-
21. Data: 2009-05-13 14:16:45
Temat: Re: Jakie to " klasyczne " :-(
Od: zbigi <z...@g...w.wirtualnej.Polszcze.pl>
Sqeeb napisał(a):
> "Tytus z Fabryki" <f...@0...pl> wrote:
>>***"(pj)"
>>No. Potem nie dziwota, że prawie każdy gruby. I z w?sem.
>>
>>Bylem na mistrzostwach Polski Policjantow w Maratonie i same chude byly i
>>bez wasow - to pewnie zlot tych "prawie" byl...
>
> W mojej wsi nawet policjantki jakieś takie... dwudrzwiowe.
>
A u mnie calkiem, calkiem. I ostre jako ta przyslowiowa zyleta ;)
--
pozdrrrrowienia i... do zobaczenia na szlaku :)
zbigi [@:zbiegusek na wirtualnej polsce w domenie pl]
Bestyja, Sikorka, Jasiek w worku, Dudek na strychu i inne ;)
Nowy Janów - jeszcze blizej najwiekszej dziury w Europie ;)
-
22. Data: 2009-05-13 15:38:52
Temat: Re: Jakie to " klasyczne " :-(
Od: "BartekGSXF" <b...@g...com>
Użytkownik "zbigi" <z...@g...w.wirtualnej.Polszcze.pl> napisał w
wiadomości news:gueki3$807$1@news.onet.pl...
>
> Ze zdjecia (w gazecie analogowej) tez wynika, ze wcale nie bylo bardzo
> szybko - motocykl ma tylko troche skasowany przod bez zadnej masakrycznej
> rozwalki. Przypomina mi sie wypadek, ktory widzialem w Bialymstoku
> jesienia - chyba GS500 podobnie trafil jakiegos SUVa. Na samochodzie
> znikome slady, motocykla jakos specjalnie nie skasowany, a jezdziec
> podobno nie przezyl.
http://lodz.naszemiasto.pl/wydarzenia/998532.html
Przyjzyj sie dobrze, moze tamto zdjecie nie bylo wyrazne ale tu widac, ze
walnal calkiem mocno.
pozdr
--
Bartek
i rozbity czajnik GSX6F
Ave1,8
EL
-
23. Data: 2009-05-13 19:00:01
Temat: Re: Jakie to " klasyczne " :-(
Od: "Dziadek Mroz" <D...@w...pl>
>> znikome slady, motocykla jakos specjalnie nie skasowany, a jezdziec
>> podobno nie przezyl.
Przeżył, ale już na niczym nie pojedzie
DM
-
24. Data: 2009-05-13 19:09:03
Temat: Re: Jakie to " klasyczne " :-(
Od: WIADRO <w...@g...com>
On 13 Maj, 15:59, Sqeeb <s...@i...community> wrote:
> Ale i tak jazda w samych przeciwsłonecznych
> na Y2K to już szczyt...
bo ograniczenie w mieście było a słońce i tak świeciło
--
wiadro
G.Ż.
Płock
-
25. Data: 2009-05-13 19:25:44
Temat: Re: Jakie to " klasyczne " :-(
Od: Qlfon <r...@l...pl>
Sqeeb pisze:
> On Wed, 13 May 2009 13:35:25 +0200
> "Tytus z Fabryki" <f...@0...pl> wrote:
>
>> Siemka
>>
>> ***"(pj)"
>> No. Potem nie dziwota, że prawie każdy gruby. I z w?sem.
>>
>> Bylem na mistrzostwach Polski Policjantow w Maratonie i same chude byly i
>> bez wasow - to pewnie zlot tych "prawie" byl...
>
> W mojej wsi nawet policjantki jakieś takie... dwudrzwiowe.
>
W sensie coupe?
--
Qlfon, Kraków
-
26. Data: 2009-05-14 00:37:50
Temat: Re: Jakie to " klasyczne " :-(
Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>
Vir pisze:
> ja kilka dni temu wracałem do domu puszką. Na podjazd do domu skręcam w
> lewo. Na całej, dwupasmowej ulicy jest ciągła, tylko na wysokości
> podjazdu jest kawałem przerywanej. Z daleka w lusterku widziałem jadące
> za mną dwa enduraki. Specjalnie dużo wcześniej włączyłem lewy
> kierunek... Jak zacząłem skręcać w lewo, to usłyszałem pisk, klakson
Uwaga formalna: włączenie kierunkowskazu nie daje pierwszeństwa ani w
żaden inny sposób nie daje uprzywilejowania w ruchu.
Popularny błąd wielu lamerów/kapeluszników za kierownicą polega na tym,
że włączają kierunkowskaz i uważają, że każdy ma się wynosić z pasa,
który chcą zająć.
