-
21. Data: 2021-03-20 15:15:11
Temat: Re: Jaka stal na projekt DIY
Od: WM <c...@p...onet.pl>
W dniu 2021-03-20 o 14:05, Konrad Anikiel pisze:
> On Saturday, 20 March 2021 at 20:18:21 UTC+9, WM wrote:
>> W dniu 2021-03-19 o 23:14, Zenek Kapelinder pisze:
>> (...)
>> Mieli pomysł, zrobili chcą sprzedawać i podobno im się udaje. Nigdy
>> tutaj nie pytali jak zrobić i z czego. Pewno wiedzieli że tutaj od
>> talmudystów w życiu się nie dowiedzą. Biorąc stawkę godzinowa 30 złotych
>> /h to wychodzi że ogólny koszt odpowiadania na temat bez żadnego sensu
>> przekroczył wartość zakupu na allegro kilku blaszek z dostawą.
>> Sensownosci pomysłu związanego z zawracaniem dupy innym nie da się
>> udowodnić.
>>>
>> Wielu inżynierów po studiach nie ma styczności ze swoim zawodem.
>> Tu ma okazję spotkać się z innymi i poznać ich zdanie, a także sposób
>> podejścia do rozwiązywania problemów technicznych.
>> Tu nie tyle chodzi o znalezienie właściwego rozwiązania, ile o
>> przećwiczenie w burzy mózgów rozmaitych punktów widzenia.
>> To, że wielu rozmówców błądzi, to nie ma większego znaczenia.
>> Od tego są inni by wyłapywać słabe punkty koncepcji.
>> Niektórzy "guru" zamiast koncepcji krytykują osobę dyskutanta co jest
>> absolutnie niedopuszczalne w takich burzach mózgu, bo wprowadza
>> niepotrzebne napięcia.
>
> Z wielu powodów w inżynierii też trzeba być twardym i pyskatym. Nawet można być
kompletnym idiotą, świrem, błaznem skurwysynem, albo powolnym odtwarzaczem swojej
roli. Nie zapominaj że inżynieria to wiele różnych fachów, od konstruktorów,
materiałowców, przez r&d, inżynierów projektu, różnego szczebla poganiaczy
niewolników, jakościowców, zapewnienio-ruchowców, patentowców,
konkurencjo-wywiadowców, techniczno-handlowców, po kontrolerów dokumentacji. Plus
"one-man orchestras" jak ktoś chce działać na własną rękę. Plus inspektorzy, ludzie
po urzędach, spółdzielniach mieszkaniowych i inne tam biurwy. To wszystko jest
inżynieria. Przewałkowałem na interviews wielu kandydatów na różne stanowiska
inżynierskie w różnych działach różnych firm, pół życia byłem mentorem dla tych
którzy przeszli rekrutację, sam przeszedłem przez tuzin firm prywatnych, publicznych,
w każdej po 3-4 działy, różne szczeble, różne role. Uwierz mi, do tego zawodu
potrzebni są bardzo różni ludzie. Sukces jest dopiero wtedy gdy ktoś ich umie
zmontować w dobry zespół, w co wchodzi także odstrzeliwanie niepasujących. To trudny
proces, wielki sukces zdarza się rzadko, ale jednak się zdarza.
>
Mamy ostatnio liczne przykłady skutków ingerencji polityki w firmy,
czyli lokowania swoich ludzi celem manipulowania firmą.
Użyłem słowa manipulowania, bo to nie zawsze znaczy to samo co dbanie o
jej dobro.
Starajmy się trzymać z dala od polityki i skupmy na sprawach czysto
technicznych.
WM
-
22. Data: 2021-03-20 15:25:13
Temat: Re: Jaka stal na projekt DIY
Od: Konrad Anikiel <a...@g...com>
On Saturday, 20 March 2021 at 23:15:16 UTC+9, WM wrote:
> W dniu 2021-03-20 o 14:05, Konrad Anikiel pisze:
> > On Saturday, 20 March 2021 at 20:18:21 UTC+9, WM wrote:
> >> W dniu 2021-03-19 o 23:14, Zenek Kapelinder pisze:
> >> (...)
