-
21. Data: 2023-01-02 15:14:54
Temat: Re: Jaki scalak do step-down małej mocy?
Od: "J.F" <j...@p...onet.pl>
On Mon, 2 Jan 2023 14:18:33 +0100, RoMan Mandziejewicz wrote:
> Hello Piotr,
> Sunday, January 1, 2023, 7:18:30 PM, you wrote:
>>> Ciężko odnaleźć cokolwiek taniego na tak niski prąd :(
>> Roman, skąd ta obsesja taniości? Bez złośliwości pytam. Tanie elementy
>> są tanie nie bez powodu. Albo ma eksperta, który zna ich narowy (ale
>> wtedy by nie pytał na p.m.e), albo się będzie w takiego eksperta musiał
>> zamienić. Jeśli skala to nie setki tysięcy sztuk, to nowoczesne
>> kontrolery TI albo ADI startują poprawnie nawet w drucianych prototypach.
>
> Klienci szukają taniego. Jak widzą cenę 20 PLN w detalu, kilkanaście
> PLN w małym hurcie i poniżej 1 PLN, to co wybiorą? Dlaczego do dziś
> tłucze się zasilacze komputerowe na TL494/KA7500? Bo kosztują grosze.
Zasilacz pecetowy juz nie kosztuje groszy.
Kolega zas szuka jednej sztuki, nad ktorą i tak musi posiedziec,
wiec cena 20zl nie musi przerazac.
Ale ... czy aby na pewno ten drozszy jest lepszy?
Moze pecetowe robią na TL494, bo tanie, dobre i sprawdzone? :-)
J.
-
22. Data: 2023-01-02 18:46:27
Temat: Re: Jaki scalak do step-down małej mocy?
Od: Piotr Wyderski <b...@p...com>
RoMan Mandziejewicz wrote:
> Klienci szukają taniego. Jak widzą cenę 20 PLN w detalu, kilkanaście
> PLN w małym hurcie i poniżej 1 PLN, to co wybiorą?
Oszczędność złotówki przy serii miliona sztuk to milion złotych. Można
sobie wziąć dowolnie drogiego konsultanta z NASA, który to doprowadzi do
działania i cieszyć się resztą zysku. Przy 100 sztukach oszczędność
wyniesie 100 złotych -- ile godzin debugowania podejmujesz się wykonać
za tę kwotę? Jeśli element za 20 PLN zadziała bez pisania doktoratu, to
w krótkich seriach jest tańszy od takiego za złotówkę.
> Dlaczego do dziś tłucze się zasilacze komputerowe na TL494/KA7500? Bo kosztują
grosze.
Kosztują grosze, konstrukcja jest dopracowana i zdebugowana, a skala to
setki milionów sztuk. W takim scenariuszu opłaca się wręcz zastępować
oporniki nieoptymalną wartością "10kOhm" gdzie się tylko da, bo automaty
pick&place będą rzadziej zmieniały magazynek, co daje ułamek centa
oszczędności, co się całkuje w dziesiątki tysięcy dolarów.
Ja nie mam problemu ze "starymi" elementami, tylko z tym, że wymagają
znacznie większej wiedzy i rzetelnego projektu, by zadziałały
odpowiednio, a czasami wręcz w ogóle. Nabycie tej wiedzy to konkretny
koszt. W małej skali Cie nie stać. Weź taki za 20PLN i ciesz się życiem.
Kupiłem ostatnio kilka CUS600M w cenie tysiaka za sztukę. TDK-Lambda
naprawdę znakomicie je zrobił i mają certyfikaty medyczne. Nie było mnie
stać na wymyślanie tego samemu.
Pozdrawiam, Piotr
-
23. Data: 2023-01-02 18:56:54
Temat: Re: Jaki scalak do step-down małej mocy?
Od: Piotr Wyderski <b...@p...com>
J.F wrote:
> Ale ... czy aby na pewno ten drozszy jest lepszy?
Droższy nie oznacza lepszy. Kiedyś spędziłem dzień nad papierowo
znakomitym chipem Maxima, którego nie mogłem ustabilizować. Trafił do
kubła, a ja zastosowałem bardziej klasyczne rozwiązanie.
Natomiast prawdą jest, że zrobienie bucka na MC34063 jest trudniejsze
niż na TPS54302, a na mikromodule to już w ogóle jest bajka.
