W dniu 2021-03-20 o 22:42, WM pisze:

> Jeżeli nie łamie prawa to tylko jego prywatna sprawa ile wyda kasy.

A jeśli łamie prawo, to jakie są limity?

do góry

W dniu 2021-03-21 o 09:02, cef pisze:
> W dniu 2021-03-20 o 22:42, WM pisze:
>
>> Jeżeli nie łamie prawa to tylko jego prywatna sprawa ile wyda kasy.
>
> A jeśli łamie prawo, to jakie są limity?
>

Jeżeli łamie prawo to już nie jest jego prywatna sprawa, zwłaszcza, gdy
wydaje cudze pieniądze i nie oddaje.

Szkody do 500zł to tylko wykroczenie, powyżej to już przestępstwo.



WM

do góry

On Sunday, 21 March 2021 at 16:41:50 UTC+9, PeJot wrote:
> W dniu 2021-03-21 o 02:15, Marcin Debowski pisze:
> > Mi się tam też wydaje, że na survival amelinium wystarczy.
> > Nb. mam takie dwa piecyki właśnie aluminiowe. Stawać na tym nie będę, a
> > sprawdzić, to zanosi się, niestety najprędzej w czerwcu.
> Tu mam ciekawostkę: palnik Coleman na benzynę, w którym elementy
> powyginały się od temperatury po latach normalnej eksploatacji. Materiał
> wygląda na stal, rdzewieje i lubi magnes. Pewnie temperatury
> zdecydowanie wyższe, ale widać że konstruktor źle dobrał materiał.
> >
>
>

Śmierdzi mi austenitem, w którym od wysokiej temperatury wydzielił się delta ferryt,
czy może nawet jakaś sigma. Jak chcesz wnikać to Ci powiem jak to domowym przemysłem
przemikroskopować.
Właśnie austenit się nie nadaje gdyż ze wszystkich nierdzewek ma najwyższą
rozszerzalność cieplną. Od tego się gnie, bo nigdy w takim piecyku nie rozgrzejesz
całej blachy równomiernie.

do góry

W dniu 2021-03-21 o 11:07, Konrad Anikiel pisze:
> On Sunday, 21 March 2021 at 16:41:50 UTC+9, PeJot wrote:
>> W dniu 2021-03-21 o 02:15, Marcin Debowski pisze:
>>> Mi się tam też wydaje, że na survival amelinium wystarczy.
>>> Nb. mam takie dwa piecyki właśnie aluminiowe. Stawać na tym nie będę, a
>>> sprawdzić, to zanosi się, niestety najprędzej w czerwcu.
>> Tu mam ciekawostkę: palnik Coleman na benzynę, w którym elementy
>> powyginały się od temperatury po latach normalnej eksploatacji. Materiał
>> wygląda na stal, rdzewieje i lubi magnes. Pewnie temperatury
>> zdecydowanie wyższe, ale widać że konstruktor źle dobrał materiał.
>>>
>>
>>
>
> Śmierdzi mi austenitem, w którym od wysokiej temperatury wydzielił się delta
ferryt, czy może nawet jakaś sigma. Jak chcesz wnikać to Ci powiem jak to domowym
przemysłem przemikroskopować.

Nie chodzi o zdiagnozowanie problemu, i tak tego nie zamierzam naprawiać
bo to estetyka tylko jest, ale szkoda że w takim wyrobie takiej formy
taki błąd konstrukcyjny został popełniony.



--
P. Jankisz
Sygnaturka zastępcza

do góry

On Sunday, 21 March 2021 at 19:45:17 UTC+9, PeJot wrote:
> W dniu 2021-03-21 o 11:07, Konrad Anikiel pisze:
> > On Sunday, 21 March 2021 at 16:41:50 UTC+9, PeJot wrote:
> >> W dniu 2021-03-21 o 02:15, Marcin Debowski pisze:
> >>> Mi się tam też wydaje, że na survival amelinium wystarczy.
> >>> Nb. mam takie dwa piecyki właśnie aluminiowe. Stawać na tym nie będę, a
> >>> sprawdzić, to zanosi się, niestety najprędzej w czerwcu.
> >> Tu mam ciekawostkę: palnik Coleman na benzynę, w którym elementy
> >> powyginały się od temperatury po latach normalnej eksploatacji. Materiał
> >> wygląda na stal, rdzewieje i lubi magnes. Pewnie temperatury
> >> zdecydowanie wyższe, ale widać że konstruktor źle dobrał materiał.
> >>>
> >>
> >>
> >
> > Śmierdzi mi austenitem, w którym od wysokiej temperatury wydzielił się delta
ferryt, czy może nawet jakaś sigma. Jak chcesz wnikać to Ci powiem jak to domowym
przemysłem przemikroskopować.
> Nie chodzi o zdiagnozowanie problemu, i tak tego nie zamierzam naprawiać
> bo to estetyka tylko jest, ale szkoda że w takim wyrobie takiej formy
> taki błąd konstrukcyjny został popełniony.

