynalazki" i po co w ogóle się je produkuje?
>>
>> Czy chęć zarobienia pieniędzy nie jest wystarczającym powodem?
>
> Przecież przy takim opisie nikt tej karty nie kupi. No ale nie można
> zarzucić sprzedawcy ściemniania - wyraźnie pisze jak się zachowuje
> karta.
Wszyscy czytają opisy? Poza tym opis nie wygląda tak źle. Wynika z niego,
że można na niej zapisać na przykład kilkanaście tysięcy zdjęć po kilka
megabajtów. Ale to oczywiście nie jest prawdą. Ja już z rok temu czytałem
o takich pamięciach. Raportują, że mają na przykład 64G, w rzeczywistości
jest dużo mniej. Zapisywane są wszystkie katalogi z danymi o plikach,
a z samego pliku zostaje tylko początek, i to do czasu, gdy miejsce nie
będzie potrzebne na nowe pliki. Jak ktoś zapisze kilka filmów i będzie
sprawdzał czy się odtwarzają, to niczego podejrzanego nie zzauważy, bo
początek widać. Dość sprytnie pomyślane.
> Tylko skąd wytrzasnął takie karty?
Chińczycy robią.
--
Jarek
-
12. Data: 2011-11-23 21:51:46
Temat: Re: Karty SDXC
Od: Michoo <m...@v...pl>
W dniu 23.11.2011 21:08, Sebastian Biały pisze:
> On 2011-11-23 20:12, janusz_kk1 wrote:
>> Zhakowany kontroler, ostatnio czytałem o dysku przenośnym w obudowie
>> zewn w którym był
>> zamiast dysku, taki pen, katalogi (strukturę) zapisywał prawidłowo a
>> dane nadpisywał,
>> także tylko ostatnie były dostępne.
>
> To chyba nie jest aż takie trywialne, struktura filesystemu nie jest
> liniowa. Ma ktoś dokaldniejsze informacje jak to jest zrobione?
Trzy literki: FAT. A tam cała struktura jest na początku.
--
Pozdrawiam
Michoo
-
13. Data: 2011-11-23 21:59:42
Temat: Re: Karty SDXC
Od: RoMan Mandziejewicz <r...@p...pl>
Hello Michoo,
Wednesday, November 23, 2011, 10:51:46 PM, you wrote:
>>> Zhakowany kontroler, ostatnio czytałem o dysku przenośnym w obudowie
>>> zewn w którym był
>>> zamiast dysku, taki pen, katalogi (strukturę) zapisywał prawidłowo a
>>> dane nadpisywał,
>>> także tylko ostatnie były dostępne.
>> To chyba nie jest aż takie trywialne, struktura filesystemu nie jest
>> liniowa. Ma ktoś dokaldniejsze informacje jak to jest zrobione?
> Trzy literki: FAT. A tam cała struktura jest na początku.
Wcale nie cała. Tylko tablica alokacji i katalog root. Reszta
katalogów może byc w dowolnych miejscach.
--
Best regards,
RoMan mailto:r...@p...pl
Nowa strona: http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!)
-
14. Data: 2011-11-24 09:00:52
Temat: Re: Karty SDXC
Od: "J.F" <j...@p...onet.pl>
Użytkownik "Adam Dybkowski" napisał w wiadomości grup
W dniu 2011-11-23 20:12 janusz_kk1 napisał(a):
>> Do czego służą takie "wynalazki" i po co w ogóle się je produkuje?
> Heę, dla kasy!? :)
>Naciąganie naiwniaków rozumiem gdyby nie było w aukcji szczegółowego
>opisu takiego nienormalnego zachowania karty - tutaj należą się słowa
>uznania dla sprzedawcy za odwagę i opisanie prawdziwego zachowania
>karty.
On po prostu jest uczciwy, ktos poprzedni nie byl.
Juz tu pisalem o takim jednym co sprzedawal zadziwiajaco duze pendrive
po zadziwiajaco niskiej cenie, pieniadze uczciwie oddal ... ale dalej
sprzedawal.
>Tylko czy takich "wynalazków" nie powinien ścigać na aukcjach polski
>lub europejski oddział Transcenda (bo to jego logo widnieje na
>naklejce)?
Nie wiadomo czy mu sie chcialo znak zarejestrowac, ale nawet ..
>Szybko skończyłby się handel podróbkami.
Ejze, Adamie - gazet nie czytasz, telewizji nie ogladasz ? Podrobki
byly, sa i beda.
Kazdy sprzedawca sprzedaje w dobrej wierze, skad on ma wiedziec ze to
nie Transcend. Zreszta nalepka jest byc moze oryginalna - z tej samej
chinskiej drukarni :-)
Czasem ktos podpadnie celnikom, to mu zatrzymaja towar na cle.
J.