Inna sprawa, że nie należy wyprzedzać z lewej pojazdu sygnalizującego
zamiar skręcenia w lewo, aczkolwiek skoro (jak piszesz niżej) tam była
podwójna ciągła, więc można było przypuszczać, że kierunkowskaz masz
omyłkowo włączony - w końcu jako grzeczny kierowca nie zamierzałeś
skręcać na podwójnej ciągłej, prawda? ;->
A że podjazd jako skrzyżowanie się nie liczy, więc w razie zdarzenia
miałbyś 99,9% szansy na skazanie - bo nie udowodnisz, kiedy włączyłeś
kierunkowskaz (nawet jakby to było szczególnie istotne).
> potem bluzgi. Miałem wrażenie, że chcą mi wpierdzielić, ale jednak
> pojechali dalej wrzeszcząc, żebym nauczył się jeździć. Hmmm,
> wyprzedzanie na podwójnej ciągłej puszki z włączonym lewym kierunkiem to
Podwójna ciągła to podwójna ciągła - nie wolno tylko jej przekraczać. To
NIE jest zakaz wyprzedzania, z którym mylą go ignoranci.
> próba samobójcza. Jeśli czytacie tę grupę, to łaskawie zabijcie się
> raczej o drzewo.
Łaskawie zabij się przy porannym goleniu zanim zaczniesz znowu trollować.
-
27. Data: 2009-05-14 06:03:19
Temat: Re: Jakie to " klasyczne " :-(
Od: "Marcin Narzynski" <narzynka.to_usun@a_to_wykasuj.onet.pl>
> Uwaga formalna: włączenie kierunkowskazu nie daje pierwszeństwa ani w
> żaden inny sposób nie daje uprzywilejowania w ruchu.
>
> Popularny błąd wielu lamerów/kapeluszników za kierownicą polega na tym,
> że włączają kierunkowskaz i uważają, że każdy ma się wynosić z pasa,
> który chcą zająć.
>
> Inna sprawa, że nie należy wyprzedzać z lewej pojazdu sygnalizującego
> zamiar skręcenia w lewo, aczkolwiek skoro (jak piszesz niżej) tam była
> podwójna ciągła, więc można było przypuszczać, że kierunkowskaz masz
> omyłkowo włączony - w końcu jako grzeczny kierowca nie zamierzałeś
> skręcać na podwójnej ciągłej, prawda? ;->
On pokazał, że zadbał o bezpieczeństwo tych motocykli jadących kawał drogi
za nim.
Gdyby któryś przywalił mu w bok i się zabił - sam się prosił. Co jeszcze
miał zrobić Vir? Wysiąść i machać chorągiewką? - "Ej wy tam na ścigaczach!,
mieszkam tu, będę skręcał w lewo, łaskawie weźcie to pod uwagę!" Irytuja
mnie, że wielu (nie wszyscy) kierowców (zarówno samochodów jak i motocykli)
ignoruje często jednoznaczne sygnały potencjalnego zagrożenia, a potem mamy
płacz i szukanie winnych poza sobą.
Motocyklista SZCZEGÓLNIE powinien dbać o siebie i w takich sytuacjach, jak
opisana przez Vira - nic motocyklisty nie usprawiedliwia.
MN
-
28. Data: 2009-05-14 06:24:58
Temat: Re: Jakie to " klasyczne " :-(
Od: "Marcin Narzynski" <narzynka.to_usun@a_to_wykasuj.onet.pl>
>> Co sie ich widzi to wpierdalaja w tych radiowozach. Picce, kebaby,
>> heppimile z makdonalda i inne niezdrowe zarcie. I to za nasza kase!
> Ja widzialem jak ostatnio obgryzali paznokcie. Bieda, Panie, w tym
> resorcie.
Fotoradary niszczą główne źródło dochodu drogówki.
W sumie to dobrze - być może zaczną pilnować nie tylko prędkości, ale i
innych przepisów.
MN
-
29. Data: 2009-05-14 06:33:20
Temat: Re: Jakie to " klasyczne " :-(
Od: "Budyń" <b...@g...pl>
Użytkownik "Andrzej Lawa" <a...@l...SPAM_PRECZ.com> napisał w
wiadomości news:un5sd6-f1k.ln1@ncc1701.lechistan.com...
