eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.rec.foto.cyfrowaJuż po wakacjach, moje wnioski z obserwacji
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 31

  • 11. Data: 2013-09-10 22:37:47
    Temat: Re: Już po wakacjach, moje wnioski z obserwacji
    Od: "Mr. Misio" <m...@g...pl>

    Użytkownik Zakonspirowany napisał:
    > W dniu 10-09-2013 20:56, JD pisze:
    >> To może zabłyśnij Ty i z tych spostrzeżeń wyciągnij
    >> jakiś głęboki wniosek.
    >
    > Ja się nie przypierdalam, lecz jeśli ktoś mi w temacie wątku obiecuje
    > wnioski ze swych obserwacji, a ja ich nie dostaję, to do luftu z takim
    > tematem. :)
    > Ja bym raczej starał się je wyciągać nie z empirycznych, pokątnych
    > obserwacji, a ze zdjęć wrzucanych przez znajomych z facebooka. Ja tego
    > nie zrobię, bo mam ich ledwie kilkunastu (na koncie z fikcyjnym
    > nazwiskiem, bo konspiracja obowiązuje). :]
    >
    >
    Konspira?
    Ale smarfon masz? :>


  • 12. Data: 2013-09-11 13:57:38
    Temat: Re: Już po wakacjach, moje wnioski z obserwacji
    Od: Adam <a...@p...onet.pl>

    W dniu 2013-09-10 12:26, a...@g...com pisze:
    > Hej, wprawdzie nie robiłem badań ale bywało się tu i ówdzie w sezonie letnim. I co
    zaobserwowałem w związku z posiadanym przez przeciętnego Kowalskiego sprzętem. Moje
    wnioski:
    > 1) komórkami robi się zdjęcia wszystkiego i wszystkich
    > 2) kompakty też są w użyciu ale komórki szturmem je wypierają!
    > 3) jest trochę ultrazumów w użyciu - dużo widziałem np.Fuji i Sony
    > 4) jeżeli lustro to numerem jeden były tańsze Nikony oczywiście z kitem. Zestaw
    uniwersalny - nawet podczas wchodzenia w górach po łańcuchach niektórym nie
    przeszkadzał taki zestaw ocierający się o skały. Naprawdę miałem wrażenie, że
    kupujący przed wakacjami są mocno nakłaniani przez sprzedawców to kupna właśnie
    Nikonów!
    > W dalszej kolejności są ex-aequo tanie Canony i Sony z kitem. Innych marek
    np.Pentax praktycznie nie uświadczyłem.
    > 5) Jeżeli chodzi o bezlusterkowce to ja specjalnie ich nie widziałem. Ktoś tam
    chodził z NEXem, innych sobie nie przypominam. Jednak chyba pokutuje przeświadczenie,
    że dobre zdjęcie to musi koniecznie być z lustra :)
    >
    > No ale to są tylko moje mocno subiektywne spostrzeżenia...
    >
    > Adameck
    >

    Ja mam inne spostrzeżenia.
    Na "motłoch" ;) z komórkami nie zwracam uwagi.
    Ale stoję sobie i dobieram kadr bodajże w Malborku, nagle słyszę takie
    trrrrr - myślę sobie: ktoś patyk włożył do wentylatora? Patrzę lepiej -
    a tu jakaś para w młodym wieku używa lustra cyfrowego na zdjęciach
    seryjnych.
    Spotkałem tak w kilku różnych miejscach. W większości przypadków moim
    zdaniem zdjęcia seryjne nieuzasadnione: bez bracketingu, tylko wciśnięty
    spust na jakieś 2 do 3 sekund. I tak co chwilę, co chwilę :(


    Dawniej tak się mówiło, że jak spotyka się lusterkowiec "cyfrasty" z
    lusterkowcem "błonowym":

    Ile zdjęć zrobiłeś na wczasach?
    Cyfrowy: niewiele, 5 tysięcy
    Analogowy: no sporo, 3 filmy

    Byłem na kilku spotkaniach u znajomych, którzy pokazywali fotki z
    jakiegoś wypadu. Abstrahując już od jakości tychże fotek, po godzinie
    już było nudne, gdy ktoś z jednego dnia chciał pokazywać (na TV)
    kilkadziesiąt czy kilkaset fotek :(


    --
    Pozdrawiam.

    Adam.


  • 13. Data: 2013-09-11 14:46:07
    Temat: Re: Już po wakacjach, moje wnioski z obserwacji
    Od: "Mr. Misio" <m...@g...pl>

    Użytkownik Adam napisał:

    > Byłem na kilku spotkaniach u znajomych, którzy pokazywali fotki z
    > jakiegoś wypadu. Abstrahując już od jakości tychże fotek, po godzinie
    > już było nudne, gdy ktoś z jednego dnia chciał pokazywać (na TV)
    > kilkadziesiąt czy kilkaset fotek :(

    Dlatego jak juz mam duzo fotek z imprezy rodzinnej czy czegos to wrzucam
    do pikasy albo czegos innego i robie filmik z muzyczka, maks 4-5 minut
    (w zaleznosci od muzyczki) na ktorym foty skacza co sekunde.