> >> Mieli pomysł, zrobili chcą sprzedawać i podobno im się udaje. Nigdy
> >> tutaj nie pytali jak zrobić i z czego. Pewno wiedzieli że tutaj od
> >> talmudystów w życiu się nie dowiedzą. Biorąc stawkę godzinowa 30 złotych
> >> /h to wychodzi że ogólny koszt odpowiadania na temat bez żadnego sensu
> >> przekroczył wartość zakupu na allegro kilku blaszek z dostawą.
> >> Sensownosci pomysłu związanego z zawracaniem dupy innym nie da się
> >> udowodnić.
> >>>
> >> Wielu inżynierów po studiach nie ma styczności ze swoim zawodem.
> >> Tu ma okazję spotkać się z innymi i poznać ich zdanie, a także sposób
> >> podejścia do rozwiązywania problemów technicznych.
> >> Tu nie tyle chodzi o znalezienie właściwego rozwiązania, ile o
> >> przećwiczenie w burzy mózgów rozmaitych punktów widzenia.
> >> To, że wielu rozmówców błądzi, to nie ma większego znaczenia.
> >> Od tego są inni by wyłapywać słabe punkty koncepcji.
> >> Niektórzy "guru" zamiast koncepcji krytykują osobę dyskutanta co jest
> >> absolutnie niedopuszczalne w takich burzach mózgu, bo wprowadza
> >> niepotrzebne napięcia.
> >
> > Z wielu powodów w inżynierii też trzeba być twardym i pyskatym. Nawet można być
kompletnym idiotą, świrem, błaznem skurwysynem, albo powolnym odtwarzaczem swojej
roli. Nie zapominaj że inżynieria to wiele różnych fachów, od konstruktorów,
materiałowców, przez r&d, inżynierów projektu, różnego szczebla poganiaczy
niewolników, jakościowców, zapewnienio-ruchowców, patentowców,
konkurencjo-wywiadowców, techniczno-handlowców, po kontrolerów dokumentacji. Plus
"one-man orchestras" jak ktoś chce działać na własną rękę. Plus inspektorzy, ludzie
po urzędach, spółdzielniach mieszkaniowych i inne tam biurwy. To wszystko jest
inżynieria. Przewałkowałem na interviews wielu kandydatów na różne stanowiska
inżynierskie w różnych działach różnych firm, pół życia byłem mentorem dla tych
którzy przeszli rekrutację, sam przeszedłem przez tuzin firm prywatnych, publicznych,
w każdej po 3-4 działy, różne szczeble, różne role. Uwierz mi, do tego zawodu
potrzebni są bardzo różni ludzie. Sukces jest dopiero wtedy gdy ktoś ich umie
zmontować w dobry zespół, w co wchodzi także odstrzeliwanie niepasujących. To trudny
proces, wielki sukces zdarza się rzadko, ale jednak się zdarza.
> >
> Mamy ostatnio liczne przykłady skutków ingerencji polityki w firmy,
> czyli lokowania swoich ludzi celem manipulowania firmą.
> Użyłem słowa manipulowania, bo to nie zawsze znaczy to samo co dbanie o
> jej dobro.
> Starajmy się trzymać z dala od polityki i skupmy na sprawach czysto
> technicznych.
>
Po pierwsze ja nie piszę o polityce, po drugie ta bolszewia w Polsce zdaje się nie
dotyczy inżynierii.
-
23. Data: 2021-03-20 18:55:16
Temat: Re: Jaka stal na projekt DIY
Od: Zenek Kapelinder <4...@g...com>
sobota, 20 marca 2021 o 15:15:16 UTC+1 WM napisał(a):
> W dniu 2021-03-20 o 14:05, Konrad Anikiel pisze:
> > On Saturday, 20 March 2021 at 20:18:21 UTC+9, WM wrote:
> >> W dniu 2021-03-19 o 23:14, Zenek Kapelinder pisze:
> >> (...)
