-
61. Data: 2012-03-27 15:32:55
Temat: Re: KIA venga
Od: "Jackare" <1...@t...com.pl>
Użytkownik "The_EaGle" <g...@d...pl> napisał w wiadomości
news:jks61b$g2d$1@inews.gazeta.pl...
>
> Dziwny jesteś. Samolot jako jedyny chyba środek komunikacji zapewnia
> jakieś wrażenia.
w samolocie to ja jestem zazwyczaj tym pijakiem obok którego może/musi
siedzieć czyjeś dziecko :)))))
gdybym tylko miał wybór, zawsze wybrałbym podróż statkiem: widoki morza lub
oceanu, posiłki w pokładowej restauracji, zero pośpiechu....
-
62. Data: 2012-03-27 16:11:13
Temat: Re: KIA venga
Od: RoMan Mandziejewicz <r...@p...pl>
Hello Jackare,
Tuesday, March 27, 2012, 3:32:55 PM, you wrote:
>> Dziwny jesteś. Samolot jako jedyny chyba środek komunikacji zapewnia
>> jakieś wrażenia.
> w samolocie to ja jestem zazwyczaj tym pijakiem obok którego może/musi
> siedzieć czyjeś dziecko :)))))
> gdybym tylko miał wybór, zawsze wybrałbym podróż statkiem: widoki morza lub
> oceanu, posiłki w pokładowej restauracji, zero pośpiechu....
Dokarmianie ryb... I kapitan Schetino.
--
Best regards,
RoMan mailto:r...@p...pl
PMS++ PJ+ S+ p+ M- W+ P++:+ X++ L++ B++ M+ Z+++ T- W+ CB++
Nowa strona: http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!)
-
63. Data: 2012-03-27 17:28:05
Temat: Re: KIA venga
Od: "J.F" <j...@p...onet.pl>
Użytkownik "The_EaGle" napisał w wiadomości
W dniu 2012-03-27 13:09, J.F pisze:
>> Użytkownik "The_EaGle" napisał w wiadomości
>>> Nie wiem jak nazwać nie używanie klimatyzacji w swoim samochodzie
>>> np
>>> podczas 38 stopniowego upału w korku. W zasadzie to wiem -
>>> kretynizmem.
>
>> No wiesz, jest takie miejsce jak sauna, gdzie jest np 90 stopni, a
>> ludzie placa zeby sie tam dostac :-)
>Tylko jak osiągniesz taka wilgotność w getzie ? Można miednice z wodą
>postawić i włożyć grzałkę do gniazdka zapalniczki i wtedy
>faktycznie...
Wilgotnosc w saunie nie jest obowiazkowa.
>Ciekawe tylko jak Jackare wygląda po takiej jeździe... ;)
No jak to jak - jak klient po saunie. Zadowolony, usmiechniety,
zrelaksowany :-)
J.
-
64. Data: 2012-03-27 20:09:13
Temat: Re: KIA venga
Od: The_EaGle <g...@d...pl>
W dniu 2012-03-27 15:29, Jackare pisze:
> Użytkownik "The_EaGle" <g...@d...pl> napisał w wiadomości
> news:jks61b$g2d$1@inews.gazeta.pl...
>>
>> Jakie wrażenia masz podczas podróżowania autosanem H9? Jedziesz
>> 50-60km/h i słyszysz każdy suw silnika diesla z lat 60tych...
>>
>> W ogóle to o jakich wrażeniach mówisz podróżując autobusem? Z tego co
>> wiem to autobus ma cię przewieść z A do B i tyle - koniec wrażeń.
>>
> Nie o wrażeniach wynikających z samego faktu przemieszczania się.
W windzie też masz wrażenia z obcowania z innymi ludźmi i z samego faktu
przemieszczania się po między piętrami?
> Mozna
> kogoś poznać, można popatrzeć i posłuchac innych ludzi, można poobcować
> z innymi ludźmi, można popatrzeć na to czego nie widzi się będąc zajętym
> prowadzeniem auta, można poczytać, mozna napić się piwa. można mieć
> przygody wynikające np z awarii autobusu i kjonieczności zanocowania po
> drodze, np u kogoś.
OK. Tylko że korzystając z samochodu możesz robić dokładnie to samo ale
w knajpie albo w domu siedząc na kanapie w tym samym czasie.
>>
>> Dziwny jesteś. Samolot jako jedyny chyba środek komunikacji zapewnia
>> jakieś wrażenia.
> ale ja oabsolutnie nie szukam wrażeń zapewniających adrenalinkę. Samolot
> stawia mnie w sytuacji w której każda awaria może spowodować śmierć w
> ognistej kuli. Jakoś mnie to nie bawi ani nie pociąga.
W tej samej chwili tysiące samolotów unosi się w powietrzu w UE a o
katastrofach słychać baaaaaaaaardzo rzadko. Znacznie większa szansa że
Ciebie to spotka jest w twoim samochodzie czy autobusie a jakoś paranoi
nie masz że jazda autem to igranie ze śmiercią?
>> Bardzo dobrze ja też uwielbiam. Jednak jak chce pojeździć po krętych
>> drogach włoskich dolomitów to najpierw muszę się tam dostać.
> i znowu skrajności. Ja mam blisko w Beskidy i na jurę.