    Dobry patent do zaprezentowania 300+ fotek w 5 minut.




  • 14. Data: 2013-09-11 17:45:29
    Temat: Re: Już po wakacjach, moje wnioski z obserwacji
    Od: Adam <a...@p...onet.pl>

    W dniu 2013-09-11 14:46, Mr. Misio pisze:
    > Użytkownik Adam napisał:
    >
    >> Byłem na kilku spotkaniach u znajomych, którzy pokazywali fotki z
    >> jakiegoś wypadu. Abstrahując już od jakości tychże fotek, po godzinie
    >> już było nudne, gdy ktoś z jednego dnia chciał pokazywać (na TV)
    >> kilkadziesiąt czy kilkaset fotek :(
    >
    > Dlatego jak juz mam duzo fotek z imprezy rodzinnej czy czegos to wrzucam
    > do pikasy albo czegos innego i robie filmik z muzyczka, maks 4-5 minut
    > (w zaleznosci od muzyczki) na ktorym foty skacza co sekunde.
    >
    > Dobry patent do zaprezentowania 300+ fotek w 5 minut.
    >
    >

    Ja sporo odsiewam. Sekunda na zdjęcie to może być nieco za mało -
    aczkolwiek wiele zależy od tematyki. Od strony postprodukcji: dużo
    lepiej jest, gdy widz czuje niedosyt (więc mniej zdjęć i tak, jak
    piszesz, krótko wyświetlane) niż przesyt.

    BTW:
    Zna ktoś jakiś program do montażu fotka-muzyka, gdzie można dla
    wskazanych fotek wybrać inny czas wyświetlania, niż domyślny, oraz - też
    dla wybranych - wybrać jakiś efekt. Tutaj mam na myśli przejście od
    szczegółu do ogółu lub na odwrót (powiększanie/zmniejszanie) czy
    panoramowanie po zdjęciu. Chodzi mi o ukazanie przykładowo ciekawych
    elementów elewacji na zdjęciach architektury. Robię zdjęcia w dużej
    rozdzielczości (lub na błonie), więc łatwo pokazać szczegół na
    prezentacji przygotowanej pod FullHD.
    Podczas robienia zdjęć łatwo coś przeoczyć, widać dopiero podczas obróbki.


    --
    Pozdrawiam.

    Adam


  • 15. Data: 2013-09-11 19:15:35
    Temat: Re: Już po wakacjach, moje wnioski z obserwacji
    Od: "Mr. Misio" <m...@g...pl>

    Użytkownik Adam napisał:

    > Ja sporo odsiewam.

    JA też

    > Sekunda na zdjęcie to może być nieco za mało -

    Zależy ;) Na filmik wpadają fotki "pozostale". Te 30-40 najlepszych jest
    "odsiane" i zostaje jako fotki. Te pozostale 300 z tych 5000 to fotki 2
    sortu. Ani rewelacja, ani takie zle, zeby wyrzucić ;)

    > Zna ktoś jakiś program do montażu fotka-muzyka, gdzie można dla
    > wskazanych fotek wybrać inny czas wyświetlania, niż domyślny,

    DivX Muvee cośtam.

    > oraz - też
    > dla wybranych - wybrać jakiś efekt.

    Nie pamiętam czy powyzsze to tez ma.

    > Tutaj mam na myśli przejście od
    > szczegółu do ogółu lub na odwrót (powiększanie/zmniejszanie) czy
    > panoramowanie po zdjęciu. Chodzi mi o ukazanie przykładowo ciekawych
    > elementów elewacji na zdjęciach architektury. Robię zdjęcia w dużej
    > rozdzielczości (lub na błonie), więc łatwo pokazać szczegół na
    > prezentacji przygotowanej pod FullHD.
    > Podczas robienia zdjęć łatwo coś przeoczyć, widać dopiero podczas obróbki.

