-
41. Data: 2018-10-23 16:53:12
Temat: Re: Jak się zachować na specyficznym rondzie?
Od: LordBluzg(R) <m...@p...onet.pl>
W dniu 2018-10-23 o 13:25, Marek S pisze:
> W dniu 2018-10-23 o 00:30, LordBluzg(R) pisze:
>
>> No nie. Zielony ma CZEKAĆ aż czerwony przejedzie. Taka jego
>> obowiązka/rola. On zawsze jest DRUGI, nigdy pierwszy :)
>
> Nawet jeśli czerwony nie dotarł jeszcze do linii zatrzymania? Jeśli
> czerwony jest np. 2m od niej, to zielony często uznaje , że jest już na
> rondzie a czerwony, że ten zielony nie miał prawa tam być więc nie
> zwalniał nawet.
>
> Problem w tym, że na kursach prawka szkicuje się zawsze ronda idealne.
> Gdy trafi się przypadek szczególny, można się pogubić. Na w/w rondzie
> obserwuję jak kierowcy na czuja się poruszają.
>
> Tak na marginesie na tym rondzie sytuacja jest jeszcze bardziej
> skomplikowana bo są tam 2 pasy, z czego wewnętrzny zajmują pojazdy,
> które już od pewnego czasu są na skrzyżowaniu (nie ma innej możliwości)
> a zewnętrzny to tylko auta "czerwone". Szczególnie nocą jest tam trudno
> się połapać w sytuacji. To taka dygresja jedynie.
>
Bo tutaj jest problem " JA z założenia że WIEM" wynika on z tego, że w
przypadku zwykłego skrzyżowania, stojący na podporzadkowanej nie liczy
drogi, kiedy ktoś wjedzie na skrzyżowanie i generalnie gówno go powinno
obchodzić jaki znak jest na drodze "czerwonego". Grzecznie czeka az
czerwony przejedzie. W przypadku tego ronda, zielony domyślnie uzurpuje
sobie prawo wjechania na rondo pomimo iż widzi że ktoś się zbliża do
skrzyżowania (ronda) i w zasadzie dla niego jest pojazdem z
pierwszeństwem ale zielony sobie wymyśla, że dopiero jak czerwony na to
rondo wjedzie, wiadomo że im bliżej to tym gorzej. Gdyby postąpił
analogicznie jak w przypadku zwykłego skrzyżowania to problemu nie ma.
--
LordBluzg(R)
?Sukces WOŚP klęską PiS?
-
42. Data: 2018-10-23 18:22:48
Temat: Re: Jak się zachować na specyficznym rondzie?
Od: s...@g...com
W dniu wtorek, 23 października 2018 09:21:32 UTC-5 użytkownik pueblo napisał:
> Witaj , 22 paź 2018 w
> news:7adae193-4566-476b-a92b-a5e025de7165@googlegrou
ps.com
> napisałeś/aś:
>
> > Z ciekawostek, znakow sie trzeba naszukac. Nie raz i nie dwa dumam
> > ile jest ograniczenie bo nie stawiaja powtarzajacego znaku za
> > skrzyzowaniem.
>
> No zaraz, znaki obowiązują do skrzyżowania. Jeśli potem nie ma to znaczy
> że jest ogranicznie "normalne" 50/90 itd.
> Poza tym znaków jest tak nasrane, że chyba nikt na nie nie patrzy.
Napisalem ze tu gdzie jestem.
Zerknij sobie i poszukaj ograniczen predkosci.
Od tad
https://www.google.pl/maps/@49.8680943,-97.1109231,3
a,75y,214.68h,69.85t/data=!3m6!1e1!3m4!1s83Lr82eVDF1
dCB4KMIc62g!2e0!7i13312!8i6656
do tad i dalej jest 60km/h
https://www.google.pl/maps/@49.862812,-97.1113906,3a
,75y,198.01h,84.24t/data=!3m6!1e1!3m4!1sbvl-T3J0c7Bm
HzoXz6J4rQ!2e0!7i13312!8i6656
Zobacz wogole jak malo znakow jest. I jak malo widoczne sa. Tylko male tabliczki
czarno biale w wiekszosci.
-
43. Data: 2018-10-23 20:44:24
Temat: Re: Jak się zachować na specyficznym rondzie?
Od: Marek S <p...@s...com>
W dniu 2018-10-23 o 16:53, LordBluzg(R) pisze:
> W przypadku tego ronda, zielony domyślnie uzurpuje
> sobie prawo wjechania na rondo pomimo iż widzi że ktoś się zbliża do
> skrzyżowania (ronda) i w zasadzie dla niego jest pojazdem z
> pierwszeństwem ale zielony sobie wymyśla, że dopiero jak czerwony na to
> rondo wjedzie, wiadomo że im bliżej to tym gorzej. Gdyby postąpił
> analogicznie jak w przypadku zwykłego skrzyżowania to problemu nie ma.
A czy znak A-7 wraz z C-12 nie oznaczają przypadkiem "ustąp
pierwszeństwa pojazdom poruszającym się po rondzie"?