> >> Mieli pomysł, zrobili chcą sprzedawać i podobno im się udaje. Nigdy
> >> tutaj nie pytali jak zrobić i z czego. Pewno wiedzieli że tutaj od
> >> talmudystów w życiu się nie dowiedzą. Biorąc stawkę godzinowa 30 złotych
> >> /h to wychodzi że ogólny koszt odpowiadania na temat bez żadnego sensu
> >> przekroczył wartość zakupu na allegro kilku blaszek z dostawą.
> >> Sensownosci pomysłu związanego z zawracaniem dupy innym nie da się
> >> udowodnić.
> >>>
> >> Wielu inżynierów po studiach nie ma styczności ze swoim zawodem.
> >> Tu ma okazję spotkać się z innymi i poznać ich zdanie, a także sposób
> >> podejścia do rozwiązywania problemów technicznych.
> >> Tu nie tyle chodzi o znalezienie właściwego rozwiązania, ile o
> >> przećwiczenie w burzy mózgów rozmaitych punktów widzenia.
> >> To, że wielu rozmówców błądzi, to nie ma większego znaczenia.
> >> Od tego są inni by wyłapywać słabe punkty koncepcji.
> >> Niektórzy "guru" zamiast koncepcji krytykują osobę dyskutanta co jest
> >> absolutnie niedopuszczalne w takich burzach mózgu, bo wprowadza
> >> niepotrzebne napięcia.
> >
> > Z wielu powodów w inżynierii też trzeba być twardym i pyskatym. Nawet można być
kompletnym idiotą, świrem, błaznem skurwysynem, albo powolnym odtwarzaczem swojej
roli. Nie zapominaj że inżynieria to wiele różnych fachów, od konstruktorów,
materiałowców, przez r&d, inżynierów projektu, różnego szczebla poganiaczy
niewolników, jakościowców, zapewnienio-ruchowców, patentowców,
konkurencjo-wywiadowców, techniczno-handlowców, po kontrolerów dokumentacji. Plus
"one-man orchestras" jak ktoś chce działać na własną rękę. Plus inspektorzy, ludzie
po urzędach, spółdzielniach mieszkaniowych i inne tam biurwy. To wszystko jest
inżynieria. Przewałkowałem na interviews wielu kandydatów na różne stanowiska
inżynierskie w różnych działach różnych firm, pół życia byłem mentorem dla tych
którzy przeszli rekrutację, sam przeszedłem przez tuzin firm prywatnych, publicznych,
w każdej po 3-4 działy, różne szczeble, różne role. Uwierz mi, do tego zawodu
potrzebni są bardzo różni ludzie. Sukces jest dopiero wtedy gdy ktoś ich umie
zmontować w dobry zespół, w co wchodzi także odstrzeliwanie niepasujących. To trudny
proces, wielki sukces zdarza się rzadko, ale jednak się zdarza.
> >
> Mamy ostatnio liczne przykłady skutków ingerencji polityki w firmy,
> czyli lokowania swoich ludzi celem manipulowania firmą.
> Użyłem słowa manipulowania, bo to nie zawsze znaczy to samo co dbanie o
> jej dobro.
> Starajmy się trzymać z dala od polityki i skupmy na sprawach czysto
> technicznych.
>
>
> WM
Masz rację żeby trzymać się spraw technicznych ale z uwzględnieniem również spraw
ekonomicznych. W tym temacie na samym początku powinna być jedną odpowiedź " jeśli to
co chcesz zrobić można mieć darmo, puszka po zupie, lub w cenie niższej za którą
mozesz to zrobic, allegro 25 złotych. To sobie kup i nie zawracaj dupy. Była by to
nie dość że odpowiedź merytoryczna i słuszna to do tego całkowicie apolityczna. A
jeśli już ktoś czuł się w obowiązku odpowiedzieć to jako inżynier powinien załatwić
to krótko i skutecznie pisząc w odpowiedzi 304. Amen
-
24. Data: 2021-03-20 19:56:42
Temat: Re: Jaka stal na projekt DIY
Od: PeJot <P...@n...pl>
W dniu 2021-03-20 o 09:34, Konrad Anikiel pisze:
>> Amelinium też mam po ręką, ale jakoś nie brałem go pod uwagę.