    :)

    No ja ostatnio dostalem od agencji fotke, cud, miud, romantic, a w 2
    planie puszka po browarze i jakies smieci ;)




  • 16. Data: 2013-09-12 08:44:21
    Temat: Re: Już po wakacjach, moje wnioski z obserwacji
    Od: "Mariusz [mr.]" <l...@i...wp.pl>


    "Adam" <a...@p...onet.pl> wrote:

    > Ja mam inne spostrzeżenia.
    > Na "motłoch" ;) z komórkami nie zwracam uwagi.
    > Ale stoję sobie i dobieram kadr bodajże w Malborku, nagle słyszę takie
    > trrrrr - myślę sobie: ktoś patyk włożył do wentylatora? Patrzę
    > lepiej - a tu jakaś para w młodym wieku używa lustra cyfrowego na
    > zdjęciach seryjnych.
    > Spotkałem tak w kilku różnych miejscach. W większości przypadków moim
    > zdaniem zdjęcia seryjne nieuzasadnione: bez bracketingu, tylko
    > wciśnięty spust na jakieś 2 do 3 sekund. I tak co chwilę, co chwilę :(


    To ja dorzucę swoją uśrednioną obserwację z bycia proszonym o
    zrobienie wspólnego zdjęcia podanym sprzętem (oczywiście pełne słońce; a
    jestem proszony, bo robię swoim, więc w kontakcie z cudzym wynalazkiem
    [klasa sprzętu nie ma znaczenia] mam zawsze chwilę szoku i zgłupienia -
    ograniczam się do zoomu i migawki: :)


    ... Kadruję, robię, podgląd włączony, więc nawet widzę co wyszło, oddaję...

    - Obniżyłbym naświetlanie, bo widzę chyba przepały w światłach...

    Widoczny brak kontaktu na twarzy, ew. lekki popłoch w oczach.

    - No, EV bym dał trochę w dół, żeby złapał mniej światła,
    inaczej tam gdzie najjaśniej mogą być takie białe placki...

    - EV? Nie wiem, bo ja na automacie robię...


    Tak mniej więcej zapamiętałem kilka ostatnich "proszeń". :)




    > Dawniej tak się mówiło, że jak spotyka się lusterkowiec "cyfrasty" z
    > lusterkowcem "błonowym":
    >
    > Ile zdjęć zrobiłeś na wczasach?
    > Cyfrowy: niewiele, 5 tysięcy
    > Analogowy: no sporo, 3 filmy


    To oczywiście prawda, była i jest w wykonaniu amatorów, ale jak
    czytam, że np. autor "Afgańskiej dziewczyny" zrobił do dziś 800.000
    klatek (na analogu!), to zaczynam mieć wątpliwości, bo na cyfrze nawet
    się nie zbliżyłem, mimo że trochę imprez obskoczyłem... :))

    Albo taka Vivian Maier - ponad 100.000 (a bo to na średnim formacie,
    bez motoru!). Chociaż to akurat podpada pod amatorkę, tyle że jeszcze
    analogową...


    pozdrawiam

    Mariusz [mr.]


  • 17. Data: 2013-09-12 21:34:23
    Temat: Re: Już po wakacjach, moje wnioski z obserwacji
    Od: Zakonspirowany <x...@g...com>

    W dniu 12-09-2013 08:44, Mariusz [mr.] pisze:
    > To oczywiście prawda, była i jest w wykonaniu amatorów, ale jak
    > czytam, że np. autor "Afgańskiej dziewczyny" zrobił do dziś 800.000
    > klatek (na analogu!), to zaczynam mieć wątpliwości, bo na cyfrze nawet
    > się nie zbliżyłem, mimo że trochę imprez obskoczyłem... :))

    Ja zrobiłem ok. 10.000 i z tego wszystkiego, takich naprawdę udanych,
    jest może 10. Ze 100 niezłych. 1/10 poprawna, ale bez żadnych
    fajerwerków. A reszta w sumie do kasacji.


    --
    ?(??_?)? ? ???
    ???$ ?? ?????$


  • 18. Data: 2013-09-13 15:23:21
    Temat: Re: Już po wakacjach, moje wnioski z obserwacji
    Od: Krzysztof Halasa <k...@p...waw.pl>

    a...@g...com writes:

    > 1) komórkami robi się zdjęcia wszystkiego i wszystkich

    Jeśli w słoneczny dzień, to nawet da się je później oglądać.

    > 2) kompakty też są w użyciu ale komórki szturmem je wypierają!

    Ale jednak sensowny kompakt jest z 10x lepszy od najlepszego aparatu
    w telefonie.

    > 3) jest trochę ultrazumów w użyciu - dużo widziałem np.Fuji i Sony

    Zupełnie dobre pewnie.

    > 4) jeżeli lustro to numerem jeden były tańsze Nikony oczywiście z
    > kitem. Zestaw uniwersalny - nawet podczas wchodzenia w górach po
    > łańcuchach niektórym nie przeszkadzał taki zestaw ocierający się o
    > skały. Naprawdę miałem wrażenie, że kupujący przed wakacjami są mocno
    > nakłaniani przez sprzedawców to kupna właśnie Nikonów!

    Ja akurat nie używam Nikona ale spora lustrzanka z jeszcze większym
    obiektywem nie przeszkadza mi w górach jakoś specjalnie :-)
    Z kitem to nie, bo jakby miała być z kitem, to lepszy byłby kompakt
    (chyba że ten kit to jakaś wersja specjalna).