Rozporządzenie Ministerstwa o długiej nazwie mówi:
§36
2. Znak C-12 występujący łącznie ze znakiem A-7 oznacza pierwszeństwo
kierującego znajdującego się na skrzyżowaniu przed kierującym
wjeżdżającym (wchodzącym) na to skrzyżowanie.
Ja to interpretuję tak: jeśli zielony przekroczy linię zatrzymania, to
jest na rondzie. Czy tą czynność można nazwać wjazdem na rondo?
Jeśli tak, to czerwony, znajdujący się jeszcze przed linią zatrzymania
ma obowiązek ustąpienia pierwszeństwa zielonemu.
--
Pozdrawiam,
Marek
-
44. Data: 2018-10-23 20:47:39
Temat: Re: Jak się zachować na specyficznym rondzie?
Od: Marek S <p...@s...com>
W dniu 2018-10-23 o 16:39, Cavallino pisze:
>> "Zielony ma CZEKAĆ aż czerwony przejedzie. Taka jego obowiązka/rola.
>> On zawsze jest DRUGI, nigdy pierwszy"
>
> Słusznie.
> Jak na każdym innym skrzyżowaniu gdzie nie masz pierwszeństwa.
>
>>
>> Jedynie czytając wypowiedzi z tego wątku wychodzi, że pierwszeństwo
>> jest zależne od przekonań.
>
> Nie - to Ty wprowadzasz ferment, sugerując jakiekolwiek problemy z
> pierwszeństwem w tego typu przypadkach.
A jak do tego się ma zapis:
§36
2. Znak C-12 występujący łącznie ze znakiem A-7 oznacza pierwszeństwo
kierującego znajdującego się na skrzyżowaniu przed kierującym
wjeżdżającym (wchodzącym) na to skrzyżowanie.
Czyli w sytuacji gdy zielony przekroczy linię zatrzymania a czerwony
będzie tuż przed nią, to czerwony musi ustąpić zielonemu. Czy coś źle
interpretuję?
--
Pozdrawiam,
Marek
-
45. Data: 2018-10-23 20:52:59
Temat: Re: Jak się zachować na specyficznym rondzie?
Od: Robert Wańkowski <r...@w...pl>
W dniu 2018-10-23 o 16:53, LordBluzg(R) pisze:
> Gdyby postąpił analogicznie jak w przypadku zwykłego skrzyżowania to
> problemu nie ma.
Problemu nie ma gdy uznać, że wszystko co na rondzie, co wjeżdża na
rondo ma pierwszeństwo.
Czyż niej jest to bardziej spójne niż analizowanie czy nastąpiło
jednoczesne wjechanie na rondo?
Robert
-
46. Data: 2018-10-23 21:10:30
Temat: Re: Jak się zachować na specyficznym rondzie?
Od: nadir <n...@h...org>
W dniu 2018-10-23 o 20:47, Marek S pisze:
> §36
> 2. Znak C-12 występujący łącznie ze znakiem A-7 oznacza pierwszeństwo
> kierującego znajdującego się na skrzyżowaniu przed kierującym
> wjeżdżającym (wchodzącym) na to skrzyżowanie.
>
> Czyli w sytuacji gdy zielony przekroczy linię zatrzymania a czerwony
> będzie tuż przed nią, to czerwony musi ustąpić zielonemu. Czy coś źle
> interpretuję?
A jak "mocno" w/g Ciebie zielony musi przekroczyć linię żeby nabył
pierwszeństwo przed czerwonym? Wystarczy przedni zderzak, przednie koła
czy tylny zderzak?
-
47. Data: 2018-10-23 22:32:13
Temat: Re: Jak się zachować na specyficznym rondzie?
Od: s...@g...com
W dniu wtorek, 23 października 2018 14:10:40 UTC-5 użytkownik nadir napisał:
> W dniu 2018-10-23 o 20:47, Marek S pisze:
>
> > §36
> > 2. Znak C-12 występujący łącznie ze znakiem A-7 oznacza pierwszeństwo
> > kierującego znajdującego się na skrzyżowaniu przed kierującym
> > wjeżdżającym (wchodzącym) na to skrzyżowanie.
> >
> > Czyli w sytuacji gdy zielony przekroczy linię zatrzymania a czerwony
> > będzie tuż przed nią, to czerwony musi ustąpić zielonemu. Czy coś źle
> > interpretuję?
>
> A jak "mocno" w/g Ciebie zielony musi przekroczyć linię żeby nabył
> pierwszeństwo przed czerwonym? Wystarczy przedni zderzak, przednie koła
> czy tylny zderzak?
Mysle ze w dyskusji brakuje kluczowego aspektu:
"Manewr wymusza znaczaca zmiane predkosci".
Zielony wyjechal a czerwony musi znaczaco predkosc zmienic? Wymusil. Nie ma potrzeby
roztrzasac teorii miedzyzderzakowych.