> Vir pisze:
>
>> ja kilka dni temu wracałem do domu puszką. Na podjazd do domu skręcam w
>> lewo. Na całej, dwupasmowej ulicy jest ciągła, tylko na wysokości
>> podjazdu jest kawałem przerywanej. Z daleka w lusterku widziałem jadące
>> za mną dwa enduraki. Specjalnie dużo wcześniej włączyłem lewy
>> kierunek... Jak zacząłem skręcać w lewo, to usłyszałem pisk, klakson
andrzejku, juz jakis czas normalnie prawie było. Znów ci wali w dekiel?
Przeczytaj text vira jeszcze raz i powiedz co zrobił żle. Bo ja widze ze
nic- kierunek był, skrecic chciał nie przez ciągłą tylko na przerywanej (bo
podjazd).
A ze moturzysci zapierdalali jak to lubią i wygenerowali sobie niebezpieczną
sytuacje i tyle. Oni winni, nie musisz ich na sile bronic. Ci co nie myślą
do czerwca (juz niedługo) skonczą w workach.
b.
-
30. Data: 2009-05-14 06:47:23
Temat: Re: Jakie to " klasyczne " :-(
Od: Arni <a...@N...spam>
Andrzej Lawa pisze:
> Vir pisze:
>
>> ja kilka dni temu wracałem do domu puszką. Na podjazd do domu skręcam w
>> lewo. Na całej, dwupasmowej ulicy jest ciągła, tylko na wysokości
>> podjazdu jest kawałem przerywanej. Z daleka w lusterku widziałem jadące
>> za mną dwa enduraki. Specjalnie dużo wcześniej włączyłem lewy
>> kierunek... Jak zacząłem skręcać w lewo, to usłyszałem pisk, klakson
>
> Uwaga formalna: włączenie kierunkowskazu nie daje pierwszeństwa ani w
> żaden inny sposób nie daje uprzywilejowania w ruchu.
nikt tego nie zakwestionował
> Popularny błąd wielu lamerów/kapeluszników za kierownicą polega na tym,
> że włączają kierunkowskaz i uważają, że każdy ma się wynosić z pasa,
> który chcą zająć.
a jaki pas on chciał zając ? i czy był on wtedy zajęty?
> Inna sprawa, że nie należy wyprzedzać z lewej pojazdu sygnalizującego
> zamiar skręcenia w lewo, aczkolwiek skoro (jak piszesz niżej) tam była
> podwójna ciągła, więc można było przypuszczać, że kierunkowskaz masz
> omyłkowo włączony - w końcu jako grzeczny kierowca nie zamierzałeś
> skręcać na podwójnej ciągłej, prawda? ;->
tu nie ma co przypuszczac. sygnalizował skret i to jest wystarczajacy
powod zeby z zamiaru wyprzedzania (zgodnie z przepisami czy nie)
zrezygnowac. Jesli jadący przed Tobą pojazd zwalnia, dojezdza do lini
srodkowej i ma wlaczony kierunkowskaz w lewo to robisz rachunek
prawdopodobienstwa licząc ze to przypadek i wyprzedzasz korzystajac z
tych kilku procent ?
> A że podjazd jako skrzyżowanie się nie liczy, więc w razie zdarzenia
> miałbyś 99,9% szansy na skazanie - bo nie udowodnisz, kiedy włączyłeś
> kierunkowskaz (nawet jakby to było szczególnie istotne).
wystarczy sprawdzic w ktorym miejscu nastapiło zderzenie, pod jakim
kątem itp. Myslisz ze policjanci sa tak durni ?
>> potem bluzgi. Miałem wrażenie, że chcą mi wpierdzielić, ale jednak
>> pojechali dalej wrzeszcząc, żebym nauczył się jeździć. Hmmm,
>> wyprzedzanie na podwójnej ciągłej puszki z włączonym lewym kierunkiem to
>
> Podwójna ciągła to podwójna ciągła - nie wolno tylko jej przekraczać. To
> NIE jest zakaz wyprzedzania, z którym mylą go ignoranci.
Art. 24.
1. Kierujący pojazdem jest obowiązany przed wyprzedzaniem upewnić się w
szczególności, czy:
.
.
.
3. kierujący, jadący przed nim na tym samym pasie ruchu, nie
zasygnalizował zamiaru wyprzedzania innego pojazdu, zmiany kierunku
jazdy lub zmiany pasa ruchu.
> Łaskawie zabij się przy porannym goleniu zanim zaczniesz znowu trollować.
wez sie pierdolnij w leb zanim cos napiszesz nastepnym razem znawco prawa.
--
Arni Toruń
'84 Honda CB 650 SC "Jaszczomb"
'91 Volvo 940 D24TIC diesel pozbawiony wad i przyspieszenia
'91 Honda Prelude 2,0 EX piękniejszej połowy
'01 Chrysler PT Cruiser 2,4l automat