-
191. Data: 2013-04-12 17:19:29
Temat: Re: ITD a za niedługo nawet harcerze.
Od: "J.F" <j...@p...onet.pl>
Użytkownik "ddddddd" napisał w wiadomości
W dniu 2013-04-09 16:32, Marcin N pisze:
>> Statystyki francuskie, które pokazywał Nowak w TV przy "narodowym
>> programie stawiania fotoradarów" pokazywały wyraźnie, że radary
>> niczego
>> nie poprawiają.
>Nie wiem jakie są statystyki, wiem jedno: z Bielan Wrocławskich do
>Sycowa jadę 2-3 pasmową drogą, jest niewielkie prawdopodobieństwo że
>ktoś mi wyskoczy na czołówkę, zgaduję że z tego powodu znacznie
>spadła ilość wypadków na tej trasie. Ale oczywiście można to
>przypisać fotoradarom, a jakby wprowadzono konieczność jazdy w lecie
>na oponach z
Tylko wiesz - ile takich zmian w calym kraju zaszlo ? No, od roku
wyjatkowo duzo, bo to i A2 oddali i gierkowke skonczyli.
A normalnie to by bylo 60km autostrady przy cos 18 tys km drog
krajowych i 300 tys w ogole plus miejskie ulice.
>Dużo jeżdżę dolnośląską i opolską autostradą A4 i naprawdę jest tam
>mało wypadków - a ruch czasem bardzo duży. Na opolskim odcinku
>rozumiem -
Ale przyjrzyj sie barierce na srodku - mocno pogieta.
Ale nie wiem czy naprawiaja :-)
>bezpieczeństwo zapewniają nam bramki i opłaty za przejazd (zgaduję że
>jest analogia, bo kto teraz nie musi to nie leci A4 tylko DK94 - żeby
>nie płacić),
Na odcinku wroclaw-olawa to wydaje mi sie ze ruch sie zwiekszyl, ale
moze to jakies przypadkowy zbieg dat otwarcia bramek z innym
zdarzeniem.
Ale za Olawa tlumow na drodze nie widac. Za to na A4 nadal potrafi byc
gesto.
Przy czym jeszcze do Brzegu to oplacalnosc wyjazdu z Wroclawia na
autostrade jest taka sobie ... praktycznie ten sam czas, chyba ze ktos
przy wezle bielanskim mieszka, albo w najwieksze korki chce jechac.
A oplata umiarkowana, wiec az tak bardzo nie odstrecza. Zreszta miedzy
Krakowem a Katowicami tez najwyrazniej nie odstrasza :-)
>ale wciąż nie mogę pojąć dlaczego tak mało wypadków jest na A4 na
>zachód od Wrocławia...
Bo tam obowiazuje 110 :-)
J.
-
192. Data: 2013-04-12 17:20:31
Temat: Re: ITD a za niedługo nawet harcerze.
Od: masti <g...@t...hell>
Dnia pięknego Fri, 12 Apr 2013 17:17:12 +0200 osobnik zwany Cavallino
napisał:
> Użytkownik "Sebastian Kaliszewski"
> <s...@n...softax.com.pl> napisał w wiadomości grup
> dyskusyjnych:k...@b...softax.pl...
>> Cavallino wrote:
>>
>>
>>> Użytkownik "jerzu" <t...@i...pl> napisał w
>>> wiadomości grup
>>> dyskusyjnych:lehbm89d6s187utqrfquen5l0a75df8098@4ax.
com...
>>>> On Tue, 9 Apr 2013 16:50:33 +0200, "Cavallino"
>>>> <c...@k...pl> wrote:
>>>>
>>>>>Wszystkie krajówki dwujezdniowe, brak skrzyżowań kolizyjnych.
>>>>
>>>> A gdzieś na świecie tak jest? Chyba nie, więc w Polsce ma być?
>>>
>>> Miał być sposób to jest.
>>> Nie podoba się?
>>> Bo nie zarabia do budżetu, tylko wręcz przeciwnie?
>>
>> Bo jest kompletnie nierealny.
>
> Nie odpowiadam za czyjś ciasny łeb.
>
> Dla mnie bardziej nierealne jest stawianie fotoradarów. A jednak się
> dzieje.
nie dociera do ciasnego łebka o jakiej kasie mówimy?
Rząd ma zrobić wszystkie drogi dwupasmowe bo ty sobie zyczysz? I do tego
jeszcze pewnie obnizyć podatki?
zejdź na ziemię.
--
Ford Mondeo 2.0 PMS edition, Jeep Grand Cherokee 4.0
mst <at> gazeta <.> pl
"-Mam lęk gruntu! -Chyba wysokości?
-Wiem co mówię, to grunt zabija!" T.Pratchett
-
193. Data: 2013-04-12 17:42:26
Temat: Re: ITD a za niedługo nawet harcerze.
Od: "J.F" <j...@p...onet.pl>
Użytkownik "Artur Maśląg" napisał w wiadomości
W dniu 2013-04-12 12:42, J.F pisze:
>>>> A jechało się szybciej bo równo.
>>> Tak naprawdę nieprawda. Ruch był dużo mniejszy, miejscowości
>>> 'krótsze',
>> No, miejscowosci moze i krotsze, ale przy okazji wprowadzenia
>> tablicy "z
>> domkami", teren zabudowany zostal skrocony, czasem powaznie.
>Jeżeli mnie pamięć nie myli to 'zabytki' są od 1984. Znaczy od razu
>się wszędzie nie pojawiły, ale jakoś nie zauważyłem, by skróciły
>teren
>zabudowany. On się zwyczajnie rozrósł.
Gdzies sie rozrosl, a w innych miejscach sie nie rozrosl.
I ja dawniej miales tablice z nazwa, tak teraz tez jest, tylko ze
zielona, a "zabytki dalej".
Piekny, choc akurat tu dwuznaczny, przyklad jest w Jelenij Gorze.
Miasto sie najwyrazniej rozroslo, bo tablica "JG" stoi w szczerym
polu, gdzies przy Radomierzu.
A potem jeszcze przez jakies 10 km jest teren niezabudowany ... i w
rzeczywistosci, i formalnie.
>Przybyło też skrzyżowań, stacji benzynowych itd.
Skrzyzowan to chyba niewiele przybylo.
Przybylo tez obwodnic i slupkow FR :-)
>>> ale droga generalnie dużo gorsza
>> Tak srednio owszem - gorsza, ale z powodu mniejszego ruchu srednia
>> wychodzila wieksza.
>Wiesz, jak ktoś lubi takie zabawy to owszem - mógł szybciej pojechać.
>Niestety nie zawsze z sukcesem.
I tu znow wracamy do matematyki - wysokiej sredniej nie zrobie
rozpedzajac sie do 150 czy wiecej.
Wysoka srednia zrobie jak wyprzedze ciazarowke i nie bede kilometrami
jechal 70, 60 czy 50 ..
>>> Teraz się jeździ dość płynnie,
>> Ta, plynnie 65km/h.
>No płynnie. Pewnie da się i szybciej, ale to od ruchu jest
>uzależnione.
Nie, szybciej sie nie da (tzn owszem czasem da, ale nie o tym
piszemy).
No to wszyscy jada plynnie w jednym korku :-)
>>> skrzyżowania są dużo bezpieczniejsze, jest po prostu lepiej.
>> Zalezy co kto lubi,
>Tu nie chodzi o kwestie gustu, tylko bezpieczeństwa i komfortu
>podróży, a mowa o DK10 na odcinku Płońsk-Toruń.
I skrzyzowania sa bezpieczniejsze i szybsze czy bezpieczniejsze ale
wolniejsze ?
Bo w tym drugim przypadku co jest "lepiej", to kwestia subiektywna :-)
>> Tak jest - predkoscia maksymalna sie wiele sredniej nie podniesie.
>> Trzeba podniesc minimalna, albo skrocic ..
>LOL - a jak chcesz ponosić minimalną, skoro jest na zabudowanym
>jej podnieść nie można?
Na zabudowanym akurat mozna. Na niezabudowanym nie mozna.
Ale tu nie chodzi o to czy mozna, ja sobie z 90 poradze (chyba ze
nastawiaja tych FR tysiace), problem w tym ze jade 60-70 a nie 90.
Bo ciezarowka, bo kapelusz, bo wioska,
>Światła też zlikwidujesz?
Mozna zielona fale zrobic. I zestroic chocby na 120 :-P
>>> ale do zrobienia.
>> Do zrobienia jak warunki pozwola ? Czy jak sie ma mocne auto i duzo
>> powodow do samobojstwa ? :-)
>Jak ktoś się upiera to da się zrobić. Nie wnikam w motywację.
Tak w przecietnych warunkach ?
Moze i mozna, nie probowalem, bo na moj gust to juz igranie z zyciem
:-)
I nie mam bynajmniej na mysli osiaganych predkosci, tylko ilosc
miejsca do wyprzedzania.
>> Mowa o DK10 Płońsk-Toruń ? Nie znam,
>Od początku. No, ale to kolejna której nie znasz.
Wielu drog nie znam. Jakos nie czuje potrzeby przejechania np z
Ustrzyk do Szczecina.
Ale wieloma przejechalem. I wiekszosc wyglada podobnie.
J.
-
194. Data: 2013-04-12 17:43:02
Temat: Re: ITD a za niedługo nawet harcerze.
Od: masti <g...@t...hell>
Dnia pięknego Fri, 12 Apr 2013 17:42:26 +0200 osobnik zwany J.F napisał:
> Użytkownik "Artur Maśląg" napisał w wiadomości W dniu 2013-04-12 12:42,
> J.F pisze:
>>>>> A jechało się szybciej bo równo.
>>>> Tak naprawdę nieprawda. Ruch był dużo mniejszy, miejscowości
>>>> 'krótsze',
>>> No, miejscowosci moze i krotsze, ale przy okazji wprowadzenia tablicy
>>> "z
>>> domkami", teren zabudowany zostal skrocony, czasem powaznie.
>
>>Jeżeli mnie pamięć nie myli to 'zabytki' są od 1984. Znaczy od razu się
>>wszędzie nie pojawiły, ale jakoś nie zauważyłem, by skróciły teren
>>zabudowany. On się zwyczajnie rozrósł.
>
> Gdzies sie rozrosl, a w innych miejscach sie nie rozrosl. I ja dawniej
> miales tablice z nazwa, tak teraz tez jest, tylko ze zielona, a "zabytki
> dalej".
>
no więc niestety zabytki często zastąpiły zieloną. I do tej pory tak jest
w wielu miejscach :(
--
Ford Mondeo 2.0 PMS edition, Jeep Grand Cherokee 4.0
mst <at> gazeta <.> pl
"-Mam lęk gruntu! -Chyba wysokości?
-Wiem co mówię, to grunt zabija!" T.Pratchett
-
195. Data: 2013-04-12 17:44:00
Temat: Re: ITD a za niedługo nawet harcerze.
Od: John Kołalsky <j...@k...invalid>
Użytkownik "Ergie" <e...@s...pl>
>
> Tak naprawdę jedynym miejscem gdzie ludzie łamią przepisy są sytuacje Gdy
> droga krajowa lub wojewódzka przechodzi przez wiochy. Mało kto tam zwalnia
> do 50, ale akurat tam fotoradary są jak najbardziej wskazane.
SKARBONKI lepsze
-
196. Data: 2013-04-12 17:54:47
Temat: Re: ITD a za nied?ugo nawet harcerze.
Od: ddddddd <l...@b...wytnijbezspamu.net.pl>
W dniu 2013-04-12 17:19, J.F pisze:
> Użytkownik "ddddddd" napisał w wiadomości
> W dniu 2013-04-09 16:32, Marcin N pisze:
>>> Statystyki francuskie, które pokazywał Nowak w TV przy "narodowym
>>> programie stawiania fotoradarów" pokazywały wyraźnie, że radary niczego
>>> nie poprawiają.
>
>> Nie wiem jakie są statystyki, wiem jedno: z Bielan Wrocławskich do
>> Sycowa jadę 2-3 pasmową drogą,
> Tylko wiesz - ile takich zmian w calym kraju zaszlo ? No, od roku
> wyjatkowo duzo, bo to i A2 oddali i gierkowke skonczyli.
no właśnie, można to przypisać FR
>
>> Dużo jeżdżę dolnośląską i opolską autostradą A4 i naprawdę jest tam
>> mało wypadków - a ruch czasem bardzo duży. Na opolskim odcinku rozumiem -
>
> Ale przyjrzyj sie barierce na srodku - mocno pogieta.
> Ale nie wiem czy naprawiaja :-)
pewnie tak, nie mówię że nic tam się nie dzieje bo w każdym tygodniu coś
jest, ale nawet jak kogoś obróci przy 160km/h to często jest to tylko
stłuczką, a na DK taki manewr przy niższej prędkości będzie śmiertelny...
Ale ja to jakiś dziwny jestem bo mnie nikt nie zmusza do ostrego
hamowania na autostradzie- może dlatego że jadąc szybciej nie ufam
nikomu i jak widzę coś podejrzanego to zwalniam. Za to wczoraj we
Wrocławiu jak kierownik busa stwierdził na Kromera że jednak nie będzie
skręcał w lewo tylko zmieni pas i pojedzie prosto to myślałem że pół
opon zostawię na asfalcie - i to przy 60km/h
> Na odcinku wroclaw-olawa to wydaje mi sie ze ruch sie zwiekszyl, ale
> moze to jakies przypadkowy zbieg dat otwarcia bramek z innym zdarzeniem.
> Ale za Olawa tlumow na drodze nie widac. Za to na A4 nadal potrafi byc
> gesto.
>
gęsto to jest w piątek i poniedziałek bo trochę ludzi jednak zjeżdża do
domu w Polsce tylko na weekend
> Przy czym jeszcze do Brzegu to oplacalnosc wyjazdu z Wroclawia na
> autostrade jest taka sobie ... praktycznie ten sam czas, chyba ze ktos
> przy wezle bielanskim mieszka, albo w najwieksze korki chce jechac.
> A oplata umiarkowana, wiec az tak bardzo nie odstrecza. Zreszta miedzy
> Krakowem a Katowicami tez najwyrazniej nie odstrasza :-)
ale część TIRów i osobówek jednak na DK94 ucieka - a bez opłat wybraliby
A4. Ja z resztą jak mi się nie śpieszy też wybieram DK94 lub inne
objazdy - bo autostradą 2x drożej (szybciej jadę więc 8,5-9l/100km jest
normalne, gdzie na DK spalę 6l/100km). Pewnie ci dojeżdżający np. z
Brzegu do Wrocławia codziennie do pracy wybierają boczne drogi (to tylko
przykład, równie dobrze mogą dojeżdżać ze Strzelina na ul. Karkonoską,
chociaż 2,2zł za codzienny przejazd już tak nie boli jak 8zł...)
>
>> ale wciąż nie mogę pojąć dlaczego tak mało wypadków jest na A4 na
>> zachód od Wrocławia...
>
> Bo tam obowiazuje 110 :-)
no tak, wszystko jasne :)
--
Pozdrawiam
Lukasz
-
197. Data: 2013-04-12 18:26:58
Temat: Re: ITD a za nied?ugo nawet harcerze.
Od: "J.F" <j...@p...onet.pl>
Użytkownik "ddddddd" napisał w wiadomości
W dniu 2013-04-12 17:19, J.F pisze:
>>> Nie wiem jakie są statystyki, wiem jedno: z Bielan Wrocławskich do
>>> Sycowa jadę 2-3 pasmową drogą,
>> Tylko wiesz - ile takich zmian w calym kraju zaszlo ? No, od roku
>> wyjatkowo duzo, bo to i A2 oddali i gierkowke skonczyli.
>no właśnie, można to przypisać FR
No ale jesli w calym kraju spadna wypadki ... to owszem, mozna.
No bo przeciez nie z powodu tych dwoch odcinkow autostrady.
Sa jeszcze statystyki wypadkow na poszczegolnych drogach, ale drogi
dlugie, a rozrzut spory.
Ot np 94 w 2010 - 208 wypadkow, w 2011 331.
Policja byc moze potrafi podac dane na jakim odcinku.
>>> Dużo jeżdżę dolnośląską i opolską autostradą A4 i naprawdę jest
>>> tam
>>> mało wypadków - a ruch czasem bardzo duży. Na opolskim odcinku
>>> rozumiem -
>> Ale przyjrzyj sie barierce na srodku - mocno pogieta.
>> Ale nie wiem czy naprawiaja :-)
>pewnie tak, nie mówię że nic tam się nie dzieje bo w każdym tygodniu
>coś jest, ale nawet jak kogoś obróci przy 160km/h to często jest to
>tylko stłuczką, a na DK taki manewr przy niższej prędkości będzie
>śmiertelny...
Niekoniecznie - moze akurat w nic nie trafi. Na autostradzie tez
pewnie moze po tych obrotach pod tira wpasc.
ha, ze statystyk - na "krajowej 4" 51 zmarlych na 367 wypadkow w
2011.
Na DK5 53/340, na DK11 53/300.
Jakos podobna wychodzi smiertelnosc ... choc faktycznie - to sa
wypadki z rannymi, a nie stluczki.
A na DK10 64/268 ... ale rok wczesniej 30/230.
>Ale ja to jakiś dziwny jestem bo mnie nikt nie zmusza do ostrego
>hamowania na autostradzie- może dlatego że jadąc szybciej nie ufam
>nikomu i jak widzę coś podejrzanego to zwalniam.
No i jedziesz 110 ? Bo kazdy tir jest podejrzany :-)
No dobra, nie kazdy, tylko ten co ma co wyprzedzac :-)
>> Na odcinku wroclaw-olawa to wydaje mi sie ze ruch sie zwiekszyl,
>> ale
>> moze to jakies przypadkowy zbieg dat otwarcia bramek z innym
>> zdarzeniem.
>> Ale za Olawa tlumow na drodze nie widac. Za to na A4 nadal potrafi
>> byc
>> gesto.
>gęsto to jest w piątek i poniedziałek bo trochę ludzi jednak zjeżdża
>do domu w Polsce tylko na weekend
W inne dni tez potrafi byc gesto.
>> A oplata umiarkowana, wiec az tak bardzo nie odstrecza. Zreszta
>> miedzy
>> Krakowem a Katowicami tez najwyrazniej nie odstrasza :-)
>ale część TIRów i osobówek jednak na DK94 ucieka - a bez opłat
>wybraliby A4.
Z tym ze oni za autostrady i tak by placili - bo Viatoll byl
wczesniej.
A z kolei na 94 go nie ma, choc nie wiem czy nie bedzie.
No i on ma swoj tachograf, i wolniejszy przejazd to tez sa konkretne
pieniadze.
A czy w ogole wolno im (tym ciezszym) po 94 jechac ?
No i tak jak pisalem - o ile miedzy wroclawiem a Olawa jest gesto, to
za Olawa ruch slabnie i lancuszka tirow nie widac. Za to widac na A4.
Wiec mysle ze tak duzo nie ucieka. A ewentualne mandaty moga przewazyc
szale :-)
>>Ja z resztą jak mi się nie śpieszy też wybieram DK94 lub inne
>>objazdy - bo autostradą 2x drożej (szybciej jadę więc 8,5-9l/100km
>>jest normalne, gdzie na DK spalę 6l/100km).
Moje auta nie robia takich numerow. A moze to moja noga powoduje, bo
ja na zwyklych drogach tez dociskam ... jak sie da :-(
J.
-
198. Data: 2013-04-12 18:36:54
Temat: Re: ITD a za niedługo nawet harcerze.
Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>
On Fri, 12 Apr 2013, masti wrote:
> jak dla mnie to w ogóle powinni ograniczenia znieść.
> Po to kierowca ma prawo jazdy by wiedział ile ma jechać.
> Masz jechać z prędkością
> odpowiednią do warunków niezależnie od ograniczenia.
Sądzę, że również na grupie znalazłbyś przeciwników przenoszenia
na "wiedzących ile mają jechać" odpowiedzialności za "niemożność
zapobieżenia" przez innych uczestników drogi.
Przykładowo, układ zakręt + wyjazd na drogę.
Inna sprawa, że znak ograniczenia wielokroć nie zapobiega
wypadkom (z obserwacji :>), ale przynajmniej wiadomo jaka
jest jasna przyczyna wypadku (zobowiązany do ustąpienia
nie mógł się dostosować przy rażącym przekroczeniu prędkości
i tyle).
A "nie widzę to jadę" na zakręcie chyba nie byłoby jedynym
przypadkiem wymagającym myślenia.
> A jak będzie 50 a na drodze lód to też będziesz jechał 70?
To jest inna sprawa, do której się *NIE* odnoszę :)
pzdr, Gotfryd
-
199. Data: 2013-04-12 18:38:48
Temat: Re: ITD a za niedługo nawet harcerze.
Od: Artur Maśląg <f...@p...com>
W dniu 2013-04-12 17:03, masti pisze:
> Dnia pięknego Fri, 12 Apr 2013 08:00:54 +0200 osobnik zwany Artur Maśląg
> napisał:
>
>>> A jazda 120 pozwalała na luksusowe dojechani do mety. Bez specjalnego
>>> spinania się
>>
>> Tak, na ekspresówce.
>
> nie, na drodze krajowej.
LOL
-
200. Data: 2013-04-12 18:40:41
Temat: Re: ITD a za niedługo nawet harcerze.
Od: masti <g...@t...hell>
Dnia pięknego Fri, 12 Apr 2013 18:38:48 +0200 osobnik zwany Artur Maśląg
napisał:
> W dniu 2013-04-12 17:03, masti pisze:
>> Dnia pięknego Fri, 12 Apr 2013 08:00:54 +0200 osobnik zwany Artur
>> Maśląg napisał:
>>
>>>> A jazda 120 pozwalała na luksusowe dojechani do mety. Bez specjalnego
>>>> spinania się
>>>
>>> Tak, na ekspresówce.
>>
>> nie, na drodze krajowej.
>
> LOL
co LOL? Nie moja wina, że masz problem z jeżdżeniem.
--
Ford Mondeo 2.0 PMS edition, Jeep Grand Cherokee 4.0
mst <at> gazeta <.> pl
"-Mam lęk gruntu! -Chyba wysokości?
-Wiem co mówię, to grunt zabija!" T.Pratchett