I tym pozytywnym akcentem bym proponowal dyskusje zakonczyc a tego powalonego
policjana z artykulu wyzej wyslac do psychiatry bo normalny to on nie jest :)
-
48. Data: 2018-10-23 22:36:27
Temat: Re: Jak się zachować na specyficznym rondzie?
Od: Zenek Kapelinder <4...@g...com>
Zielony ma ustopic wszystkim bo nie wie jakie oni maja znaki.
-
49. Data: 2018-10-23 23:54:11
Temat: Re: Jak się zachować na specyficznym rondzie?
Od: LordBluzg(R) <m...@p...onet.pl>
W dniu 2018-10-23 o 20:44, Marek S pisze:
> W dniu 2018-10-23 o 16:53, LordBluzg(R) pisze:
>
>> W przypadku tego ronda, zielony domyślnie uzurpuje sobie prawo
>> wjechania na rondo pomimo iż widzi że ktoś się zbliża do skrzyżowania
>> (ronda) i w zasadzie dla niego jest pojazdem z pierwszeństwem ale
>> zielony sobie wymyśla, że dopiero jak czerwony na to rondo wjedzie,
>> wiadomo że im bliżej to tym gorzej. Gdyby postąpił analogicznie jak w
>> przypadku zwykłego skrzyżowania to problemu nie ma.
>
> A czy znak A-7 wraz z C-12 nie oznaczają przypadkiem "ustąp
> pierwszeństwa pojazdom poruszającym się po rondzie"?
No właśnie. Analizujesz milimetry a nie rozsądek/czas :)
> Ja to interpretuję tak: jeśli zielony przekroczy linię zatrzymania, to
> jest na rondzie. Czy tą czynność można nazwać wjazdem na rondo?
j/w
> Jeśli tak, to czerwony, znajdujący się jeszcze przed linią zatrzymania
> ma obowiązek ustąpienia pierwszeństwa zielonemu.
Nie. Czerwony zakłada że ma bezwarunkowe pierwszeństwo przed zielonym.
Nie potrafisz postawić się w pozycji czerwonego? Byłeś zielonym? :)
Błąd strategiczny. Zielony ma megaczasu żeby przepuścić pędzącego
prostą/nieograniczoną czerwonego bo z JEGO lewej strony (czerwonego)
jest pusto więc nie zwalnia i jako zielony, bezpiecznie włączyć się do
ruchu. Ja wiem że chodzi o "amożekurwazdążę" czy "jakmiprzyjebie w tylny
bok to jegowina" stąd prosta droga do kolizji. Jeśli wyjdzie się z
założenia, że i tak zielony MUSI zwolnić bo widzi pojazd zbliżający się
do SKRZYŻOWANIA (bo tak należy myśleć) to ten pojazd (czerwony) będzie
miał PIERWSZEŃSTWO.
...ale powstaje właśnie ułańska myśl, że jak mi zajebie jak JA PIERWSZY
PRZEKROCZĘ LINIĘ METY!!!jeden, to jestem PIERWSZY na tym pasie i jego
wina :)
Oto cała logika kolizji :)
--
LordBluzg(R)
?Sukces WOŚP klęską PiS?
-
50. Data: 2018-10-24 00:46:31
Temat: Re: Jak się zachować na specyficznym rondzie?
Od: Marek S <p...@s...com>
W dniu 2018-10-23 o 23:54, LordBluzg(R) pisze:
>> Jeśli tak, to czerwony, znajdujący się jeszcze przed linią zatrzymania
>> ma obowiązek ustąpienia pierwszeństwa zielonemu.
>
> Nie. Czerwony zakłada że ma bezwarunkowe pierwszeństwo przed zielonym.
> Nie potrafisz postawić się w pozycji czerwonego? Byłeś zielonym? :)
Raz jestem czerwonym, raz zielonym. Zresztą to nie ma znaczenia. Nawet
gdyby mnie tam wcale nie było, to pytanie byłoby aktualne.
> Błąd strategiczny. Zielony ma megaczasu żeby przepuścić pędzącego
> prostą/nieograniczoną czerwonego bo z JEGO lewej strony (czerwonego)
> jest pusto więc nie zwalnia i jako zielony, bezpiecznie włączyć się do
> ruchu.
Z tym pędzeniem to akurat przesada - trudno w tym miejscu pędzić :-)
Raczej zielone mają na to większą szansę bo czerwony muszą się
przedzierać przez poprzedzające rondo zasieki. Ale niech będzie.
Rozsądek to podpowiada, co napisałeś i unikanie kolizji też, ale
wyeliminujmy z rozważań te aspekty i skupmy się na przepisach. Dlaczego
nie mogę zielonym wjechać na puste rondo widząc, że z "czerwonego"
kierunku ktoś nadjeżdża lecz z oszacowania prędkości wynika, że nie
nadjedzie przede mną? (Założenie, że jeśli czerwony nie przyhamuje
_PRZED_ skrzyżowaniem, to wpierniczy się zielonemu w drzwi).
--
Pozdrawiam,
Marek