Potrzebujesz obniżyć napięcie, czy zrozumieć, jak działa buck? Bo tego
drugiego MC34063 nauczy Cię zdecydowanie lepiej -- ale lepsza
przetwornica z tego zrozumienia nie wyjdzie. Zapłać komuś za to, że
podjął wysiłek po to, byś już Ty nie musiał i zajmij się swoją wartością
dodaną.
Pozdrawiam, Piotr
-
24. Data: 2023-01-02 20:46:09
Temat: Re: Jaki scalak do step-down małej mocy?
Od: alojzy nieborak <a...@g...com>
Piotr Wyderski napisał(a):
> Oszczędność złotówki przy serii miliona sztuk to milion złotych.
Jest zapotrzebowanie na takie kostki, ale przy produkcji na wysoką półkę
gdzie koszta nie są priorytetowe i nie masówka, raczej dziesiątki miesięcznie.
Nie każdy tłucze na wysoką półkę, a kostka robi w sumie prostą czynność
i kosztuje u Texasa ponad 10 usd.
Szału ni ma. Za to przy odpowiednim sprzęcie łatwe do serwisowania.
Tak że są plusy, są i minusy.
-
25. Data: 2023-01-03 12:10:31
Temat: Re: Jaki scalak do step-down małej mocy?
Od: Piotr Gałka <p...@c...pl>
W dniu 2023-01-02 o 18:56, Piotr Wyderski pisze:
> Zapłać komuś za to, że
> podjął wysiłek po to, byś już Ty nie musiał i zajmij się swoją wartością
> dodaną.
Jak w 2014 wybierałem scalak do Step-Down to mi wyszedł LM5017.
1.
Podoba mi się, że ze 100V mogę od razu zejść do 3V3. Praktycznie schodzę
z 48V (PoE), ale TI pisze, że scalak powinien wytrzymywać 2x napięcie
pracy i to mniej więcej pasuje. Stosuję transil 68V - nie chce mi się
sprawdzać w tej chwili do jakiego napięcia on obetnie jakieś surge.
2.
Podoba mi się, że dolny klucz nie symuluje diody - praca z ciągłym
prądem dławika nawet przy obciążeniu 0.
Nie wiem, czy słusznie, ale nie lubię tego, że przy małym obciążeniu
większość przetwornic albo zmniejsza częstotliwość, albo zaczyna
pracować paczkami impulsów. Wydaje mi się, że to sugeruje zastosowanie
dużo większego filtru na wejściu.
3.
Podoba mi się tryb COT:
- nie wymagający kompensacji,
- uzależnienie T impulsu od Uwe daje prawie stałą f,
- dla EMC prawie stała f wydaje mi się lepsza od stałej f,
- reakcja na zmianę obciążenia w jednym impulsie a nie dopiero po kilku.
Niestety teraz porobiły się totalne problemy zaopatrzeniowe.
Pisałeś o TPS54302.
Nie czytałem PDFa, ale przeraża mnie 3A bo ja (bardzo zachowawczo)
dobieram prąd dławika według ogranicznika w scalaku a nie według max
prądu w czasie zakładanej stabilnej pracy.
P.G.
-
26. Data: 2023-01-03 15:22:35
Temat: Re: Jaki scalak do step-down małej mocy?
Od: Cezar <c...@t...pl.invalid>
On 03/01/2023 11:10, Piotr Gałka wrote:
> W dniu 2023-01-02 o 18:56, Piotr Wyderski pisze:
>> Zapłać komuś za to, że podjął wysiłek po to, byś już Ty nie musiał i
>> zajmij się swoją wartością dodaną.
>
> Jak w 2014 wybierałem scalak do Step-Down to mi wyszedł LM5017.
> 1.
> Podoba mi się, że ze 100V mogę od razu zejść do 3V3. Praktycznie schodzę
> z 48V (PoE), ale TI pisze, że scalak powinien wytrzymywać 2x napięcie
> pracy i to mniej więcej pasuje. Stosuję transil 68V - nie chce mi się
> sprawdzać w tej chwili do jakiego napięcia on obetnie jakieś surge.
> 2.
> Podoba mi się, że dolny klucz nie symuluje diody - praca z ciągłym
> prądem dławika nawet przy obciążeniu 0.
> Nie wiem, czy słusznie, ale nie lubię tego, że przy małym obciążeniu
> większość przetwornic albo zmniejsza częstotliwość, albo zaczyna
> pracować paczkami impulsów. Wydaje mi się, że to sugeruje zastosowanie
> dużo większego filtru na wejściu.