Brak pojęcia o własnościach materiałów często prowadzi do takich bubli.
Prawdopodobnie w ogóle tego nie projektował inżynier, tylko ktoś kto narysował to
ładnie na kawałku papieru i miał kasę żeby zamówić u Chińczyka serię produkcyjną.
Ten? tiny.pl/rkqjx

do góry

W dniu 2021-03-21 o 13:05, Konrad Anikiel pisze:

> Brak pojęcia o własnościach materiałów często prowadzi do takich bubli.
Prawdopodobnie w ogóle tego nie projektował inżynier, tylko ktoś kto narysował to
ładnie na kawałku papieru i miał kasę żeby zamówić u Chińczyka serię produkcyjną.
Ten? tiny.pl/rkqjx

Nie ten, duuuuużo starszy. Wyrób plastic-fantastic. Ale działa i daje
się serwisować.


--
P. Jankisz
Sygnaturka zastępcza

do góry

Pan Marcin Debowski napisał:

> W obecnym kształcie usenet jest dla mnie miejscem głównie towarzyskim.
> To miejsce, gdzie można sobie pogadać z ludźmi o podobnym technicznie
> postrzeganiu świata (zainteresowaniach) i dowiedzieć się często
> wartościowych rzeczy najzupełniej przy okazji.

W polskim usenecie ten kształt wyznaczony został już na samym początku.
Hierarchia pl.* powstała w momencie, kiedy już istniało WWW ze sporymi
zasobami i przeszukiwarki do tego. Nie trzeba już było dopytywać na
grupach, jaki opis na którym eftepie mozna znaleźć. Warto przy tym
zauważyć, że polskim synonimem "usenetu" są "grupy dyskusyjne".
W oryginale dyskusyjnymi one nie są.

Po za tym mam do tego medium takie samo podejście. Tak samo uważam za
wartość poznawanie rzeczy, o których wcześniej nie wiedziałem, że można
gugla o to pytać. Tak samo cenna jest dla mnie rozmowa z ludźmi na temat
postrzegania świata (również gdy jest ono całkiem inne od mojego).

--
Jarek

do góry

niedziela, 21 marca 2021 o 10:52:02 UTC+1 WM napisał(a):
> W dniu 2021-03-21 o 09:02, cef pisze:
> > W dniu 2021-03-20 o 22:42, WM pisze:
> >
> >> Jeżeli nie łamie prawa to tylko jego prywatna sprawa ile wyda kasy.
> >
> > A jeśli łamie prawo, to jakie są limity?
> >
> Jeżeli łamie prawo to już nie jest jego prywatna sprawa, zwłaszcza, gdy
> wydaje cudze pieniądze i nie oddaje.
>
> Szkody do 500zł to tylko wykroczenie, powyżej to już przestępstwo.
>
>
>
> WM
W innym systemie wartości nie ma podziału na wysokość szkody.
VII Nie kradnij.

do góry

W dniu 2021-03-21 o 15:29, Zenek Kapelinder pisze:
...
> W innym systemie wartości nie ma podziału na wysokość szkody.

Definicja kradzieży zależy od punktu widzenia.
Klient twierdzi, że tylko sprawdzał smak cukierka, a ochroniarz
niesłusznie zarzuca mu kradzież.

> VII Nie kradnij.
>

Najgorsze są kradzieże w majestacie prawa.
Klient oddał samochód do naprawy, a komornik zabrał na poczet długu
właściciela warsztatu.
Zanim klient się zorientował, już ktoś kupił jego samochód na licytacji
za ułamek wartości.
Może skarżyć teraz właściciela warsztatu, ale nie komornika.



WM

do góry

niedziela, 21 marca 2021 o 17:14:30 UTC+1 WM napisał(a):
> W dniu 2021-03-21 o 15:29, Zenek Kapelinder pisze:
> ...
> > W innym systemie wartości nie ma podziału na wysokość szkody.
> Definicja kradzieży zależy od punktu widzenia.
> Klient twierdzi, że tylko sprawdzał smak cukierka, a ochroniarz
> niesłusznie zarzuca mu kradzież.
>
> > VII Nie kradnij.
> >
>
> Najgorsze są kradzieże w majestacie prawa.
> Klient oddał samochód do naprawy, a komornik zabrał na poczet długu
> właściciela warsztatu.
> Zanim klient się zorientował, już ktoś kupił jego samochód na licytacji
> za ułamek wartości.
> Może skarżyć teraz właściciela warsztatu, ale nie komornika.
>
>
>
> WM
Każdy złodziej będzie twierdził że niewinny. Co kradniesz?

do góry