>
> Jak byś miał wybór to najlepsze będzie niestopowe. Najczęściej idzie na odlewy, ale
walcowana blacha w gatunkach 1060, 1070, 1080 itd też występuje w handlu. Jest też
drut spawalniczy. Zgrzewarką oporową byś z takiego drutu zmajstrował kuchenkę
wyczynową :-)
Nie mówimy o tym co w handlu tylko co mam pod ręką. I zgrzewać nie
zamierzam, to ma być składane i po złożeniu zajmować 5 grubości blachy :)
--
P. Jankisz
Sygnaturka zastępcza
-
25. Data: 2021-03-20 20:01:21
Temat: Re: Jaka stal na projekt DIY
Od: PeJot <P...@n...pl>
W dniu 2021-03-20 o 18:55, Zenek Kapelinder pisze:
> W tym temacie na samym początku powinna być jedną odpowiedź " jeśli to co chcesz
zrobić można mieć darmo, puszka po zupie, lub w cenie niższej za którą mozesz to
zrobic, allegro 25 złotych.
Dopiero było 35 złotych.
> To sobie kup i nie zawracaj dupy.
Chcę *własny* projekt i mam z czego, czym i kiedy zrobić. Kaprys taki.
--
P. Jankisz
Sygnaturka zastępcza
-
26. Data: 2021-03-20 22:42:56
Temat: Re: Jaka stal na projekt DIY
Od: WM <c...@p...onet.pl>
W dniu 2021-03-20 o 18:55, Zenek Kapelinder pisze:
>
> Masz rację żeby trzymać się spraw technicznych ale z uwzględnieniem również spraw
ekonomicznych. W tym temacie na samym początku powinna być jedną odpowiedź " jeśli to
co chcesz zrobić można mieć darmo, puszka po zupie, lub w cenie niższej za którą
mozesz to zrobic, allegro 25 złotych. To sobie kup i nie zawracaj dupy. Była by to
nie dość że odpowiedź merytoryczna i słuszna to do tego całkowicie apolityczna. A
jeśli już ktoś czuł się w obowiązku odpowiedzieć to jako inżynier powinien załatwić
to krótko i skutecznie pisząc w odpowiedzi 304. Amen
>
Ludzie mają prawo do prywatnych fanaberii i trzeba to umieć uszanować.
Nie zawsze względy ekonomiczne są najważniejsze, a częściej własny
prywatny system wartości bierze górę.
Jeżeli nie łamie prawa to tylko jego prywatna sprawa ile wyda kasy.
WM
-
27. Data: 2021-03-20 23:19:06
Temat: Re: Jaka stal na projekt DIY
Od: Zenek Kapelinder <4...@g...com>
sobota, 20 marca 2021 o 20:01:41 UTC+1 PeJot napisał(a):
> W dniu 2021-03-20 o 18:55, Zenek Kapelinder pisze:
> > W tym temacie na samym początku powinna być jedną odpowiedź " jeśli to co chcesz
zrobić można mieć darmo, puszka po zupie, lub w cenie niższej za którą mozesz to
zrobic, allegro 25 złotych.
> Dopiero było 35 złotych.
> > To sobie kup i nie zawracaj dupy.
> Chcę *własny* projekt i mam z czego, czym i kiedy zrobić. Kaprys taki.
> --
> P. Jankisz
> Sygnaturka zastępcza
Jak masz z czego, czym i kiedy zrobić to po co całemu światu dupę zawracasz. Co
innego jak byś zrobił i dał linka do zdjęcia.
-
28. Data: 2021-03-21 02:07:43
Temat: Re: Jaka stal na projekt DIY
Od: Marcin Debowski <a...@I...zoho.com>
On 2021-03-20, WM <c...@p...onet.pl> wrote:
> Wielu inżynierów po studiach nie ma styczności ze swoim zawodem.
> Tu ma okazję spotkać się z innymi i poznać ich zdanie, a także sposób
> podejścia do rozwiązywania problemów technicznych.
> Tu nie tyle chodzi o znalezienie właściwego rozwiązania, ile o
> przećwiczenie w burzy mózgów rozmaitych punktów widzenia.