> 3.
> Podoba mi się tryb COT:
> - nie wymagający kompensacji,
> - uzależnienie T impulsu od Uwe daje prawie stałą f,
> - dla EMC prawie stała f wydaje mi się lepsza od stałej f,
> - reakcja na zmianę obciążenia w jednym impulsie a nie dopiero po kilku.
>
> Niestety teraz porobiły się totalne problemy zaopatrzeniowe.
>
> Pisałeś o TPS54302.
> Nie czytałem PDFa, ale przeraża mnie 3A bo ja (bardzo zachowawczo)
> dobieram prąd dławika według ogranicznika w scalaku a nie według max
> prądu w czasie zakładanej stabilnej pracy.
> P.G.
Ja jak coś ostatnio robiłem to sprawdzałem dostępność i wyszło mi
XL1509-ADJE1 . W LCSC po $0.19 w detalu i mają kilkanaście tysięcy na
stanie.
Co prawda wątkotwórcy raczej sie nie nada bo ma minimum 1.5V drop
(darlington na wyjściu). U mnie było wymogiem 12-24VIN, 3.3V out @1A.
Poszedł bez prototypowania. Zmontowana płytka przyszła z JLPCB i rusza
bez pudła.
c.
-
27. Data: 2023-01-04 10:38:28
Temat: Re: Jaki scalak do step-down małej mocy?
Od: RoMan Mandziejewicz <r...@p...pl.invalid>
Hello J.F,
Monday, January 2, 2023, 3:14:54 PM, you wrote:
>>>> Ciężko odnaleźć cokolwiek taniego na tak niski prąd :(
>>> Roman, skąd ta obsesja taniości? Bez złośliwości pytam. Tanie elementy
>>> są tanie nie bez powodu. Albo ma eksperta, który zna ich narowy (ale
>>> wtedy by nie pytał na p.m.e), albo się będzie w takiego eksperta musiał
>>> zamienić. Jeśli skala to nie setki tysięcy sztuk, to nowoczesne
>>> kontrolery TI albo ADI startują poprawnie nawet w drucianych prototypach.
>> Klienci szukają taniego. Jak widzą cenę 20 PLN w detalu, kilkanaście
>> PLN w małym hurcie i poniżej 1 PLN, to co wybiorą? Dlaczego do dziś
>> tłucze się zasilacze komputerowe na TL494/KA7500? Bo kosztują grosze.
> Zasilacz pecetowy juz nie kosztuje groszy.
TL494/KA7500 kosztuje grosze.
> Kolega zas szuka jednej sztuki, nad ktorą i tak musi posiedziec,
> wiec cena 20zl nie musi przerazac.
Czasem jednak tak.
> Ale ... czy aby na pewno ten drozszy jest lepszy?
> Moze pecetowe robią na TL494, bo tanie, dobre i sprawdzone? :-)
Bluźnisz.
--
Best regards,
RoMan
Nowa strona: http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!)
-
28. Data: 2023-01-04 16:25:56
Temat: Re: Jaki scalak do step-down małej mocy?
Od: "J.F" <j...@p...onet.pl>
On Wed, 4 Jan 2023 10:38:28 +0100, RoMan Mandziejewicz wrote:
> Hello J.F,
> Monday, January 2, 2023, 3:14:54 PM, you wrote:
>
>>>>> Ciężko odnaleźć cokolwiek taniego na tak niski prąd :(
>>>> Roman, skąd ta obsesja taniości? Bez złośliwości pytam. Tanie elementy
>>>> są tanie nie bez powodu. Albo ma eksperta, który zna ich narowy (ale
>>>> wtedy by nie pytał na p.m.e), albo się będzie w takiego eksperta musiał
>>>> zamienić. Jeśli skala to nie setki tysięcy sztuk, to nowoczesne
>>>> kontrolery TI albo ADI startują poprawnie nawet w drucianych prototypach.
>>> Klienci szukają taniego. Jak widzą cenę 20 PLN w detalu, kilkanaście
>>> PLN w małym hurcie i poniżej 1 PLN, to co wybiorą? Dlaczego do dziś
>>> tłucze się zasilacze komputerowe na TL494/KA7500? Bo kosztują grosze.
>> Zasilacz pecetowy juz nie kosztuje groszy.
>
> TL494/KA7500 kosztuje grosze.
No ale przy cenie zasilacza mozna dac droższy scalak.
>> Kolega zas szuka jednej sztuki, nad ktorą i tak musi posiedziec,
>> wiec cena 20zl nie musi przerazac.
>
> Czasem jednak tak.
>
>> Ale ... czy aby na pewno ten drozszy jest lepszy?
>> Moze pecetowe robią na TL494, bo tanie, dobre i sprawdzone? :-)
> Bluźnisz.
No nie wiem, skoro dzialaja, miliardami, to chyba dobre :-)
J.
-
29. Data: 2023-01-04 20:25:26
Temat: Re: Jaki scalak do step-down małej mocy?
Od: jacek pozniak <j...@f...pl>
Piotr Wyderski wrote:
> jacek pozniak wrote:
>
>> Pewnie to też jakiś sposób ale muszę to mieć rozbite na elementy
>> elektroniczne a nie na moduły.
>
> No ale moduł może wyglądać np. tak:
>
> https://www.powerelectronictips.com/pol-buck-regulat
or-modules-with-
integrated-inductor-enable-space-efficient-designs/
>
> To "element" czy "moduł"? A synchroniczny buck to kontroler, Cin, Cout,
> cewka, kondensator do bootstrapu i ew. dzielnik do Vout. Też żadna
> filozofia.
>
> Pozdrawiam, Piotr
Ja nie potrzebuję cudów, potrzebuję zrobić to co opisałem na początku.
Moje wymagania są raczej skromne.
Nie znam się jakie scalaki są najlepsze do mojego zastosowania.
Zapytałem, dostałem odpowiedź i takie kupiłem.
A, że tanie; to bardzo dobrze, do tej pory takie podejście mi się sprawdza.
Nie jest to do jednego egzemplarza, jak by miał kosztować 20zł to słabo
raczej bo cały koszt wytworzenia tego urządzenia musi być w granicach
100zł; tak abym na tym zarobił i miał na przyjemności.
Z pomocą datasheeta zapewne uda się to uruchomić bo to 4, tanie elementy, na
krzyż.
Jak zacznie działać to zapomnę o temacie na kolejne lata.
Jak nie, to będę drążył dalej.
Pozdrawiam
jp
--
jp
www.flowservice.pl
www.flowsystem.pl
-
30. Data: 2023-01-05 19:03:38
Temat: Re: Jaki scalak do step-down małej mocy?
Od: "J.F" <j...@p...onet.pl>
On Mon, 2 Jan 2023 18:46:27 +0100, Piotr Wyderski wrote:
> RoMan Mandziejewicz wrote:
>> Dlaczego do dziś tłucze się zasilacze komputerowe na TL494/KA7500? Bo kosztują
grosze.
>
> Kosztują grosze, konstrukcja jest dopracowana i zdebugowana, a skala to
> setki milionów sztuk. W takim scenariuszu opłaca się wręcz zastępować
> oporniki nieoptymalną wartością "10kOhm" gdzie się tylko da, bo automaty
> pick&place będą rzadziej zmieniały magazynek, co daje ułamek centa
> oszczędności, co się całkuje w dziesiątki tysięcy dolarów.
>
> Ja nie mam problemu ze "starymi" elementami, tylko z tym, że wymagają
> znacznie większej wiedzy i rzetelnego projektu, by zadziałały
> odpowiednio, a czasami wręcz w ogóle. Nabycie tej wiedzy to konkretny
> koszt. W małej skali Cie nie stać. Weź taki za 20PLN i ciesz się życiem.
>
> Kupiłem ostatnio kilka CUS600M w cenie tysiaka za sztukę. TDK-Lambda
> naprawdę znakomicie je zrobił i mają certyfikaty medyczne. Nie było mnie
> stać na wymyślanie tego samemu.
A zalezalo ci na tym certyfikacie medycznym?
Bo czy nie ma tanszych zasilaczy?
Tak swoją drogą - jak sie taki certyfikat uzyskuje?
Pewnie są jakies konkretne wymogi, ale ... a nie ma w tym zasilaczu
elementow "not for life support system" ?
Jak to z takimi elementami - trzeba szukac drozszych, czy mozna wziąc
ryzyko "na siebie"?
W USA podejrzewam, ze mogloby to to byc ryzykowne - odszkodowania w
procesach duze ...
J.