    > 5) Jeżeli chodzi o bezlusterkowce to ja specjalnie ich nie widziałem.
    > Ktoś tam chodził z NEXem, innych sobie nie przypominam. Jednak chyba
    > pokutuje przeświadczenie, że dobre zdjęcie to musi koniecznie być z
    > lustra :)

    I słusznie. Teoretycznie może być z EVILa, ale co to niby da? Dużo
    mniejsze nie będzie (bo przecież obiektyw), tańsze też nie, a może nie
    będzie miało wizjera albo czegoś tam innego.

    A jeśli jest dużo słońca i nie potrzebujemy dużego zoomu, to sensowny
    kompakt da radę. Tylko nie mam na myśli tego płaskiego szrotu po 300 zł,
    bo to ma jakość zbliżoną do tych w telefonach.
    --
    Krzysztof Hałasa


  • 19. Data: 2013-09-13 15:30:59
    Temat: Re: Już po wakacjach, moje wnioski z obserwacji
    Od: Krzysztof Halasa <k...@p...waw.pl>

    "Mariusz [mr.]" <l...@i...wp.pl> writes:

    > - EV? Nie wiem, bo ja na automacie robię...

    No ale to właśnie wtedy jest korekta EV przecież :-)
    Chyba że "na automacie" nie oznaczało jakiegoś trybu P albo
    ew. S/A, tylko "EASY", to nie wiem (nie mam takiego sprzętu).
    --
    Krzysztof Hałasa


  • 20. Data: 2013-09-15 08:19:49
    Temat: Re: Już po wakacjach, moje wnioski z obserwacji
    Od: Habeck Colibretto <h...@N...gazeta.pl>

    Dnia 10.09.2013, o godzinie 12.26.17, na pl.rec.foto.cyfrowa,
    a...@g...com napisał(a):

    > Hej, wprawdzie nie robiłem badań ale bywało się tu i ówdzie w sezonie letnim. I co
    zaobserwowałem w związku z posiadanym przez przeciętnego Kowalskiego sprzętem. Moje
    wnioski:
    > 1) komórkami robi się zdjęcia wszystkiego i wszystkich
    > 2) kompakty też są w użyciu ale komórki szturmem je wypierają!
    > 3) jest trochę ultrazumów w użyciu - dużo widziałem np.Fuji i Sony
    > 4) jeżeli lustro to numerem jeden były tańsze Nikony oczywiście z kitem. Zestaw
    uniwersalny - nawet podczas wchodzenia w górach po łańcuchach niektórym nie
    przeszkadzał taki zestaw ocierający się o skały. Naprawdę miałem wrażenie, że
    kupujący przed wakacjami są mocno nakłaniani przez sprzedawców to kupna właśnie
    Nikonów!
    > W dalszej kolejności są ex-aequo tanie Canony i Sony z kitem. Innych marek
    np.Pentax praktycznie nie uświadczyłem.

    A ja tak. Nawet - ku mojemu zdziwieniu - na chrzcie. I to dwa lusterka
    Pentaxa z pentaksową lampą u profi fotografa. W Lewinie Kłodzkim! I
    wyjeczesane obiektywy, o których lata temu marzyłem. Ech... :) W górach
    stołowych spotkałem faceta z Pentakxem a sam też dźwigałem Pentaxa.

    > 5) Jeżeli chodzi o bezlusterkowce to ja specjalnie ich nie widziałem. Ktoś tam
    chodził z NEXem, innych sobie nie przypominam. Jednak chyba pokutuje przeświadczenie,
    że dobre zdjęcie to musi koniecznie być z lustra :)

    No od dwóch tygodni E-PM2. Mimo, że niby z matrycą (dynamika) jest podobnie
    jak w Pentaxie K-1D to jednak to co mogę wyciągnąć z Olyego to przepaść.

    > No ale to są tylko moje mocno subiektywne spostrzeżenia...

    Oczywiście, że tak. Moje są podobne, choć nie takie same. Ludzie nadal
    używają kompaktów, ale lusterek ubywa. Przy zdjęciach niewymagających nawet
    facet targający z synem system (tak, system) Nikona wyjmował komórkę. Ja
    zresztą też czasem wolałem wyjąć smartfona z kieszeni niż K-10D z plecaka.
    Ale Nikonów rzeczywiście najwięcej. Komórki przy swojej wygodzie zaczynają
    zapewniać wystarczający dla Kowalskiego obraz (który bije na głowę
    popularne swego czasu analogowe małpki).

    --
    Pozdrawiam,
    *Habeck*
    /Każda rzecz ma dwie strony. Fanatycy widzą tylko jedną/
    - Schutzbach

strony : 1 . [ 2 ] . 3 . 4


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: