-
21. Data: 2010-11-29 17:09:55
Temat: Re: Jak oświetlić garaz bez dostępu prądu
Od: Marek Lewandowski <l...@p...onet.pl>
On Mon, 29 Nov 2010 16:15:11 +0100, 085 wrote:
>> i wg tego co pisza ilosc swiatla z wydajniejszych lamp porownywalna jest z
>> halogenem 400W
> Nie. Oni pisza o mocy lampy - nie wiem jak obliczyli te wartosc w watach...
> moze chodzi o cieplo ? ;)
O tych lampach krąży sporo prawd trzeciego rodzaju.
1. Warunki brzegowe: lampa ma zbiornik 1L diesla starczający na około 4-6h
pracy. Dokładnie ile, to zależy, jak się napompuje, jaka się dysza trafi i
jak zimno jest na dworze i czy pingwinice mają aktualnie okres. Udało mi
się tank spalić w 3h, a i udało mi się przesiedzieć przy nim prawie całą
noc - przy minimalnym ciśnieniu w zbiorniku.
2. Z warunków brzegowych wynika, że w lampie idzie średnio w palnik ca.
1.5-2kW. Termicznie. 1L diesla to ca. 0.8-1kg, czyli ca. 8-10kWh po
spaleniu. Lampa pali czysto dzięki parownikowi i funkcjonującemu gaźnikowi,
więc można przyjąć, że te 8kWh ciepła jest produkowane, stąd przy czasie
pracy 4-6h wychodzi ca. 1.5-2kW.
3. Lampa teoretycznie daje światło równoważne 500 świec (500HK stoi za 500
Hefnerkerzen). 1HK = 0.9cd, czyli 500HK = 450cd.
4. Lampa nie jest promiennikiem izotropowym, świeci wprawdzie dookólnie,
ale w pionie daje jakieś 60°. 1cd = 12lm w sferę, przy wycięciu 2x120°
zostaje (1-cos60°) = 0.5 sfery. 450 * 12 * 0.5 = 2700lm, czyli
porównywalnie do żarówki 150W / halogena 100W.
W praktyce ta lampa nie osiąga 500 HK, a już na pewno nie z chińską
koszulką żarową za minimalną cenę na eBayu. Ale jest to dość silne i mało
śmierdzące (jak lać olej do lamp, a nie nieoczyszczoną naftę) źródło
światła, które długo pracuje na jednym "ładowaniu", niestraszna mu wilgoć,
zimno i długie przechowywanie, a 100W światła to i tak dość dużo na
generalne oświetlenie garażu.
Marek
-
22. Data: 2010-11-29 21:27:42
Temat: Re: Jak oświetlić garaz bez dostępu prądu
Od: "085" <z...@g...pl>
Użytkownik "Marek Lewandowski" <l...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:1qnll5qjln44g.qcizhbr4etwp$.dlg@40tude.net...
> W praktyce ta lampa nie osiąga 500 HK, a już na pewno nie z chińską
> koszulką żarową za minimalną cenę na eBayu. Ale jest to dość silne i mało
> śmierdzące (jak lać olej do lamp, a nie nieoczyszczoną naftę) źródło
> światła, które długo pracuje na jednym "ładowaniu", niestraszna mu wilgoć,
> zimno i długie przechowywanie,
Bardzo ladnie opisane, az przyjemnie poczytac. Tylko chyba za duzo tych
lumenow wyszlo, bo 3000 lm ma zarnik ksenonowy, a oswietlenie jakie ta lampa
zapewnia, starcza na takie oswietlenie najblizszej okolicy. Wydaje mi sie -
podkreslam wydaje - ze to nie ma prawa byc 2700 lm, o ktorych piszesz.
Zarnik ksenonowy luzem oswietla mocnym blaskiem caly moj pokoj ca. 30m2 -
sadzac po poswiacie na scianach w tym filmie, to jest zupelnie inna jakosc.
a 100W światła to i tak dość dużo na
> generalne oświetlenie garażu.
Tyle tylko, ze: zarowka standardowa 100W/230V ma swiecic nominalnie 1200
lumenami. Nie pasuje to wiec do 2700 lm ktore wyprowadziles z 500 swiec. Ale
nie kloce sie: to tylko moje spostrzezenie.
Z innej beczki: jakbym mial do prac przy aucie wybrac jedna E27 60W czy
nawet 100W na drucie lub silna czolowke z bialymi (nie blekitnymi) diodami,
z odpowiednim rozproszeniem swiatla - to wybralbym czolowke. Czolowka,
ktorej uzywam ma 230 lm w najmocniejszym trybie - i do prac recznych to jest
nawet nieco za duzo.
p, zul
-
23. Data: 2010-11-29 21:43:58
Temat: Re: Jak oświetlić garaz bez dostępu prądu
Od: Marek Lewandowski <l...@p...onet.pl>
On Mon, 29 Nov 2010 22:27:42 +0100, 085 wrote:
>
> Bardzo ladnie opisane, az przyjemnie poczytac. Tylko chyba za duzo tych
> lumenow wyszlo, bo 3000 lm ma zarnik ksenonowy, a oswietlenie jakie ta lampa
> zapewnia, starcza na takie oswietlenie najblizszej okolicy. Wydaje mi sie -
> podkreslam wydaje - ze to nie ma prawa byc 2700 lm, o ktorych piszesz.
Powiem szczerze, że bardzo prawdopodobne, że się gdzieś rypnąłem, ale
jeszcze bardziej prawdopodobne to to, że te 500 świec jest wybitnie
marketingowe. A najpewniejsze jest, że to jest jak z koniem mechanicznym:
prawdziwy koń ma ich więcej niż jednego, a wartość 1KM się ustaliła dopiero
duuuużo po wprowadzeniu tego pojęcia jako jednostki mocy.
Znaczy, znając Niemców, to ta lampa dawała przy pomiarze te 500 HK w roku,
kiedy ją skonstruowano (przed wojną, możliwe że pierwszą, możliwe, że
pierwszą punicką... ;P), mierząc uczciwie, ale sposobem ówczesnym.
Przeliczenie na kandelę nastąpiło dużo później. A konia z rzędem temu, kto
odgadnie, czy te 500 świec to było z odbłyśnikiem i z którego kierunku
mierzyli...
> Tyle tylko, ze: zarowka standardowa 100W/230V ma swiecic nominalnie 1200
> lumenami. Nie pasuje to wiec do 2700 lm ktore wyprowadziles z 500 swiec. Ale
> nie kloce sie: to tylko moje spostrzezenie.
Ja się tam nie upieram przy tych 2700lm, całe liczenie chodziło o rząd
wielkości. Jak widać z tych szacunków wychodzi (optymistycznie) coś rzędu
150W. Czyli wiadomo, że twierdzenia o 400W halogenie można już z marszu
włożyć, najlepiej między bajki.
> Z innej beczki: jakbym mial do prac przy aucie wybrac jedna E27 60W czy
> nawet 100W na drucie lub silna czolowke z bialymi (nie blekitnymi) diodami,
> z odpowiednim rozproszeniem swiatla - to wybralbym czolowke. Czolowka,
> ktorej uzywam ma 230 lm w najmocniejszym trybie - i do prac recznych to jest
> nawet nieco za duzo.
Dlatego proponowałem Petromaxa i czołówkę. Nie lubię pracować z samą
czołówką, bo naprawdę oświetla tylko przestrzeń roboczą. IMO warto mieć
oprócz tego źródło światła "ogólnego". Oświetlenie elektryczne ogólne nawet
te 60W wymaga solidnego akumulatora, więc taka lampa ma swoje zalety. Przy
tym taki Petromax grzeje tak pod 2kW (też się nie upieram, czy 2kW, czy
1kW, czy ile dokładnie), co w garażu w chłodnej porze roku znacząco
poprawia jakość życia. Sprawdzone w chłodne wieczory na kempingu.
Marek
-
24. Data: 2010-12-01 07:54:43
Temat: Re: Jak oświetlić garaz bez dostępu prądu
Od: Yakhub <y...@g...pl>
Dnia Sat, 27 Nov 2010 14:44:45 +0100, Piotrek napisał(a):
> Witam
>
> Pytanie jak w temacie.Mam mozliwość wynajęcia garażu ale nie ma w nim
> prądu. Właściciel nie chce bawić się w przyłącza, zezwolenia itd, ale
> chciałbym jakieś oświetlenie tam mieć, a im więcej widać tym fajniej. Stąd
> prośba o ocenę kilku pomysłów. co by było lepsze:
> 1. lampa biwakowa np. taka
> http://8a.pl/page,produkt,id,4596,camp-lantern.html
> i podwieszona gdzieś na końcu gdzie jest najciemniej
>
> 2. lampa fluorescencyjna z wbudowanym akumulatorem PODOBNA do tej:
> http://www.linear.biz.pl/inkontrahent.php?t=1572&g=6
1&q=&r=0&rg=0&sg=
>
> 3. listwa led o długości powiedzmy około 2 - 4 m.
>
> 4. coś innego?
>
> Od razu mówię że lampę nr 2 posiadam w piwnicy i jest dość słaba (2
> świetlówki 18w i wg instrukcji nie można dawac mocniejszych) a na 2
> świetlówkach czas świecenia to max 1,5 h. Najbardziej ciekawi mnie opcja 3.
> Zasilanie bym zrobił z 8 baterii R20 połączonych w szereg i wsadzonych do
> koszyczka.
Znacznie lepszym pomysłem (tańszy i wygodniejszy) będzie akumulator żelowy
12V, taki jak do UPSów.
Taśma LED będzie fajna pod względem czasu działania (a przy tym względnie
tania), ale nie liczyłbym na to, że będzie dało się przy tym pracować -
wystarczy, żeby wysiąść z samochodu i nie wpaść na ścianę, żeby w miarę
wygodnie wypakować torby z bagażnika, ale to wszystko.
--
Yakhub