> To, że wielu rozmówców błądzi, to nie ma większego znaczenia.
> Od tego są inni by wyłapywać słabe punkty koncepcji.
> Niektórzy "guru" zamiast koncepcji krytykują osobę dyskutanta co jest
> absolutnie niedopuszczalne w takich burzach mózgu, bo wprowadza
> niepotrzebne napięcia.
W obecnym kształcie usenet jest dla mnie miejscem głównie towarzyskim.
To miejsce, gdzie można sobie pogadać z ludźmi o podobnym technicznie
postrzeganiu świata (zainteresowaniach) i dowiedzieć się często
wartościowych rzeczy najzupełniej przy okazji.
Więc zasadniczo tak, choć aspekt edukacyjny dla młodych inżynierów (czy
innych grup zawodowych), to prędzej jednak jakies bardziej
specjalistyczne miejsca (fora) o odpowiedniej masie krytycznej
uzytkowników.
--
Marcin
-
29. Data: 2021-03-21 02:15:44
Temat: Re: Jaka stal na projekt DIY
Od: Marcin Debowski <a...@I...zoho.com>
On 2021-03-20, Konrad Anikiel <a...@g...com> wrote:
> On Saturday, 20 March 2021 at 12:26:01 UTC+9, Marcin Debowski wrote:
>> On 2021-03-20, Marcin Debowski <a...@I...zoho.com> wrote:
>> > On 2021-03-19, PeJot <P...@n...pl> wrote:
>> >> W dniu 2021-03-19 o 09:07, J.F. pisze:
>> >>> Użytkownik "PeJot" napisał w wiadomości grup
>> >>> dyskusyjnych:s309vn$8gi$1...@g...aioe.org...
>> >>>> Czołem. Naszło mnie aby sobie zmajstrować podobny gadżet:
>> >>>> https://www.specshop.pl/product-pol-25258-Survival-K
ettle-Kuchenka-survivalowa-Samotny-Wilk-Bushcraft-DU
O.html
>> >>>>
>> >>>
>> >>> Czy tak czesto uprawiasz surviwal, ze naprawde chcesz ?
>> >>
>> >> Podoba mi się taki gadżet, który można samem zaprojektować. Na krótkie
>> >> wyjazdy jak znalazł. A na dłuższe jako rezerwa.
>> >
>> > Ale czysto praktycznie, jest sens to robić samemu? Takie piecyki
>> > zrobione z tytanu, więc lzejsze, można dostać na Alim za 60-120zł.
>> > Aluminiowe są poniżej 10zł, stalowe za 10-30 zł.
>> > Nb. małe arkusze tytanowe, tak 10x10x(0.5-1)mm są dość tanie.
>> 10x10x0.05cm oczywiście.
>>
>> Tu np. bardziej rozsądne turystycznie grubości:
>> https://www.aliexpress.com/item/1005001634969787.htm
l
>>
> Tam jeszcze jest molibden w takich kawałkach. W takim piecyku możnaby
> spalić całą puszczę Białowieszczańską po kawałku.
Mi się tam też wydaje, że na survival amelinium wystarczy.
Nb. mam takie dwa piecyki właśnie aluminiowe. Stawać na tym nie będę, a
sprawdzić, to zanosi się, niestety najprędzej w czerwcu.
--
Marcin
-
30. Data: 2021-03-21 08:41:27
Temat: Re: Jaka stal na projekt DIY
Od: PeJot <P...@n...pl>
W dniu 2021-03-21 o 02:15, Marcin Debowski pisze:
> Mi się tam też wydaje, że na survival amelinium wystarczy.
> Nb. mam takie dwa piecyki właśnie aluminiowe. Stawać na tym nie będę, a
> sprawdzić, to zanosi się, niestety najprędzej w czerwcu.
Tu mam ciekawostkę: palnik Coleman na benzynę, w którym elementy
powyginały się od temperatury po latach normalnej eksploatacji. Materiał
wygląda na stal, rdzewieje i lubi magnes. Pewnie temperatury
zdecydowanie wyższe, ale widać że konstruktor źle dobrał materiał.
>
--
P. Jankisz
Sygnaturka zastępcza