Ile masz tych krętych dróg w naszych górach? Takich naprawdę krętych
kilkunastu kilometrowych dróg to duża magistrala w Bieszczadach na
odcinku od Wetliny do Ustrzyk Górnych, potem przejazd do Łysej Polany z
Zakopca i to wszystko? Może jakieś fragmenty w kotlinie Kłodzkiej.
Dla porównania przejazd trasą Trafalgarską w Rumunii albo fragment z
Cortiny do Caprille w dolomitach Włoskich to naprawdę kilkadziesiąt km
cięzkiej orki bo zakręty sa nonstop i to często patelnie. Serdecznie
polecam jak lubisz jeździć po takich drogach. Na tym drugim odcinku
pasażer postanowił zwymiotować ;) a ja bawiłem się świetnie.
--
Pozdrawiam
Rafał
-
65. Data: 2012-03-27 20:11:08
Temat: Re: KIA venga
Od: The_EaGle <g...@d...pl>
W dniu 2012-03-27 20:09, The_EaGle pisze:
> Dla porównania przejazd trasą Trafalgarską w Rumunii
Trasą transfogerską oczywiście...
-
66. Data: 2012-03-27 20:37:49
Temat: Odp: KIA venga
Od: "Cavallino" <c...@k...pl>
Użytkownik "The_EaGle" <g...@d...pl> napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:jksvrs$3m7$...@i...gazeta.pl...
> W dniu 2012-03-27 20:09, The_EaGle pisze:
>
>> Dla porównania przejazd trasą Trafalgarską w Rumunii
> Trasą transfogerską oczywiście...
Próbuj jeszcze raz. ;-)
-
67. Data: 2012-03-27 20:52:24
Temat: Re: KIA venga
Od: "Jackare" <1...@t...com.pl>
Użytkownik "The_EaGle" <g...@d...pl> napisał w wiadomości
news:jksvrs$3m7$2@inews.gazeta.pl...
>W dniu 2012-03-27 20:09, The_EaGle pisze:
>
>> Dla porównania przejazd trasą Trafalgarską w Rumunii
> Trasą transfogerską oczywiście...
Transfogaraską. Wiem. Tydzień temu akurat wróciłem z Rumunii i po kawałku
transfogaraskiej jechałem. Ładnie. Ładnie też było na lokalknych ściezynkach
w północnej Transylwanii
Jeździłem też trochę po austriackim Tyrolu (nie teraz - kilka lat temu)
zaliczając tunele i hohalpenstrasse.
Chorwacja też niczego sobie. Grecja w okolicach Meteorów.
We Włoszech akurat nie byłem i nie miałem okazji śmigać po ichnich
wywijasach.
-
68. Data: 2012-03-27 20:56:16
Temat: Re: KIA venga
Od: "Jackare" <1...@t...com.pl>
Użytkownik "The_EaGle" <g...@d...pl> napisał w wiadomości
news:jksvod$3m7$1@inews.gazeta.pl...
> W tej samej chwili tysiące samolotów unosi się w powietrzu w UE a o
> katastrofach słychać baaaaaaaaardzo rzadko. Znacznie większa szansa że
> Ciebie to spotka jest w twoim samochodzie czy autobusie a jakoś paranoi
> nie masz że jazda autem to igranie ze śmiercią?
>
>
nie rozwijam prędkości zbliżonych do 200 km/h i jednak nie dzieje się to na
pokładdzie kilkudziesięciu ton żelastwa mogacych spaść na ziemię choćby i z
50 m wysokości przy w/w prędkości.
Każdy ma jakieś tam fobie. Ja nie lubię latać. A przeciw jeźdżeniu i
pływaniu nic nie mam.
-
69. Data: 2012-03-28 12:00:24
Temat: Re: KIA venga
Od: "r...@k...pl" <r...@k...pl>
Mon, 26 Mar 2012 13:21:17 +0200, w
<4f70504b$0$1257$65785112@news.neostrada.pl>, <MW> napisał(-a):
> Co sądzicie? Chodzi mi o awaryjność, koszty eksploatacji itp - nie o wygląd
> czy wrażenia estetyczne z wnętrza ;-)
> Rozważam auto nowe z salonu, kontra dwu-trzy latka z trochę wyższej półki.
Kiepskie zawieszenei na polskie drogi.
W zasadzie nie umywa się do innych konstrukcji.
-
70. Data: 2012-03-29 13:38:18
Temat: Re: KIA venga
Od: kratylos <k...@y...com>
W dniu 2012-03-27 00:02, J.F. pisze:
> Dnia Mon, 26 Mar 2012 22:34:18 +0200, Jackare napisał(a):
>> U
>
> Bo owszem - na codzien do miasta duze rodzinne kombi niepotrzebne,
> niewygodne, i za duzo pali, ale na te 5% tras to przyczepke dolaczysz czy
> auto pozyczysz ?
>
duze rodzinne kombi i gesty ruch uliczny życzę powodzenia w jezdzie w
miescie rodzaju krakow katowice lodz itp
auto miejskie taka venga jest duuuzo lepsza w takiej eksploatacji
doskonala widocznosc wysoka pozycja za kierownica (bezpieczeństwo widze
co się dookoła mnie dzieje) - male gabaryty samochodu (parkowanie
wciskanie sie w waskie ulicznki) zawracanie i manewrowanie na zapchanych
samochodami parkingach)
łatwość wysiadania wsiadania - krótkie trasy dużo częściej sie wysiada
wsiada do auta. Bagarznik 400l jest zupenie wystarczający dla 3 osobowej
rodziny
kratylos